Słoneczne rabaty 2
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko, wielkie brawa za cudowne fotki z motylich łowów czyżby moje były zbyt szybkie żeby je uchwycić.
Szkoda mieczyków, też się kiedyś z nimi pożegnałam z tych samych powodów.Tylko zarazę wnoszą do ogrodu, choć są takie piękne.
Czy u Ciebie zimowity już zakwitły , bo u mnie już witają zimę. Ciekawe jaka ona będzie.
Szkoda mieczyków, też się kiedyś z nimi pożegnałam z tych samych powodów.Tylko zarazę wnoszą do ogrodu, choć są takie piękne.
Czy u Ciebie zimowity już zakwitły , bo u mnie już witają zimę. Ciekawe jaka ona będzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko sliczne motyle, też uwielbiam je fotografować, ale u mnie aż tyle różnorodnych nie ma A przynajmniej ja nie widziałam
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty 2
Zagubiłam się podczas wakacji
Chyba odgapię Twoje podpory dla clematisów. Muszę je pozdejmować z siatki, bo sąsiad ścina wszystko na równo dwa razy do roku, niestety także moje clemki.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5046
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Słoneczne rabaty 2
Nifredilku!
Dzisiaj poleciał do Ciebie Novalis.
Myślę, że w Twojej glinie i w Twoich rękach "początkującego" będzie rósł dobrze i kwitł bujnie.
Posadź go w półcieniu, bo słońce mu szkodzi.
Buziaki - Jagi
PS. Odbierz PW.
Dzisiaj poleciał do Ciebie Novalis.
Myślę, że w Twojej glinie i w Twoich rękach "początkującego" będzie rósł dobrze i kwitł bujnie.
Posadź go w półcieniu, bo słońce mu szkodzi.
Buziaki - Jagi
PS. Odbierz PW.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko
Twój raj dla motyli, coś pięknego! Gdy moje dzieci były małe, biegały ciągle koło budlei i próbowały łapać motylki. Fajnie gdy w ogrodzie tętni życie.
Dzięki za ciepłe słowa, na swój ogród mam teraz bardzo malo czasu, praca od rana do zmroku przez cały sezon. Ale zawsze coś kwitnie i cieszy oczy.
Różyczki wybieraj do woli. Grahamek z Jackmani czy innym fioletowym to świetna para, polecam!
Twój raj dla motyli, coś pięknego! Gdy moje dzieci były małe, biegały ciągle koło budlei i próbowały łapać motylki. Fajnie gdy w ogrodzie tętni życie.
Dzięki za ciepłe słowa, na swój ogród mam teraz bardzo malo czasu, praca od rana do zmroku przez cały sezon. Ale zawsze coś kwitnie i cieszy oczy.
Różyczki wybieraj do woli. Grahamek z Jackmani czy innym fioletowym to świetna para, polecam!
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
Kochani, wracamy do życia
Od piątku pada deszcz i dopiero dzisiaj odrobinę wyszło słońce, jakby nieśmiało pytając czy jeszcze je lubimy czy jednak zostawić to zasłonięte chmurami niebo. Nie pamiętam kiedy ostatnio spadło tak dużo deszczu, a w nocy mieliśmy prawdziwą burze, taką z grzmotami i błyskawicami. Cieszyłam się jak dziecko
Rankiem zrobiłam obchód i przechodząc obok rabat najnormalniej słychać jak rośliny i ziemia wchłaniają wodę. Postanowiłam też, że to dobry moment żeby dokonać wreszcie jakiegoś wpisu w swoim wątku. Tak więc wykosiłam trawę przy furcie i zapraszam do środka.
Na sam początek deszczowe zdjęcia, później powstawiam coś zaległego ( to, że mnie nie było na forum nie oznacza, że nie robiłam zdjęć )
Niesamowita jest też ilość gości, którzy mam nadzieję wybaczą mi moje zaniedbanie
Rozanko, nadszedł wreszcie ten czas kiedy i u mnie popadało.. Hurrraaa, od jutra zaczynam wsadzać cebule! Mieczyki zwykle wykopywałam we wrześniu, jak już uschły. Muszą przecież zdążyć ładnie przeschnąć przez zimą.
Dla ciebie ognista Alinka
Zuza, wzięłam twoją uwagę do serca i mieczyki powędrowały do kosza. Strasznie było mi ich szkoda i z ciężkim sercem patrzyłam jak giną w ciemnym worze, ale niestety musiałam to zrobić. Może za rok czy dwa zacznę przygodę z mieczykami na nowo.
Niezmordowana Bonica
Moniko, motyle wcale nie są takie szybkie. W czasie upałów robią się bardzo leniwe i powolne. Te u mnie były takie oszołomione gorącem, że potrafiły siadać na ludzi np na koszulkę u dzieci. Możesz sobie wyobrazić zachwyt dzieciaków
Drugie kwitnienie First Lady.. jakaś taka bardzo różowiasta..
Jagi, nawet nie wiesz jak ja się cieszę tym Novalisem od ciebie. Tym bardziej, że sprawdziłam sobie historycznego Novalisa i normalnie padłam. Biedny i nieszczęśliwy, dwukrotnie zaręczony i dwukrotnie zaręczyny przerwała śmierć. Pierwszym razem narzeczonej, drugim samego Novalisa.. Prekursor niemieckiego romantyzmu.. ach, ach.. Może dlatego on taki niechętny do kwitnienia i rozrostu.. Może nadal, nawet w formie róży, umiera z powodu niespełnionej miłości
Dla ciebie jedna z twoich ulubienic (o ile dobrze pamiętam) J.W. Goethe
Sonia, masz całkowitą rację. Najgorsze jest to, że te przecenione mieczyki i tak nie zakwitły, a choróbskiem zdążyły porazić całe otoczenie. Sonia, nareszcie odpoczniemy od tego podlewania. Podkarpacie chyba najdłużej musiało czekać na deszcz.
Baldachimy Kleome
Grażynko, gdyby tak mieć hodowlę motyli marzenie..
Dorotko, koniec końców doczekałam się deszczu. Mam nadzieję, że wszystko odżyje i jeszcze mnie zaskoczy długim kwitnieniem. W tamtym roku pierwszy przymrozek był 8 października
Kobea ma jeszcze mnóstwo pączków. Nareszcie porządnie podlana obiecuje jesienną serię kwitnień.
Margo, witam tak doświadczoną ogrodniczkę w moich skromnych progach Kolorowe rabaty to efekt dobrego wyboru zdjęć Ogólnie nie wygląda to tak wesoło. Ostróżki wysiewałam bezpośrednio do gruntu.. wyczytałam gdzieś, że nie bardzo tolerują przesadzanie i pikowanie.
Tutaj ostróżki bylinowe. Drugie kwitnienie.
Stasieńko, ku mojej rozpaczy nie wyszedł ani jeden zimowit Kolejny rok kusi mnie dokupić kolejne, ale eM głosem rozsądku poradził mi dokupić krokusów jesiennych. Może faktycznie będą bardziej udane.. Póki co jestem rozdarta i nie kupiłam nic Powsadzam tulipany i sporą ilość wiosennych krokusów (znowu wyszło mi ponad 50 maleńkich cebulek) A zimowity będę podziwiała u innych.
Gloria Dei/Peace
Clem/Małgoś, u mnie w tym roku motyle swoją kolorystyką, ilością i ufnością wobec ludzi przerosły wszystkie poprzednie lata. Nie wiem czy to za sprawą budlei czy jeżówki zrobiły swoje, czy powinniśmy to raczej zawdzięczać temperaturze i ciągłemu słońcu. Jedno jest pewne, były dni, że ogród wyglądał prawdziwie bajecznie.
Równie bajeczna Pomponella.
Aniu, fajnie że jesteś Podpory na klemki miały być tymczasowe i jak każda prowizorka będzie musiała przetrwać dłużej niż powinna Póki co się sprawdza, zobaczymy jak się to wszystko pomieści po rozrośnięciu pnączy.
Powtórka Rhapsody in Blue
Ewo, moja najstarsza pociecha ma dobrą rękę do motyli. Nie mamy pojęcia jak to robi, ale one przerażająco ufnie siadają na jej dłoniach, koszulkach, włosach
Ciekawa jestem czy po pracy w szkółce cieszy cię jeszcze praca we własnym ogrodzie.. Ogrodnik 24na dobę. Grahamek jest już na 90% zaklepany. Nadal trwają negocjacje dotyczące innych zakupów, mój eM to dosyć twardy zawodnik
Bardzo miło zaskoczyła mnie drugim kwitnieniem Pastella. Już myślałam, że to taki forumowy bubel, który piękny jest tylko na dobrze zrobionych zdjęciach. Jej pierwsze kwitnienie wyglądało jak nieszczęście. Brudny bladawiec, który przekwitając zrobił się limonkowo-zielony. Drugie kwitnienie jest znacznie ładniejsze i powolutku zaczyna zachwycać nawet mojego eMa, który zrobił się ostatnio różanym krytykiem
Sir Trevor
Efekty ciągłego podlewania i obniżenia temperatur.. Bałtyk
Nie wszystko można uratować. Niestety aroniówki w tym roku nie będzie..
Coś takiego wyrosło po przesianiu ziemi w rabacie. Kiedyś mieliśmy tego ogromne ilości. Później padło, wyginęło. W tym roku po przewróceniu ziemi nasionka odżyły. Ktoś ma pomysł co to jest.
Tak wyglądają nasienniki
Od piątku pada deszcz i dopiero dzisiaj odrobinę wyszło słońce, jakby nieśmiało pytając czy jeszcze je lubimy czy jednak zostawić to zasłonięte chmurami niebo. Nie pamiętam kiedy ostatnio spadło tak dużo deszczu, a w nocy mieliśmy prawdziwą burze, taką z grzmotami i błyskawicami. Cieszyłam się jak dziecko
Rankiem zrobiłam obchód i przechodząc obok rabat najnormalniej słychać jak rośliny i ziemia wchłaniają wodę. Postanowiłam też, że to dobry moment żeby dokonać wreszcie jakiegoś wpisu w swoim wątku. Tak więc wykosiłam trawę przy furcie i zapraszam do środka.
Na sam początek deszczowe zdjęcia, później powstawiam coś zaległego ( to, że mnie nie było na forum nie oznacza, że nie robiłam zdjęć )
Niesamowita jest też ilość gości, którzy mam nadzieję wybaczą mi moje zaniedbanie
Rozanko, nadszedł wreszcie ten czas kiedy i u mnie popadało.. Hurrraaa, od jutra zaczynam wsadzać cebule! Mieczyki zwykle wykopywałam we wrześniu, jak już uschły. Muszą przecież zdążyć ładnie przeschnąć przez zimą.
Dla ciebie ognista Alinka
Zuza, wzięłam twoją uwagę do serca i mieczyki powędrowały do kosza. Strasznie było mi ich szkoda i z ciężkim sercem patrzyłam jak giną w ciemnym worze, ale niestety musiałam to zrobić. Może za rok czy dwa zacznę przygodę z mieczykami na nowo.
Niezmordowana Bonica
Moniko, motyle wcale nie są takie szybkie. W czasie upałów robią się bardzo leniwe i powolne. Te u mnie były takie oszołomione gorącem, że potrafiły siadać na ludzi np na koszulkę u dzieci. Możesz sobie wyobrazić zachwyt dzieciaków
Drugie kwitnienie First Lady.. jakaś taka bardzo różowiasta..
Jagi, nawet nie wiesz jak ja się cieszę tym Novalisem od ciebie. Tym bardziej, że sprawdziłam sobie historycznego Novalisa i normalnie padłam. Biedny i nieszczęśliwy, dwukrotnie zaręczony i dwukrotnie zaręczyny przerwała śmierć. Pierwszym razem narzeczonej, drugim samego Novalisa.. Prekursor niemieckiego romantyzmu.. ach, ach.. Może dlatego on taki niechętny do kwitnienia i rozrostu.. Może nadal, nawet w formie róży, umiera z powodu niespełnionej miłości
Dla ciebie jedna z twoich ulubienic (o ile dobrze pamiętam) J.W. Goethe
Sonia, masz całkowitą rację. Najgorsze jest to, że te przecenione mieczyki i tak nie zakwitły, a choróbskiem zdążyły porazić całe otoczenie. Sonia, nareszcie odpoczniemy od tego podlewania. Podkarpacie chyba najdłużej musiało czekać na deszcz.
Baldachimy Kleome
Grażynko, gdyby tak mieć hodowlę motyli marzenie..
Dorotko, koniec końców doczekałam się deszczu. Mam nadzieję, że wszystko odżyje i jeszcze mnie zaskoczy długim kwitnieniem. W tamtym roku pierwszy przymrozek był 8 października
Kobea ma jeszcze mnóstwo pączków. Nareszcie porządnie podlana obiecuje jesienną serię kwitnień.
Margo, witam tak doświadczoną ogrodniczkę w moich skromnych progach Kolorowe rabaty to efekt dobrego wyboru zdjęć Ogólnie nie wygląda to tak wesoło. Ostróżki wysiewałam bezpośrednio do gruntu.. wyczytałam gdzieś, że nie bardzo tolerują przesadzanie i pikowanie.
Tutaj ostróżki bylinowe. Drugie kwitnienie.
Stasieńko, ku mojej rozpaczy nie wyszedł ani jeden zimowit Kolejny rok kusi mnie dokupić kolejne, ale eM głosem rozsądku poradził mi dokupić krokusów jesiennych. Może faktycznie będą bardziej udane.. Póki co jestem rozdarta i nie kupiłam nic Powsadzam tulipany i sporą ilość wiosennych krokusów (znowu wyszło mi ponad 50 maleńkich cebulek) A zimowity będę podziwiała u innych.
Gloria Dei/Peace
Clem/Małgoś, u mnie w tym roku motyle swoją kolorystyką, ilością i ufnością wobec ludzi przerosły wszystkie poprzednie lata. Nie wiem czy to za sprawą budlei czy jeżówki zrobiły swoje, czy powinniśmy to raczej zawdzięczać temperaturze i ciągłemu słońcu. Jedno jest pewne, były dni, że ogród wyglądał prawdziwie bajecznie.
Równie bajeczna Pomponella.
Aniu, fajnie że jesteś Podpory na klemki miały być tymczasowe i jak każda prowizorka będzie musiała przetrwać dłużej niż powinna Póki co się sprawdza, zobaczymy jak się to wszystko pomieści po rozrośnięciu pnączy.
Powtórka Rhapsody in Blue
Ewo, moja najstarsza pociecha ma dobrą rękę do motyli. Nie mamy pojęcia jak to robi, ale one przerażająco ufnie siadają na jej dłoniach, koszulkach, włosach
Ciekawa jestem czy po pracy w szkółce cieszy cię jeszcze praca we własnym ogrodzie.. Ogrodnik 24na dobę. Grahamek jest już na 90% zaklepany. Nadal trwają negocjacje dotyczące innych zakupów, mój eM to dosyć twardy zawodnik
Bardzo miło zaskoczyła mnie drugim kwitnieniem Pastella. Już myślałam, że to taki forumowy bubel, który piękny jest tylko na dobrze zrobionych zdjęciach. Jej pierwsze kwitnienie wyglądało jak nieszczęście. Brudny bladawiec, który przekwitając zrobił się limonkowo-zielony. Drugie kwitnienie jest znacznie ładniejsze i powolutku zaczyna zachwycać nawet mojego eMa, który zrobił się ostatnio różanym krytykiem
Sir Trevor
Efekty ciągłego podlewania i obniżenia temperatur.. Bałtyk
Nie wszystko można uratować. Niestety aroniówki w tym roku nie będzie..
Coś takiego wyrosło po przesianiu ziemi w rabacie. Kiedyś mieliśmy tego ogromne ilości. Później padło, wyginęło. W tym roku po przewróceniu ziemi nasionka odżyły. Ktoś ma pomysł co to jest.
Tak wyglądają nasienniki
Re: Słoneczne rabaty 2
Bieeeeeluń!
Narkotyk i trujący
A do mnie babcia sprowadziła i naprawdę dobra rzecz
Narkotyk i trujący
A do mnie babcia sprowadziła i naprawdę dobra rzecz
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
Żartujesz sobie a takie ładne i niepozorne.. Coś czuję, że będzie musiało zniknąć z rabaty.. Czy to jest jednoroczne czy samo się tak będzie wysiewało??
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko, czy Twoje zimowity miały wiosną takie długie liście, jeśli miały a Ty je ścięłaś,zamiast zostawić żeby same zamarły, to może być przyczyną, że teraz Ci one nie zakwitły.
Po deszczu w ogródkach wszystko odżyło a powojniki zwariowały, chcą nadrobić stracony czas.Tylko nie dawaj teraz nawozu azotowego żadnej roślinie, bo nie zdąży zdrewnieć i może zmarznąć zimą.
Po deszczu w ogródkach wszystko odżyło a powojniki zwariowały, chcą nadrobić stracony czas.Tylko nie dawaj teraz nawozu azotowego żadnej roślinie, bo nie zdąży zdrewnieć i może zmarznąć zimą.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
Stasiu, miały liście i to duże i wkurzające, bo do niczego nie pasowały. Oczywiście zostawiłam licząc na jesienne kwitnienie, a tu nic. Najgorsze jest to, że w ubiegłym roku było podobnie. Wiosną liściory, a jesienią brak kwiatów.. Może ja mam za głęboko wsadzone cebule??
Re: Słoneczne rabaty 2
Jednoroczne samosiewne
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko pozbądź się bielunia. Nigdy nie wiadomo czego dziecko zachce spróbować... a po tym bielubiu to jazdy są ponoć nieziemskie, na granicy życia... a Ty masz małe dzieci.
Wszystko pięknie kwitnie. No wszystko co pokazałaś.
Ja od samego początku jestem zakochana w Pastelli. Jest przecudna! W każdej odsłonie.
Wszystko pięknie kwitnie. No wszystko co pokazałaś.
Ja od samego początku jestem zakochana w Pastelli. Jest przecudna! W każdej odsłonie.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25170
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Słoneczne rabaty 2
Jaka ja doświadczona
Ja cały czas się uczę. I raczej efektów tej nauki nie widać.
Jeśli piszesz, że ostróżkę siałaś do gruntu, to dla mnie najlepsza rekomendacja, bo ja raczej nie mam ręki do siewów parapetowych
Teraz musze poszukać nasionek
Ja cały czas się uczę. I raczej efektów tej nauki nie widać.
Jeśli piszesz, że ostróżkę siałaś do gruntu, to dla mnie najlepsza rekomendacja, bo ja raczej nie mam ręki do siewów parapetowych
Teraz musze poszukać nasionek