Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.

[AnkaBasia]

Natka a czy szkodliwe jest ,jeśli storczyk jest przesadzony do dużej doniczki ( ale korzenie troche widać bo są po bokach, tylko u góry w 1/4 doniczki, a 3/4 od korzeni w dół to podłoże)?

[natka_211]

AnkaBasia oczywiście, że to jest szkodliwe. Przesadzając storczyka staramy się go umieścić w tej samej wielkościowo doniczce. One nie lubią mieć luzu tylko ciasnotę. Poza tym jeśli 3/4 to podłoże tzn, że za duża doniczka. Poza tym jak masz taką sytuację to sobie wyobraź. Podlewasz storczyka. On zaczyna przesychać. Najpierw przesycha sam wierzch, a dopiero później dół, więc jak masz tak posadzonego storczyka to np góra już przeschnie i wymaga podlewania ale dół nadal jest wilgotny. Co robisz? Hipotetycznie podlewasz. A co potem się dzieje? Podłoże, które jest na dole nie ma szansy przesychać pomiędzy podlewaniami, więc zaczyna się szybciej rozkładać. Ty tego na początku nie zauważasz. Podłoże się zbija i storczyk zaczyna się "dusić" i takim sposobem bieda gotowa. Ja staram się przy przesadzaniu na same dno dawać warstwę drenażu np keramzytu (nawet jeśli używam mieszanki kory). Dodatkowo po bokach doniczki robię dziury. Lepsze dodatkowe dziury niż ciasne osłonki i "przyducha".

[eris343]

Witam!
2 miesiące temu dostałam storczyk phalenopsis, podłoże miał już zbite, więc postanowiłam go przesadzić. Po wyjęciu z doniczki okazało się, że większość korzeni jest zgniła, więc je obcięłam. Został mi 1 porządny korzeń, więc namoczyłam te wystające ponad doniczkę korzenie żeby były bardziej "plastyczne" i wsadziłam je do doniczki (niestety niektóre się nadłamały :/ ) Po tym zabiegu (nie wiem czy miał on bezpośrednio na to wpływ) liście zaczęły się robić koloru rdzawego i zaczęły się zwijać "do dołu". Gdy na świeżym podłożu pojawiła się pleśń, za radą jednego z forów wyciągnęłam kwiatka z doniczki, wypłukałam go w wodzie z płynem do naczyń, podcięłam suche korzenie, zostawiłam go tak na 3 dni, po czym wsadziłam do nowego podłoża... Teraz zaczęła mi schnąć łodyga, kwiatki oklapły, 1 nowy korzonek, który się pokazał stanął w miejscu z wzrostem. Pewnie przesadziłam z tą pielęgnacją, ale tak to jest jak się chce przedobrzyć na siłę Dodam, że jak go dostałam to musiałam go przetransportować jakieś 30min na mrozie, podlewam go co 7-8 dni, na początki wsadzałam doniczkę do miski z przegotowaną wodą, ostatnie 2 razy podlewałam jak zwykłe kwiatki od góry po podłożu iczekałam aż woda spłynie. Czy jest dla niego jeszcze jakiś ratunek?

[MarlenaGemma]

Ja właśnie jestem po przesadzeniu moich storczyków. Pierwsza sprawa, do której chciałabym się odnieść to podłoże.
Rzeczywiście poprzednie, które kupiłam to był dosłownie piach! Kupując nowe wcale nie było mi łatwiej, żadne z opakowań nie było nawet w części przezroczyste przez co nie mogłam zobaczyć jak ono wygląda :/ kupowałam na dotyk i wolałam nie ryzykować wzięłam najdroższe. Nie wiem wydaje mi się że jest ok. I tu prośba czy mogłybyście napisać mi nazwy i producentów podłóż, które wy stosujecie i polecacie? byłoby mi znacznie łatwiej w przyszłości.
I druga sprawa to po przesadzeniu w nowe, odpowiednie już doniczki (mają dużo dziurek od spodu, dodatkowo zrobiłam dziurki również po bokach) bo bokach zwłaszcza na dole, doniczka mi zaparowała. Czy to oznacza że jednak to powietrze nie przechodzi tak jak powinno? Gleba nie jest dobra? Czy to zupełnie normalne?

[bibo]

Jeśli podłoże to polecam to z orchidsklepiku. Wpisz na google i sprawdź sama - zamieszczone są fotki przy produkcie Sam kupiłem EXTRA 4L Polecam.
U mnie również zbiera się para a dziurek mam sporo porobionych po bokach. Nie widzę w tym problemu, obserwuje nic extra nie rośnie i tyle
Pozdrawiam

[MarlenaGemma]

natka_211 nie mogę jeszcze pisać wiadomości prywatnych, więc odpisuje tutaj. Dziękuje bardzo za wiadomość. Rzeczywiście te podłoża z Orchidsklepiku wyglądają super. I cenowo też jest fajnie. Bo ja za to podłoże co teraz kupiłam zapłaciłam 15 zł, a to sporo jak za średniej jakości podłoże. ..

[natka_211]

Nie ma za co Pisałam na PW, bo nie chciałam nikomu robić darmowej reklamy i żeby to wyglądało jak reklama. Jest to podłoże sprawdzone przeze mnie. Nie kupuję go na zapas, kupuję tylko taką ilość jaką w danej chwili potrzebuje, bo obawiam się, że jak otworzę podłoże i jakiś czas postoi to pojawi się tam zoo. Jeśli nie mam podłoża pod ręką, a pilnie go potrzebuje to używam samego keramzytu i też jest dobrze.

[marta0805]

Bardzo proszę o pomoc. Dostałam na Dzień Kobiet storczyka phalaenopsis. Przez miesiąc nic mu się nie działo, a później zaczął tracić kwatki. Ale stwierdziłam, że to nic wielkiego, że po prostu przekwita, przystosowuje się do nowych warunków. Natomiast po uschnięciu pędów zaczął też tracić liście. I to w bardzo dziwny sposób, bo od góry. W tym momencie zostały mu tylko dwa dolne liście. Dziś wyjęłam go z doniczki i sprawdziłam stan korzeni. W dodatku ostatnio zauważyłam, że jeden z liści zaczyna brązowieć? Co zrobić? Pomóżcie proszę.

[AnkaBasia]

Jeżeli liść brązowieje to znak, że jest "uczulony" na słońce, należy przestawić go w bardziej zacienione miejsce. A powiedz nam jak często i jak go podlewasz?

[marta0805]

Podlewam raz na tydzień do osłonki. Ale prawdopodobnie sama doprowadziłam go do takiego stanu, tzn przelałam go i nie wiem czy nie zalałam kiedyś też stożka wzrostu. Więc dziś wyjęłam go z osłonki, usunęłam martwe i przegnite korzenie i teraz zastanawiam się, co jeszcze mogę zrobić? Czy po prostu wsadzić go do nowego podłoża i czekać co się stanie?

[AnkaBasia]

Ojj tak, przelałaś go, nigdy nie doprowadzamy, aby stożek wzrostu był zalany
Wsadź do nowego podłoża, nie podlewaj przez 2 tyg, zrób dziurki po bokach np. gorącym śrubokrętem, będzie sobie storczyk oddychał, a po 2 tyg zamocz go na 10 min w wodzie. Czynność powtarzaj co 2 tyg, ja tak zrobiłam i uratowałam też zalanego storczyka.
Możesz włożyć pałeczkę nawozową( Zielony Dom, do storczyków).

[marta0805]

No cóż, nie zrobiłam tego specjalnie. Mam już jednego storczyka, który pięknie rośnie, kwitnie i nigdy nie miałam z nim problemów, mimo że jak go dostałam to nie miałam kompletnie pojęcia o storczykach i początkowo traktowałam go, tak jak każdego innego kwiatka :P Ale mu nic nie zaszkodziło
A teraz, mimo że już mniej więcej wiem co wolno, a czego nie, to coś mi nie wyszło A bardzo zależy mi na odratowaniu tego akurat storczyka.
AnkaBasia zastosuje się do Twojej rady i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Dzięki za pomoc.

[olka19954]

Witam... niedawno zaczęłam reanimować swojego storczyka, został mu jeden malutki korzonek, po 2 miesiącach zauważyłam, ze zamiast wypuszczać korzonki, on wypuszcza... pęd! Czy jest to możliwe w takim stanie, w jakim jest storczyk?