Identyfikacja róż - część 3

[tara]

Pola22 różowa wygląda na Aphrodithe lub Flamingo, podaj nieco szczegółów
druga moim zdaniem może to być Burgund lub Barcarole widze u niej ciemne płatki, jakie ma pędy?

[lelumpolelum]

Wiosną posadziłam Piroutte (Poulyc003), ale im dłużej jej się przyglądam, tym mam więcej wątpliwości.. Wydaje mi się, że ma inny kształt płatków, niż "prawdziwa" Pirouette. Nie znajduję na nich też ani odrobiny odcienia moreli na żadnym etapie rozwoju kwiatów. Taki pospolity, majtkowy róż. Również liście wydają mi się być inne. W tej chwili ma kilka zdrowych pędów ok. 100-120 cm.
Czy ktoś, kto ma 100% Pirouette mógłby się wypowiedzieć?

Czerwiec:


Lipiec:


Dzisiaj:




Zdjęcie całego krzaczka (to ten w czerwonym kółku, po lewej stronie Eden Rose a przed nimi Mariatheresia):



I jeszcze może z końca maja:



Dzięki za zainteresowanie

No nie wygląda na Piruette Nawet biorąc pod uwagę fakt, że to jej pierwszy rok. Kwiat faktycznie ma inny kształt płatków i jest inaczej wypełniony. Jutro za dnia obejrzę moją, bo wydaje mi się, że i liście się różnią.

[Mandragora]

Dziękuję Beatko!
Jeśli nie Pirouette, to kim ona jest? Wysłałam zdjęcia do Floribundy, może rozpoznają, co mi sprzedali. Bardzo by mi zależało na jej prawidłowej identyfikacji, by wiedzieć, gdzie ją ewentualnie przesadzić. Czy to prawda, że róża posadzona w miejscu po innej róży z czasem zmarnieje? Wyczytałam, że ze względu na nicienie, które rozwijają się w obrębie korzeni i które będą szkodliwe dla nowej sadzonki, winno się wymienić ziemię na głębokość co najmniej 60-80 cm. Jak faktycznie bywa w praktyce z sadzeniem róży po róży?

[Deirde]

Marnieją bo ma to związek też ze zmęczeniem ziemi i możliwymi chorobami. Trzeba wymienić całą ziemie pod nową róże.

[lelumpolelum]

Ta Twoja róża przypomina mi jedną z moich byłych ale nie pamiętam, jak tamta się nazywała. W każdym razie jakaś poulsenka, niewykluczone, że w nazwie też. Majtkowy róż i ogólnie dość banalny wygląd, trzeba jej jednak przyznać, że kwitła prawie non stop i jakby nie zmarzła, to pewnie bym się wahała z wywaleniem jej
Co do sadzenia róży po róży, widziałam gdzieś świetny patent: kopało się wielgachny dół, wybierając ziemię, następnie wkładało się tam karton i dopiero w tym kartonie sadzona była nowa róża. Dopóki tektura się nie rozpuściła, młoda sadzonka była izolowana od ewentualnych patogenów, a potem była już dość silna, żeby sobie poradzić.

[Mandragora]

Dziękuję Dziewczyny! Pomysł z kartonem naprawdę ciekawy, może nawet go zastosuję. A wracając do mojej róży, będę naprawdę wdzięczna za podpowiedź. Koleżanka podsunęła myśl, że może to Berleburg, ale nie jestem przekonana... Na hmf wydaje się mieć ładniejsze kwiaty, ale moja to przecież młodzież... Deirde - Ty ją zdaje się masz?

[Nela]

Róża mi się kojarzy z Berleburg Castle... Porównaj...

[Mandragora]

Nelu, oglądałam ją w starym wątku u Edulkota, gdzie dosłownie "jak na dłoni" widać, że to zupełnie nie ten kaliber kwiatów. Kwiaty mojej mają maks. 3 cm średnicy

[tara]

Mandragora - Kir Royal różowa róża czerwone plamki, paski lub cętki na płatkach nie bardzo widzę na tej fotce u Ciebie ale kształt podobny,

[Deirde]

Mandragora - rzeczywiście mam ją ale róża ze zdjęcia to nie Berleburg - tak jak piszą kobiety.

[dorotka350]

Mandragora wtrącę swoje trzy grosze... Jeśli chodzi o Pirouette, to Twoja nią na pewno nie jest. Mam tę różę, wstawiam zdjęcie dla porównania.



To jest na 100% Pirouette

Jak się nazywa Twoja niestety nie wiem

[dotii]

Może to Etiuda ,porównuje ją z drugim zdjęciem

[Rudominka]

Witam, czy można prosić o identyfikację poniższych nieznajomych?

"urodzinowa" - ukorzeniła się w wazonie, kupiona w kwiaciarni w grudniu cięta, mam ją parę lat, dosyć chorowała, ale przesadziłam ją i pięknie rozkwitła



żółta niska



też żółta, ale wyższa i ma zupełnie inny kształt kwiatu