Domowo i zdrowo
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowo i zdrowo
Ewa
na WD pokazałem jaką mam dojrzewalnię, teraz jest skasowana, bo mam tylko 1 ser dojrzewający, a mianowicie 4 kg goudę, nie warto 3-mać dla niej dojrzewalni:
kupiłem w Auchan pojemnik na tort (tak mnie poinformowała Sprzedawczyni), a ja szukałem nowego mieszkania dla sera i stworzyłem serowi dojrzewalnie na najniższej półce w lodówce, gdzie temp wynosi 10 C ( dolna granica normy ) i wilgotność 85% (b.dobra), którą sam steruję.
Można?
Dalej z uporem maniaka będę powtarzał : chcieć to móc.
na WD pokazałem jaką mam dojrzewalnię, teraz jest skasowana, bo mam tylko 1 ser dojrzewający, a mianowicie 4 kg goudę, nie warto 3-mać dla niej dojrzewalni:
kupiłem w Auchan pojemnik na tort (tak mnie poinformowała Sprzedawczyni), a ja szukałem nowego mieszkania dla sera i stworzyłem serowi dojrzewalnie na najniższej półce w lodówce, gdzie temp wynosi 10 C ( dolna granica normy ) i wilgotność 85% (b.dobra), którą sam steruję.
Można?
Dalej z uporem maniaka będę powtarzał : chcieć to móc.
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Domowo i zdrowo
Podczytuję i podczytuję i na zwykły twaróg mam ochotę, już proszę eMa o szukanie krów i mleka, ale coś to opornie idzie (chyba zapomniał ). Kiedyś zwykły twaróg robiłam z zsiadłego mleka, reszta to czarna magia.
Dzięki za rady odnośnie kupowania mięs. Nie wiedziałam, że to aż tak daleko idące promocje. O wędzarni myślę i będę eMa przekonywać, że warto postawić, szczególnie, że trochę cegieł zostało po budowie.
Będę zaglądać i się uczyć.
Dzięki za rady odnośnie kupowania mięs. Nie wiedziałam, że to aż tak daleko idące promocje. O wędzarni myślę i będę eMa przekonywać, że warto postawić, szczególnie, że trochę cegieł zostało po budowie.
Będę zaglądać i się uczyć.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowo i zdrowo
Witam
przedstawiam przepis na obiecaną nalewkę owocową na śmietanie.
Nalewka owocowa na śmietanie
Składniki
1,5 kg owoców netto ( gruszki, maliny, truskawki, wiśnie, banany )
1l śmietany 18%
1l Spirytusu
sok z 3 cytryn + skórka z 1szt pozbawione albedo
cukier wg uznania, proponuję zacząć od 150-200g
Słój 3-4 litrowy , blender z rózgą
Wykonanie
do słoja wrzucamy pokrojone bez pestek, gniazd nasiennych ( czyste netto) owoce, zalewamy je 1 l śmietany.
Kiedyś wszystkie śmietany były bez ulepszaczy, teraz 3-ba dobrze przeczytać skład i wygrać taką co ma tylko samą śmietanę, kiedyś stosowałem Piątnicę, teraz Krasnystaw.
Teraz rzecz najważniejsza, uruchamiamy blender z rózgą, powoli mieszamy owoce ze śmietaną w słoju i małym strumieniem wlewamy spirytus, wszytko ma być płynne , niezważone (podobnie jak przy majonezie), potem dodajemy cukier , sok z cytryn
( bez pestek) i skórki z 1 cytryny.
Słój zakręcamy i odstawiamy do lochu na 30 dni.
Jednak o nim nie zapominamy, tylko co 2-3 dni dokładnie mieszamy. 27 dnia, czyli 3 dni przed filtracją już nie mieszamy.
Potem filtrujemy, odczekujemy kolejne 2-3 miesiące i zlewamy znad osadu, nalewka będzie gotowa.
Poniżej wyglądają kolejne czekające do wysyłki za zioła : doszła gruszka w śmietanie 2012
przedstawiam przepis na obiecaną nalewkę owocową na śmietanie.
Nalewka owocowa na śmietanie
Składniki
1,5 kg owoców netto ( gruszki, maliny, truskawki, wiśnie, banany )
1l śmietany 18%
1l Spirytusu
sok z 3 cytryn + skórka z 1szt pozbawione albedo
cukier wg uznania, proponuję zacząć od 150-200g
Słój 3-4 litrowy , blender z rózgą
Wykonanie
do słoja wrzucamy pokrojone bez pestek, gniazd nasiennych ( czyste netto) owoce, zalewamy je 1 l śmietany.
Kiedyś wszystkie śmietany były bez ulepszaczy, teraz 3-ba dobrze przeczytać skład i wygrać taką co ma tylko samą śmietanę, kiedyś stosowałem Piątnicę, teraz Krasnystaw.
Teraz rzecz najważniejsza, uruchamiamy blender z rózgą, powoli mieszamy owoce ze śmietaną w słoju i małym strumieniem wlewamy spirytus, wszytko ma być płynne , niezważone (podobnie jak przy majonezie), potem dodajemy cukier , sok z cytryn
( bez pestek) i skórki z 1 cytryny.
Słój zakręcamy i odstawiamy do lochu na 30 dni.
Jednak o nim nie zapominamy, tylko co 2-3 dni dokładnie mieszamy. 27 dnia, czyli 3 dni przed filtracją już nie mieszamy.
Potem filtrujemy, odczekujemy kolejne 2-3 miesiące i zlewamy znad osadu, nalewka będzie gotowa.
Poniżej wyglądają kolejne czekające do wysyłki za zioła : doszła gruszka w śmietanie 2012
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Domowo i zdrowo
Mam dwie córeczki łapią przeziębienia, lekarze wciskają jakąś chemię na odporność która de facto nie pomaga. Zaczęłam więc grzebać co by im dawać smacznego, a że mam czarny bez na działce chciałabym go wykorzystać. Posadziłam też różę dziką podobno też się dodaje ale w tym roku mam tylko 4 owoce .
Czekam więc na Twój spacer i przepis.
Czekam więc na Twój spacer i przepis.
- Andzia84
- 1000p
- Posty: 1137
- Od: 23 sty 2014, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 40 km na pn-wsch od Warszawy
Re: Domowo i zdrowo
Piotrze z zaciekawieniem ogromnym śledzę Twój wątek, niemniej nigdy takim skrupulatnym mistrzem kuchni nie zostanę. To chyba domena mężczyzn-takie dokładne kuchenne pomiary temperatury, ilości składników itp. W każdym razie jestem bardzo zaskoczona jak domowymi sposobami można zrobić takie fantastyczne sery, konserwy tyrolskie, a już nalewki na śmietanie rozłożyły mnie na łopatki. Byłam pewna że to będzie mętne, a tu takie klarowne buteleczki rzędem stoją. Super. Jestem bardzo ciekawa ich smaku, czy śmietankowa nuta jest wyczuwalna i o co tu chodzi, żeby robić na śmietanie Nigdy o czymś takim nie słyszałam
Nigdy nie pokażę Twojego wątku mojemu tacie bo na bank wypróbowałby każdy z Twoich przepisów. On też jest takim maniakiem-smakoszem (to pozytywne określenie) i tym swoim hobby spędza mamie sen z powiek. Lodówka i zamrażarka pełna, spiżarnia pęka w szwach, a schody przed domem się sypią
Swoją drogą-na przepis z czarnego bzu czekam z niecierpliwością. Czy taki sok można pić tak jak się pija sok np. z jabłek? Czyli jako codzienną zaprawę do wody, czy raczej tylko jako lek, lub środek wzmacniający odporność? Coś mi świta, że kiedyś moja babcia mówiła że czarny bez ma jakieś właściwości trujące, czy też w dużych dawkach nie jest wskazany? Mam taki bez rosnący na łąkach i warto byłoby skorzystać z jego owoców. Zawsze jednak coś mnie przed tym wzbraniało-chyba ta migawka głosu babci w głowie
Nigdy nie pokażę Twojego wątku mojemu tacie bo na bank wypróbowałby każdy z Twoich przepisów. On też jest takim maniakiem-smakoszem (to pozytywne określenie) i tym swoim hobby spędza mamie sen z powiek. Lodówka i zamrażarka pełna, spiżarnia pęka w szwach, a schody przed domem się sypią
Swoją drogą-na przepis z czarnego bzu czekam z niecierpliwością. Czy taki sok można pić tak jak się pija sok np. z jabłek? Czyli jako codzienną zaprawę do wody, czy raczej tylko jako lek, lub środek wzmacniający odporność? Coś mi świta, że kiedyś moja babcia mówiła że czarny bez ma jakieś właściwości trujące, czy też w dużych dawkach nie jest wskazany? Mam taki bez rosnący na łąkach i warto byłoby skorzystać z jego owoców. Zawsze jednak coś mnie przed tym wzbraniało-chyba ta migawka głosu babci w głowie
Zbudowałam dom, urodziłam syna, czas posadzić drzewo
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
Gdzieś tam na końcu świata...mój raczkujący ogródek
Gdzieś tam na końcu świata cz.2
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3661
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Domowo i zdrowo
No właśnie,co daje śmietana w nalewce Kusi mnie,ale nie wiem czy warto,ciekawa jestem smaku..Nalewka z bananów ,dobrze doczytałam
Co do czarnego bzu-trujące są niedojrzałe owoce.Ja sok robiłam normalnie w sokowniku,jeśli miałam nadmiar jabłek,to z jabłkami,piliśmy z wodą albo z herbatką.
Co do czarnego bzu-trujące są niedojrzałe owoce.Ja sok robiłam normalnie w sokowniku,jeśli miałam nadmiar jabłek,to z jabłkami,piliśmy z wodą albo z herbatką.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowo i zdrowo
Kasiu, trochę się mylisz, dziś jestem zbyt zmęczony, ale jutro szczegółowo wytłumaczyć w czym rzecz, Andzi Babcia też nie do końca miała rację.
- Bogsaf
- 500p
- Posty: 516
- Od: 1 kwie 2014, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Domowo i zdrowo
Soczek z czarnego bzu jest nie tylko zdrowy ale i znakomicie smakuje, niestety nie mam w okolicy żadnego lasku, a owoce "miastowe" niekoniecznie nadają się do przetworów, sam ołów i inne z tablicy Mendelejewa
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowo i zdrowo
Powstawanie soku z czarnego bzu cd
owoce po odszypułkowania krótko płuczemy, najlepiej ciepłym prysznicem:
Tak wygląda mój sokownik:
garnek, do którego wlewam 150-200 ml wody, na to metalowe sito , całość jest w miarę szczelna
Wsypujemy owoce na sito, przykrywamy pokrywką, gotujemy, a po sprawdzeniu temp (mam na pokrywce) ok 90 C, redukujemy gaz i gotujemy ok 30 min
po 30 min owoce są pomarszczone, sok oddały, gaz wyłączamy , resztę zawartego soku w owocach wyciskamy
Sok już jest , teraz pozbywamy go trujących 2 składników SAMBUCYNĘ i SAMBUNIGRYNĘ poprzez gotowanie.
Gotujemy 20 minut, a następnie sok przecedzamy i przelewamy do słoika, który pasteryzujemy 15 min:
i gotowe. Sok po otwarciu przechowujemy w lodówce.
Nie wolno jeść surowych owoców czarnego bzu, natomiast po obróbce termicznej ten problem znika, sok jest b.zdrowotny, najważniejsze jego cechy to działanie antocyjanów, silnych przeciwutleniaczy zwalczających wolne rodniki , poprawia również przemianę materii.
Teraz dodaję go do wody miętowej i piję jako zimny napój.
Natomiast zimą dodaję sok do herbatki lipowej.
Mam jeszcze drugą metodę uzyskania soku, jak znajdę bez to ją pokażę.
przesada w niczym nie jest wskazana, ja sok z czarnego bzu piję od czasu do czasu. Temat szkodliwości wyjaśniłem chyba jasno ? Zbieraj, tzn obcinaj szypułki ..itd i rób sok. Warto.
używasz śmietany w kuchni ? Z pewnością . Podbija ona i łagodzi smak potraw. Podobnie jest z nalewką. Smak bananów jest mocniejszy i zarazem delikatniejszy w nalewce niż w samym bananie.
owoce po odszypułkowania krótko płuczemy, najlepiej ciepłym prysznicem:
Tak wygląda mój sokownik:
garnek, do którego wlewam 150-200 ml wody, na to metalowe sito , całość jest w miarę szczelna
Wsypujemy owoce na sito, przykrywamy pokrywką, gotujemy, a po sprawdzeniu temp (mam na pokrywce) ok 90 C, redukujemy gaz i gotujemy ok 30 min
po 30 min owoce są pomarszczone, sok oddały, gaz wyłączamy , resztę zawartego soku w owocach wyciskamy
Sok już jest , teraz pozbywamy go trujących 2 składników SAMBUCYNĘ i SAMBUNIGRYNĘ poprzez gotowanie.
Gotujemy 20 minut, a następnie sok przecedzamy i przelewamy do słoika, który pasteryzujemy 15 min:
i gotowe. Sok po otwarciu przechowujemy w lodówce.
Nie wolno jeść surowych owoców czarnego bzu, natomiast po obróbce termicznej ten problem znika, sok jest b.zdrowotny, najważniejsze jego cechy to działanie antocyjanów, silnych przeciwutleniaczy zwalczających wolne rodniki , poprawia również przemianę materii.
Teraz dodaję go do wody miętowej i piję jako zimny napój.
Natomiast zimą dodaję sok do herbatki lipowej.
Mam jeszcze drugą metodę uzyskania soku, jak znajdę bez to ją pokażę.
AniuAndzia84 pisze:Coś mi świta, że kiedyś moja babcia mówiła że czarny bez ma jakieś właściwości trujące, czy też w dużych dawkach nie jest wskazany? Mam taki bez rosnący na łąkach i warto byłoby skorzystać z jego owoców. Zawsze jednak coś mnie przed tym wzbraniało-chyba ta migawka głosu babci w głowie
przesada w niczym nie jest wskazana, ja sok z czarnego bzu piję od czasu do czasu. Temat szkodliwości wyjaśniłem chyba jasno ? Zbieraj, tzn obcinaj szypułki ..itd i rób sok. Warto.
Kasiukasik 69 pisze:No właśnie,co daje śmietana w nalewce Kusi mnie,ale nie wiem czy warto,ciekawa jestem smaku..Nalewka z bananów ,dobrze doczytałam
używasz śmietany w kuchni ? Z pewnością . Podbija ona i łagodzi smak potraw. Podobnie jest z nalewką. Smak bananów jest mocniejszy i zarazem delikatniejszy w nalewce niż w samym bananie.
Nie wiem gdzie mieszkasz w W-wie, ja na Kole i mam tutaj mam takie miejsca, gdzie nie ma ruchu kołowego i smrodów ołowiu. Jedynie od czasu do czasu przejedzie pociąg towarowy ( dawno temu ktoś wymyślił obwodnicę towarową pociągową )Bogsaf pisze:Soczek z czarnego bzu jest nie tylko zdrowy ale i znakomicie smakuje, niestety nie mam w okolicy żadnego lasku, a owoce "miastowe" niekoniecznie nadają się do przetworów, sam ołów i inne z tablicy Mendelejewa
- Bogsaf
- 500p
- Posty: 516
- Od: 1 kwie 2014, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Domowo i zdrowo
No to Piotrze jesteśmy sąsiadami Ja mieszkam na Woli na Okopowej, więc rzut beretem od Ciebie
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Domowo i zdrowo
Hi , Hi to ja mam do Was niedaleko Praga Północ przy ZOO. Piotrze jutro do roboty,, a z tymi trującymi substancjami w czarnym bzie - dobrze że objaśniłeś bo też kiedyś mi się o uszy obiło , ale teraz każdy mówi że taki zdrowy coś mi nie pasowało . Dziękuję. Ja mam z dala od ołowiu czasami jakiś traktor przejedzie, albo dzik i krowy przebiegną . Niestety tak się zbierałam do zbiorów że większość chyba ptaki zjadły, albo się posypały- ale spora miska jest.
- Biotit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2299
- Od: 20 cze 2014, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: W-wa
Re: Domowo i zdrowo
Witam.
Z papryczkę ostrych, które dostałem od Beaty, zrobiłem miksturę p-rakową.
Głośno o niej w USA, w Europie i u Nas też, ale b.niewiele. Najważniejsze fakty to takie:
Kapsaicyna niszczy mitochondria rakowe, nie uszkadzając komórek naturalnych Człowieka w przeciwieństwie do leków onkologicznych , które niszczą wszelkie komórki w ciele Człowieka. To tak w dużym skrócie, temat mogę rozwinąć.
Najlepsze do takiej mikstury są papryczki Habanero, podobno najmocniejsze, ja użyłem różnych, jakich dokładnie, to może Beata napisze. 50% to była odmiana CYKLON.
Podaję przepis:
Składniki:
1 część papryczek
1 część oleju (najlepszy tłoczony na zimno)
Wykonanie:
Papryczki z nasionami kroimy i przekładamy do naczynia:
następnie przy pomocy blendera rozdrabniamy:
przekładamy do słoika , lekko ugniatamy i zalewamy taką samą ilością oleju.
Dobrze zakręcamy i wstawiamy do lodówki. Codziennie mieszamy .
Po tygodniu zlewamy.
cdn.....
Z papryczkę ostrych, które dostałem od Beaty, zrobiłem miksturę p-rakową.
Głośno o niej w USA, w Europie i u Nas też, ale b.niewiele. Najważniejsze fakty to takie:
Kapsaicyna niszczy mitochondria rakowe, nie uszkadzając komórek naturalnych Człowieka w przeciwieństwie do leków onkologicznych , które niszczą wszelkie komórki w ciele Człowieka. To tak w dużym skrócie, temat mogę rozwinąć.
Najlepsze do takiej mikstury są papryczki Habanero, podobno najmocniejsze, ja użyłem różnych, jakich dokładnie, to może Beata napisze. 50% to była odmiana CYKLON.
Podaję przepis:
Składniki:
1 część papryczek
1 część oleju (najlepszy tłoczony na zimno)
Wykonanie:
Papryczki z nasionami kroimy i przekładamy do naczynia:
następnie przy pomocy blendera rozdrabniamy:
przekładamy do słoika , lekko ugniatamy i zalewamy taką samą ilością oleju.
Dobrze zakręcamy i wstawiamy do lodówki. Codziennie mieszamy .
Po tygodniu zlewamy.
cdn.....