Więc jeszcze dwie fotki, które mi się podobają, a potem znów będzie jak zawsze
Nie mów dwa razy, bo w moich wannach miejsce jeszcze jest, a Twoje roślinki kuszące, więc mogę potraktować taka deklarację całkiem seriobebos pisze:Osobiście przyznaję nagrodę! Jakby Ci coś wpadło w oko spośród moich badylków - wybieraj!
Dodam jeszcze, że ślimaków ci u nas dostatek - winniczków jak najbardziej i te mnie jakoś mniej denerwują, niż te bezmuszlowe potwory, które siedzą mi wielką zadrą w moim pacyfistycznym sercu, bo łażą stadami i pożerają wszystko, co napotkają na swojej drodze
W tym roku, jako, że sucho, jest tego jakaś umiarkowana ilośc, ale kilka lat temu w czasie znacznie bardziej mokrego lata dosłownie nie było gdzie stanąć tyle ich było! Masakra jakaś!
Ale ślimaki ślimakami, ja natomiast bardzo wszystkim dziękuję za miłe i ciepłe przyjęcie
Aleksandrowi też
Lato już ewidentnie zbliża się do końca, chociaż gorąc nadal wielki, to już się czuje, że jednak nieubłaganie mija i schyłek nadciąga...
Pąków jeszcze sporo, przy sprzyjającej pogodzie pewnie sobie spokojnie dokwitną, aktualnie poza niezmordowanymi bocasankami, pokazują się po kolei słoneczka astrofytów i wciąż produkuje się moja zapracowana lofoforka
Na wszystkie pytania zadane w końcu poprzedniego wątku odpowiem z przyjemnością, ale już następnym razem. I tak już wyczerpałam limit słów na dziś