Może jakiś kawał...

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
Awatar użytkownika
Mike22
200p
200p
Posty: 494
Od: 6 lis 2010, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Może jakiś kawał...

Post »

salud, amor y dinero
Pozdrawiam - Michał
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Może jakiś kawał...

Post »

W sumie nie jestem pewna , czy to jest śmieszne...

REFORMA EDUKACJI W POLSCE (na przykładzie zadania z matematyki) :

1950 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty. Ile zarobił drwal?

1980 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty - czyli 80 zł. Ile zarobił drwal?

2000 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Wycięcie drzewa na to drewno kosztowało go 4/5 tej kwoty, czyli 80 zł. Drwal zarobił 20 zł. Zakreśl liczbę 20.

2010 r. (tylko dla zainteresowanych)
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. W tym celu musiał wyciąć kilka starych drzew. Podzielcie się na grupy i odegrajcie krótkie przedstawienie, w którym postarajcie się przedstawić, jak w tej sytuacji czuły się biedne zwierzątka leśne i rośliny. Przekonajcie widza, jak bardzo niekorzystne dla środowiska jest wycinanie starych drzew.

2013 r.
Drwal sprzedał drewno za 100 zł. Pokoloruj drwala. :wink:
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
ogor
50p
50p
Posty: 58
Od: 12 wrz 2008, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: NORDJYLLAND - Pn Dania

Re: Może jakiś kawał...

Post »

Dwaj koledzy siadaja w knajpie przy barze.....ja to walnal bym sobie sete, a Ty? ja to bym wolal 18 - tke.

-- N 17 lis 2013 11:00 --

Do namolnych Gosci...........gdybyscie teraz ode mnie wyjechali, to na ktora bedziecie w domu?
Przepraszam za brak polskiej czcionki
Awatar użytkownika
ogor
50p
50p
Posty: 58
Od: 12 wrz 2008, o 09:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: NORDJYLLAND - Pn Dania

Re: Może jakiś kawał...

Post »

Orginal!!!!! Moj Kolega - Przewodnik Tatrzanski, prowadzi grupe dzieciakow w Nasze Polskie Gory:) ....dzieciak do przewodnika: jak sie Pan nazywa? nazywam sie Henryk Krol Legowski....chwila ciszy i odzywa sie opiekunka dzieciakow: taaaaaaaa, a moze Ludwik Trzeci Wegierski:)
Przepraszam za brak polskiej czcionki
Awatar użytkownika
Karol_P
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 23 lut 2011, o 21:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Może jakiś kawał...

Post »

Dentysta pochyla się nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie :
-Czy mi się tylko wydaje ,czy trzyma pan rękę na moich jądrach ??
Pacjent spokojnym głosem :
-To tylko taka mała asekuracja.Bo przecież nie chodzi o to ,żebyśmy sobie ból zadawali.....Prawda panie doktorze ?
:)
________________________________________________________________________
Pewna panienka z tzw. prowincji namiętnie kochała kino. Cały ten filmowy świat
kusił tak mocno, że postanowila zostać aktorką. Nie była zbyt rozgarnięta, więc
nie wiedziała jak się do tego zabrać. Ktoś znajomy poradził jej:
- Skontaktuj sie z Polańskim, ten podobno lubi pomagać dziewczynom...
Któregoś dnia będąc w Warszawie udała sie do Polsatu. Zagubiona wśród wielu
ludzi w budynku, nie wiedziała gdzie iść. Korytarzem akurat przechodził jakiś
młody facet z wielkim statywem na plecach. Wyglądał na ważnego, więc panna
zagaduje:
- Przepraszam pana, bardzo zależy mi na rozmowie z Romanem Polanskim. Czy
mógłby mi pan pomóc?
- Dziewczyno, Polanski mieszka we Francji i załatwienie takiej rozmowy to co
najmniej 300 złotych. Masz tyle!?
Panienka:
- Nie mam żadnych pieniedzy, ale zrobiłabym wszystko aby porozmawiać z panem
Polańskim.
- Wszystko??
- Tak... Wszystko!!
Po takim oświadczeniu, facet każe dziewczynie iść za sobą.
Wchodzi do najbliższego pustego pokoju i mówi do niej:
- Zamknij drzwi i chodz tu.
Zrobiła to co powiedział. A on wtedy:
- Klekaj na kolana i otwórz ten zasuwak. Otworzyła.
- Wyjmij to co tam jest.
Wyjęla, trzymąjac rzecz w obu rekach. Wtedy facet powiedział:
- Dobra, zaczynaj.
Dziewczyna zbliża usta i cichutko:
- HALO... PAN ROMAN???
_____________________________________________________________________________________
Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę. Pierwsza mówi:
- Pani, ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają, z jednej strony czerwone, z drugiej zielone... straszne...
Na to druga:
- Pani, to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do
drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: jak wykręcisz żarówkę to wezmę do buzi. Pani, SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ! I do tego GORĄCE!
____________________________________________________________________________________

Był sobie facet, którego od jakiegoś czasu strasznie bolała głowa. Na początku wytrzymywał, jechał na tabletkach, ale po jakimś czasie już nie mógł. Poszedł do lekarza. Ten go zbadał, obejrzał i mówi:
- No cóż, wiem jak pana wyleczyć, ale będzie to wymagało usunięcia jąder. Ma pan bardzo rzadki przypadek naciskania jąder na podstawę kręgosłupa. Nacisk powoduje ból głowy. Jednym sposobem przyniesienia panu ulgi jest usunięcie jąder. Co pan na to?
Facet zbladł i myśli. Jak to będzie bez jąder no i w ogóle... Jednak doszedł do wniosku, że z takim bólem głowy nie da rady żyć i postanowił 'iść pod nóż'.
Mija kilka dni po zabiegu, głowa już nie boli.
Jednak czuł, że bezpowrotnie stracił coś ważnego... Postanowił sobie to, przynajmniej tymczasowo, zrekompensować nowym ciuchem.
Wchodzi do sklepu i mówi:
- Chcę nowy garnitur! Sprzedawca zmierzył go wzrokiem i mówi:
- Rozmiar 44?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca...
Facet przymierzył, pasuje idealnie!
- Może do tego nowa koszula?
- Niech będzie.
- Rozmiar 37?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca...
Gościu założył koszulę, leży jak ulał.
- To może jeszcze nowe buty?
- A niech będą nowe buty.
- Rozmiar 8,5?
- Tak, skąd pan wiedział?
- To moja praca...
Przymierza buty, są idealnie dopasowane.
- No to może nowe slipki?
Chwila wahania...
- Jasne, przecież przydadzą mi się nowe slipki.
- Rozmiar 36?
- Ostatnio nosiłem 34...
- Nie mógł pan nosić 34. Powodowałyby ucisk jąder na podstawę kręgosłupa i miałby pan cholerny ból głowy...
_______________________________________________________________________________
Wchodzi rolnik do stodoły wydoić krowę. Patrzy a krowa pęknięta. Myśli sobie -
"co ja biedny pocznę? Jedyna żywicielka rodziny." Z rozpaczy targnął się na
linę.
Po godzinie do stodoły wchodzi żona. Patrzy a tu pęknięta krowa. Szok.
Nagle patrzy - mąż wisi. Myśli - "krowa pęknięta, mąz wisi, 3 dzieci na
utrzymaniu. Nie dam rady." Wzieła linę i powiesiła się obok męża.
Po godzinie, do stodoły wchodzi najstarszy syn. Patrzy - pęknięta krowa, ojciec wisi, matka
wisi. Myśli - "co ja pocznę jak wyżywię moich braci? Wpadł na pomysł żeby
nałapać ryb. Chwycił wędkę i poszedł nad rzekę. Nagle złapał syrenkę. A ona mu
mówi - "Masz fart. Mam dla ciebie propozycję. Bzyknij mnie 5 razy na szybciora a
spełnię twoje 3 życzenia. Ale jak ci się nie uda zamienisz się w kamień."
Zgodził się bez wachania ale wydolił tylko 3 razy więc syrenka zamieniła go w
kamień.
Za godzinę do stodoły wchodzi średni syn. Patrzy - pęknięta krowa,
ojciec wisi, matka wisi, brata nie ma. Myśli - co ja zrobię. Muszę poszukać
najstarszego brata. Poszedł nad rzekę a tu posąg brata z kamienia. Myśli - "jak
teraz żyć? Co dać najmłodszemu bratu do jedzenia? Postanowił nałapać ryb. Puścił
wędkę i złapał syrenkę. Syrenka mu mówi -"Masz fart. Mam dla ciebie propozycję.
Bzyknij mnie 5 razy na szybciora a spełnię twoje 3 życzenia. Ale jak ci się nie
uda zamienisz się w kamień". Zgodził się ale dał radę tylko 4 razy więc syrenka
zamieniła go w kamień.
Za godzinę do stodoły wchodzi najmłodszy syn. Patrzy -
pęknięta krowa, ojciec wisi, matka wisi, braci nie ma. Myśli - co ja zrobię.
Muszę poszukać braci. Poszedł nad rzekę a tu posągi braci z kamienia. Myśli -
kurde głodny jestem. Nałapie sobie ryb" Puścił wędkę i złapał syrenkę. Syrenka mu
mówi -Masz fart. Mam dla ciebie propozycję. Bzyknij mnie 5 razy na szybciora a
spełnię twoje 3 życzenia. Ale jak ci się nie uda zamienisz się w kamień."
Najmłodszy syn mówi - dobra, a mogę cię bzyknąć 10 razy?" Syrenka mówi -"nie
widzę przeszkód". Najmłodszy syn dalej -"a jakbym cię bzyknął 15 razy na
szybciora?" Syrenka - "jak tylko dasz radę to ok". Najmłodszy syn negocjuje
dalej -"a może tak bym cię bzyknął 20 razy?" Syrenka - dla mnie bomba!!!
Najmłodszy syn nieśmiało pyta -" A nie pękniesz... jak krowa?"
_________________________________________________________________________________
pozdrawiam,K. :lol:
"...Dajcie czasowi czas,dajcie czasowi czas..."
felcia24
200p
200p
Posty: 234
Od: 6 lut 2011, o 22:20
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Może jakiś kawał...

Post »

Przychodzi mąż z pracy do domu.
Żona mówi:
- Zobacz tam do żyrandola, bo nie świecą wszystkie żarówki.
- A co to ja ku*wa elektryk jestem? I ogląda telewizję.
Na drugi dzień znowu wraca z pracy do domu. Żona do niego:
- Wymień uszczelkę w kranie, bo cieknie.
- A co to ja ku*wa hydraulik jestem? I ogląda telewizję.
Na trzeci dzień wraca z pracy do domu. Patrzy, żyrandol świeci, z kranu woda nie cieknie i pyta żony:
- Co? był elektryk i hydraulik?
- Nie, poprosiłam sąsiada i wszystko naprawił.
- Ile mu zapłaciłaś?
- Nie chciał pieniędzy, tylko chciał żebym mu ładnie zaśpiewała albo du*y dała!
- I co mu zaśpiewałaś?
- A co to ja ku*wa piosenkarką jestem?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Może jakiś kawał...

Post »

O nos Babach przymrużyniem oka i po ślonsku:
Baba nigdy ni mo:
czasu
piniendzy
w co sie ubrać
Baba zawsze mo:
recht
gryfne dzieci
gupigo chopa
Baba z niczego poradzi zrobić:
szałot
podłoże
no i dupne larmo!!!
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
Ewelina
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 7484
Od: 4 lut 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: Może jakiś kawał...

Post »

Dobre ;:306

Tylko nie wiem , co to : "dupne larmo " ;:224

A poza tym - dlaczego wątek "zdechł" ? Kawały się skończyły, czy co ;:131
* Mój Ogród - cz.7 (aktualna)
Wizytówkai inne moje wątki
"Mam śródziemnomorskie poczucie czasu..."
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Może jakiś kawał...

Post »

"dupne larmo " - wielką awanturę.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
Awatar użytkownika
Violunia
200p
200p
Posty: 320
Od: 30 sie 2012, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Może jakiś kawał...

Post »

No to ja też po śląsku chociaż pewnie co poniektórzy będą mieli zgrzyt zrozumieć :wink: Bo jo z kuli gibkiego wyjazdu do onkla w Reihu sprzedom drapko:

wertiko na wysoki glanc, szrank z trzyma dźwiyrzami, szeslong odwanckowany, dwa ligistule, sztyry gardinsztangi, gramofon na kurbla, jedyn kromlojchter na świczki, dwa zicherongi i sztyry byrny przyndzione, cyja, landszaft zagraniczny, blumsztynder z mertami, jedna donica ze sznitlochym, bifyj z szuflodami na nici, durszlag na nudle, pół funta hawerfloków, stryknadle, heknadle, zicherki, tolszery, kartofel -- presa, cwitry, maszynka na gychaktes, biksa po magiwyrflach, topfkracer, flaszenpucer, szpangi do włosów, śranczek na szczewiki, fyrlok, ausgus, trzi kokotki, badywana, waszbret, kohlkastla, hok z mesingowym gryfym, bratruła, żdżadło, klajdsztynder z pelcmantlym i hutym, hozyntregle, spodnioki bez rostfleków, trzy pory fuzekli sztrykowanych i posztopowanych, sześć bindrów na gumie, kiecka z krałzkami, modny cwiter z golfym, ślubny anzug z kulami na mole, szczewiki z wysokim kromflekiem, abzace, dwa oberhymdy z ibrycznym kraglym, holcbajn, kryka, ryczka z nachtopem, gybis po fatrze, szkrobione taszyntuchy, bigelbred, złote załośniczki z gizlokami, brołtbiksa, kloper, ślinzuchy na kurbla, szuflodka na cwist i knefle, bigle heklowane, lojfry, tepich, krałzy, sześć kompotzislów, dwie szolki, trzi kible, waszpek, aszynbecher, śmiotek i szipa, sebuwacz, modro tinta, sztyry blaje, szlojder do bajtla, sztrajhejcle, pół funta preswusztu, kranc leberwusztu, trzi krupnioki, żymlok, modro kapusta, hefty, buchy i pukeltasia łod cery, galoty po opie, fojercojg, blank nowe lacie, nec na dauerwela, portmanyj, taszka i brele po omie.

Wszistko to idzie łobejrzeć łod ćmy do ćmy u Grejty Harboł, Frynszita kole Kochłowic, ulica Kyncka numer łoziem. Przelyźć bez ajnfart kole hasioka do hinterhauzu. Fórtka na kecie.

Pozór! Gelynder złomany!
_________________
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Awatar użytkownika
vibana
200p
200p
Posty: 263
Od: 22 lut 2014, o 17:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Może jakiś kawał...

Post »

Proszę o tłumaczenie. Zrozumiałam 10% no może 12%.
Nie wolno w lesie kląć, kapelusz trzeba zdjąć
Pozdrawiam Violetta
Awatar użytkownika
FIGA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6999
Od: 16 cze 2007, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Może jakiś kawał...

Post »

Moje linki
KATARZYNA
Awatar użytkownika
Violunia
200p
200p
Posty: 320
Od: 30 sie 2012, o 12:38
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Może jakiś kawał...

Post »

he he ja zrozumiałam prawie wszystko, mówie prawie bo nie wiem co to cyja ale rzeczywiście brzmi jak obcy język ;:306 Przypuszczam gdyby ktoś po kaszubsku z czymś wyjechał też nie wiedziałabym o co chodzi :roll:
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”