Jabłoń: choroby, szkodniki
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1509
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
- Pioterek
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 23 wrz 2012, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław zachód
Witam Szanownych Forumowiczów,
W zeszłym roku w jesieni, posadziłem jabłonkę Szampion M7 k.IX. Przezimowała idealnie tak jak wszystkie pozostałe rośliny w tym roku. W ramach jesiennego oprysku załapała się na miedzian, a w tym roku na syllit przy okazji oprysków brzoskwini (w lutym i później poprawka po tygodniu). Obok posadzone zostały w tym samym czasie szara renetka i jeszcze gala. Wszystkie miały ten sam program oprysków. Na wiosnę wsparcie w postaci ok 30g azofoski. Ziemia raczej ciężka (Wrocław zachód) ale drzewka sadzone w zaprawionym elegancko dołku. Jako jedyna z tego zestawu jabłonek zakwitła.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/969 ... 3a94a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d4 ... 32ef5.html
Niestety w ciagu paru ostatnich dni (chłodniejsze ale bez ujemnych temperatur) ww szampionka dostała porażenia jak na zdjęciach.
Bardzo proszę o wsparcie merytoryczne i ocenę choroby.
pozdrawiam i z góry dziękuję
Pioterek
W zeszłym roku w jesieni, posadziłem jabłonkę Szampion M7 k.IX. Przezimowała idealnie tak jak wszystkie pozostałe rośliny w tym roku. W ramach jesiennego oprysku załapała się na miedzian, a w tym roku na syllit przy okazji oprysków brzoskwini (w lutym i później poprawka po tygodniu). Obok posadzone zostały w tym samym czasie szara renetka i jeszcze gala. Wszystkie miały ten sam program oprysków. Na wiosnę wsparcie w postaci ok 30g azofoski. Ziemia raczej ciężka (Wrocław zachód) ale drzewka sadzone w zaprawionym elegancko dołku. Jako jedyna z tego zestawu jabłonek zakwitła.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/969 ... 3a94a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d4 ... 32ef5.html
Niestety w ciagu paru ostatnich dni (chłodniejsze ale bez ujemnych temperatur) ww szampionka dostała porażenia jak na zdjęciach.
Bardzo proszę o wsparcie merytoryczne i ocenę choroby.
pozdrawiam i z góry dziękuję
Pioterek
Gdy odkładamy czas zbiorów, owoce gniją, lecz gdy odkładamy rozwiązanie problemu, urasta on do wielkich rozmiarów. P.Coelho - Piąta góra
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń Szampion M7 k.IX - proszę o fachową konsultację
Moim zdaniem trochę (o rok) za wczas na nawożenie.
Po drugie korzeń jest ledwie przyjęty i na pewno nie ma pełnej, potrzebnej pędowi wydajności.
To na początek;
po trzecie nie jestem pewien, czy nie ma innych okoliczności- np. mróz.
Po drugie korzeń jest ledwie przyjęty i na pewno nie ma pełnej, potrzebnej pędowi wydajności.
To na początek;
po trzecie nie jestem pewien, czy nie ma innych okoliczności- np. mróz.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- Pioterek
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 23 wrz 2012, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław zachód
Re: Jabłoń Szampion M7 k.IX - proszę o fachową konsultację
Bardzo dziękuję za sugestię. Oby to tylko wina nawozu była. Korzeń był pięknie wykształcony w stosunku do drzewka które ma ok 1m i 3 konarki po ok 20-30cm. Zaskoczylo mnie to o tyle że wszystko co rośnie obok ma się w super kondycji. No dzisiaj po nocnym mroziku -2,5 kwiaty w magnoliach lekko sponiewierane. O tyle zależy mi na tym drzewku że ma pełnić rolę zapylacza dla innej jabłonki w której po 3 latach doczekałem się pięknych kwiatków. Poczekam na nowe pąki i zobaczymy. Czy jest sens wykonać oprysk na grzyba?
Gdy odkładamy czas zbiorów, owoce gniją, lecz gdy odkładamy rozwiązanie problemu, urasta on do wielkich rozmiarów. P.Coelho - Piąta góra
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń Szampion M7 k.IX - proszę o fachową konsultację
Jeśli chodzi o parch termin zabiegu minął. Nie mogę znaleźć w Twojej okolicy wskaźników dla mączniaka- ale u siebie bez tego widziałem piękne infekcje na jednej odmianie.
Można czymś profilaktycznie prysnąć, byle nie Miedzianem!
Można czymś profilaktycznie prysnąć, byle nie Miedzianem!
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- Pioterek
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 23 wrz 2012, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław zachód
Re: Jabłoń Szampion M7 k.IX - proszę o fachową konsultację
Dziękuje maryann za zajęcie się moją sprawą i poświęcony czas. Lece poszperać w "apteczce" to drzewko już wygląda jak po kuracji Miedzianem )
Gdy odkładamy czas zbiorów, owoce gniją, lecz gdy odkładamy rozwiązanie problemu, urasta on do wielkich rozmiarów. P.Coelho - Piąta góra
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 21 kwie 2014, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Jabłoń Jonagold-choroba liści
Proszę o poradę. Każdego roku atakuje coś moją zaledwie klikuletnią jabłoń Jonagold. Zaczyna się od liści a następnie atakowane są owoce. Praktycznie jabłka nie dorastają tylko opadają jak są malutkie. Wydaje mi się, że może to być tzw. parch jabłoni ale nie jestem pewien. W załączeniu przesyłam kilka fotek. Pod spodem jednego listka zauważyłem młode robale. Prawdopodobnie są to mszyce. Proszę o poradę z czym mam do czynienia i jak z tym obecnie walczyć?
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13455
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Jabłoń Jonagold-choroba liści
Poczytaj o mszycy jabłoniowo-szczawiowej, nie jestem specjalistką ale wygląda podobnie.
Podobne objawy mam u siebie na porzeczkach i to też jest właśnie mszyca.
?
Podobne objawy mam u siebie na porzeczkach i to też jest właśnie mszyca.
?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń Jonagold-choroba liści
100% mszyca; jak porażonych mało listków to oberwać; więcej- kropić.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 21 kwie 2014, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Jabłoń Jonagold-choroba liści
Jaki środek na mszyce jest obecnie dostępny na rynku i dobry za rozsądną cenę?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń Jonagold-choroba liści
Tysiące, mszyce są słabe- zdychają od wszystkiego... prawie.
Proponuję, jeśli masz więcej mszyc Pirimor- selektywny, tylko na mszyce, przy tym bezpieczny dla większości innych owadów.
Jeśli chcesz bardziej uniwersalny(+stonka, gąsienice) kup Mospilan; lub do roślin ozdobnych i drzew- Confidor.
Proponuję, jeśli masz więcej mszyc Pirimor- selektywny, tylko na mszyce, przy tym bezpieczny dla większości innych owadów.
Jeśli chcesz bardziej uniwersalny(+stonka, gąsienice) kup Mospilan; lub do roślin ozdobnych i drzew- Confidor.
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
W zeszlym roku posadzilam na jesien 3 jablonie (kosztela, koksa pomaranczowa i antonowka) - zauwazylam ze teraz na wiosne liscie rozijajace sie z pakow sa poskrecane, pokryte bialym nalotem. Obstawiam - zgodnie z sugestia z innego watku - maczniaka jabloni.
Czy kupilam juz chore sadzonki? Kupowalam je w szkolce...
Czy jest sens je ratowac czy dac sobie spokoj, spalic i posadzic nowe okazy? A jeśli sadzic to czy teraz jescze mozna czy wstrzymac sie od jesieni? Czy trzeba jakos specjalnei przygotowac glebe pod ponowne nasadzenie - odkazic jakos czy co?
Czy kupilam juz chore sadzonki? Kupowalam je w szkolce...
Czy jest sens je ratowac czy dac sobie spokoj, spalic i posadzic nowe okazy? A jeśli sadzic to czy teraz jescze mozna czy wstrzymac sie od jesieni? Czy trzeba jakos specjalnei przygotowac glebe pod ponowne nasadzenie - odkazic jakos czy co?
- lucas070707
- 100p
- Posty: 187
- Od: 10 wrz 2012, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Wrzuć jakieś zdjęcia. Młode liście jabłoni wyglądają jakby miały mączniaka, a to tylko ich owłosienie Gdy już się rozwiną w pełni, wyglądają inaczej, ale włoski nadal daje się zauważyć.