Zabezpieczenie róż na zimę

ODPOWIEDZ
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Wiosną warto wyciąć u podstawy nawet połowę najstarszych pędów aby odmłodzić krzew. Od dołu wyrosną młode pędy, które obficie zakwitną (jeśli to powtarzająca odmiana np. Westerland?). CO roku wiosną wycinać 1-2 najstarsze pędy aby krzew nie zagęszczał się zbytnio a miedzy gałązkami był przewiew. Pod krzewem warto też zedrzeć darń trawy i utrzymywać okrąg niezarośniętej gleby o promieniu ok. 50cm gdzie wiosną rozsypuje/rozkłada się nawóz i miesza z podłożem. Glebę można wyściółkować np. korą aby nie zarastała.
Luiza23
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 19 lis 2013, o 09:40
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Powtarza, nawet nie wiem skąd się u nas wzięła
Ma drobne kwiatki, nie takie jak westerland
sosnina
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 24 gru 2013, o 14:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Mam inne zmartwienie. U moich róż wychodzą zielone pędy a mamy grudzień, boję się, że jak przyjdą mrozy, a na pewno przyjdą to będzie dramat... Czy macie może jakąś radę na oszalałe pogodą rośliny?
Awatar użytkownika
robertP2
1000p
1000p
Posty: 4804
Od: 7 lut 2011, o 22:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

:roll: zostaje obrywanie liści i zastosowanie potasu. Polecają go do szybszego drewnienia pędów. Zachodzi tylko pytanie jak szybko on wejdzie w reakcję
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

ja też osobiście zastanawiam się co zrobić z mocno osłoniętymi różami, temperatury cały czas dodatnie , czy natomiast zdjęcie okrywy nie spowoduje znacznego wyziębienia rośliny gdy znów przycisną mrozy ( jeżeli w tym roku takowe będą), sama nie wiem co robić , jak jest u Was?
duduś
kali
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 1 wrz 2013, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Pierwszy raz sadziłam róże tej jesieni, czytając to forum wybrałam angielskie z certyfikatem i jak usłyszałam prognozy na "zimę stulecia" opatuliłam je porządnie ;) a tu grudzień się kończy a u nas po 8-9 stopni ;)
Trochę je odsłoniłam..
Awatar użytkownika
Aga2
200p
200p
Posty: 448
Od: 31 mar 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

U mnie cały czas kompost czeka we wszelakich pojemnikach jeszcze nic nie okrywałam.
Grudzień to ostatnimi latami ciepły miesiąc dla roślin .
Gdzie tam jeszcze do utrzymującej się w dzień i nocy temperatury -5 stopni
Wydaje mi się że człowiek za mocno chce przedobrzyć przecież każda to powinna -10 stopni w podskokach wytrzymać .
I tak od wiosny potem prawie wszystko zależy na zimę to aby śniegu było i wtedy podgarniam na krzewy.
Lepiej się mają te trochę miedzy krzewami na wygwizdowie to rożnie możne być.
Największy problem to zgromadzenie kompostu ja mam 27 róż obecnie.
Jak ktoś ma 100 to faktycznie coś prędzej będzie musiał bo aż ciężko myśleć jak to ogarnąć ;:180
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Awatar użytkownika
dehaef
200p
200p
Posty: 245
Od: 3 sie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

u mnie wciąż nic nie pookrywane, teraz mam 5 stopni, w nocy bywa po -1.... a może nie będzie zimy tego roku? :)
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 662
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Rzeczywiście zapowiada się na zimę stulecia ale ciepła. Ja mam zabezpieczone roślinki ale tylko młode w doniczkach. Przykryłam je igliwiem. Natomiast róże w większości są dosyć mrozoodporne. U rodziców rosną róże po 20 lat, nigdy nie były specjalnie zabezpieczone na zimę i rosną. Rewelacją by było gdyby najpierw spadł śnieg a później przyszedł mróz ale to pobożne życzenie, na które nie mamy wpływu. Gdy róży zmarznie cała góra a zostanie bodaj kilka centymetrów gdzie będzie chociaż jedno oczko (miejsce gdzie wybija listek) to róża odbije.
Awatar użytkownika
dehaef
200p
200p
Posty: 245
Od: 3 sie 2013, o 22:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

taka irytująca ta pogoda! mam 12 stopni i słońce! ja to bym juz kwiaty sadziła i grządki kopała :D , albo niech będzie ta zima, albo won i niech wiosna trwa do lata!
Awatar użytkownika
takasobie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9813
Od: 1 mar 2009, o 22:32
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

No właśnie ja dziś kopałam grządki :-) I wykopałam jedną różę Gloria Dei, bo mizerna coś była i w jej miejsce przesadziłam Arthura Bella. Wszystkie róże mam pod kopczykami i czekam na zimę ;:224
Róże puszczają nieśmiało pędy, a harkneski z Auchana rozbujane, w liściach i pąkach...
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
duduś
1000p
1000p
Posty: 1100
Od: 22 sie 2009, o 09:07
Lokalizacja: opole

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Co tu robić , przerażają mnie te skoki temperatur , w nocy -5 ,w dzień tak ciepło że albo przypałęta się jakiś grzyb albo zaczną kwitnąć i zmarzną , czy ściągać okrywy ( geowłókninę? i gałęzie ) ?porażka taka pogoda
duduś
Awatar użytkownika
krzysiek1240
200p
200p
Posty: 366
Od: 23 lut 2008, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Kujawy

Re: Zabezpieczenie róż na zimę

Post »

Zapowiadają kilku dniowe nocne przymrozki , w mojej okolicy do -5 *C . Czy nie okryte róże to przetrwają?
Pozdrawiam Krzysiek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”