Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
-
- 500p
- Posty: 656
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
Kochani moi,
a no tak, fachowcy...fachowcy...długo by tu można gadać o nich...zapomniałam Wam dodać jeszcze, że w planie budowy domku miało być okno po trzech stronach, czyli na trzech ścianach + jedno na poddaszu, a na jednej ścianie nie. Okazało się, że panowie kochani postawili mi domek tylko z dwoma oknami i jednym na górze...gapiszony takie małe zapomnieli zerknąć w projekt i zrobić otwór na trzecie okno po prostu żenada
Powiem Wam kochani tak, z tym moim M, to jest tak...może on i potrafi fajne rzeczy zrobić jak mu nakażę, ale nigdy mu się nie chce. Ciągle narzeka tylko, że ja mu wymyślam co i raz to nowe jakieś zlecenia i nie ma czasu odpocząć na tej działce tylko haruje i haruje...np., w tym roku, wewnątrz domku całe ocieplenie położyłam ja, a mój M odeskował...(gdybym nie wzięła się za to, to trwało by to chyba ze 3 sezony) także złota rączka złotą rączką, ale leniuch nie z tej ziemi
Jguś,
pergolkę zakupiłam w Leroyu i powiem Ci, że jest wykonana z o wiele lepszego tworzywa niż zakupiona w zeszłym roku na allegro (też metalowa). Także - warto
Moniu,
co do tego warzywniczka, to planuję go zrobić w takim miejscu, gdzie słońce jest od godz. ok. 10-tej rano do wieczora. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, ale spróbuję. A co..
Wczoraj nie miałam czasu usiąść wieczorkiem przed kompem, miałam pokazać co znalazłam w piwnicy ale może dziś się uda
Całuję Was mocno..tam gdzie lubicie
a no tak, fachowcy...fachowcy...długo by tu można gadać o nich...zapomniałam Wam dodać jeszcze, że w planie budowy domku miało być okno po trzech stronach, czyli na trzech ścianach + jedno na poddaszu, a na jednej ścianie nie. Okazało się, że panowie kochani postawili mi domek tylko z dwoma oknami i jednym na górze...gapiszony takie małe zapomnieli zerknąć w projekt i zrobić otwór na trzecie okno po prostu żenada
Powiem Wam kochani tak, z tym moim M, to jest tak...może on i potrafi fajne rzeczy zrobić jak mu nakażę, ale nigdy mu się nie chce. Ciągle narzeka tylko, że ja mu wymyślam co i raz to nowe jakieś zlecenia i nie ma czasu odpocząć na tej działce tylko haruje i haruje...np., w tym roku, wewnątrz domku całe ocieplenie położyłam ja, a mój M odeskował...(gdybym nie wzięła się za to, to trwało by to chyba ze 3 sezony) także złota rączka złotą rączką, ale leniuch nie z tej ziemi
Jguś,
pergolkę zakupiłam w Leroyu i powiem Ci, że jest wykonana z o wiele lepszego tworzywa niż zakupiona w zeszłym roku na allegro (też metalowa). Także - warto
Moniu,
co do tego warzywniczka, to planuję go zrobić w takim miejscu, gdzie słońce jest od godz. ok. 10-tej rano do wieczora. Nie wiem, czy to dobrze, czy źle, ale spróbuję. A co..
Wczoraj nie miałam czasu usiąść wieczorkiem przed kompem, miałam pokazać co znalazłam w piwnicy ale może dziś się uda
Całuję Was mocno..tam gdzie lubicie
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- Iga51
- 200p
- Posty: 358
- Od: 27 paź 2013, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
Może ten Twój M. nie taki leniuch, tylko się z Tobą droczy, bo i tak zrobi co chcesz. Ale dobrze, że my kobitki też coś potrafimy. Jak się nie mogę czegoś doczekać (albo nie ma czasu, albo kręgosłup go boli itp.), to sama się biorę do roboty jak Ty. A za pergolką to się jeszcze rozejrzę.
Pozdrawiam. Iga
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
Chyba wszystkie tak mamy, że jak sobie coś wymyślimy to chcemy tu..teraz..zaraz.. Pamiętam, jak Tata zawsze mówił do Mamy "ehh..dałabyś pożyć trochę w spokoju".. Jak nic się długo nie działo-to chociaż meble w pokoju przestawiała..
Jeszcze słówko o fachowcach.. wiele lat temu Rodzice budowali dom na działce, na której nie bywali codziennie. Fachowiec zaufany, znajomy od lat.. Ciężko było dostać jakieś materiały- Mamie udało się kupić glazurę do łazienki- wzór w takie zielonkawe bąbelki, że można było ułożyć z tego falę jakby spienioną.. Ułożyła w pokoju na podłodze kilka linijek na wzór, fachowiec umówiony, rozpoczął pracę..
Rodzice przyjeżdżają ocenić efekty- a w łazience zamiast fali- ułożone wszystko w linie "mocnej zielone bąble-słabiej zielone bąble-mocniej zielone" cała łazienka w paski! Mamie opadły ręce a fachowiec rozbrajająco stwierdził "Widziałem wzór na podłodze, ale tak mi się bardziej podoba"
I została łazienka w paski!
Czekamy więc na fotorelację z buszowania w piwnicy:)
Jeszcze słówko o fachowcach.. wiele lat temu Rodzice budowali dom na działce, na której nie bywali codziennie. Fachowiec zaufany, znajomy od lat.. Ciężko było dostać jakieś materiały- Mamie udało się kupić glazurę do łazienki- wzór w takie zielonkawe bąbelki, że można było ułożyć z tego falę jakby spienioną.. Ułożyła w pokoju na podłodze kilka linijek na wzór, fachowiec umówiony, rozpoczął pracę..
Rodzice przyjeżdżają ocenić efekty- a w łazience zamiast fali- ułożone wszystko w linie "mocnej zielone bąble-słabiej zielone bąble-mocniej zielone" cała łazienka w paski! Mamie opadły ręce a fachowiec rozbrajająco stwierdził "Widziałem wzór na podłodze, ale tak mi się bardziej podoba"
I została łazienka w paski!
Czekamy więc na fotorelację z buszowania w piwnicy:)
-
- 500p
- Posty: 656
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
Załączam foto ze zdobyczami (małe rzeczy, a jak cieszą ), które wyjeżdżają już niedługo na działkę, bo na balkonie już powoli braknie miejsca (a to pergola, donice, gazony, kora, ziemia do kwiatów itp.) i mąż zaczyna się pieklić
Te ostatnie zdjęcie, strasznie słabej jakości, było już późno i światło jakieś takie niewyraźne W ten weekend jeszcze mam ochotę podjechać do castoramy i dokupić kilka gazonów na jakieś pelargonie czy inne. Kilka już kupiłam, ale jeszcze mi za mało
Te ostatnie zdjęcie, strasznie słabej jakości, było już późno i światło jakieś takie niewyraźne W ten weekend jeszcze mam ochotę podjechać do castoramy i dokupić kilka gazonów na jakieś pelargonie czy inne. Kilka już kupiłam, ale jeszcze mi za mało
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
A tutaj dopiero listopad , Monika , coś czuję że na wiosnę nie poznamy Twojej działeczki , tyle kwiatów będziesz miała
Bożena
-
- 500p
- Posty: 656
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
Bożenko,
ja to powiem tak szczerze, z tego względu, że działkę mamy stosunkowo od niedawna, to na kwiatki mam zawsze za mało czasu...przynajmniej tak do tej pory było zawsze jakieś inne rzeczy powymyślam i pracę z kwiatkami odkładam na później. W tym roku ciągle sadziłam krzewy owocowe, na jesieni drzewka owocowe, organizowałam plac zabaw dla mojej córci, a to skalniaczek zrobiłam, a to ocieplałam domek i tak w kółko coś...w tym roku zostało nam szambo, i łazienka, czyli cała kanalizacja No ale to zamierzam zrobić na wczesną wiosnę. W przyszłym roku zamierzam założyć swój pierwszy w życiu warzywniczek, zamontować hamak (jest już projekt: mój M wbetonuje dwa słupki ogrodzeniowe, które nam zostały po budowie ogrodzenia), zamontować kolejną pergolę, zagospodarować kupione gazony i znając mnie pewnie z dnia na dzień pomysłów będzie dochodzić a mąż to już się na mnie powoli szykuje
ja to powiem tak szczerze, z tego względu, że działkę mamy stosunkowo od niedawna, to na kwiatki mam zawsze za mało czasu...przynajmniej tak do tej pory było zawsze jakieś inne rzeczy powymyślam i pracę z kwiatkami odkładam na później. W tym roku ciągle sadziłam krzewy owocowe, na jesieni drzewka owocowe, organizowałam plac zabaw dla mojej córci, a to skalniaczek zrobiłam, a to ocieplałam domek i tak w kółko coś...w tym roku zostało nam szambo, i łazienka, czyli cała kanalizacja No ale to zamierzam zrobić na wczesną wiosnę. W przyszłym roku zamierzam założyć swój pierwszy w życiu warzywniczek, zamontować hamak (jest już projekt: mój M wbetonuje dwa słupki ogrodzeniowe, które nam zostały po budowie ogrodzenia), zamontować kolejną pergolę, zagospodarować kupione gazony i znając mnie pewnie z dnia na dzień pomysłów będzie dochodzić a mąż to już się na mnie powoli szykuje
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
Pracowita wiosna się zapowiada..
A najśmieszniejsze jest to, że pomysłów sporo, sił czasem brakuje- ale i tak, mimo że ledwo ruszasz się po powrocie do domu, to jesteś przeszczęśliwa z dokonań.. Ja tak mam, i chyba większość osób tutaj..
A najśmieszniejsze jest to, że pomysłów sporo, sił czasem brakuje- ale i tak, mimo że ledwo ruszasz się po powrocie do domu, to jesteś przeszczęśliwa z dokonań.. Ja tak mam, i chyba większość osób tutaj..
-
- 500p
- Posty: 656
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
Moniś, dokładnie mam tak samo
pozdrowionka
pozdrowionka
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- Iga51
- 200p
- Posty: 358
- Od: 27 paź 2013, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
Koszyki w porządku. Będziesz robiła wiklinowy kącik? Czy jeszcze nie masz na nie pomysłu?
Pozdrawiam. Iga
-
- 500p
- Posty: 656
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
Iguś,
w sumie odnalazłam jeszcze 3 inne koszyki, także troszkę ich będzie...na działce w garażu 5 czeka jeszcze nie wykorzystanych. Zamierzam w przyszłym roku je zagospodarować gdzieś, ale jeszcze nie wiem gdzie i jak
w sumie odnalazłam jeszcze 3 inne koszyki, także troszkę ich będzie...na działce w garażu 5 czeka jeszcze nie wykorzystanych. Zamierzam w przyszłym roku je zagospodarować gdzieś, ale jeszcze nie wiem gdzie i jak
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
- Iga51
- 200p
- Posty: 358
- Od: 27 paź 2013, o 20:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko-pomorskie
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
No jak masz ich aż tyle, to Ty już coś extra wymyślisz. Już jestem ciekawa co to będzie. Nie mam tego szczęścia, żeby jakieś skarby znaleźć w piwnicy, bo jej po prostu nie mam.
Pozdrawiam. Iga
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
To przed Tobą pole do popisu na wiosnę, z takimi fajnymi koszami..
Chociaż jeden z nich, a najlepiej dwa, mniejszy i większy- wyłożyłabym w środku folią jakąś grubą, wsypała ziemie i wsadziła np. petunie. Tarasik/weranda, z takimi koszami wypełnionymi zwieszającymi się petuniami wyglądałaby bardzo romantycznie.. Przynajmniej w mojej opinii Tylko ważne, żeby folię dać solidną- szkoda, żeby koszyk przemókł i zgnił..
Bardzo jestem ciekawa, co Ty wymyślisz ze swoimi skarbami..?
A ta filiżaneczka wiklinowa- urocza!!
edit- się tu "wymądrzyłam" trochę- ale to raczej jest puszczenie wodzy fantazji z tęsknoty za wiosną
Chociaż jeden z nich, a najlepiej dwa, mniejszy i większy- wyłożyłabym w środku folią jakąś grubą, wsypała ziemie i wsadziła np. petunie. Tarasik/weranda, z takimi koszami wypełnionymi zwieszającymi się petuniami wyglądałaby bardzo romantycznie.. Przynajmniej w mojej opinii Tylko ważne, żeby folię dać solidną- szkoda, żeby koszyk przemókł i zgnił..
Bardzo jestem ciekawa, co Ty wymyślisz ze swoimi skarbami..?
A ta filiżaneczka wiklinowa- urocza!!
edit- się tu "wymądrzyłam" trochę- ale to raczej jest puszczenie wodzy fantazji z tęsknoty za wiosną
-
- 500p
- Posty: 656
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Moja działka - Moje miejsce na ziemi:)
Kochani, niedawno wróciłam ze swojej działeczki...wyjazd dzisiejszy to typowy spontan...córa do babci, mąż do remontu a ja---->tam gdzie lubię najbardziej
Pokażę Wam kilka jesiennych kolorków, niestety tak mało, bo musiałam oszczędzać baterię w telefonie, która i tak po kilku fotkach padła
A to moje poziomaski, coś Wam powiem..., nie sądziłam, że w pod koniec listopada będę jadła własne poziomki...zerwane dziś...około 50 sztuk
Moje nowo posadzone iglaczki za huśtawką
Moja nowo posadzona różyczka chyba zwariowała przez tą pogodę
Żeby nie było, że tylko bąki zbijałam...przekopanie ziemi pod warzywnik czas zacząć
Wytyczone zostały granice (5m x 6m), żeby przypadkiem się nie zapomnieć i nie zorać całej działki
Później już padła bateria udało mi się przeorać połowę warzywniczka, reszta na wiosnę, ale zastanawiam się nad glebogryzarką. No i wtedy bym mogła go jeszcze powiększyć Tylko zastanawiam się, ile by kosztowało wynajęcie takiej maszyny, bo kupować to nie wiem czy jest sens
Dziś odczuwam wszystkie mięśnie
Pokażę Wam kilka jesiennych kolorków, niestety tak mało, bo musiałam oszczędzać baterię w telefonie, która i tak po kilku fotkach padła
A to moje poziomaski, coś Wam powiem..., nie sądziłam, że w pod koniec listopada będę jadła własne poziomki...zerwane dziś...około 50 sztuk
Moje nowo posadzone iglaczki za huśtawką
Moja nowo posadzona różyczka chyba zwariowała przez tą pogodę
Żeby nie było, że tylko bąki zbijałam...przekopanie ziemi pod warzywnik czas zacząć
Wytyczone zostały granice (5m x 6m), żeby przypadkiem się nie zapomnieć i nie zorać całej działki
Później już padła bateria udało mi się przeorać połowę warzywniczka, reszta na wiosnę, ale zastanawiam się nad glebogryzarką. No i wtedy bym mogła go jeszcze powiększyć Tylko zastanawiam się, ile by kosztowało wynajęcie takiej maszyny, bo kupować to nie wiem czy jest sens
Dziś odczuwam wszystkie mięśnie
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)