Żółknące liście storczyka
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Żółknący storczyk - /J-materiał rob./
Dusiaaa chyba nie płynu do płukania tylko do naczyń
Vilya zamocz go całego w rozcieńczonym płynie do naczyń(ok 20 min),następnie patyczkami do uszu wytrzyj go dokładnie szczególną uwagę zwróć na stożek wzrostu.Potraktuj go Topsinem i przeczytaj wątek o reanimacji bądź zajrzyj do mnie i będziesz miała wszystko opisane krok po kroku
Vilya zamocz go całego w rozcieńczonym płynie do naczyń(ok 20 min),następnie patyczkami do uszu wytrzyj go dokładnie szczególną uwagę zwróć na stożek wzrostu.Potraktuj go Topsinem i przeczytaj wątek o reanimacji bądź zajrzyj do mnie i będziesz miała wszystko opisane krok po kroku
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Żółknący storczyk - /J-materiał rob./
a mogę zapytać w jakim celu dodaje się płyn do naczyń? Słyszałam, ze działa na wełnowce, ale na pleśń? On nie ma chyba żadnego działania grzybobójczego Ja bym to obmyła normalnie w wodzie a później wymoczyła storczyka w roztworze wody ze środkiem grzybobójczym np. topsin, albo od razu w nim
- Dusiaaa
- 1000p
- Posty: 1163
- Od: 4 cze 2012, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Żółknący storczyk - /J-materiał rob./
u mnie przy wełnowcach w ogóle się nie sprawdził...czytałam na jakieś anglojęzycznej stronie żeby tak zrobić, a co do działania to chyba na tej zasadzie co roztwór wody i alkoholu- oczyszcza i odkaża ale tak jak mówiłam wcześniej gwarancji na to nie daję
=> zapraszam na storczyki po mojemu<=
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
Marzy mi się: Bellina, Piccolo red, Black Bird,Vanda i więcej parapetów
-
- 100p
- Posty: 179
- Od: 13 cze 2013, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ostrów Wlkp./Wrocław
Re: Żółknący storczyk - /J-materiał rob./
Zrobiłam tak, jak mi radziłyście. Zmyłam pleśń, spryskałam dość obficie Topsinem i zostawiłam do wyschnięcia. W nowej doniczce, na ściance, zrobiłam kilka dodatkowych otworów. Na dnie drenaż, jako podłoże mieszanka kory, keramzytu i chipsów kokosowych. Nie wkładałam go do osłonki i odstawiłam bezpośrednio od okna, bo stwierdziłam, że teraz takie ostre słońce nie będzie mu służyć. Nie będę go póki co podlewać, ale martwię się, czy nie uschnie
Dzisiaj rano w doniczce zobaczyłam trochę rosy, co mnie trochę przestraszyło, bo ostatnio gdy taka się utrzymywała, pojawiła się ta nieszczęsna pleśń. W dodatku te najmłodsze liście zaczynają się trochę marszczyć Ja chyba nie mam ręki do kwiatów, a szkoda, bo je uwielbiam i mimo wszystko staram się jak mogę, żeby było im dobrze.
Dzisiaj rano w doniczce zobaczyłam trochę rosy, co mnie trochę przestraszyło, bo ostatnio gdy taka się utrzymywała, pojawiła się ta nieszczęsna pleśń. W dodatku te najmłodsze liście zaczynają się trochę marszczyć Ja chyba nie mam ręki do kwiatów, a szkoda, bo je uwielbiam i mimo wszystko staram się jak mogę, żeby było im dobrze.
-
- 100p
- Posty: 188
- Od: 29 mar 2011, o 22:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: malopolskie
Re: Żółknący storczyk - /J-materiał rob./
Witajcie,
Mam poważny problem ze swoim storczykiem mam nadzieje że da się go uratowoać, bo już raz prawie go uśmierciłam a teraz mi pięknie kwitnie puścił dwa liście teraz puszcza korzenie powolutku powietrzne i od dołu też ma pare nowych, także nie chce go stacić. Zaczął żółknąć na liściach i nie wiem dlaczego? Podlewam go normalnie wodą z kranu i guanem do storczyków a na liście i korzenie pryskam mgiełką. Podlewam go jak sobie przypomne mniej wiecej raz w tygodniu nie wiem czy nie za dlugo siedział w tej wodzie i czy to czasem nie przez to. Obecnie kwitnie i nie wiem co za bardzo mam mu zrobić żeby mi nie zginął.
Proszę pomóżcie i doradzcie coś.
Mam poważny problem ze swoim storczykiem mam nadzieje że da się go uratowoać, bo już raz prawie go uśmierciłam a teraz mi pięknie kwitnie puścił dwa liście teraz puszcza korzenie powolutku powietrzne i od dołu też ma pare nowych, także nie chce go stacić. Zaczął żółknąć na liściach i nie wiem dlaczego? Podlewam go normalnie wodą z kranu i guanem do storczyków a na liście i korzenie pryskam mgiełką. Podlewam go jak sobie przypomne mniej wiecej raz w tygodniu nie wiem czy nie za dlugo siedział w tej wodzie i czy to czasem nie przez to. Obecnie kwitnie i nie wiem co za bardzo mam mu zrobić żeby mi nie zginął.
Proszę pomóżcie i doradzcie coś.
Gosia
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego ogródka http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=44155" onclick="window.open(this.href);return false;
Umierający storczyk
Jakieś 5 miesięcy temu kupiłam swojego pierwszego storczyka. Oczywiście stosowałam się do instrukcji pielęgnacji i wszystko było w porządku. Ostatnio przeczytałam na jakimś portalu, że można pobudzić storczyka do kwitnienia wystawiając go w lecie na temperaturę ok. 25 stopni C robiąc mu tzw długie dnie od 14-15 h dziennie w pól cieniste miejsce co rzekomo jest ich naturalnym środowiskiem i na noc zostawiając do w temp. ok 18 stopni C. Tak tez zrobiłam, wystawiając go na 2 dni do ogrodu w wyżej opisanych warunkach. Niestety zauważyłam, że nie bardzo mu to pasuje i liście zaczynają żółknąc automatycznie. Zabrałam go więc do domu i tu stała się tragedia, liście mu żółkną całkiem, opadają, zostały dwa liście tylko ;o próbowałam ratować go spryskując liście nawozem w sprayu do storczyków i nic. Korzenie wydają mi się w porządku, Dodam też , że nie został przelany, podlewam do raz na 2 tyg mocząc do w wodzie ok 15 min. Czy jest jakiś sposób na uratowanie go? Czy jest spisany już na straty? Czy ktoś miał podobne doświadczenie ? Proszę o pomoc .
Re: Umierający storczyk
Ja chyba bym go przestawiła do poprzednich warunków, jakie miał w mieszkaniu i traktowałabym go jak zwykle, tzn. podlewałabym odstaną przegotowaną wodą z domieszką nawozu dla storczyków po przeschnięciu podłoża. Moim zdaniem nie jest spisany na straty, korzenie ma w bardzo dobrym stanie. Co prawda odpadł stożek wzrostu, więc nie wypuści z niego nowych liści, ale są spore szanse na keiki - potrzeba tylko trochę cierpliwości i czasu. Moja mama miała podobne doświadczenie, stożek wzrostu odpadł kompletnie, ale roślinka mając zdrowe korzonki zaraz potem wypuściła dwa keiki, które bardzo ładnie się rozwinęły i teraz po odseparowaniu są samodzielnymi pieknymi roślinkami.
Także ani się waż go wyrzucać, uzbrój się w cierpliwość, dbaj o storczyka, a na pewno się odwdzięczy!! Powodzenia!! Daj nam koniecznie znać, jak coś Ci się "urodzi"!
Także ani się waż go wyrzucać, uzbrój się w cierpliwość, dbaj o storczyka, a na pewno się odwdzięczy!! Powodzenia!! Daj nam koniecznie znać, jak coś Ci się "urodzi"!
Pozdrawiam,
Marta
Marta
- kamikami26
- 1000p
- Posty: 2045
- Od: 14 maja 2013, o 11:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Umierający storczyk
A dwa tygodnie to nie za długo
Przy słonecznej pogodzie podłoże szybko przesycha
I wydaje mi się,że jednak 15 min to troszkę za krótko,żeby korzenie się wystarczająco napiły i podciągneły wode w góre. Ja moje storcze mocze przynajmniej godzine co mniej więcej 5-8 dni w lecie.
Przy słonecznej pogodzie podłoże szybko przesycha
I wydaje mi się,że jednak 15 min to troszkę za krótko,żeby korzenie się wystarczająco napiły i podciągneły wode w góre. Ja moje storcze mocze przynajmniej godzine co mniej więcej 5-8 dni w lecie.
Re: Umierający storczyk
Hmm, faktycznie 15 min to może być zbyt krótko, ja moje moczę tak 30-40 min, ale podłoże mi wolno przesycha więc czasami podlewam co tydzień, czasami co dwa tygodnie... Częstotliwość podlewania zalezy od tego, kiedy podłoże zdąży przeschnać, na co mają wpływ warunki jakie panują w domu. Korzonki na zdjęciu wyglądają na wilgotne, poza tym są zielone i wydają się zdrowe. Latem polecam zraszać delikatnie górną warstwę kory. Poza tym polecam nawóz dla storczyków, może być mineralny lub guano, choć guano ma tę zaletę, że jest naturalny i nie powoduje zasolenia podłoża. Może gdy zaczniesz nawozić zacznie szybciej wypuszczać keiki.
Pozdrawiam,
Marta
Marta
Re: Umierający storczyk
Podczas kwitnienia moczyłam go częściej, a mianowicie raz w tygodniu, gdzieś czytałam, że w momencie kiedy przestaje kwitnąć nie trzeba go tak często podlewać i powiem szczerze, że pasowało mu to, ponieważ nie zauważam żadnych oznak pogorszenia się jego stanu zdrowia, wszystko zaczęło się po wystawieniu go na słońce. Dodam też, że w domu stoi on w zacienionym miejscu, bo stojąc na południowym oknie bledły mu liście od słońca. Zacienione miejsce do tej pory mu pasowało. Mam nawóz ale w sprayu. Czy taki rozpuszczalny w wodzie jest lepszy ?
Re: Umierający storczyk
Skoro w domu było mu dobrze i Twoja pielęgnacja mu odpowiadała, to musiało mu nie pasować na dworze... A kiedyś przypadkiem nie dostała Ci się woda do stożka wzrostu?
Jeśli chodzi o nawóz to ja używam w płynie i rozcieńczam 1/2 zalecanej dawki przez producenta. Nie spotkałam się nigdy z nawozem w sprayu. Może chodzi Ci o mgiełkę? Osobiście nie stosowałam, bo to moim zdaniem zbędny wydatek - taką mgiełkę można zrobić samemu np. dodając do destylowanej wody odpowiednią dawkę nawozu guano i wychodzi o wiele taniej
Jeśli chodzi o nawóz to ja używam w płynie i rozcieńczam 1/2 zalecanej dawki przez producenta. Nie spotkałam się nigdy z nawozem w sprayu. Może chodzi Ci o mgiełkę? Osobiście nie stosowałam, bo to moim zdaniem zbędny wydatek - taką mgiełkę można zrobić samemu np. dodając do destylowanej wody odpowiednią dawkę nawozu guano i wychodzi o wiele taniej
Pozdrawiam,
Marta
Marta
Re: Żółknący storczyk - /J-materiał rob./
Witam serdecznie,
Bardzo proszę o pomoc... Mój storczyk zaczyna żółknąć od trzonu - nie wiem jaka jest przyczyna, co zrobić... Dostałam go na początku maja, był piękny - dwa pędy, mnóstwo kwiatów. Jakiś czas temu zaczęły opadać kwiaty i żółknąć łodygi - zżółkły całe, aż do nasady. Obcięłam więc oba pędy jak najniżej mogłam - zostały może 1 cm "kikuty". Teraz zauważyłam, że trzon storczyka zaczyna przybierać kolor żółty, miejscami różowy, od czego także górny liść zaczyna żółknąć...
Storczyka podlewam dopiero gdy korzenie przestają być zielone - raz na 10 dni około - zanurzając doniczkę w przegotowanej, odstanej wodzie na kilkanaście minut. Storczyk stoi w większej doniczce, na podłodze, nie ma dużo światła, jedynie co pada na niego z kuchennego okna.
Bardzo proszę o pomoc co się z nim dzieje i jak mu pomóc, nie chcę go stracić....
Bardzo proszę o pomoc... Mój storczyk zaczyna żółknąć od trzonu - nie wiem jaka jest przyczyna, co zrobić... Dostałam go na początku maja, był piękny - dwa pędy, mnóstwo kwiatów. Jakiś czas temu zaczęły opadać kwiaty i żółknąć łodygi - zżółkły całe, aż do nasady. Obcięłam więc oba pędy jak najniżej mogłam - zostały może 1 cm "kikuty". Teraz zauważyłam, że trzon storczyka zaczyna przybierać kolor żółty, miejscami różowy, od czego także górny liść zaczyna żółknąć...
Storczyka podlewam dopiero gdy korzenie przestają być zielone - raz na 10 dni około - zanurzając doniczkę w przegotowanej, odstanej wodzie na kilkanaście minut. Storczyk stoi w większej doniczce, na podłodze, nie ma dużo światła, jedynie co pada na niego z kuchennego okna.
Bardzo proszę o pomoc co się z nim dzieje i jak mu pomóc, nie chcę go stracić....
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Żółknący storczyk - /J-materiał rob./
Evus a mi się wydaje, ze Twój storczyk przemarzł..mogło byc tez tak, że niewielka ilość wody została w stożku wzrostu i w połączeniu z niższą temp. w nocy stożek zgnił. Ja wystarczy, że otworzyłam na oścież okno nocą dwa razy pod rząd i najpierw straciłam listka u jednego storczyka a po drugim takim incydencie drugiego listka u innego storczyka, który stał wówczas przy tym oknie. Więc wydaje mi się, iż mimo, że dla nas noce są ciepłe, to zdecydowanie na chłodne dla takich tropikalnych i ciepłolubnych roślin