Kompostownik i jego rola.
Re: Kompostownik i dwa owady cosie
Dzisiaj przerzucałam swój kompostownik i zauważyłam że w części tzw nie przerobionej ale wymieszanej z ziemią są dwa "cosie"
Pisze że są, bo je zostawiłam przysypane ziemią ale w nowym miejscu(były w środku w kompoście)...ale do rzeczy...wyglądało to jak szerszeń,było duuuże(ok3-4cm) i było charakterystycznie ubarwione złóto-czerwone .Obydwie szt leżały na boku i jak poruszyłam koło nich to się jak by budziły ale nie odleciały.
Pierwszy odruch - zabić ale zostawiłam bo nie wiem co to,a szkoda w razie czego zabić coś pożytecznego
Co to było(jest) i co z tym zrobić
pozdrawiam, Agnieszka
Re: Kompostownik
Przejrzałam wszystkie żyjątka z kompostownika i żaden nie jest podobny do tych moich stworów.
Jutro z rana,uzbrojona w łopatkę i słoik idę wykopać "cosie".
Zrobię im małą sesję zdjęciową oby tylko nie zwiały
pozdrawiam, Agnieszka
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Kompostownik
Ja miałam drewniany kompostownik i zgnił nic z niego nie zostało.
Drewno w kontakcie z wodą,śniegiem po jakimś czasie zacznie gnić.
Więc zastanawiam się nad plastikowym kompostownikiem
Drewniany kompostownik jak i również plastikowy ma swoje wady i zalety
Drewno w kontakcie z wodą,śniegiem po jakimś czasie zacznie gnić.
Więc zastanawiam się nad plastikowym kompostownikiem
Drewniany kompostownik jak i również plastikowy ma swoje wady i zalety
Pauli "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
Re: Kompostownik
Miałem drewniany, mam z tworzywa obecnie:
Wolę zdecydowanie z tworzywa. Lżejszy, posiada lekką ( na silne wiatry za lekką pokrywę) - więc zapachy nie ulataniają się tak. Kształt ma trapezowy, więc gdy przychodzi do przekopania, to po prostu podnoszę go do góry i mam nieograniczony dostęp do pryzmy.
Pryzma się tak nie wysusza, otwory wentylacyjne - no mogłoby być większe.
Co mogę poradzić: jeśli są odpadki z kuchni to warto je rozluźnić trocinami, ścinkami drewna. Trawa jest trudna do kompostowania, za bardzo się zbija. By przyspieszyć kompostowanie, warto przesypać już istniejącym kompostem - zaszczepiamy w ten sposob wiele mikroorganizmów które nie tracą czasu na "pojawienie się".
Najważniejsze utrzymać odpowiednią wilgotność i napowietrzenie. W sezonie kompost przerabia się mi w 2 miesiące - no, ale co miesiąc muszę go po prostu przerzucać. Mam dwa kompostowniki po 400litrów. - gdy go przerzucam, odnoszę wrażenie, że mógłbym ręce poparzyć gdybym wsadził bezpośrednio tam w głąb, tak się grzeje. ten drugi jest przerobiony (zeszłoroczny i jest w nim pełno dżdżownic tzw czerwonych robaków) i się stabilizuje, służąc równoczesnie za substrat do nowo zasypywanej pryzmy. W zimie nic nie robię. Wiec to co zasypuje przez całą zimę (odpadki kuchenne) są ledwie na 1/3-1/2 przerobione na wiosnę. Trzeba przerzucić - najcięższa praca, bo zbita pryzma i ciężka.
Patrząc na moją druga działkę: tam nie mam już sił tak często przerzucać, ale tam pryzma z liści na jesień ma 3m3, po zimie pozostaje ok 1m3 do przerzutu. I to robię tylko raz w roku.
Jeśli tylko będę miał możliwość oddać do kompostowania na duży przemysłowy kompostownik to będę to robił. Łatwiej mi wywieźć jesienią całą górę liści i ściętej trawy i wrócić z pełną przyczepką gotowego kompostu.
Wolę zdecydowanie z tworzywa. Lżejszy, posiada lekką ( na silne wiatry za lekką pokrywę) - więc zapachy nie ulataniają się tak. Kształt ma trapezowy, więc gdy przychodzi do przekopania, to po prostu podnoszę go do góry i mam nieograniczony dostęp do pryzmy.
Pryzma się tak nie wysusza, otwory wentylacyjne - no mogłoby być większe.
Co mogę poradzić: jeśli są odpadki z kuchni to warto je rozluźnić trocinami, ścinkami drewna. Trawa jest trudna do kompostowania, za bardzo się zbija. By przyspieszyć kompostowanie, warto przesypać już istniejącym kompostem - zaszczepiamy w ten sposob wiele mikroorganizmów które nie tracą czasu na "pojawienie się".
Najważniejsze utrzymać odpowiednią wilgotność i napowietrzenie. W sezonie kompost przerabia się mi w 2 miesiące - no, ale co miesiąc muszę go po prostu przerzucać. Mam dwa kompostowniki po 400litrów. - gdy go przerzucam, odnoszę wrażenie, że mógłbym ręce poparzyć gdybym wsadził bezpośrednio tam w głąb, tak się grzeje. ten drugi jest przerobiony (zeszłoroczny i jest w nim pełno dżdżownic tzw czerwonych robaków) i się stabilizuje, służąc równoczesnie za substrat do nowo zasypywanej pryzmy. W zimie nic nie robię. Wiec to co zasypuje przez całą zimę (odpadki kuchenne) są ledwie na 1/3-1/2 przerobione na wiosnę. Trzeba przerzucić - najcięższa praca, bo zbita pryzma i ciężka.
Patrząc na moją druga działkę: tam nie mam już sił tak często przerzucać, ale tam pryzma z liści na jesień ma 3m3, po zimie pozostaje ok 1m3 do przerzutu. I to robię tylko raz w roku.
Jeśli tylko będę miał możliwość oddać do kompostowania na duży przemysłowy kompostownik to będę to robił. Łatwiej mi wywieźć jesienią całą górę liści i ściętej trawy i wrócić z pełną przyczepką gotowego kompostu.
- Andrzejbdg
- 50p
- Posty: 70
- Od: 28 mar 2013, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompostownik
A co sądzicie o ażurowo wymurowanym kompostowniku z normalnych cegieł lub np z takich pustaków?
Lepiej żeby miał swoje dno czy żeby wszystko leżało bezpośrednio na ziemi?
Foto poglądowe:
Lepiej żeby miał swoje dno czy żeby wszystko leżało bezpośrednio na ziemi?
Foto poglądowe:
Re: Kompostownik
Myślę że jako ściany takiego boksu jak najbardziej słusznie. Ale nie ma sensu wykorzystywać otworów tej dziurawki do napowietrzania układu - za szybko się zapchają i tak już zostanie. Podłogi nie ma sensu robić. tzn. jak zrobisz nie zaszkodzi, ale tez nie pomoże.
Jak chcesz może pomyśleć o rurach drenażowych do napowietrzania, ale takich, które będziesz miał możliwość wysunięcia z boku, gdy przyjdzie do przekopywania/przesypywania/wydobycia kompostu.
Jak chcesz może pomyśleć o rurach drenażowych do napowietrzania, ale takich, które będziesz miał możliwość wysunięcia z boku, gdy przyjdzie do przekopywania/przesypywania/wydobycia kompostu.
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Kompostownik
Andrzejbdg pisze:A co sądzicie o ażurowo wymurowanym kompostowniku z normalnych cegieł lub np z takich pustaków?
Lepiej żeby miał swoje dno czy żeby wszystko leżało bezpośrednio na ziemi?
Foto poglądowe:
Właśnie dwa dni temu rozebrałem taki kompostownik u klientki. Materiał organiczny był dobrze przerobiony więc możesz budować. Dno było wylane betonem a na to szła stalowa krata i na to jeszcze siatka na krety x2.
Były robione co 0,5m otwory 10x10cm
- Andrzejbdg
- 50p
- Posty: 70
- Od: 28 mar 2013, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompostownik
Taki pustak ma wymiary 11,5 x 49,8 x 23,8 cm, myślałem żeby stawiać je normalnie czyli podstawa by była 11,5 x 49,8 cm, kolejno w odstępach po ok. 8-10cm dla wentylacji od boków. Do tego od frontu jakieś drzwi z desek. Póki co jest kompostownik po starej właścicielce z poustawianych suporeksów i nie wygląda to zbyt estetycznie.
Re: Kompostownik
Zrób tylko dobrą podstawę, by nie ściany się nie rozchodziły. Spokojnie w takim układzie może być zrobione. Pierwsza warstwę dałbym pełną, bez przerw.
- Andrzejbdg
- 50p
- Posty: 70
- Od: 28 mar 2013, o 16:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kompostownik
Wiadomo będę musiał jeszcze pomyśleć z czego zrobić zadaszenie i za jakiś czas może będzie realizacja. Za dużo tych rzeczy do roboty na raz, tyle dobrego, że wiosna nadchodzi
Re: Kompostownik
Dla stabilizacji konstrukcji w co drugą warstwę zatop pręt zbrojeniowy na całej długości ścianki z wiązaniem ze ścianką poprzeczną (podobnie jak wieniec stropowy), przerwy wystarczą 2-4cm(wzmocniona konstrukcja) i pamiętaj im wyższa pryzma tym mocniejsza musi być konstrukcja. Pozdrawiam.
Re: Kompostownik i jego rola.
Gdzie w ogrodzie najlepiej postawić kompostownik? Już od jakiegoś czasu szukałam informacji na ten temat, natknęłam się na artykuł http://zielonoomi.wordpress.com/2013/02/11/gdzie-postawic-kompostownik-w-ogrodzie/ i uświadomiło mi to coś, na co wcześniej kompletnie nie zwracałam uwagi - sąsiedzi... Macie jeszcze jakieś unikalne rady odnośnie najlepszego umiejscowienia kompostownika?
Z góry dzięki
Z góry dzięki
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Kompostownik
Tak obecnie wygląda mój stary kompostownik
Kompostownik nie jest zadaszony
Prawdopodobnie powinien być zadaszony kompostownik,bo taki odkryty to chyba zły pomysł bo tego kompostu przerobionego jest raczej niedużo.
Posypali go na jesieni wapnem nie wiem czy dobrze zrobili.
Kompostownik nie jest zadaszony
Prawdopodobnie powinien być zadaszony kompostownik,bo taki odkryty to chyba zły pomysł bo tego kompostu przerobionego jest raczej niedużo.
Posypali go na jesieni wapnem nie wiem czy dobrze zrobili.
Pauli "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"