to pewnie niedokładnie szukałaś....albo
zbyt dokładnie wg identycznego brzmienia tematu zamiast wśród zagadnień o przesadzaniu.Po takiej resekcji storczyk musi dojść do normalnej dobrej kondycji.Czy pędy zielone w czymś pomogą? - częściowo tak.
One nie obciążają storczyka a, mogą mu dostarczyć składników pokarmowych ze swej zieloności zanim, nie uschną.
Problem cięcia pędów rozwazać można w przypadku szykowania się do kwitnienia bo na to idzie wydatek energii.
To jest kolejna legenda...Gosia pisze:będę czekać nawet 2 lata na wypuszczenie drugiego pędu..
Kwitnienie zależy od pielęgnacji i ta staje się sztuką dla efektu kwitnienia. A nie cięcie pędów
Mało jest przypadków gdy cięcie pozbawia kwitnienia ale.... bywają oporne storczyki z natury .Reguły w tym nie ma żadnej .
Pozdrawiam JOVANKA
taka sytuacja.
-wiemy, ze przecież "tak lubią".
Myślę jednak, że tak im dobrze i tak jak pisze Jovanka, raz na ok 2/3 lata (w zależności jaką woda podlewasz) podłoże i tak trzeba będzie wymienić i przy okazji można mu wówczas dać większą doniczkę a póki co chyba nie majstrowałabym 
. Kwiatek już usechł i łodyżka kwiatka też. Jednak zakupił kwiatka z kwiaciarni za jak dla mnie spore pieniążki w czarnej doniczce 
. Czytałam, że korzenie potrzebują światła, a już nie wspomnę, ze niestety nie wiem w jakim stanie są korzonki i co tam się wyprawia. Kwiatek raczej nie ma potrzeby przesadzania z innych przyczyn, tak więc czy to jest wystarczająca przyczyna?
