Ściółkowanie rabat
Ja mam barwinek jako roślinę zadarniającą pod conicą. Zdjęcie robione jest prawie równo rok po tym jak wetknęłam w ziemie kilka gałązek-słowem widać gołym okiem jak rosnie
Ja mam jej malutko,ale zanim przykryje powierzchnię trochę potrwa i trzeba się nastawić na pielenie
A i pózniej chwasty bedą przerastać-u mnie powoje,których nie mogę się pozbyć..
A na plus-jest zimozielony i b.ładnie się prezentuje



A na plus-jest zimozielony i b.ładnie się prezentuje

Znalazłam jeszcze zdjecie mojej nowej rabatki (szumnie zwanej "leśną"),na której jest warstwa igliwia a potem szyszek świerkowych,niestety żeby zastosowac taki materiał trzeba miec jego żrodło
dlatego rabatka jest jeszcze nie wykończona-na nowe szyszki czekac muszę do jesieni..

Jak się sprawdzi jako zabezpieczenie przeciw chwastom-się okaże (na pewno w lesie przy solidnej warstwie działa
), ale mogę powiedzieć,że doskonale chroni przed utratą wilgoci - w słońcu szyszki się otwierają chroniąc podłoze przed wysychaniem,a czasie deszczu zwijają dzięki czemu więcej wody dostają roślinki 


Jak się sprawdzi jako zabezpieczenie przeciw chwastom-się okaże (na pewno w lesie przy solidnej warstwie działa


ściółka pod iglakami
Witam serdecznie
Jestem tu nowy i proszę o lekko ulgowe traktowanie jakby coś nie teges. W jednym z postów wyczytałem że można ściółkować iglaki (konkretnie mam tuje) wykoszoną trawą, a mam jej sporo. W związku z tym pytanie czy nie zaszkodzę tujom (brabant).Proszę o odpowiedź osobę która coś takiego czyni od lat.
pozdr
st.
Jestem tu nowy i proszę o lekko ulgowe traktowanie jakby coś nie teges. W jednym z postów wyczytałem że można ściółkować iglaki (konkretnie mam tuje) wykoszoną trawą, a mam jej sporo. W związku z tym pytanie czy nie zaszkodzę tujom (brabant).Proszę o odpowiedź osobę która coś takiego czyni od lat.
pozdr

st.
mam czas to zaczynam dłubać w ziemi 

- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Co zamiast kory pod iglaki?
Wypróbowałem już chyba wszystkie znane sposoby i ten na zdjęciach rispetto uznałem za najlepszy choć nie najtańszy. Pod rabaty z iglaków jest wręcz niezastąpiony, sam stosuję, gorąco polecam. Pod rabaty z liściastych również dobry (nietuzinkowy efekt), pod warunkiem posiadania spalinowego odkurzacza ogrodowego.
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Co zamiast kory pod iglaki?
W wielu postach pojawia się propozycja zastosowania szyszek jako podkładu pod iglaki. Ponieważ połowa mojej działki to las i szyszki są łatwo dostępne swego czasu również chciałem w ten sposób je wykorzystać. Mimo niemałego doświadczenia, nie widziałem w tym rozwiązaniu nic złego, a dużo plusów, ba wydawało mi się, że będę wręcz oryginalny. Na ziemię sprowadził mnie obszerny artykuł, w którym w sposób jednoznaczny i nie budzący kontrowersji wykazywano wyjątkową szkodliwość stosowania szyszek pod iglaki w ogrodach i ich negatywny wpływ na wegetację roślin.. Niestety nie pamiętam żródła. Jedyne co zapamiętałem to że szyszki (niektórych gatunków drzew) mają bardzo dużo garbników negatywnie wpływających na wegetację roślin, podnoszono kwestie przenoszenia chorób i szkodników, znaczne obniżenie efektów nawożenia. Pytani leśnicy i szkółkarze również bardzo negatywnie wypowiadali się w tej kwestii. Może ktoś naukowo potrafi w prostych słowach krótko wytłumaczyć szkodliwość stosowania szyszek w ogrodzie? Może wtedy forumowicze nie będą lansować tej szkodliwej mody. Pozdrawiam. Jarko
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Co zamiast kory pod iglaki?
Być może szkodliwej, ale jak dla mnie to i niespecjalnie ładnej...jarko pisze: Może wtedy forumowicze nie będą lansować tej szkodliwej mody. Pozdrawiam. Jarko
Kilka lat temu tez zbierałam szyszki po drodze na działkę... i owszem... na początku było ładnie.
Ale na początku... po pewnym czasie szyszki zrobiły się brzydkie, szaro czarne...
Na słońcu otwierały się i robił się szyszkowy kopiec, a na deszczu kurczyły i pleśniały.
I wcale to nie było ładne... dobrze że niektóre już się rozpadły... część już wyrzuciłam, a część zarosła barwinkiem.
Drugi raz bym już tego nie zrobiła... kora jest lepsza.
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: okrywanie roślin na zimę
A czy te kopczyki to trochę nie za wcześnie? I czy tuje potrzebują kopczyków? Moje od maleńka zimowały bez zabezpieczenia i zero szkody...
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: okrywanie roślin na zimę
Mrozoodporność żywotników zachodnich jest na tyle wysoka, że nie ma potrzeby zabezpieczania na zimę systemu korzeniowego ściółką. Spełnia ona jednak inne istotne funkcje (np.:wilgotność,chwasty).
Ściółka musi jednak być dostatecznie gruba i nie może !!! dotykać przewodnika sadzonki (bo po zimie grzyb prawie murowany) oraz po zimie odgarnięta trochę szerzej od przewodnika. W Twoim przypadku najpóżniej wczesną wiosną (marzec po większych mrozach) musisz taką czynność wykonać. A w ogóle kora (pH- kwaśna) nie jest wbrew powszechnej opinii dobrą ściółką dla żywotników zachodnich i olbrzymich (wskazane pH zasadowe). Pozdrawiam. Jarko
Ściółka musi jednak być dostatecznie gruba i nie może !!! dotykać przewodnika sadzonki (bo po zimie grzyb prawie murowany) oraz po zimie odgarnięta trochę szerzej od przewodnika. W Twoim przypadku najpóżniej wczesną wiosną (marzec po większych mrozach) musisz taką czynność wykonać. A w ogóle kora (pH- kwaśna) nie jest wbrew powszechnej opinii dobrą ściółką dla żywotników zachodnich i olbrzymich (wskazane pH zasadowe). Pozdrawiam. Jarko
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: okrywanie roślin na zimę
Jarku nie przesadzajmy! Kora aż tak szybko się nie rozkłada, aby zakwasiła glebę, a jeśli nawet, to nie zaszkodzi tym żywotnikom. Nie zmienia to faktu, że jest to najlepsza ze ściółek, najbardziej dostępna i dekoracyjna - co zaproponujesz w zamian?jarko pisze: A w ogóle kora (pH- kwaśna) nie jest wbrew powszechnej opinii dobrą ściółką dla żywotników zachodnich i olbrzymich (wskazane pH zasadowe). Pozdrawiam. Jarko
Co do kopczykowania. Jeśli mówić o wielkości kopczyków to owszem ,za małe. Jeśli chodzi o kopczykowanie żywotników - nie potrzebne. Jeśli chodzi o termin - za wcześnie.

http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: okrywanie roślin na zimę
W tym cały problem, że dla kory jako ściółki, na rynku nie ma tak naprawdę atrakcyjnej finansowo alternatywy. Wiem, że wielu ogrodników poszukuje neutralnej lub zasadowej taniej ściółki. Niby prosta sprawa, a na rynku w dalszym ciągu jej nie ma. Przyznam się, że mam pomysł (mogę tylko zdradzić, że ta "ściółka" również rozkładałaby się po kilku latach, a na nią mogła by być kładziona następna warstwa),ale na razie jeszcze go nie opatentowałem i nie mam środków na wdrożenie produkcji. To tylko kwestia czasu jak ktoś to zrobi, a wtedy zamożniejsi forumowicze będą mogli zapomnieć o chociażby bardzo uciążliwym problemie chwastów. Proszę nie piszcie mi tylko, że agrowłóknina z "jakąś " posypką spełnia taką rolę. Tego życzę, pozdrawiam. Jarko
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: okrywanie roślin na zimę
No ,no... zaciekawiłeś mnie. Nie krążysz gdzieś wokół węgla brunatnego? 

http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: okrywanie roślin na zimę
raczej koło palm kokosowych..oczywiście tylko dla zamożniejszych 

- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: okrywanie roślin na zimę
Nie.Widziałem co prawda taki węgiel w workach 50L. reklamowany jako eko ściółka, ale nie stosowałem go jeszcze, nie mogę się więc w tej kwestii wypowiadać. Zresztą to żadna nowość, bo do wielu substratów już od dość dawna dodaje się różnego rodzaju mielone minerały (wg mnie te właśnie mieszanki są dużo lepsze niż oparte wyłącznie na wszechobecnym torfie, który po ok. 3 latach i tak rozkłada się tracąc swoje właściwości). Na wiosnę przetestuję ten węgiel brunatny i postaram się opinię wyrazić. Pozdrawiam.