W.o... Winie własnej roboty.
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Witam
Opiszę od początku co i jak.
Winko nastawione 19-10. Miałem 35 litrów baniak.
dałem 20kg winogron 10 l wody i 3 kg cukru. drożdże
winko zaczęło pracować około 22-10 całkiem intensywnie po tygodniu dałem jeszcze 3kg cukru.
Wczoraj to znaczy 17-11 odcedziłem owoce od winka, winko przelałem do 20l baniaka.
spróbowałem no i było takie trochę wytrawne więc dodałem jeszcze 3kg cukru, zakryłem korkiem i rurka.
Czy winko jeszcze powinno ruszyć czy już raczej nie ruszy?
Opiszę od początku co i jak.
Winko nastawione 19-10. Miałem 35 litrów baniak.
dałem 20kg winogron 10 l wody i 3 kg cukru. drożdże
winko zaczęło pracować około 22-10 całkiem intensywnie po tygodniu dałem jeszcze 3kg cukru.
Wczoraj to znaczy 17-11 odcedziłem owoce od winka, winko przelałem do 20l baniaka.
spróbowałem no i było takie trochę wytrawne więc dodałem jeszcze 3kg cukru, zakryłem korkiem i rurka.
Czy winko jeszcze powinno ruszyć czy już raczej nie ruszy?
Re: W.o... Winie własnej roboty.
powinno sobie stać w tym butlu ,jeżeli będzie odpowiednia temperatura tj. około 22C to jeszcze sobie powoli powinno pracować. A potem mozesz wynieść do piwnicy i tam może sobie stać nawet rok i dłużej.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Dokładnie tak jak pisze Eldo. Może być pyknięcie chociażby raz na godzinę - znaczy się - pracuje. Ja takie młode wino po ok. miesiącu zlewam jeszcze raz z nad osadu. I dopiero wtedy wędruje do piwnicy - może być jeszcze w baniaku, oczywiście można kosztować... he he. I rzeczywiście gdzieś tak po ok. pół roku jest już wyśmienite. Pyrsk.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Witam.
Generalnie nie zaobserwowałem już żadnego pykania w rurce tak więc chyba przestało chodzić, ale poczekam jeszcze miesiąc i zleję jeszcze raz do dużego baniaka bez osadu. Obawiam się tylko czy w piwnicy nie będzie mu za zimno w zimę mam tam około 15 stopni.
Generalnie nie zaobserwowałem już żadnego pykania w rurce tak więc chyba przestało chodzić, ale poczekam jeszcze miesiąc i zleję jeszcze raz do dużego baniaka bez osadu. Obawiam się tylko czy w piwnicy nie będzie mu za zimno w zimę mam tam około 15 stopni.
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Wina wytrawne i półwytrawne przechowujemy w temp. 5-12 st.cel ,wina słodsze można w cieplejszym tj. 8-15 st.cel.
Także nie będzie za zimno
Także nie będzie za zimno
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Dokładnie tak.
Moje dwa tegoroczne (późne) winka za parę dni także zostaną jeszcze powtórnie zlane z nad osadu i zarazem napowietrzone - już są wysmakowane i prawie wyklarowane - i potem już szczelnie zakorkowane zostaną przeniesione do piwnicy na leżakowanie.
Moje dwa tegoroczne (późne) winka za parę dni także zostaną jeszcze powtórnie zlane z nad osadu i zarazem napowietrzone - już są wysmakowane i prawie wyklarowane - i potem już szczelnie zakorkowane zostaną przeniesione do piwnicy na leżakowanie.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Na robieniu wina nie znam się ( jeszcze ) w ogóle. Zdarzyło się w zeszłym roku, że dostaliśmy duuuuuuuuużo jabłek, nastawiliśmy m.in. wino. Niestety nie nadaje się to to do picia, chyba, że ktoś jest miłośnikiem drożdży. Będzie coś jeszcze z tego, czy raczej do zlewu ?
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4036
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Wino z jabłek potrzebuje ok. 1,5 roku, żeby zrobiło się dobre. Jak kupiłam działkę, to miałam tam dwie stare jabłonie i w pierwszym roku obdarowały nas masą małych, parchatych ale słodkich jabłuszek. Postanowiłam zrobić z nich wino - wyszedł cały duży gąsior. Po pół roku to był normalnie zajeżdżający drożdżami bimbrowaty zacier, po roku to samo, a po 1,5 roku cud miód winko .
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Dziękuję. W takim razie poczekam do przyszłego roku i zobaczymy co z tego wyszło.
- kanclerz
- 500p
- Posty: 506
- Od: 15 lip 2012, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Witam ,zapoda ktoś przepis na winko z wiśni i czarnej porzeczki naokoło 10l,mam drożdze francuskie w płynie bordaux
Re: W.o... Winie własnej roboty.
A czytałeś ten wątek? jest dużo napisane.
Na 10 litrów czego ? Wszystko zależy ile masz owoców i jaki butel.
Na 10 litrów czego ? Wszystko zależy ile masz owoców i jaki butel.
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Kilka dni temu nastawiłem winko z mirabelek i nie dodałem kwasku.Czy kwasek dodać teraz ,czy po ustaniu fermentacji?
Pozdrawiam ED.
Re: W.o... Winie własnej roboty.
A po co kwasek do wina z "mirabelek" (rozumiem, że chodzi o ałyczę)? Przecież te owoce mają aż za dużo kwasów.