Kasztanowiec czerwony ( Aesculus carnea )
Re: Czerwony kasztanowiec
Możesz z powodzeniem posadzić z kasztana, ale oprócz tych zalet /wolę białego/ ma też wady jest mniej odporny na przymrozki. I kwiatostan może przemarzać.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Czerwony kasztanowiec
Biały jest ok, ale tak od połowy lipca - niestety zaczyna być obrzydliwy. A o tej porze to juz praktycznie same zeschnięte i poskręcane liscie. Tak jest w moim regionie.
- Napoleon
- 500p
- Posty: 780
- Od: 23 lis 2010, o 14:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Z nad morza
Re: Czerwony kasztanowiec
Bo jest zapewne chory. Szrotówek wyniszcza kasztanowca.
"Najpierw Cię ignorują. Potem śmieją się z Ciebie. Później z Tobą walczą. Później wygrywasz." Mahatma Ghandi
Re: Czerwony kasztanowiec
Chory? A widział ktoś zdrowe ? Ja tylko w dzieciństwie. (pomijam te zaszczepione, bo to drogie i ponoć mocno może drzewu szkodzić: czytałem gdzieś że po tej szczepionce zaczynają usychać)
- kocica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3251
- Od: 22 wrz 2007, o 16:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pd kraniec Mazowsza pod Kozienicami
- Kontakt:
Re: Czerwony kasztanowiec
Tak widzę co roku, w mojej okolicy są tylko zdrowe, stare kasztanowce.
Moje wątki
Pozdrawiam, Ewa.
Pozdrawiam, Ewa.
Re: Czerwony kasztanowiec
Masz szczęście. Na Dolnym Śląsku spotykam zdrowe tylko szczepione - zazwyczaj w parkach zdrojowych. Gdzie indziej - katastrofa. Nawet dzis byłem z moją małą nazbierać kasztanów- większość takie mizerne, że aż żal. A na drzewach tylko resztki poskręcanych, zeschniętych liści.
- mateo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1253
- Od: 12 kwie 2009, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
Re: Czerwony kasztanowiec
niektóre drzewa są z roku na rok zdrowe, inne mniej lub bardziej uszkodzone, ciekawe od czego to zależy
Re: Czerwony kasztanowiec
No to zaraz będę miał kasztany. Czekam, aż zaczną spadać. I co dalej? Wsadzic je od razu na docelowe miejsce czy czekać do wiosny?robertP2 pisze:Możesz z powodzeniem posadzić z kasztana
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 16 sie 2012, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Garwolin
Re: Czerwony kasztanowiec
Tak należy od razu je wysiać, nie można doprowadzić do przesuszenia nasion. Jest oczywiście opcja przechowania, ale tylko do najbliższej wiosny i po co się tym martwić. Proponuję wsadzić w miejsce jeszcze nie docelowe(tam gdzie miałby rosnąć) ale w jakimś kawałku ziemi kilka sztuk kasztanów. Głębokość siewu około 6-8cm. W pierwszym roku nie urośnie zbyt wysoko, ale z wyrośniętych kilku sztuk wyselekcjonujesz ten jedyny najlepszy:) Warto też w pierwszych latach uważać na przymrozki wiosenne bo uszkodzenia zdeformują prosty pokrój drzewka
Re: Czerwony kasztanowiec
I dopiszę pod tym co napisał Cezary na wiosnę dobrze by było je okryć w razie przymrozków.
Nie powiem ładne to drzewo ,widziałem kiedyś dość duży kwitnący,ale nie lubi mrozu.
Nie powiem ładne to drzewo ,widziałem kiedyś dość duży kwitnący,ale nie lubi mrozu.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Czerwony kasztanowiec
Dzięki za pomoc i rady. Tak zrobię, a na wiosnę mam nadzieję pokazać na forum zdjęcia.
- krzysiek86
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6274
- Od: 15 maja 2008, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Re: Czerwony kasztanowiec
Bardzo lubię te kasztanowce są piękne. U mnie w okolicy rosną potężne drzewa tak samo wielkie jak stare kasztanowce białe. Na działkę jest idealny i nie jest aż tak wrażliwy jak niektórzy sądzą. Zdecydowanie wrażliwszy jest żółty, gładki albo drobnokwiatowy choć ja bym tam ryzykował bo to są cuda które robią wraz z wiekiem coraz większe wrażenie.
Re: Czerwony kasztanowiec
No ale kasztany nadal niedojrzałe