Keiki (nowy przyrost) - porady
Re: Keiki
Rosarita, ja keiki na phalaenopsis się nie doczekałam (uprawiam je 4 lata, ok.20 szt.) więc nie znam tematu z autopsji.. Ale podczytując forum utkwiło mi w pamięci (ale pamięć może mnie zawodzić), że żeby roślinka mogła sobie w przyszłości doskonale radzić sama, to keiki powinno mieć najlepiej 3 - 5 korzonków słusznych rozmiarów (ok.5 cm). I jeszcze zapamiętałam taką uwagę, że odcina się z kawałkiem łodygi nad keiki, aby roślinka na starcie mogła pociągnąć składniki pokarmowe. Mam nadzieję, że ktoś bardziej doświadczony w temacie potwierdzi lub wykluczy moje słowa. Sama też chętnie skorzystam z informacji, bowiem nigdy nie wiadomo czy się nie przydadzą. Po cichu powiem, że też bym chciała sprawdzić jak to jest zaopiekować się takim keiki. Powodzenia życzę!
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Re: Keiki
Dziękuje gianna tylko, że opis tego co napisałaś dotyczy wysokich i dużych storczyków które korzenie w doniczce mają nawet 20 cm. (a może i dłuższe.) Storczyki miniaturowe nigdy tak długich korzeni nie będą miały dlatego moje pytanie.
Re: Keiki
Umknęło mi, że chodzi o maluszka. Idę drogą dedukcji: ilość korzonków pewnie ta sama (jakoś przecież musi pobierać wodę), długość , wiadomo, proporcjonalnie do wysokości rośliny. Przy zbyt krótkich korzonkach trudno będzie mu utrzymać się w podłożu. Podkreślam, iż nie mam w tej dziedzinie doświadczenia. Pozdrawiam
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Keiki
Witajcie.
Jeśli chodzi o storczyki jestem zupełnym laikiem. Kompletnie się na nich nie znam. 4 lata temu dostałam w prezencie pierwszego i pielęgnowałam go bez większej wiedzy: dokarmiałam raz w roku pałeczkami długo działającymi i podlewałam wodą odstaną kierując się zasadą lepiej mniej niż więcej.
Co roku zakwita i kwitnie bardzo długo.
Od tamtej pory przybyło mi jeszcze kilka i jak na razie (odpukać), nie sprawiają mi problemów.
Zaczęłam troszkę czytać na temat storczyków, głównie phalenopsisów, aby mieć jakąś wiedzę na ich temat, bo bardzo mi się podobają i zamierzam powiększać swoją kolekcję.
Zastanowił mnie właśnie ten najstarszy storczyk. Z pędu starego wyrósł drugi młody pęd, ale jakby kosztem tego starego. Ten starszy zaczął podsychać i gubić dolne liście. Czy to jest to keiki ? To jakby nowa sadzonka, która wypuściła malutki, ok 1 cm korzonek.
Co radzicie zrobić. Zostawić jak jest, czy odciąć to młode i posadzić osobno.
Storczyk aktualnie kwitnie już trzeci miesiąc i jeszcze pewnie trochę będzie kwitł a ja nie chciała bym zniszczyć ani kwiatów, ani roślinki.
Jeśli chodzi o storczyki jestem zupełnym laikiem. Kompletnie się na nich nie znam. 4 lata temu dostałam w prezencie pierwszego i pielęgnowałam go bez większej wiedzy: dokarmiałam raz w roku pałeczkami długo działającymi i podlewałam wodą odstaną kierując się zasadą lepiej mniej niż więcej.
Co roku zakwita i kwitnie bardzo długo.
Od tamtej pory przybyło mi jeszcze kilka i jak na razie (odpukać), nie sprawiają mi problemów.
Zaczęłam troszkę czytać na temat storczyków, głównie phalenopsisów, aby mieć jakąś wiedzę na ich temat, bo bardzo mi się podobają i zamierzam powiększać swoją kolekcję.
Zastanowił mnie właśnie ten najstarszy storczyk. Z pędu starego wyrósł drugi młody pęd, ale jakby kosztem tego starego. Ten starszy zaczął podsychać i gubić dolne liście. Czy to jest to keiki ? To jakby nowa sadzonka, która wypuściła malutki, ok 1 cm korzonek.
Co radzicie zrobić. Zostawić jak jest, czy odciąć to młode i posadzić osobno.
Storczyk aktualnie kwitnie już trzeci miesiąc i jeszcze pewnie trochę będzie kwitł a ja nie chciała bym zniszczyć ani kwiatów, ani roślinki.
Re: Keiki
Niestety nie zawsze mniej znaczy lepiej, twój storczyk jest strasznie przesuszony a przynajmniej tak to wygląda na zdjęciach. Zdrowe korzonki gotowe do podlania powinny być jędrne nawet mimo tego, ze są suche a te są jakby zdrewniałe tak mocno się zasuszyły. Może to jest przyczyna innego niż zwykle zachowania się rośliny. A to co wyrosło z boku to prawdopodobnie basal keiki, ale nie poradzę ci jak się z nim obchodzić, bo jeszcze mi się w mojej kolekcji takie coś nie zdarzyło a nie lubię udzielać porad i mówić co kto ma robić, jeśli sama tego najpierw nie przetestowałam.
Re: Keiki
Tulipanko witaj ,
piszesz :
Pewnych rzeczy się po prostu nie przeskoczy i nie ma w tym cienia złośliwości z mojej strony.
1/Storczyk nie był przesadzany pewnie od początku kariery-korzenie w doniczce będą szczątkowe,a widoczne są zasuszone.
2/Jego stan pomimo kwitnienia jest zły ; wytworzenie basal keiki poświadcza niedogodności
3/Piękne kwitnienie storczyk ma w genach /uwielbiam takie kaskadowe!/ ale można podejrzewać ,ze jest to
ostateczny wysiłek.
Inaczej mówiąc zachowując taki stan jaki jest...można stracić całość.
Co zrobić :
1/przygotować się na przesadzenie, rozdzielenie w nowe podłoże --->dla dwóch roślin;
2/starą roślinę odmłodzić , nową z basal keiki oddzielić /musi mieć korzenie własne/
3/przed operacją uciąć pędy kwiatostanowe i ...do wazonika.
Myślę ,ze znajdziesz u nas materiały o rozdzieleniu roślin i przesadzaniu w tej sekcji..
Cieszyć powinna Ciebie perspektywa dwóch pięknych kwiatów w przyszłości .
A czy w ogóle kiedykolwiek przesadzałaś storczyki ?
Powodzenia ,pozdrawiam JOVANKA
piszesz :
Taaaak...to założenie jak " chciałabym zjeść ciastko i mieć ciastko".Storczyk aktualnie kwitnie już trzeci miesiąc i jeszcze pewnie trochę będzie kwitł a ja nie chciała bym zniszczyć ani kwiatów, ani roślinki.
Pewnych rzeczy się po prostu nie przeskoczy i nie ma w tym cienia złośliwości z mojej strony.
1/Storczyk nie był przesadzany pewnie od początku kariery-korzenie w doniczce będą szczątkowe,a widoczne są zasuszone.
2/Jego stan pomimo kwitnienia jest zły ; wytworzenie basal keiki poświadcza niedogodności
3/Piękne kwitnienie storczyk ma w genach /uwielbiam takie kaskadowe!/ ale można podejrzewać ,ze jest to
ostateczny wysiłek.
Inaczej mówiąc zachowując taki stan jaki jest...można stracić całość.
Co zrobić :
1/przygotować się na przesadzenie, rozdzielenie w nowe podłoże --->dla dwóch roślin;
2/starą roślinę odmłodzić , nową z basal keiki oddzielić /musi mieć korzenie własne/
3/przed operacją uciąć pędy kwiatostanowe i ...do wazonika.
Myślę ,ze znajdziesz u nas materiały o rozdzieleniu roślin i przesadzaniu w tej sekcji..
Cieszyć powinna Ciebie perspektywa dwóch pięknych kwiatów w przyszłości .
A czy w ogóle kiedykolwiek przesadzałaś storczyki ?
Powodzenia ,pozdrawiam JOVANKA
- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5991
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Keiki
Dziękuję bardzo za odpowiedź.
Tyle naczytałam się o przelaniu i gniciu korzeni, że przedobrzyłam w drugą stronę
Nigdy nie przesadzałam, ani tym bardziej nie rozdzielałam żadnego storczyka, więc boję się do tego zabrać. Nie mam żadnej wiedzy na ten temat.
Tyle naczytałam się o przelaniu i gniciu korzeni, że przedobrzyłam w drugą stronę
Nigdy nie przesadzałam, ani tym bardziej nie rozdzielałam żadnego storczyka, więc boję się do tego zabrać. Nie mam żadnej wiedzy na ten temat.
Re: Keiki
Witam, pierwszy raz mam do czynienia z keikiem ( chyba to jest keik ).Mam pytanie, jak go mam oddzielić - jak się go wycina? Kiedy go oddzielić?
A drugi mój problem to zdjęcie poniżej, nie wiem co mam zrobić.......Storczyk był strasznie zniszczony, ale gdzieś przeczytałam, że dobrze go dać do kamyczków jak nie ma korzeni. Udało się, są już korzenie ale dziewnie się rozmnożył.
A drugi mój problem to zdjęcie poniżej, nie wiem co mam zrobić.......Storczyk był strasznie zniszczony, ale gdzieś przeczytałam, że dobrze go dać do kamyczków jak nie ma korzeni. Udało się, są już korzenie ale dziewnie się rozmnożył.
Re: Keiki
Witaj folowa,
-ten z kamyczków znalazł sobie sposób na życie - wyrastają rośliny ,które nazywamy basal keiki.
Gdy wytworzą własny system korzeniowy.... przyjdzie czas na ich rozdzielenie.Póki co....muszą tak rosnąć
- w takim stanie jak na zdjęciu nie miałyby jeszcze szans na samodzielne życie.
W przypadku pierwszego storczyka ..oddzielenie proszę jeszcze wstrzymać.
Optymalnie ----> to 2-3 korzenie dł.5-7 cm.
Ucinamy keiki wraz z kawałkiem pędu dł.~5cm .I wsadzamy do małej doniczki z podłożem .
Ten element starego pędu służy dobrze do pionizowania maleństwa oraz spełnia rolę transportera pożywienia i wody
po zmianie warunków bytowania keiki.
Keiki jest nieodmienne dla nas /z hawajskiego - dziecko/
-jest jedno keiki i jest kilka keiki
Proponuję jeszcze przejrzeć u nas inne tematy dot.keiki......
Pozdrawiam JOVANKA
-ten z kamyczków znalazł sobie sposób na życie - wyrastają rośliny ,które nazywamy basal keiki.
Gdy wytworzą własny system korzeniowy.... przyjdzie czas na ich rozdzielenie.Póki co....muszą tak rosnąć
- w takim stanie jak na zdjęciu nie miałyby jeszcze szans na samodzielne życie.
W przypadku pierwszego storczyka ..oddzielenie proszę jeszcze wstrzymać.
Optymalnie ----> to 2-3 korzenie dł.5-7 cm.
Ucinamy keiki wraz z kawałkiem pędu dł.~5cm .I wsadzamy do małej doniczki z podłożem .
Ten element starego pędu służy dobrze do pionizowania maleństwa oraz spełnia rolę transportera pożywienia i wody
po zmianie warunków bytowania keiki.
Keiki jest nieodmienne dla nas /z hawajskiego - dziecko/
-jest jedno keiki i jest kilka keiki
Proponuję jeszcze przejrzeć u nas inne tematy dot.keiki......
Pozdrawiam JOVANKA
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Keiki
Proszę o podpowiedź
Dostałam od Dobrej Wróżki dendrobium w ślicznym kolorku, roślinka w kondycji średniej ale kwitła - więc piekny głęboki wiśniowy kolor widziałam na żywo cudo , a teraz wypuściła keiki i tu pojawia się pytanie co z nim zrobić - odciąć ??? czy zostawić ??? jeśli ciąć to w którym miejscu???
A tu roślinka
Dostałam od Dobrej Wróżki dendrobium w ślicznym kolorku, roślinka w kondycji średniej ale kwitła - więc piekny głęboki wiśniowy kolor widziałam na żywo cudo , a teraz wypuściła keiki i tu pojawia się pytanie co z nim zrobić - odciąć ??? czy zostawić ??? jeśli ciąć to w którym miejscu???
A tu roślinka
Re: Keiki
Anka,
Na Dendrobium nie ma potrzeby odcinać keiki.
Natomiast stosunkowo łatwo się wykręcają. Umiejętnie ująć paluszkami nową roślinkę i przekręcać całość dbając o nieuszkodzenie pięknych korzonków.
Gdy jest większy opór można sobie pomóc skalpelem i delikatnie odciąć w miejscu łączenia z psb.
Tylko pierwszy raz jest robiony z obawą.
Ten drugi kręcony na wyższej psb nie nadaje się jeszcze do rozdzielenia.
Po oddzieleniu keiki ... bardzo swobodnie posadowić je na podłożu , wspomóc podpórką aby ustabilizować.Cudna broda nie musi być zagłębiona -to trzeba co jakiś czas zraszać dobrą wodą.Nawozy..? b.b.b.ostrożnie aby nie popalić końcówek - bardziej
kierować na podłoże/dawki mikroskopijne !
Myślę, ze dasz sobie radę -
pozdrawiam ,powodzenia JOVANKA
Na Dendrobium nie ma potrzeby odcinać keiki.
Natomiast stosunkowo łatwo się wykręcają. Umiejętnie ująć paluszkami nową roślinkę i przekręcać całość dbając o nieuszkodzenie pięknych korzonków.
Gdy jest większy opór można sobie pomóc skalpelem i delikatnie odciąć w miejscu łączenia z psb.
Tylko pierwszy raz jest robiony z obawą.
Ten drugi kręcony na wyższej psb nie nadaje się jeszcze do rozdzielenia.
Po oddzieleniu keiki ... bardzo swobodnie posadowić je na podłożu , wspomóc podpórką aby ustabilizować.Cudna broda nie musi być zagłębiona -to trzeba co jakiś czas zraszać dobrą wodą.Nawozy..? b.b.b.ostrożnie aby nie popalić końcówek - bardziej
kierować na podłoże/dawki mikroskopijne !
Myślę, ze dasz sobie radę -
pozdrawiam ,powodzenia JOVANKA
- NomiMalone
- 100p
- Posty: 172
- Od: 8 sie 2012, o 16:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
keik - Phalaenopsis, marnieje
Witam.
Dostałam od znajomego keik "Falka" . Rósł on pomiędzy korzeniami rośliny matecznej, w końcu został od niej odcięty 17 września i posadzony do doniczki wypełnionej podłożem lechuzowym.
Keika dostałam 24 października.
Po kilku dniach (3-4) przyjrzałam mu się dokładniej bo jakoś wcześniej zabiegana byłam. Okazało się , że jeden korzeń jest totalnie wyschnięty (wycięłam bo był na wierzchu), drugi korzeń wzięłam w 2 palce i lekko nacisnęłam , zrobiła się mazia , chyba zgnił. Tego samego dnia kolega poprzez internet powiedział mi, że u jego keika, który sobie też zostawił jest to samo, kazał mi przesadzić do zwykłej ziemi dla storczyków. Powiedział, że wina tego stanu jest po stronie podłoża i tego , że doniczka nie miała dziurki od spodu (nawet tam nie zajrzałam bo wydawało mi się to oczywiste). Jak go wyjęłam z doniczki okazało się , że te kamyczki prawie "pływają " w wodzie , a na dnie woda faktycznie się zebrała.
Minął tydzień. Keik był o 2 korzeniach, teraz jeden (taki krótki) chyba usechł, drugi długi jeszcze żyje i chyba puszcza boczne korzonki , bo widać pączki ale pewna nie jestem.
Martwią mnie też liście. Są miękkie / giętkie, lekko pomarszczone, na jednym widać żółtawe obrzeżenie .
Powiem szczerze , nie wiem co mam robić. Szkoda mi go i całym serduchem chciałabym by powrócił do życia , ale nie mam pojęcia jak mu pomóc. Nigdy nie miałam keika.
cała roślina w podłożu, mokre liście są od tego , że przetarłam wacikiem z wodą
Dostałam od znajomego keik "Falka" . Rósł on pomiędzy korzeniami rośliny matecznej, w końcu został od niej odcięty 17 września i posadzony do doniczki wypełnionej podłożem lechuzowym.
Keika dostałam 24 października.
Po kilku dniach (3-4) przyjrzałam mu się dokładniej bo jakoś wcześniej zabiegana byłam. Okazało się , że jeden korzeń jest totalnie wyschnięty (wycięłam bo był na wierzchu), drugi korzeń wzięłam w 2 palce i lekko nacisnęłam , zrobiła się mazia , chyba zgnił. Tego samego dnia kolega poprzez internet powiedział mi, że u jego keika, który sobie też zostawił jest to samo, kazał mi przesadzić do zwykłej ziemi dla storczyków. Powiedział, że wina tego stanu jest po stronie podłoża i tego , że doniczka nie miała dziurki od spodu (nawet tam nie zajrzałam bo wydawało mi się to oczywiste). Jak go wyjęłam z doniczki okazało się , że te kamyczki prawie "pływają " w wodzie , a na dnie woda faktycznie się zebrała.
Minął tydzień. Keik był o 2 korzeniach, teraz jeden (taki krótki) chyba usechł, drugi długi jeszcze żyje i chyba puszcza boczne korzonki , bo widać pączki ale pewna nie jestem.
Martwią mnie też liście. Są miękkie / giętkie, lekko pomarszczone, na jednym widać żółtawe obrzeżenie .
Powiem szczerze , nie wiem co mam robić. Szkoda mi go i całym serduchem chciałabym by powrócił do życia , ale nie mam pojęcia jak mu pomóc. Nigdy nie miałam keika.
cała roślina w podłożu, mokre liście są od tego , że przetarłam wacikiem z wodą
- Damiano12318
- 200p
- Posty: 317
- Od: 26 lip 2011, o 21:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk, Zgorzelec, Siekierczyn
Re: keik - Phalaenopsis, marnieje
Witaj, Keiki wymaga posadzenia w keramzycie, jesteś tu stałym bywalcem a więc nie trzeba będzie mówić jak szukać w dziale ORCHIDARIUM lub storczyki.Tam jest napisane jak zasadzić takie maleństwo oraz jak podlewać i utrzymać u niego stały poziom wody. ten usychający utnij i zasyp to miejsce cynamonem zostaw go tak na jakieś 2-3 godziny, nie zalecam dłuższego czasu ponieważ jego stan jest poważny, zasadź i nalej odpowiedni poziom wody, zaraz dam link jak sadzić w keramzycie.
Proszę oto on: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=35814&f=29
Oraz moim zdaniem jego podłoże jest zbyt sypkie, wygląda jak zmielone, zalecam wymianę na podłoże z orchidsklepiku lub poszeraj jak takie podłoże wykonać.
Proszę oto on: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=35814&f=29
Oraz moim zdaniem jego podłoże jest zbyt sypkie, wygląda jak zmielone, zalecam wymianę na podłoże z orchidsklepiku lub poszeraj jak takie podłoże wykonać.