Ślimaki luzytańskie - ślimaki nagie, wyjątkowo groźne dla upraw

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
ODPOWIEDZ
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

na te nagie bezskorupowce najlepsze są winniczki- u mnie jest dużo winniczków i praktycznie poza nielicznymi pomrowami i jakimiś czarnymi mikro-ślimakami 2-3 mm to nie ma nic. Co prawda piszą ze winniczek żre tylko pokarm roślinny ale ja myślę ze wyżera tez jajca ślimaków nagich.jest jakaś prawidłowość ze jak są winniczki to innych ślimaków zwłaszcza nagich jest stanowczo mniej :idea: :?: dobrze by było kogoś wykształconego w tym temacie znaleźć co by się wypowiedział :idea: :) a i z winniczkami jest jeden problem- uwielbiają języczki i wszystko co ma duże liście i można pożerać od dołu- ale np rabarbaru się nie chycą :idea: A jakby komu słowo chwycić nie pasowało to przypomnę że po czesku jest Chytit ;:224 :wink:
Michalina
50p
50p
Posty: 59
Od: 9 gru 2010, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: warszawa

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Raczej ta teoria u mnie nie ma potwierdzenia. Przy większych opadach deszczu / tak jak to było w ub. roku / w ogrodzie
jest mnóstwo winniczków, bezskorupowych czarnych, szarych, brązowych i na dodatek mniejszych ze skorupami w paski.
Żrą równo !!!!! Oczywiscie najbardziej funkie o jasnych i białych liściach. Dzwonki Poszarskiego w ciągu 3 nocy . Te
bezskorupowe działają raczej w parterze a pasiaste potrafią wspiąc się na konary niższych drzew nie mówiąc już o
clematisach, gdzie wyżerają dziury w liściach i płatkach kwiatów. Mam niestety opory przed stosowaniem chemii bo
słyszałam, że taki padnięty ślimak jest trujący dla żab i ptaków. Pozostaje tylko wierzc, że pogoda tego lata będzie mniej
mokra. Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

U mnie też ta teoria nie ma potwierdzenia, jak ślimaki są to wszystkie na kupę, jak u Michaliny. :roll:
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5428
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Bodziszki według moich doswiadczeń nie są lubiane przez ślimaki. Mam ich parę odmian, plus całe siedliska bodziszka łąkowego wokół ogrodu (pięknie to wygląda...) i są całe i zdrowe.
Tak naprawdę, przyzwyczaiłam sie do zycia wokół ślimaków, mój ogród jest nimi naznaczony praktycznie od chwili powstania, doswiadczenie mnie nauczyło, które rośliny muszę chronic pułapkami z trucizną. Najgorzej jest oczywiście z warzywkami...
Tak, że głowa do góry Myszko, a i a cynii rezygnować nie musisz ( są takie piękne...) - wystarczy obok położyć przecietą na pół plastikową butelkę i do niej nasypać troszke granulek na ślimaki. W ten sposób również chronię warzywnik, i nie zatruwam gleby.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
myszka
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Niestety 100krotko masz rację plaga ślimaków jest tak duża ,ze trzeba będzie nauczyć się z nimi żyć.Dlatego najlepiej jest sadzić rośliny,które im nie smakują.Ja na razie w tym roku warzywa sobie daruję.Dziękuję za radę z pułapkami.W moim przypadku obawiam się,że mogą się nie sprawdzić,gdyż trzeba je codziennie obsługiwać,a ja nie zawsze mam czas.Ślimaków mam natomiast bardzo dużo.Nie chcę stosować chemii.Michalino jesteś w błędzie -ślimaki nagie po starych drzewach owocowych maszerują jak na deptaku.Swagman masz rację winniczki wyjadają jajka nagich.Te drugie są jednak bardziej ekspansywne i wypierają winniczki.W okolicach Łańcuta liczono winniczki i stwierdzono spadek ich populacji.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
kura aga
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 14 maja 2010, o 20:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Nasza działka jest bardzo mokra i zeszłego lata i jesieni mieliśmy plagę tych ślimaków. Ogródek ma 8x11m. Na samym początku wyrzucaliśmy te ślimaki na drogę, ale nic to nie dawało i zaczęliśmy zbierać do wiadra i traktować wrzątkiem. Tak chyba najszybciej umierają (mam nadzieję). Nie używamy żadnej chemii w ogrodzie itp więc to było jedyne i najtańsze wyjście. Na początku zbieraliśmy pół wiadra dziennie, a po dwóch tygodniach już tylko kilka sztuk. Wypychałam męża do tej brudnej roboty, ale jak zaczęły pochłaniać kolejne warzywa i kwiaty to sama zaczęłam je zbierać i zalewać (z zamkniętymi oczami, żeby nie było :wink: ). Ciekawa jestem jak będzie w tym roku. Na pewno zacznę przekopywać ogródek w poszukiwaniu tych jaj, ale słabo mi na samą myśl o tym :x
myszka
200p
200p
Posty: 420
Od: 9 lip 2011, o 18:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: południe kraju

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Głowa do góry kuro ago wszystko można przeżyć,ślimory nie gryzą.Masz małą działkę,więc spokojnie możesz je zbierać.Ja wrzucam je do wody z płynem do naczyń.Też śmierć natychmiastowa.Wyrzucanie na drogę nic nie daje,bo wrócą,albo pójdą do sąsiada i gotowy problem zatargu.
Pozdrawiam!!!
Awatar użytkownika
hiacynta
200p
200p
Posty: 322
Od: 15 lis 2010, o 23:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Dopisuję się do wątku, żeby nie zgubić sposobów ukatrupienia ślimaków, u mnie też są plagą. Co prawda bardziej wstężykowce niż czarne, ale też żrą wszystko.
Awatar użytkownika
aleksandra2323
500p
500p
Posty: 529
Od: 28 cze 2008, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Ślimaki nagie są dla mnie jednymi z najbardziej przerażających zwierząt, brrrrr. Boję się pielić w zacieninych miejscach żeby przypadkiem jakiegoś nie dotknąc. U mnie najbardziej pokochały chabry bylinowe. Smakują im nawet bardziej niz hosty
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Ja jako facet też boję się tych ślimaków, po nich tak żle się czyści ostrza sekatora z ich śluzu. :wink:
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
roza7586
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 14 kwie 2012, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Mieszkam koło Albigowej i jak na razie nie znalazłam aż tak dużo ślimaków nagich a mamy maj.
"Rodziłam się płacząc gdy wszyscy się śmiali - umrę więc śmiejąc się gdy wszyscy będą płakali"
francikrecz
500p
500p
Posty: 647
Od: 9 lut 2012, o 11:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lasy nad Baryczą

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

Witam. Ja ślimakami zajmuję się ,gdy jest ich za dużo. Przejeżdżam kosiarką pasek pobocza i sól kuchenna na pasku folii - dla ślimaka bariera nie do przebycia. Przed paskiem armia ślimaków - dalej czysto. Podobnie i w doniczkowych - nic by nie było , ale sól najlepszym strażnikiem. Pozdr, Francik.
Francik
Awatar użytkownika
mr25ur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1115
Od: 10 lis 2011, o 19:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Ślimaki luzytańskie.

Post »

A jak w nocy deszcz zmyje sól i rano znajdziesz tę wygłodniałą, albo już nie wygłodniałą armię rozproszoną w natarciu na twoje roślinki? :wink:
Opryski pod wieczór, i nigdy gdy kwitnie!!!
ODPOWIEDZ

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”