Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
Awatar użytkownika
WioLinKa
200p
200p
Posty: 225
Od: 26 kwie 2007, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

A moje dwa młode (które w zeszłym roku zasadziłam z sadzonek od starego) wypuszczają nowe listki :D Znów jestem bez aparatu i nie mogę wrzucić fotek :(
izaka
50p
50p
Posty: 50
Od: 9 mar 2008, o 18:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dziemiany( woj. pomorskie)

Zamiokulkas (zamioculkas) - liście żółkną,opadają i inne problemy

Post »

Mój zamiokulkas marnieje. Dostałam go 1,5 roku temu. Przez cały czas wypuszcza nowe gałązki ( teraz 3 ) ale na pozostałych pojawiają się ciemnozielone-brunatne plamki. Łodyga przez to zaczyna stopniowo usychać a liście żółkną i muszę wycinać całe łodygi. Roślina nie jest przelewana, stanowisko chyba też ma odpowiednie skoro cały czas wypuszcza nowe łodygi ale myślę, że jest chora. Przesadziłam ją do nowej ziemi ale to nie pomogło. Co mam robić żeby uratować kwiat?


Połączyłam dwa wątki na jednakowy temat w jeden. Część powtarzającego się tekstu usunęłam.
Bardzo proszę nie powtarzać identycznych tematów!
aniawoj
Awatar użytkownika
AddMaster
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 4 lut 2008, o 01:25
Lokalizacja: Warszawa

Post »

A jakie to stanowisko? Sloneczne czy cieniste? Czy stoi obok grzejnika? Jak często ją podlewasz i jak dużo? Jak możesz to wstaw fotki.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Mania
500p
500p
Posty: 770
Od: 18 lut 2008, o 22:35
Lokalizacja: Wlkp.

Post »

Przemo pisze:Mania rozpocznij normalnie już nawożenie nawozem azotowym ale miejsca mu nie zmieniaj. :D
Witam. Nawiozłam roślinkę delikatnie nawozem (w niewielkiej ilości) i skończyło się tak:
Obrazek Obrazek

Coś ewidentnie było na rzeczy z tym liściem. Nie sądzę, aby była to wina nawozu, bo ten wyciągnięty bladozielony liść szlag trafił, zaczął się przebarwiać od góry (szczytowy listek odpadł, reszta się szykuje) ale z resztą jest wszystko w jak najlepszym porządku.
Miejsce zmieniłam na chwilkę, aby porównać kolor, na jaki się przebarwiają uszkodzone liście.
Nadmieniam, że dałam 1/3 dawki nawozu, poza tym jednym podlaniem ziemia jest sucha na wiór. Ktoś miał coś podobnego?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Evva
50p
50p
Posty: 54
Od: 1 cze 2007, o 21:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Mój kwiatek ma 3 lata. Kupiłam go w Brico gdy miał cztery 15-centymetrowe łodyżki. Przesadziłam go do ziemi uniwersalnej a nawoziłam sporadycznie latem nawozem do kwiatów zielonych-doniczkowych. Cały czas stał na na oknie południowym, w pełnym słońcu. Sukcesywnie, gdy wyrastały nowe, coraz dłuźsze łodygi, stare krótkie żółkły, więc je wycinałam. W tej chwili najdłuzsza ma 80 cm i wczoraj go znowu przesadziłam. Po pierwsze, nie miał już miejsca w doniczce (ledwo go w niej wyciągnęłam) a po drugie nie mieści się na parapecie. I tu moje pytanie: przed przesadzeniem łodygi stały prosto i sztywno a teraz się "rozlazły". Czy jak je zwiążę, da to jakiś efekt? I czy jak zmienię mu miejsce na bardziej oddalone od okna, na podłodze , to czy będzie mu tam dobrze (chociaż czytałam że to kwiaty lubiące półcien). A to mój kwiatek po przesadzeniu: Obrazek
Pozdrawiam Ewa
KOCHAM BIEDRONKI ;-)
Awatar użytkownika
Chantico
50p
50p
Posty: 98
Od: 6 lut 2008, o 11:06
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ewo, myślę, że przesunięcie kwiatka z pełnego słońca do nieco bardziej ocienionego miejsca dobrze mu zrobi. Zwłaszcza, że - jak piszesz - łodyżki mu żółkły, gdy stał na południowym oknie.
Co do wiązania, to się nie wypowiadam, ale chyba nie powinno mu to zaszkodzić :) Może jak kwiatek się przyjmie, to łodygi same się wyprostują?
Pozdrawiam :-)
Kasia
goni@k
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2318
Od: 18 wrz 2006, o 13:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: między Łodzią a Warszawą
Kontakt:

Post »

Evvo ,pełne słońce może być zabójcze dla tej rośliny .
Moje dwa zamiokulkasy po przesadzeniu też się zaczęły rozłazić więc je lekko związałam (fotki na str.11).
izaka
50p
50p
Posty: 50
Od: 9 mar 2008, o 18:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dziemiany( woj. pomorskie)

Post »

Od września stoi na południowym oknie. Planowałam przenieść go w miejsce trochę mniej słoneczne teraz, gdy słońce będzie bardziej grzało. Owszem jest blisko grzejnika ( na parapecie) ale jest to w sypialni gdzie grzejnik jest odkręcany na krótki czas. Obawiam się, że zmarnieje mi zupełnie.

Zapomniałam dodać, że podlewam raz na tydzień, niedużo, gdy ziemia jest sucha.

Może powinnam szybko odsadzić gałązkę, żeby chociaż coś uratować. Jest mo przykro, bo dostałam ten kwiat od ucznia ,który niedawno zmarł...
Izabela
Awatar użytkownika
szymka
500p
500p
Posty: 599
Od: 21 lip 2007, o 16:35
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Post »

Z moim zamioculcasem dzieje się dokładnie to samo. Zauważyłam, że bulwa zaczyna gnić... ciekawe dlaczego, skoro nie była przelana? Może ma za ciemno? Północne okno, a on bidulek stoi dwa metry od niego. Sama nie wiem...

Obawiam się, że z odsadzenia gałązki może nic nie wyjść... proponuję przejrzeć forum i poszukać bliższych informacji... ja niestety nie pomogę :cry:
Awatar użytkownika
AddMaster
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 4 lut 2008, o 01:25
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Zamioculcas wymagaga stanowiska cienistego, nie może być na bezpośrednim słońcu. To wlasnie jedna z tych roślin, które mogą stać w kącie. Pewnie to jest przyczyną. Grzejnik - wysusza powietrze i jeszcze dodatkowo podwyższa temperature. A może postaw go na innym oknie? Albo na jakiejś szawce dalej od okna? Poeksperymentuj, ja obstawiam, że to te słońce!
Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Evva
50p
50p
Posty: 54
Od: 1 cze 2007, o 21:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Kasiu, Goni@k bardzo Wam dziękuję za rady. Zrobię jak radzicie. Związałam kwiatka delikatnie i zobaczę czy to coś da.
A gałązki które mi zżółkły to były tylko te, które przyniosłam ze sklepu, takie słabe i krótkie. Każdy nastepny liść był piękniejszy, dłuższy i ciemniejszy. Myślę, że była to wymiana starych liści na nowe. Roślinka się przystosowała do słońca, bo jak widać ma piękne, błyszczące liście (a z tych wyrośniętych u mnie, żaden nie zżółkł). Niestety nie mieści się już na oknie i jestem zmuszona go przestawić dalej od okna. Gdyby nie to, nie zmieniałabym mu miejsca. Zobaczę jak mu się teraz będzie rosło. :)
Pozdrawiam Ewa
KOCHAM BIEDRONKI ;-)
izaka
50p
50p
Posty: 50
Od: 9 mar 2008, o 18:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dziemiany( woj. pomorskie)

Post »

Dziękuję za porady. Przestawię kwiat w inne miejsce i będę obserwowała jak ta zmina działa na niego. Pozdrawiam.
Izabela
Awatar użytkownika
bigaczzz
200p
200p
Posty: 464
Od: 16 lut 2008, o 10:43
Lokalizacja: okolice Opola

Post »

Evva zapewne ziemie, do której wsadziłaś swojego zamioculcasa była wilgotna i przesadzenie go z suchej do "mokrej" ziemi było dla niego szokiem. Gdy kiedyś przez przypadek podlałem mojego kwiatka(a nie był na to jeszcze czas), łodygi właśnie się tak rozjechały, ale związałem je ze sobą materiałowym sznurkiem. Po ściągnięciu go po dwóch dniach, łodygi pozostały na swoim miejscu.
Co do przeniesienia go do miejsca cienistego, to moim zdaniem dobrze robisz. Wyjdzie mu to na lepsze.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”