Odległość drzew od płotu

Ogólne tematy działkowe, nowości w ogrodnictwie
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4387
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

kocurek pisze:nie można tak sobie ich wyciąć.
Można, można- patrząc oczyma wycinającego znajdzie sto powodów. A jeśli nie, to co mu grozi? Pewnie go stać na grzywnę, a 'bogatemu i byk się cieli'. Radziłbym je pomierzyć czy aby nie kwalifikują się jako pomnik przyrody. Tabliczka też trochę odstrasza.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

Oj, ceny kar za samowolne wycięcie drzewa są wprost zabójcze.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4387
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

A polska rzeczywistość?
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Awatar użytkownika
kocurek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 821
Od: 10 kwie 2008, o 11:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: z kątowni

Post »

szara...
jagon
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 22 lis 2008, o 21:46

Post »

Witam.

Takie pytanko. Co z odleglością drzew /sosny, olchy, dęby/ od granicy działki budowlanej, jeśli za granicą jest grunt orny ? Wtedy obowiazują te 3 m czy "brak regulacji prawnych" ?

Pozdrawiam
Jagon
Hela
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 18 lis 2008, o 15:55

Post »

JSZFRED pisze:Witam,
Oj nie wolno Ci tego robic pod zadnym pozorem, mozesz miec powazne konsekwencje i prawne i finansowe, poniewaz na kazde drzewo pow. 5 lat musisz miec zgodę na wyciecie, zniszczenie mozna udowodnic w korzeniach i sokach bedą substancje trujace tak samo jeśli posypiesz ziemie duża ilościa soli, badanie ziemi wskaze jej zawartośc a kary za cos takiego uuuuuuuuuuuuuu,
najlepiej poradzic się w starostwie czy gminie w ochronie srodowiska jak najlepiej to załatwic, czasem wystarczy polubowne przycięcie korygujace, po oficjalnym wyznaczeniu terminu korekty, możesz przyciąc sam, ale przyciąć nie wyciąć,
PS.
Podobno wyroki Sądowe mówią o połowie wysokości drzewa od granicy
Mam prawo sypac nawoz sol na mojej działce,nie baczac na sasiada sosny.miałam podobna sytuacje działke nawoziłam kurzym obornikiem,sypałam wapno jesienio,sosny szlak trafił.Mugł je posadzic conajmniej 10m od granicy to by je miał
TAD
100p
100p
Posty: 121
Od: 5 lis 2008, o 21:27
Lokalizacja: GDYNIA

Post »

'Jagon ', takie prawo mamy jakie sobie skleciliśmy , gdzie logika i precyzja tak się kiwa jak te drzewa na wietrze.
... gdy człowiek kładzie się do snu , morze budzi się do życia !
jagon
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 22 lis 2008, o 21:46

Post »

Hmmm, czyli mam rozumieć że w moim wypadku jest "wolna amerykanka" ?
Coś mi się zdaje że będe musiał przygotować plan na wypadek tych "3m" :(


Pozdrawiam.
TAD
100p
100p
Posty: 121
Od: 5 lis 2008, o 21:27
Lokalizacja: GDYNIA

Post »

Ponieważ jest, jak jest . Ostatnio uważa się , że co nie jest zabronione , jest dozwolone. Skoro przepisy nie są jasne , czytelne i nie budzące wątpliwości , wypada więc stosować się do tej formuły.
... gdy człowiek kładzie się do snu , morze budzi się do życia !
Awatar użytkownika
mewa
1000p
1000p
Posty: 5373
Od: 25 paź 2009, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re:

Post »

alys pisze: Masz rację. Potrzebna jest zgoda gminy.
Dostać zgodę na wycięcie drzew w Gminie to żaden problem.
Tak sądzę.Mam ku temu powody.
Mam jednak cichą nadzieję,że nie mam do końca racji w tym względzie.
na razie sąsiad ucichł.Nie rozmawia ze mną.
Pozdrawiam
ALYS
na takie drzewa jak dęby to tak łatwo pozwolenia nie dostaniesz :wink: a argument sąsiada że zacieniają mu pole to jest tyle wart co.................... a jeżeli już zgodę tą dostaniesz to naliczą dosyć wysokie opłaty :(
Jeżeli wyciąłbyś te drzewa bez pozwolenia to nie wypłacisz się do końca życia, także niech sobie rosną Ponizej masz link do opłat za pozwolenia i kary!!!!!!!!!!!!!!
Przeczytaj uważnie. Pozdr
http://www.huby.seo.pl/12_zielen/124_pr ... rzykladowe
Pozdrawiam. Ewa
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4387
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Odległość drzew od płotu

Post »

Oto artykuł z Rzeczpospolitej 3marca 2010 PT "Drzewa nie mogą przeszkadzać sąsiadowi"

"OBOWIĄZKI
Nie ma przepisów wskazujących, w jakiej odległości od granicy można sadzić drzewa czy krzewy. Powinniśmy jednak wybrać taki odstęp, by rosnące nie przekroczyły jej.
Właściciel działki bowiem musi się liczyć z sąsiadem i po­wstrzymywać od działań zakłó­cających mu korzystanie z wła­sności.
W prawie cywilnym, inaczej niż w budowlanym, w odniesie­niu do budynków i urządzeń, takich jak np. szamba, nie ma przepisów wskazujących, w ja­kiej odległości od granicy wolno sadzić drzewa, krzewy itd. Wła­ściciel zacienianego gruntu jest całkowicie bezradny. Wolno mu podejmować tylko takie działa­nia, na jakie pozwalają przepisy prawa sąsiedzkiego. Tak więc art. 150 k.c. upoważnia właściciela gruntu do obcięcia i zacho­wania dla siebie korzeni prze­chodzących z sąsiedniego grun­tu. To samo dotyczy gałęzi i owoców zwieszających się z są­siedniego gruntu. Powinien uprzednio wyznaczyć sąsiado­wi odpowiedni termin do ich usunięcia. Dopiero jeśli sąsiad tego nie zrobi, wolno mu przy­stąpić do obcięcia zwieszają­cych się gałęzi i owoców.
Żaden przepis nie mówi wprost, którego z sąsiadów ob­ciążają koszty tych operacji. Trzeba jednak uznać, że właści­ciela drzew. Sadząc drzewo czy krzew, powinien bowiem zadbać oto, by nie przekraczały one w przyszłości granicy jego działki. Płynie z tego obowiązek sadze­nia ich w odpowiedniej odległo­ści od granicy. Jeśli zawczasu o tym nie pomyślał, jego obciąży koszt usunięcia naruszeń.
Usunięcie gałęzi, a zwłaszcza korzeni, może doprowadzić do uschnięcia drzewa czy krzewu.
Jeżeli właściciel gruntu, na któ­ry one przechodziły, skorzystał z prawa do ich usunięcia, nie bę­dzie ponosił odpowiedzialności za tę szkodę. Trzeba pamiętać, że usuwanie korzeni, gdy drze­wo czy krzew nie zakłócają ko­rzystania z własnej nierucho­mości, byłoby jednak naduży­ciem tego prawa.
Dodać trzeba, że właścicie­lowi gruntu wolno zawsze na swojej nieruchomości zakła­dać instalacje, wykonywać po­trzebne roboty, choćby w ich wyniku sąsiad miał ponieść szkodę. Jeśli te roboty zostały przeprowadzone zgodnie z przepisami, jeśli nie miały cech szykany, to sąsiadowi żadna rekompensata się nie należy, choćby w ich wyniku, na przykład wskutek kopania kanału energetycznego, bu­rzowego, ściekowego, doszło do uszkodzenia korzeni drzew rosnących na działce sąsied­niej i do ich uschnięcia.
Jeśli usunięcie korzeni prze­kraczających granicę i zwiesza­jących się gałęzi niewiele po­mogło, bo na przykład drzewo" jest bardzo wysokie i silne, można na podstawie art. 144 kodeksu cywilnego wystąpić przeciwko sąsiadowi do sądu. Przepis ten nakazuje właści­cielowi nieruchomości po­wstrzymywanie się przy wyko­nywaniu swego prawa własno­ści od działań, które zakłócały­by korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno--gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
Takim zakłóceniem jest także nadmienię zacienienie czy wyj ja­łowienie ziemi powodujące, że sąsiad nie może na przykład sadzić takich roślin jak poprzed­nio. Sąd może nakazać usunięcie drzew i krzewów albo takie ich przycięcie, by nie przeszkadzały sąsiadowi. " -i.l.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4387
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Re: Odległość drzew od płotu

Post »

Jest też(dla zainteresowanych) artykuł o budowie, utrzymaniu, prawach do, i prawach własności płotu.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
dziad_Jag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1099
Od: 14 paź 2014, o 12:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/północne Mazowsze

Re: Odległość drzew od płotu

Post »

Chciałbym posadzić sosny w pobliżu granicy działki (planuję 3 m od granicy). Problem w tym, że za granicą jest pole uprawne (żyto), i jest po północnej stronie. Sosna ma głębokie korzenie więc chyba nie będzie problemu wrastania do sąsiada. Ale co z zacienianiem? Wiem, że nie ma konkretnych przepisów, ale może są zwyczajowe? Co o tym sądzicie?
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13120
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Odległość drzew od płotu

Post »

3 m to uważam dobra odległość, fakt jednak sosny bujają do góry i tu może być problem.
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
PiotrekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2516
Od: 18 wrz 2011, o 08:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Re: Odległość drzew od płotu

Post »

Ja mam pole z 4 stron działki. Sadzę co mi się podoba i też rosną różne rzeczy na tych polach uprawnych. Nie przesadzajmy z tym zacienieniem. To tak jak by rolnik nie podejmował się siania bo Ty chcesz drzewa wsadzić. :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe tematy działkowe i ogrodowe - Dyskusje OGÓLNE, NOWOŚCI”