Miedzian

Stosowanie pestycydów, herbicydów, chemicznych i naturalnych środków ochrony roślin.
ODPOWIEDZ
jarciu1410
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 28 mar 2009, o 17:21
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Dziękuję za pomoc;-)
a może jednak coś w tym jest; wydaję mi się że zamiast udzielić jasnej i normalnej odpowiedzi to co niektórzy nie dość że tego nie robią to uciekają się do zbędnych dyskusji...na szczęście nieliczni...:-)
Awatar użytkownika
wronek89
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1008
Od: 12 mar 2006, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

pomolog
Czemu taka duża różnica pomiędzy tym co podaje minrol a Target?
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

wronek89 pisze:pomolog
Czemu taka duża różnica pomiędzy tym co podaje minrol a Target?
A dokładnie o jaką(-ie) różnice chodzi?
Pozdrawiam :wink:
Awatar użytkownika
wronek89
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1008
Od: 12 mar 2006, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

O stężenie :)
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

Przepraszam - cały dzień cięcia drzew zrobił swoje :lol: - ok, już wiem o co chodzi. Masz na myśli dawki podane w linku jarciu1410... odpowiedź brzmi - nie mam zielonego pojęcia :D Prawidłowe stężenie tego preparatu (w tej formulacji) wynosi 0,2 - 0,4%... do zwalczania kędzierzawości brzoskwiń stosujemy stężenie 1%... pytanie więc nie do mnie, a raczej do specjalistów z zakresu techniki ochrony roślin... moje zdanie jest takie (to tylko przypuszczenia) że albo jest to po prostu błąd na stronie internetowej albo inna dawka (stężenie) jest konsekwencją konfekcjonowania środka (choć to raczej mało prawdopodobne)... zwykłe uproszczenie czy "zaokrąglenie" wykluczam - bo to byłoby po prostu niepoważne i nieodpowiedzialne
Pozdrawiam serdecznie :wink:
jarciu1410
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 28 mar 2009, o 17:21
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Witam ponownie:-)
Nie wiem czy dobrze to wszystko przeliczyłem ale z moich wyników nie ma znaczących różnic w stosowanych dawkach...
i tak dam przykład 5g/l to stężenie 5% czy 0,5%. Według mnie to 0,5%,biorąc ten wynik pod uwagę,dalsze się zgadzają...wydaje mi się gdy ja stosowałem 14g/7l to nie można mówić o stężeniu 2% tylko o znacznie mniejszym...???
Awatar użytkownika
ira47
100p
100p
Posty: 199
Od: 9 sty 2009, o 16:34
Lokalizacja: łódzkie

Post »

W sprzedaży pojawił już się Miedzian w płynie, jest znacznie prostszy w użyciu :)
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=52&t=30768" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
wronek89
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1008
Od: 12 mar 2006, o 13:40
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Ulotka minrolu mówi:

Kod: Zaznacz cały

chmiel
-mączniak rzekomy.
Zalecane stężenie: 0,5% (500 g środka w 100 litrach wody).
Z tego wynika że 5g/l to 0,5% czyli 14g/7l to jest 0,2, a więc nie pozostaje mi nic innego jak przyznać się do błędu.


pomolog
Matematycy raczej z nas marni bo po głębszej analizie stężenia na minrolu i na tej stronie są takie same ;:14 ;:18
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

wronek89 pisze:pomolog
Matematycy raczej z nas marni bo po głębszej analizie stężenia na minrolu i na tej stronie są takie same ;:14 ;:18
Dokładnie - a ostrzegałem, że miałem ciężki dzień :lol: :lol: Zastosowano nawet pewnego rodzaju uproszczenie do wyliczenia... skoro na 500-750 litrów wody na ha sadu zużywa się 1,5kg/3,0 kg środka to na 5-7,5l odpowiednio będzie to 15-30g. Przyznam, że zasugerowałem się trochę dawką dla gruszy - moim zdaniem wystarczająca byłaby 20 g (zamiast 30 g). I tyle - dla pestkowych jest w porządku (30g na 5-7,5 l wody).
Pozdrawiam serdecznie :wink:
jarciu1410
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 25
Od: 28 mar 2009, o 17:21
Lokalizacja: Mazowsze

Post »

Ps. Jak widać potrafię czytać ulotki od preparatów...To nie emocje, to po prostu zbędny tekst pod moim adresem... Cieszę się jednak, że udało się znaleźć odpowiedź...:-)

Pozdrawiam serdecznie:-)
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Tak wracając do tematu miedzianu, ostatnio rozmawiałam sobie z człowiekiem, który uprawia ekologicznie warzywa i w dyskusji pojawił sie właśnie miedzian. Czy stosując miedzian uprawia się warzywa ekologicznie, czy tylko się je uprawia? Tak sobie rozmawialiśmy, ten człowiek bardzo dużo opowiadał o filozofii bo sumie tak to chyba można nazwać ekologicznego warzywnictwa , może i był trochę radykalny w poglądach, ale wieki pasjonat, więc wysłuchałam.
Wymieniał bardzo dużo preparatów pochodzenia naturalnego , ten z pancerzyków skorupiaków też miedzy innymi. Skoro ekologia dopuszcza tylko to preparaty pochodzenia naturalnego ,a miedzian do nich się tak średnio chyba zalicza, bo fitotoksyczny w wyższych temperaturach, tak jak i na forum już doczytałam i kumuluje się w glebie. Rozmawialiśmy też o zagrożeniach w uprawy żywności po restrykcjach Parlamentu Europejskiego w tej sprawie. W sumie temat miedzianu bardzo mnie zainteresował w kontekście upraw ekologicznych. Ten człowiek stwierdził, że jeśli przy uprawie warzyw stosowany jest kilkakrotnie właśnie miedzian, to nie mamy żadnej ekologii, tylko naciągany termin , dość często nadużywany w celu uzyskanie lepszej ceny za plon.
Swoje warzywa sprzedaje między innymi rodzicom dzieci alergicznych, jak i w znacznie poważniejszych stanach i jak sam powiedział, miedzianu nie stosuje, bo nie może zagwarantować tego, że jego nawet śladowa obecność nie wpłynie na pogorszenie staniu zdrowi tych dzieci. Po za tym , nie słyszał, aby ktoś stosujący miedzian, badał jego kumulację w glebie, a to już jak twierdził poważne zagadnienie. Odnośnie wyboru nasion do takich upraw też rozmawialiśmy, ale już, nie chcę zanudzać. Tak się rozpisałam, ale głównie chodzi mi to, czy stosując miedzian w uprawie warzyw, jesteśmy producentem żywność ekologicznej, czy tylko producentem?
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
pomolog
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1883
Od: 1 maja 2008, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Post »

mora1 pisze:...Tak sobie rozmawialiśmy, ten człowiek bardzo dużo opowiadał ... stwierdził, że jeśli przy uprawie warzyw stosowany jest kilkakrotnie właśnie miedzian, to nie mamy żadnej ekologii, tylko naciągany termin , dość często nadużywany w celu uzyskanie lepszej ceny za plon...
Z przytoczonego kontekstu Waszej rozmowy wyciągam wniosek, że ów człowiek "siedzi dobrze w temacie" i naprawdę warto prowadzić z Nim pogawędki... :wink:
mora1 pisze:...Tak się rozpisałam, ale głównie chodzi mi to, czy stosując miedzian w uprawie warzyw, jesteśmy producentem żywność ekologicznej, czy tylko producentem?


Zgodnie z prawodawstwem jesteśmy producentami żywności ekologicznej - jak jest w rzeczywistości - myślę, że właściwe wnioski sama wyciągnęłaś z dyskusji :wink:
Pozdrawiam serdecznie :wink:
cx

Post »

Witam.
Myślę,że w kwestii Miedzianu ,w ekologicznych,Pomolog wyczerpał temat.Mnie jednak nurtują inne pytania.W e-produkcji są używane wyciągi z różnych roślin,a czy ktoś bada ich skład?czy bada pozostałości szkodliwych substancji(jakie przecież są w wielu roślinach)po zabiegach takimi preparatami?Podobna sytauacja jest z ziołami,iż te pozornie zupełnie nie szkodliwe ,mogą zawierać związki identyczne z niektórymi farmaceutykami.I w ziołach farmakolodzy jakoś kontrolują tę sytuację,a czy ktoś kontroluje preparaty biologiczne,pochodzące z różnych wyciągów?
I na koniec ogólna refleksja,zbliżamy się szybkimi krokami do absurdu:znikają z półek sklepowych "normalne produkty"(mięso zwierząt karmionych tradycyjnie,masło z masła,pomidor o smaku pomidora,chrzan z chrzanu... itp itd),dzieje się tak, zgodnie z regułą(dotyczącą pieniądza)..."że gorsza żywność wypiera lepszą".I powstaje drugi biegun,jako wielkie halo sprzedaje się żywność tzw ekologiczną,często za koszmarne pieniądze,jest tylko małe ale....większość takich produktów jeszcze 20-30 lat temu była powszechnie dostępna w każdym sklepie.Czy to nie zakrawa na paranoję naszych pozajączkowanych czasów???
Pozdrawiam,Krzyś.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Pestycydy, herbicydy, nawozy, OPRYSKI, środki pro-ekologiczne”