Boczniak z grzybni

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Clear
50p
50p
Posty: 55
Od: 20 mar 2008, o 11:31
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Boczniak z grzybni

Post »

Otóż mam taki problem... dostałam od znajomej grzybnię boczniaka na takich kołeczkach drewnianych. Znajoma mi tłumaczyła żebym wzieła drewniany bal świeżego drzewa wywierciła otwory w tym drzewie i tam włozyła te kołki zalepiając parafiną. I tutaj mam kilka pytań na które ona mi niejasno odpowiedziała a wolałabym nie popełnić jakiegoś błędu i wolę spytać doświadczonej osoby. Czy taka parafina ze świecy może być do zalepienia tych dziurek z kołkami ? I gdzie takiego bala umieścić. Rozumiem że nie może to być słoneczne miejsce tylko raczej zaciemn ione i wilgotne. Czy piwnica wilgotna i zaciemniona lecz nie ciemna może byc ? I jak wygląda zimowanie takiej mini hodowli ? Po jakim czasie są pierwsze grzyby ?
Awatar użytkownika
Bogumilka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3579
Od: 10 lut 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Boczniak z grzybni

Post »

Witam cię serdecznie i od razu powiem,że nie mam pojęcia,ale będę tu zaglądać,bo mnie ten temat bardzo interesuje.Zapytaj znajomej gdzie te patyczki mogę kupić.Będę wdzięczna pozdrawiam. :D
Awatar użytkownika
Clear
50p
50p
Posty: 55
Od: 20 mar 2008, o 11:31
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Post »

Coś nie coś już sama się dowiedziałam. Grzybnię mozna kupić nawet w Obi paczka chyba 16 sztuk kosztuje 16 zł(ja dostałam połowę opakowania od niej).
Najlepsze dzrewo to jabłoń , brzoza oraz orzech włoski.Nie może być to stare drzewo tylko w miarę świerze. Trzeba nawiercić otwory w tym drzewie i zalepić parafiną(taką ze świeczki)następnie można włożyć taki bal z grzybnią do przezroczystego worka i umieścić w zaciemnionym miejscu. Można też taki bal zakopać w jednej trzeciej do ziemi i regularnie podlewać aby drzewo nie było suche.
Jednak dalej nie wiem jak taką hodowlę zimować i czy mogę trzymać np. taki bal w piwnicy gdzie mam bardzo wilgotno i ciepło a to grzyby przecież bardzo lubią.
I nie wiem po jakim czasie pokazują się jakieś pierwsze grzyby więc dalej czekam na kogoś kto jest bardziej obeznany :)
Awatar użytkownika
Bogumilka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3579
Od: 10 lut 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Zaglądajcie tu i może ktoś z was już hodował grzybki i może jeszcze ma fotki to bardzo proszę o jakieś informacje.Najlepiej się uczyć jak się to widzi,więc zapraszam i widzę,że skorzystamy z dobrej rady.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Clear
50p
50p
Posty: 55
Od: 20 mar 2008, o 11:31
Lokalizacja: Tarczyn/Rembertów

Post »

Ja jak tylko zacznę hodowlę postaram się wklejać zdjęcia na bieżąco... może komuś się przyda :)
psina
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 1 maja 2008, o 16:44

Post »

czy nie wie ktoś gdzie w Radomiu można kupić grzybnię boczniaków
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Kupisz w OBI albo na Allegro.Używam grzybni do rozkładu makulatury, taka próbna
uprawa.Grzybnię kupioną wymieszłałem z ugotowaną , wychłodzoną pszenicą.
Przesypałem pszenicę do woreczków foliowych i włożyłem do lodówki.kiedy grzybnia
przerosła pszenicę, rozkruszyłem ją i przesypywałem warstwy mokrego papieru,
układanego w worku foliowym.Worek włożyłem do dużego wiadra i przycisnąłem.
Po jakimś czasie z brzegu wyrosły grzyby, wyszły przez nieszczelności worka.
Grzyby zużyłem, całość wyjąłem z wiadra i przykryłem folią. Pod folią zaczęły rosnać
grzybki, co widać na zdjęciach. Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Bogumilka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3579
Od: 10 lut 2008, o 17:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Witam,ale proszę dokładniej,ile tej pszenicy,jakie duże woreczki,na jak długo do lodówki,a w ogóle ja tam nie widzę żadnych grzybów tylko jakieś coś białe.Napisz coś więcej i rób zdjęcia to wszyscy zainteresowani skorzystają.
mirzan
---
Posty: 4279
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Zaskoczyłaś mnie precyzją pytań.Jak maż dużą lodówkę, to ugotuj w garnku ze sto kilo pszenicy, a jak normalną, to mniej więcej tyle ile grzybni.
Worek jaki chcesz, albo taki na kanapki śniadaniowe, albo taki na ubranie.
Na zdjęciach są młode grzybki, jak urosną, to je zjem, jeśli będę miał aparat pod reką,
to zrobię zdjecia.Grzybnia z pszenicą ma siedzieć w lodówce aż przerośnie, nie patrzyłem w kalendarz ani na zegarek.
Dokładna instrukcja hodowli jest na opakowaniu grzybni.
Awatar użytkownika
Tula
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1231
Od: 7 lut 2009, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów

Post »

Moje boczniaki hodowałam z kołeczków z grzybnią, wetkniętych w otwory w topolowym drewnie. Powtykałam wiosną, zakopałam do 1/3 w ziemi, w cienistym miejscu. Nakrywałam, podlewałam, dmuchałam i chuchałam i ... nic. Po roku wyrzuciłam na stertę drewna przeznaczonego do kominka, leżały całe lato w pełnym słońcu. We wrześniu ruszyłam i znalazłam pod spodem kilka malutkich, poskręcanych z wysuszenia grzybków. Wówczas wstawiłam oba kołki do wiadra z błotem, w listopadzie wyniosłam na nieogrzewany strych, razem z innymi roślinami do przezimowania i zapomniałam o nich. W połowie grudnia wypuściły pierwsze dwa grzybki (te na zdjęciach), od tamtej pory miałam juz 4 pyszne obiadki z boczniaków. Nie był to plon, jaki zapowiadali w ulotce dołączonej do grzybni, ale mam nadzieję, że za rok się rozkręcą :)

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
kethry
100p
100p
Posty: 178
Od: 12 wrz 2008, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Witam

Post »

Mam pieńki po ściętych topolach i planuję zamiast karczowania zrobić tam hodowlę boczniaków
:D
Mam nadzieje ze sie uda. Trzymajcie kaciuki. O postępach będę informować - w sobotę podjadę do OBI po grzybnię - podobno tam jest i do boju. :lol:
Awatar użytkownika
maryann
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4184
Od: 3 wrz 2007, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Czechy k. Krakowa

Post »

Też mam ochotę grzyby zapuścić, ale kilkukrotnie poprzestałem na przeczytaniu opisu, bo stwierdziłem że takich warunków to ja im nie zapewnię. Do dziś już nawet nie pamiętam jakie to wymagania musze spełnić. Może ktoś poda teorię swoimi słowami?
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
Awatar użytkownika
kethry
100p
100p
Posty: 178
Od: 12 wrz 2008, o 16:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdynia

Teoria

Post »

Poczytałam i znalazłam informację, że można wykorzystać karpy po ścietych drzewkach liściastych - zamiast je wyrywać i się męczyć :D
Należy :

1. Kupić na wiosnę grzybnię boczniaka
2. Porobić w pieńku żłobienia lub nawiercić - pień powinien być nawilżony - ja mam świeżo ścięte po topolach więc baardzo mokre jeszcze.
3.W te naciecia/nawiercenia daję sie grzybnię i przykrywa folią ale tak żeby folia nie dotykała grzybni (trzeba podłożyć coś co wybrzuszy folię np patyki albo kamyki )
4. Dobrze jest na wierzchu folie obsypać liścmi korą lub ziemią żeby zacienić.
5 Na jesieni usunąć zacienienie naciac folie na krzyż i czekać na grzybki

Podobno takie stanowisko daje grzyby przez 4 lata a w trakcie karpy ulegną rozpadowi
Tyle teorii a teraz zobaczę jak to z praktyką.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”