Kaktuchy w moim ogrodzie - Aileen

[cactus habitat]

Gymnocalycium kozelskyanum

No bardzo piękny kaktus

[hen_s]

Wszystkie jak zwykle doskonałe i świetnie pokazane!

Wyróżniam dla zasady Gmnocalycium weissianum bo raz, że go nie mam i nigdy nie miałem a dwa, bo nietypowy kwiat.

[PiotrAPD]

Przeglądam Twój wątek i nagle jakieś oczy patrzą na mnie a to się okazało, że to kwiaty na Gymnocalycium weissianum
Jak zwykle piękne zdjęcia i kaktusy na nich. Nie wyszczególnię żadnego bo każdy jest super

[barbra13]

Wszystkie piękne, ale czuprynka na Gymnocalycium kozelskyanum najbardziej urocza .

[wisnia897]

To co zwykle i jak zwykle bardzo ładne. Podoba się

[onectica]

Gymnocalycium kozelskyanum

A tak a propos - jeżeli można - czy Ty go nie masz przy okazji Oleśnicy? Bo przyznam, że odpowiedź twierdząca rozwiązałaby mi zagadkę skąd ja mam jednego mojego i co on jest (kropka w kropkę jak Twój. A dopiero teraz przyszło mi do głowy, że wtedy przecież (...) )

[Aileen]

Lucy takie piękne "kozelskie" wysiewa Pan Marek z Wrocławia, od niego mam tego kaktusa, jesienią, dokładnie w październiku 2015 nabyłam. Twój niemalże identyczny, musi być z tego samego ?gniazda?
Na nazwówce opisany był dokładnie jako Gymnocalycium kozelskyanum LF 128 SIERRA MAZAN LA RIOJA. Nie wiem czy jakiś błąd się tu nie wkradł, bo sprawdziłam w bazie numerów polowych Ralpha Martina i wyszło, że pod takim numerem wpisana jest Lobivia ferox v. longispina. W tych bazach to dopiero zaczynam się jako tako poruszać, więc nie wykluczone, że sama coś źle odczytuję
Czy te dane pomogą w rozwikłaniu zagadki ?
A jeśli chodzi o nazwówki to mam różne, te większe mają na pewno 10 mm, mniejsze 8 mm szerokości.

[onectica]

Tak, to ten sam siewca, tylko termin nabycia inny (czerwiec 2016)
Nawet znalazłam w moim excelu pozycję z kozelskim o oznaczeniu LF 128 i źródle PTMK/Ryb, a więc w dokumentacji jest, tylko nazwówka się gdzieś zapodziała ja jednak jestem trochę porządna, a tylko trochę nie
O nazwówki pytam, bo napisy masz ładne, ciekawa byłam ich wielkości

[Black Rose]

Bardzo ładne, zadbane roślinki. Okazy wyhodowane z nasionek - wprost urocze
Jako miłośniczka sukulentów szczególnie chciałam wyróżnić dorodne i pięknie wybarwione Crassula.

Pozdrawiam.

[cokolwiek]

Lidziu pięknie u Ciebie Przejrzałam wątek od początku i zakochałam się w gymnolkach
W moim skromnym zbiorku tylko 6 szt Widzę jaki to rozległy gatunek Będzie co gromadzić

[Aileen]

Bardzo dziękuję kochani, dzięki Wam widzę sens tego co tu robię

Jako miłośniczka sukulentów szczególnie chciałam wyróżnić dorodne i pięknie wybarwione Crassula.

Dziękuję za miłe słowa u mnie liściastych roślinek niewiele, bo miejsca brakuje zwłaszcza na zimowanie zieleninki, a Crassula należy do moich ulubionych, od czasu jak wynoszę do ogrodu tak pięknie się wybarwiają.

Wyróżniam dla zasady Gmnocalycium weissianum bo raz, że go nie mam i nigdy nie miałem a dwa, bo nietypowy kwiat

Henryku Gmnocalycium weissianum kwitnie u mnie po raz pierwszy, to mój nabytek z maja tego roku, wcześniej też nie miałam okazji jego kwiatu podziwiać, budowa kwiatu rzeczywiście w innym typie

...zakochałam się w gymnolkach
W moim skromnym zbiorku tylko 6 szt Widzę jaki to rozległy gatunek Będzie co gromadzić

Basiu popieram jak najbardziej, bo to wdzięczne roślinki, w tym rodzaju każdy coś dla siebie znajdzie, bo gatunek jak to ujęłaś ?rozległy?, zdobywanie nowych to wielka frajda te lubię najbardziej chociaż poddaję się też urokowi wielu innych, ale ogranicza mnie miejsce ? mój problem to zimowisko

Wszystkie piękne, ale czuprynka na Gymnocalycium kozelskyanum najbardziej urocza

Basiu takie gymnolki jak Gymnocalycium kozelskyanum z jego czuprynką czyli rośliny z kręgu G. riojense czy G. bodenbenderianum to ja bardzo lubię i myślę, że jeszcze parę sztuk by się przydało

Przeglądam Twój wątek i nagle jakieś oczy patrzą na mnie a to się okazało, że to kwiaty na Gymnocalycium weissianum...

Dzięki Piotr, takie patrzałki mu wyrosły, w sumie bardzo ładne

Jestem na wywczasach więc kilka fotek mam dzięki mojej córce, której udało się nawet echinopka uchwycić, co bardzo mnie ucieszyło, bo to pierwszy kwitnący u mnie Echinopsis subdenudata:




Gymnocalycium carminanthum P 133


Gymnocalycium ochoterenai


I wcześniejsze kwitnienia:

Gymnocalycium stellatum v. kleinianum TOM 09-351/3


Ponownie Gymnocalycium stellatum w towarzystwie Gymnocalycium fischerii


Gymnocalycium affine TOM 09-505/2 CORDOBA


Gymnocalycium schroederianum


Gymnocalycium denudatum cv. Suba


Gymnocalycium z marketu




Gymnocalycium anisitsii STO 986


Jeszcze trochę więcej zielonego
Gymnocalycium catamarcense STO 133


I nieco inny profil
Ancistrocactus brevihamatus PP013


Pozdrawiam

[ejacek]

Crassula należy do moich ulubionych, od czasu jak wynoszę do ogrodu tak pięknie się wybarwiają.

Nie masz z nimi problemu pod chmurką podczas tego wyjątkowo deszczowego lata ? Kilka sukulentów mam pod chmurką i gleba przez regularne deszcze non stop wilgotna, nie mają czasu przeschnąć, póki co dają radę ale zastanawiam się czy nie upchnąć do szklarni by je przesuszyć ?

[Aileen]

Jacku przydało by się parę słonecznych dni żeby podłoże przeschło, jeśli ciągle stoją w mokrym podłożu a pogoda się nie zmieni to wydaje mi się, że dobrze by było je przesuszyć. W mojej okolicy w ostatnim tygodniu deszczu nie było. Jutro ostatni dzień pobytu nad Jeziorem Wieleńskim i wracam do moich roślin, sprawdzę co u crassulek słychać, w jakiej są kondycji.
Podzielę się jeszcze pięknym widokiem. Jest u nas wiele takich wyjątkowych miejsc




Pozdrawiam