Ogród różany nad stawem II
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem II
Dziękuję wszystkim za słowa otuchy.Na razie wycinamy konary i gałęzie żeby uwolnić róże spod tego niszczącego ciężaru.Robimy to delikatnie i tniemy na małe kawałki żeby wyciągając gałęzie nie zniszczyć tego co jeszcze zostało.W wtorek będzie już starszy syn to rozprawimy się z głównym pniem.Jak do tej pory to Wild Edric mocno poszkodowany,zobaczymy jak mają się inne tylko musimy się do nich dokopać.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród różany nad stawem II
Alu, bardzo Ci współczuję , przykra sprawa z tym drzewem Dobrze, że Wam nic się nie stało. Mam nadzieję, że róże za bardzo nie ucierpiały pod tym ogromnym ciężarem. W tym roku burze są naprawdę niezwykle groźne. Chociażby ta wczorajsza - tragiczna w skutkach
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród różany nad stawem II
Ale wiadomość
Całe szczęście, że to tylko płot zniszczony, że wam i domkowi nic się nie stało.
W tym roku nie mam na nic czasu
A Ty pewnie z dziewczynami się widziałaś?
Całe szczęście, że to tylko płot zniszczony, że wam i domkowi nic się nie stało.
W tym roku nie mam na nic czasu
A Ty pewnie z dziewczynami się widziałaś?
-
- 500p
- Posty: 812
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Ogród różany nad stawem II
Alu, czy zgłosiłaś to zdarzenie do swojego Wydziału Ochrony Środowiska ? Od 17 czerwca zmieniły się przepisy i usunięcie tak dużego drzewa chyba wymaga jakiś oględzin z ich strony.
Bardzo współczuję takich zniszczeń i wszystkich kłopotów z tym związanych. Mogę jedynie wyobrazić sobie co poczułaś jak zobaczyłaś tak przerażający widok po powrocie do domu.
Bardzo współczuję takich zniszczeń i wszystkich kłopotów z tym związanych. Mogę jedynie wyobrazić sobie co poczułaś jak zobaczyłaś tak przerażający widok po powrocie do domu.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem II
Dorotko wiadomo że będzie ostre cięcie ,jest sporo połamanych pędów. Wszystko trzeba będzie uporządkować.W tej chwili usunęliśmy wszystkie gałęzie i róże trochę odetchnęły.Jutro weźmiemy się za ten gruby pień,zobaczymy co da się zrobić.
Gosiu dziewczyny były jak kwitły różaneczniki.W związku z tym rabatka różanecznikowa jeszcze do małej poprawki, ale to jesienią.
Ewcia prawie trafił mnie szlag, wiosną prosiłam M żebyśmy to drzewo wycieli, bo widziałam że zaczyna schnąć.Ale oczywiście mieliśmy zrobić to później
Jeśli chodzi o pozwolenie to wydaje mi się że jeśli byśmy chcieli wyciąć, ale jak już samo padło, to nie wiem.
Gosiu dziewczyny były jak kwitły różaneczniki.W związku z tym rabatka różanecznikowa jeszcze do małej poprawki, ale to jesienią.
Ewcia prawie trafił mnie szlag, wiosną prosiłam M żebyśmy to drzewo wycieli, bo widziałam że zaczyna schnąć.Ale oczywiście mieliśmy zrobić to później
Jeśli chodzi o pozwolenie to wydaje mi się że jeśli byśmy chcieli wyciąć, ale jak już samo padło, to nie wiem.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród różany nad stawem II
Pięknie w twoim ogrodzie, zawsze z podziwem patrzę, na Twoje różane "potwory", ale Garden of Roses też chyba widzę, ja jestem w niej normalnie zakochana . Pięknie u mnie rośnie a jeszcze lepiej kwitnie widzę, że u Ciebie też obsypana kwiatami.
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Ogród różany nad stawem II
Alicjo, ale ślicznie! Twoje róże zachwycające... a hortensje wspaniałe!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem II
Daysy ta morelowa to Paul Bocuse,ale faktycznie bardzo podobny do Garden of Roses. Dostałam bardzo słabą sadzonkę wiosną 2015.Już myślałam że z niej nic nie będzie,ale pomału ,przy zwiększonej troskliwości,zaczęła odżywać.W tym roku zakwitła takim dużym pękiem kiatów i kwitnie cały czas,myślę że wygrzebała się już z najgorszego.Warto było o nią zawalczyć.Obecnie mam taką słabą sadzonkę Gertrude Jekyll.Była cieniutka gdy przyszła,z tych patyczków które były został jeden,reszta uschła. Miałam ją nawet wyrzucić ,bo patrzeć na takie coś cały sezon, to trzeba naprawdę mieć mieć cierpliwość ogrodnika. Ale i tak nie miałam okazji kupić drugiej sadzonki więc pomyślałam sobie niech siedzi do jesieni.Niedawno byłam u Szmita i miał Austinki w doniczkach,piękne krzaczory ale po 90 zł.Moja sierotka zastanowiła się, że jednak zostaje i wypuszcza teraz drugi młody skromny pędzik. No więc na razie niech będzie,zobaczymy jak przezimuje.Podobno to bardzo żywotna róża.
Nowe pędy wypuszcza też Mme Gregoire Staechelin ,na co bardzo czekałam i z czego bardzo się cieszę,i to z poniżej tego uszkodzonego przez mróz pędu.Więc w końcu ruszyła.
Basiu
Nowe pędy wypuszcza też Mme Gregoire Staechelin ,na co bardzo czekałam i z czego bardzo się cieszę,i to z poniżej tego uszkodzonego przez mróz pędu.Więc w końcu ruszyła.
Basiu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Ogród różany nad stawem II
Witaj Alicjo, dawno cię nie odwiedzałam, a tu trafiłam na taki armagedon Dużo pracy ze sprzątaniem ale oglądając zdarzenia w całej Polsce to chyba i tak ktoś na górze nad tobą czuwał
Trzymam kciuki, żeby jak najmniej twoich pięknych różyczek ucierpiało.
Gertrude Jekyll się nie martw i daj jej czas. U mnie była podobna sytuacja a teraz mam już co najmniej sześć całkiem grubych, nowych pędów.
powodzenia
Trzymam kciuki, żeby jak najmniej twoich pięknych różyczek ucierpiało.
Gertrude Jekyll się nie martw i daj jej czas. U mnie była podobna sytuacja a teraz mam już co najmniej sześć całkiem grubych, nowych pędów.
powodzenia
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem II
Paul Bocuse
Gertrude Jekyll
Mme Gregoire Stachelin
Fisherman's Friend
Miał w tym sezonie lekkie potknięcie,dostał rdzy.Musiałam go szybko ratować. Ścięłam wszystkie pędy,które spaliłam.Oberwałam i wyzbierałam wszystkie liści które zostały.Zabezpieczyłam pędy Funabenem i dałam oprysk.Obok Mary Rose, też już zaczynała łapać,ale wystarczyło tylko oberwanie chorych liści i oprysk.
W tej chwili Frishermans wygląda tak ,ma już nawet pąki kwiatowe.
Jolu prawie już posprzątane, ale jeszcze trzeba wyciągnąć konary które wpadły do stawu i zostało kilka m najgrubszego pnia.Musimy kupić dłuższą prowadnicę do piły, bo nie da rady tego grubasa pociąć.
Gertuda ma zdjęcie,tak właśnie myślałam że da radę, bo to przecież Austinka,a te tak łatwo się nie poddają.
Gertrude Jekyll
Mme Gregoire Stachelin
Fisherman's Friend
Miał w tym sezonie lekkie potknięcie,dostał rdzy.Musiałam go szybko ratować. Ścięłam wszystkie pędy,które spaliłam.Oberwałam i wyzbierałam wszystkie liści które zostały.Zabezpieczyłam pędy Funabenem i dałam oprysk.Obok Mary Rose, też już zaczynała łapać,ale wystarczyło tylko oberwanie chorych liści i oprysk.
W tej chwili Frishermans wygląda tak ,ma już nawet pąki kwiatowe.
Jolu prawie już posprzątane, ale jeszcze trzeba wyciągnąć konary które wpadły do stawu i zostało kilka m najgrubszego pnia.Musimy kupić dłuższą prowadnicę do piły, bo nie da rady tego grubasa pociąć.
Gertuda ma zdjęcie,tak właśnie myślałam że da radę, bo to przecież Austinka,a te tak łatwo się nie poddają.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród różany nad stawem II
Widzisz Alu, tak się zakochałam w Garden of Roses, że gdzie nie spojrzę tam ją widzę , Z tego drugiego ujęcia to już zdecydowanie nie Gardenka Kwiat rzeczywiście podobny, ale rozmiary zdecydowanie inne .
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem II
Daysy Rozumiem,i najważniejsze że to uczucie podobno nie mija.Jak raz załapiemy miłość do róż to nie ma odwrotu.