Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Witajcie
Postanowiłam wraz z wiosną założyć swój wątek o różach.
Głównie o nich piszę w wątku ogrodowym a chcę tylko dla nich poświęcić temat.
Róż kwitnących w roku ubiegłym miałam około stu. Kilka z nich pozostaje bez nazwy - może pokazując je tutaj komuś uda się je rozpoznać? A jeśli nie to nie szkodzi, nawet nienazwane są piękne.
Na początek chciałam pokazać jak poradziły sobie zimą róze zagraniczne. Pierwszy raz kupowałam róże spoza Polski -oczywiście dzięki wspaniałym osobom z tego Forum - chyba każdy wie o kim piszę . Bardzo się o nie martwiłam a okazuje się, że całkiem ładnie wyglądają. Jednak następne jesienne zakupione zagranicą róże zostawię w donicach z ziemią w altance. Róże na pniu doskonale się w altanie przechowały -zero czarnych pędów.
Bez cięcia się pewnie nie obejdzie, ale dość wysoko nad ziemią mają zielone pędy. Z zakupów jesiennych na pewno straciłam dwie kupione na all. Reszta na razie wygląda dobrze.
Jeszcze pokażę moje ostatnie róże od Ćwików- piękne sadzonki, naprawdę jestem z nich zadowolona. Kupione jesienią też były cudne - i już widziałam, że zimę przetrwały.
Posadziłam je do donic- ziemia jeszcze przymarznięta u nas a dołować już mi je było szkoda. Niech się ukorzeniają- z doniczki można zawsze róże przesadzić do dołka.
Dzisiaj tylko patyki a niedlugo już będziemy podziwać kwiaty naszych ulubienic
Postanowiłam wraz z wiosną założyć swój wątek o różach.
Głównie o nich piszę w wątku ogrodowym a chcę tylko dla nich poświęcić temat.
Róż kwitnących w roku ubiegłym miałam około stu. Kilka z nich pozostaje bez nazwy - może pokazując je tutaj komuś uda się je rozpoznać? A jeśli nie to nie szkodzi, nawet nienazwane są piękne.
Na początek chciałam pokazać jak poradziły sobie zimą róze zagraniczne. Pierwszy raz kupowałam róże spoza Polski -oczywiście dzięki wspaniałym osobom z tego Forum - chyba każdy wie o kim piszę . Bardzo się o nie martwiłam a okazuje się, że całkiem ładnie wyglądają. Jednak następne jesienne zakupione zagranicą róże zostawię w donicach z ziemią w altance. Róże na pniu doskonale się w altanie przechowały -zero czarnych pędów.
Bez cięcia się pewnie nie obejdzie, ale dość wysoko nad ziemią mają zielone pędy. Z zakupów jesiennych na pewno straciłam dwie kupione na all. Reszta na razie wygląda dobrze.
Jeszcze pokażę moje ostatnie róże od Ćwików- piękne sadzonki, naprawdę jestem z nich zadowolona. Kupione jesienią też były cudne - i już widziałam, że zimę przetrwały.
Posadziłam je do donic- ziemia jeszcze przymarznięta u nas a dołować już mi je było szkoda. Niech się ukorzeniają- z doniczki można zawsze róże przesadzić do dołka.
Dzisiaj tylko patyki a niedlugo już będziemy podziwać kwiaty naszych ulubienic
Pozdrawiam Ida
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Iduś ale fajnie,że założyłaś swój wątek Będę chętnie zaglądać i podpatrywać jak rosną Twoje piękne....pozdrawiam
- oliwka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5841
- Od: 24 mar 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj. śląskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Jak na zimny wschód, to całkiem spore już mają te pączki
Moje róże od Ćwika już w ziemi.
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Jestem i będę podziwiać.
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Aniu, Oliwko, Beata dzięki za miłe powitanie w dziale różanym.
Oliwko ja też chciałam je już uziemić ale sie nie dało. Twarda jeszcze ziemia, chociaż z dnia na dzień powinno być lepiej.
Oliwko ja też chciałam je już uziemić ale sie nie dało. Twarda jeszcze ziemia, chociaż z dnia na dzień powinno być lepiej.
Pozdrawiam Ida
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Ja też będę kibicować
A co tam od Ćwika przyszło?
A co tam od Ćwika przyszło?
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Hej Aniu -zapraszam jak najczęściej.
A wiesz posiałam sobie dmuszka- widziałam go w Twoim ogrodzie i oczywiście jak zobaczyłam nasionka w ogrodniczym to od razu kupiłam. Już posiany i zaczął wschodzić.
Od Ćwików przyszły: Angela, Charmant, Hella, Larissa, Petticoat, Cinderella, Zaide, Mein Schoner Garten, Purple Rain.
A wiesz posiałam sobie dmuszka- widziałam go w Twoim ogrodzie i oczywiście jak zobaczyłam nasionka w ogrodniczym to od razu kupiłam. Już posiany i zaczął wschodzić.
Od Ćwików przyszły: Angela, Charmant, Hella, Larissa, Petticoat, Cinderella, Zaide, Mein Schoner Garten, Purple Rain.
Pozdrawiam Ida
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Same rarytaski, Hella mi się bardzo podoba
Dmuszek też kupiłam, jak co roku , ale ja go wysiewam końcem kwietnia dopiero.
Boję się o majowe przymrozki, on dość szybko rośnie
Dmuszek też kupiłam, jak co roku , ale ja go wysiewam końcem kwietnia dopiero.
Boję się o majowe przymrozki, on dość szybko rośnie
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2082
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Też mnie ta Hella zaciekawiła- wygląda naprawdę ładnie.
Ja tego dmuszka posiałam na parapecie -takie toto malutkie, że pewnie z gruncie by mi zginął. Tylko jak go pikować???? Takie małe igiełki na razie z ziemi wyszły
Ja tego dmuszka posiałam na parapecie -takie toto malutkie, że pewnie z gruncie by mi zginął. Tylko jak go pikować???? Takie małe igiełki na razie z ziemi wyszły
Pozdrawiam Ida
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Ja nie sieję do skrzynek nic oprócz lobelii , dmuszek prosto do gruntu, nic potem nie robię.
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Lemeczko,
nowy wątek w różanym
Ładne zakupy od Ć. Będę podziwiać u Ciebie tych, których ja nie mam.
Napisz jak Pashmina, czy ma pączusie?
U mnie również jeszcze grunt zmarznięty.
nowy wątek w różanym
Ładne zakupy od Ć. Będę podziwiać u Ciebie tych, których ja nie mam.
Napisz jak Pashmina, czy ma pączusie?
U mnie również jeszcze grunt zmarznięty.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Iduś co to jest dmuszek? Chodzi Wam o żeniszka?
Zakupy u Ćwika pierwsza klasa.Kiedyś chciałam kupić Purple Rain,ciekawe jak będzie wyglądała w realu?
Pamietam,że ma taki fioletowy kolorek:)
Zakupy u Ćwika pierwsza klasa.Kiedyś chciałam kupić Purple Rain,ciekawe jak będzie wyglądała w realu?
Pamietam,że ma taki fioletowy kolorek:)
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7378
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Róże na zimnym wschodzie - moje marzenie o różanym ogrodzie.
Witaj w różanym
Purple Rain widziałam u naszej forumowej koleżanki - on niestety jest bardziej różowy niż fioletowy i ma jednak małe kwiatki.
Cieszę się że róże dobrze sobie radzą - będziemy podziwiać kwiaty w czerwcu.
Purple Rain widziałam u naszej forumowej koleżanki - on niestety jest bardziej różowy niż fioletowy i ma jednak małe kwiatki.
Cieszę się że róże dobrze sobie radzą - będziemy podziwiać kwiaty w czerwcu.