Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Zablokowany
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25116
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewa, na razie jeszcze nie dostałam roslin, bo pani czeka aż wszytko wykiełkuje. Chyba to porządna sprzedawczyni. Nie chce sprzedawać kota w worku. Ja kupowałam w szkółce. Wietlica kosztowała 9 zł. To chyba nie dużo.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Róż będzie zaledwie setka :D Czekam teraz niecierpliwie, aż zakwitną wszystkie nowości.
Posadziłam Osmunda regalis zgodnie z zaleceniami w wilgotne miejsce. Chyba zbyt wilgotne, bo woda stoi ;:223 Trzeba będzie przenieść, bo w stawie powinny rosnąć lilie wodne, nie paprocie :evil:
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Goferku, z każdym dniem bardziej zielono. Dziś zakwitła magnolia gwiaździsta. :D Co prawda tylko kilkoma kwiatkami, bo przemarzła w maju ubiegłego roku. Ale i tak jestem szczęśliwa. Czekam na azalie. Mają takie piękne pąki, mam nadzieję, że nie będzie powtórki z przymrozkow.

Gosiu
, u mnie z 3 zamówionych żyje jedna. :cry: Muszę zrobić rekalmację, bo nie o to chodziło. Specjalnie się umawiałam na kopane z pola i większe, dlatego płaciłam więcej. :evil: Ja właśnie zamówiłam wietlicę japońską 'pictum' i dostałam kłąb korzeni. Macleya też podgnita, tylko sadziec coś wypuszcza.

Ewuś, to poszalałaś z różami. Zazdroszczę Ci bardzo, ja tylko kilka róż posadziłam. :( Za to wczoraj posadziłam 200 lilii i trochę mnie nadgarstek boli. :D I to jeszcze nie wszystko. :D
Osmunda jest fajowa, też się na nią czaję, ale muszę przystopować z zakupami. Jeszcze czekają na mnie powojniki. :roll:
Słuchaj, a może to paproć wodna? :;230 nie martw się paprocie lubią takie mokradła. U mnie mają przerąbane, bo ciągle susza jak na pustyni.

A to nowa rabatka z Variegatą, ma już ładne pączki.
Obrazek

I piwonie maja piękne pąki, muszę zrobić oprysk.
Obrazekp
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

A oprysk na co?
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Taką wilgoć, że roślina cała tonie w wodzie, to lubią lilie wodne :evil: Nie przesadziłam długosza, bo cały pod wodą, może jutro da się go wykopać i przenieść w miejsce wilgotne, ale nie staw :wink: Wyszła pierwsza z lilii od Ciebie :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
edulkot
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9887
Od: 4 lut 2011, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

U Ciebie Ewuniu też już wiosenka a jak zrobi się cieplutko to raz dwa nadgonią roślinki. ;:3
No pięknie, 2000 lilii chcesz sadzić, toż to będzie liliowy lasek w sosnowym lesie. ;:oj
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Anuś, na tego grzyba co mi niszczy pąki piwonii i nie mam kwiatów. :roll:
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25116
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Pierwszy raz słyszę o takim grzybie.
Zazwyczaj to mrówki załatwiały mi pąki.
Albo chodziło o to, że piwonia nie ma siły na wytworzenie kwaitów z pąków, bo albo za głęboko posadzona, albo niedożywiona.
Poproszę cos bliżej o tym grzybie
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Ewuś, no tak lilie wodne wolą więcej wody niż paprotki. :D Jak Ty masz fajnie z tą wodą, chciałabym mieć choć jedno takie miejsce. ;:108
Cieszę się, że lilie wychodzą, niech tylko zakwitną. Ciekawa jestem fotek, jak się będą sprawowały. :D

Majeczko, tak, już wiosenka. Dopiero od ubiegłego tygodnia poczułam, że nadeszła. Ziemia pachnie jak podleję, dzikie śliwki zaczynają kwitnąć i magnolia. Cudownie cieplo, choć sucho. Dobrze, ze mi to podlewanie działa i mogę nawilżać do woli.
Na razie 200 i jeszcze troszkę czeka. :;230 Przy 2000 bym się lekko załamała, choć i tak nie jest lekko. :D
Myślę, że jak wszystko zakwitnie to i tak będzie niezły widok. :wink:

Gosiu, no właśnie mrówki nie mają z tym nic wspólnego. To znaczy mają bo roznoszą to świństwo, ale nie niszczą paków, tylko pożywiają się czymś tam. Nie pamietam dokładnie jak to było z tym grzybem, ale poczytaj w wątku piwoniowym. Należy pryskać 3-krotnie, do rozwoju kwiatów preparatami antygrzybowymi. Ja też mam kłopot z kwitnieniem, ale myślałam, że to wina suszy, okazuje się , że nie do końca i zaczęłam grzebać. Dowiedziałam się o tym badziewiu i działam profilaktycznie, u nas to normalnie plaga grzybowa.
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21497
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Swoje piwonie też zamierzam spryskać, czekam tylko, aż rozwiną się liście, bo na razie mam głównie czerwone kły.
Jak ma nie być grzybów, skoro ciągle pada :evil: Długosz mi się utopi ;:145
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13236
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

:wit Ewuniu,
bardzo zapracowana jesteś, ale powiedz mi czy dalie pomp nowe mogę już do gruntu wysadzić .
Planuję, to zrobić w weekend.
Miłego dnia Ci życzę i dużo deszczyku :D
Awatar użytkownika
Rozanka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1832
Od: 9 lut 2009, o 13:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Toruń/Puszcza Bydgoska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

NARESZCIE PADA. ;:138 Taki pachnący, wiosenny deszcz. Zrobiło się momentalnie zielono, aż miło patrzeć. :D

Ewuś, jak to ciągle pada? Moje piwonie jak na fotce, zaczynają mieć malutkie listki i są bardzo dorodne. Będę pryskać pewnie jutro, bo już zapowiadają słońce, no chyba, że się coś zmieni. :wink: Może nie będzie tak źle, paprocie lubią wodę. Ja swoje wrzuciłam do wiadra z wodą, bo nie mogłam posadzić od razu i dały radę przetrzymać, nawet się ładnie zazieleniły.

Majeczko, na dalie jeszcze za wcześnie. A co będzie jak przyjdzie mróz w Zośkę? Może lepiej posadź do donic, a potem wysadzisz na rabaty.
Czekam na Twój wątek? Czy coś przegapiłam?
Dziękuję za deszczyk, juz jest. ;:196
Awatar użytkownika
moniczek
1000p
1000p
Posty: 1381
Od: 19 sie 2010, o 17:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różany ogród w lesie - Rozanka cz.2

Post »

Moje piwonie też ruszyły, a i deszczu dziś nie brak. :)
Mój ogród-czarujący...
Pozdrawiam Monika :)
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”