Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy niektóre zbliżenia to kadrowanie robię to na Photoscape gdy obrabiam fotki.Jednak gdy robię na MAKRO małe fotki z 2,5 m ewentualnie 3m to fotki też cudnie wychodzą lecz mają 640 X 480 pikseli .Jednak na moim aparacie nie umiem zrobić ładnego krajobrazu wszystko się wtedy rozmywa.Zastanawia mnie moja niby Marjorie Marshall ,która na pewno nią nie jest. Słabo kwitnie, a kwiaty na cienkich ogonkach się przewieszają .Nie lubię takich kwiatów
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Jadziu muszę do Ciebie przyjść na szkolenie , dla mnie to co napisałaś to czarna magia . Wiesz, ja biorę aparat w ręce i do ogrodu, przerzucam do laptopa a z laptopa na fotosik i tyle mojej pracy .
Wracając do Twojej różyczki, to nie umiem Ci pomóc, ale może wstaw jej zdjęcie Maszu u siebie Hasestadt Rostock, wiadziałam ją u kogoś rosnącą w dużym skupisku, zrobiły na mnie ogromne wrażenie, nawet zastanawiałam się nad jej zakupem, ale spotkałam się na forum z różnymi opiniami na jej temat i zwątpiłam . Patrząc na Twoją nie wiem czy dobrze zrobiłam .
Jadziu u mnie w nocy troszkę popadało , mam nadzieję, że u Ciebie też.
Ponieważ lubisz fotki z kropelkami deszczu, to dla Ciebie świeżutkie fotki z dzisiejszego, bardzo wczesnego spaceru
Golden Celebration
Graham Thomas
Garden of Roses
Geisha i W.Shakespeare
Novalis, na razie jeden
Ilse Krohn Superior w całej okazałości, czyli rozwinęła wszystkie swoje pączuszki
Princess of Wales, jej nie moge pominąć, bo jak kwitnie to całą sobą , nie ma obijania się
Nevada mimo traktowania po macoszemu czyt, rzadko podlewana, postanowiła pokazać, że niesłusznie
I na koniec dla niedowiarków Queen of Sweden w całej swej dostojności, dwa krzaczki. Kwiatuszków mało i małych, ale wzrost
Nie próżnowała królowa w tym sezonie
Wracając do Twojej różyczki, to nie umiem Ci pomóc, ale może wstaw jej zdjęcie Maszu u siebie Hasestadt Rostock, wiadziałam ją u kogoś rosnącą w dużym skupisku, zrobiły na mnie ogromne wrażenie, nawet zastanawiałam się nad jej zakupem, ale spotkałam się na forum z różnymi opiniami na jej temat i zwątpiłam . Patrząc na Twoją nie wiem czy dobrze zrobiłam .
Jadziu u mnie w nocy troszkę popadało , mam nadzieję, że u Ciebie też.
Ponieważ lubisz fotki z kropelkami deszczu, to dla Ciebie świeżutkie fotki z dzisiejszego, bardzo wczesnego spaceru
Golden Celebration
Graham Thomas
Garden of Roses
Geisha i W.Shakespeare
Novalis, na razie jeden
Ilse Krohn Superior w całej okazałości, czyli rozwinęła wszystkie swoje pączuszki
Princess of Wales, jej nie moge pominąć, bo jak kwitnie to całą sobą , nie ma obijania się
Nevada mimo traktowania po macoszemu czyt, rzadko podlewana, postanowiła pokazać, że niesłusznie
I na koniec dla niedowiarków Queen of Sweden w całej swej dostojności, dwa krzaczki. Kwiatuszków mało i małych, ale wzrost
Nie próżnowała królowa w tym sezonie
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy mam także u siebie Hansestadt Rostock ma nowe miejsce od jesieni na bardziej słonecznej rabatce jako ,ze to słoneczna panienka .Myślałam ,że się pogniewa, bo wiadomo naruszony system korzeniowy.Zadziwiła mnie swoim wigorem i chęcią kwitnienia ,bo już chyba z trzeci raz kwitnie w tym sezonie .Zdrowa ,ale bardzo wielki żarłok jak pisała kiedyś Ewcia Gloriadei dlatego dostaje odpowiednie porcje ,żeby nie narzekała za cudne kropelkowe fotki U mnie też nad ranem popadało także podlewania dzisiaj nie będzie ,bo wczoraj było podwójne moje i z chmurek Garden of roses też cudnie kwitnie i już sama nie wiem która ładniejsza ,bo Geisha też mnie urzeka
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy , jestem pewna , ze nie przyniesie wstydu Pedrowej... i nie tylko sie polubicie , ale .daysy pisze:... Z różyczką, a właściwiej byłoby rzec z różycą już rozmawiałam, obiecała być grzeczna, ale sama wiesz jak to bywa z obietnicami panienek.
Mam nadzieję, że się polubimy i wzajemnie o siebie dbały, ja ją będę dokarmiać a ona za to obsypie się kwiatem. Ciekawi mnie tylko jak Ty dasz sobie radę z takim olbrzymem, połknie Ci cały taras, zdusi piękne panienki już tam mieszkające.
Mysle , ze u mnie ona nie bedzie taka duza , kupie na wlasnym korzeniu (balkonowa) , bedzie rosla uwieziona
w donicy , no i trudna miejscowka . U Pedrowej roze maja luksusowo ... , jak u Ritz'a . U mnie nie ma nawet 1 ? .
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy, szczęściaro u Ciebie padał deszcz U mnie nadal posucha. Po wtorkowych mizernych opadach już nie ma śladu. Wczoraj podlewanie, jutro podlewanie aż do znudzenia Ten sezon jest wyjątkowo trudny i róże jakoś mniej cieszą przez to wszystko...
Twoje widać, że po deszczu mają się znacznie lepiej
A Królowa Szwecji wielka niesamowicie To jest jeden krzaczek?
Twoje widać, że po deszczu mają się znacznie lepiej
A Królowa Szwecji wielka niesamowicie To jest jeden krzaczek?
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
No przepiękne róze, powtarzają kwitnienie, śliczne , a ile jeszcze pąków-mistrzostwo świata
W moim wątku wspominałam ,że nasionka lub siewki hibiskusa masz pewne u mnie
W moim wątku wspominałam ,że nasionka lub siewki hibiskusa masz pewne u mnie
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witam wszystkich w słoneczny i już gorący poranek. Właściwie mnie to nie dziwi, ale wczoraj wieczorem miałam nadzieję, że widziane z daleka błyskające się niebo na wschodzie przyniesie chociaż troszkę deszczu, niestety musiałam zadowolić się tylko marzeniami.
Za to po raz pierwszy w życiu widziałam spadające leonidy Siedzieliśmy z M na tarasie prawie do 24,00 i patrząc na północną stronę nieba zobaczyłam błyskawicznie spadający ognik, było to tak błyskawiczne zjawisko, trwające zaledwie ułamki sekund, że nawet mąż nie zauważył, bo siedział akurat tyłem. Nawet nie zdążyłam pomyśleć życzenia, podobno się wówczas spełniają Więc deszczu nie będzie
Jadziu trudno wybrać między Geishą a Garden of Roses, mogę Ci podpowiedzieć, że Geisha jest wyższą i bardziej wiotką różą, natomiast Garden of Roses tworzy krzew bardziej zwarty o sztywnych pędach . Obie kwitną zabójczo, kolor kwiatów też śliczny u każdej z nich, pierwszej kwiaty są luźnieszej budowy, natomiast G.of R. ma kwiaty mocno napakowane. Na deszcz odporne obie. Ze zdrowotnością też dobrze.
Nie wiem czy pomogłam w wyborze, warto mieć je obie. Osobiście nie zrezygnowałabym z żadnej, przeciwnie chętnie bym zaprosiła ich więcej na swoje rabaty
Daysy , jestem pewna , ze nie przyniesie wstydu Pedrowej... i nie tylko sie polubicie , ale .
Mysle , ze u mnie ona nie bedzie taka duza , kupie na wlasnym korzeniu (balkonowa) , bedzie rosla uwieziona
w donicy , no i trudna miejscowka . U Pedrowej roze maja luksusowo ... , jak u Ritz'a . U mnie nie ma nawet 1 ? .
[/quote]
Pedrowej wstydu nie przyniesie tego jestem pewna, co najwyżej ja będę się wstydziła jak będzie u mnie mniej atrakcyjna
Masz rację, że roślinki dopasowują swoje rozmiary do istniejących możliwości, ale z tymi wygodami to nie przesadzaj Padrowa ma jakieś tajemne odżywki dla swoich panienek to jest pewne , ale patrząc na Twoje też im nic nie brakuje . Piękne, zdrowe zadbane, czego chcieć więcej . W tym roku wszędzie róże wyglądają gorzej.
Ja nie mogę się napatrzeć na Twoje ślicznotki.
Za to po raz pierwszy w życiu widziałam spadające leonidy Siedzieliśmy z M na tarasie prawie do 24,00 i patrząc na północną stronę nieba zobaczyłam błyskawicznie spadający ognik, było to tak błyskawiczne zjawisko, trwające zaledwie ułamki sekund, że nawet mąż nie zauważył, bo siedział akurat tyłem. Nawet nie zdążyłam pomyśleć życzenia, podobno się wówczas spełniają Więc deszczu nie będzie
No właśnie myślałam o niej w ubiegłym roku, podoba mi się jej kolor a w takim większym zestawieniu wygląda wprost cudnie, ale teraz już nie bardzo mam ją gdzie posadzić Będę jednak myślećJAKUCH pisze:Daysy mam także u siebie Hansestadt Rostock ma nowe miejsce od jesieni na bardziej słonecznej rabatce jako ,ze to słoneczna panienka .Myślałam ,że się pogniewa, bo wiadomo naruszony system korzeniowy.Zadziwiła mnie swoim wigorem i chęcią kwitnienia ,bo już chyba z trzeci raz kwitnie w tym sezonie .Zdrowa ,ale bardzo wielki żarłok jak pisała kiedyś Ewcia Gloriadei dlatego dostaje odpowiednie porcje ,żeby nie narzekała za cudne kropelkowe fotki U mnie też nad ranem popadało także podlewania dzisiaj nie będzie ,bo wczoraj było podwójne moje i z chmurek Garden of roses też cudnie kwitnie i już sama nie wiem która ładniejsza ,bo Geisha też mnie urzeka
Jadziu trudno wybrać między Geishą a Garden of Roses, mogę Ci podpowiedzieć, że Geisha jest wyższą i bardziej wiotką różą, natomiast Garden of Roses tworzy krzew bardziej zwarty o sztywnych pędach . Obie kwitną zabójczo, kolor kwiatów też śliczny u każdej z nich, pierwszej kwiaty są luźnieszej budowy, natomiast G.of R. ma kwiaty mocno napakowane. Na deszcz odporne obie. Ze zdrowotnością też dobrze.
Nie wiem czy pomogłam w wyborze, warto mieć je obie. Osobiście nie zrezygnowałabym z żadnej, przeciwnie chętnie bym zaprosiła ich więcej na swoje rabaty
Daysy , jestem pewna , ze nie przyniesie wstydu Pedrowej... i nie tylko sie polubicie , ale .
Mysle , ze u mnie ona nie bedzie taka duza , kupie na wlasnym korzeniu (balkonowa) , bedzie rosla uwieziona
w donicy , no i trudna miejscowka . U Pedrowej roze maja luksusowo ... , jak u Ritz'a . U mnie nie ma nawet 1 ? .
[/quote]
Pedrowej wstydu nie przyniesie tego jestem pewna, co najwyżej ja będę się wstydziła jak będzie u mnie mniej atrakcyjna
Masz rację, że roślinki dopasowują swoje rozmiary do istniejących możliwości, ale z tymi wygodami to nie przesadzaj Padrowa ma jakieś tajemne odżywki dla swoich panienek to jest pewne , ale patrząc na Twoje też im nic nie brakuje . Piękne, zdrowe zadbane, czego chcieć więcej . W tym roku wszędzie róże wyglądają gorzej.
Ja nie mogę się napatrzeć na Twoje ślicznotki.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Masz rację, że jestem szczęściarą, ale co z tego jak to tylko namiastka tego, co potrzebują rośliny . To co napadało w nocy w dzień wyparowało. Sobota i niedziela gorące i na rabatach wczoraj wieczorem już brakowało wilgoci.dorotka350 pisze:Daysy, szczęściaro u Ciebie padał deszcz U mnie nadal posucha. Po wtorkowych mizernych opadach już nie ma śladu. Wczoraj podlewanie, jutro podlewanie aż do znudzenia Ten sezon jest wyjątkowo trudny i róże jakoś mniej cieszą przez to wszystko...
Twoje widać, że po deszczu mają się znacznie lepiej
A Królowa Szwecji wielka niesamowicie To jest jeden krzaczek?
Dorotko u Ciebie nie widać suszy na rabatach, róże pięknie kwitną, krzaczki dorodne, opłacało się zainwestować w system nawadniający . Wiem, że to się opłaca, mam taki system pod folią i jestem bardzo zadowolona.
Queen of Sweden to dwa różne krzaczki, ale oba dorodne- OK 160CM, to bardzo żywotna róża, żeby wszystkie angielki tak rosły byłoby czym się zachwycać. No i oczywiście zdrowa, nie przeszkadza jej żadna pogoda. Gdyby jeszcze miała większe kwiaty byłaby w moim ogrodzie numerem 1
Dzięki Dorotko za miłe słowa, staram się jak mogę, ale przy tych upałach to niemal cud, że one to wszystko znoszą.
Karolinko robię co mogę, ale jak wiesz pewnych sytuacji nie da się przeskoczyć. Pogoda jest każdy widzi i trudno coś zmienić, nawet jak się podlewa roślinki, to jednak nie zastąpi w żaden sposób deszczu, a tego w tym roku jak na lekarstwo i nadal nie widać końca suszy.karolacha pisze:No przepiękne róze, powtarzają kwitnienie, śliczne , a ile jeszcze pąków-mistrzostwo świata
W moim wątku wspominałam ,że nasionka lub siewki hibiskusa masz pewne u mnie
Za Nasionka i siewki dziękuję z całego Szczegóły uzgodnimy na PW
Karolinko, może Ty wiesz co to za roślinka, kupiłam ją latem, ale babeczka nie umiała mi powiedzieć jak się nazywa, ale zachęcając powiedziała, że bardzo ładnie kwitnie. Teraz zaś zauważyłam, że ma pąki i będzie kwitł
To właśnie ona, zdjęcie niezbyt ostre, ale może coś mówią Ci te liście
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Wreszcie mogę pogościć się troszkę po przerwie bez laptopa
No ta Twoja Queen of Sweden to faktycznie koszykarka! Wiem, że to dwa krzewy, ale ten wzrost! Moja rośnie przed Edenem, mam nadzieję, że taka wielka nie będzie, bo zdominuje rabatę. Fajnie, że pokazałaś Garden of Roses w pełnym rozkwicie, ja czekam na kwiaty, pąków malutka ma dużo, więc będzie co podziwiać.
Śliczna Twoja Geisha. Kiedyś miałam ją w rękach, ale zrezygnowałam, ale z tego co piszesz, to Garden of Roses taka trochę siostrzana jest a jej kompaktowy pokrój bardziej mi pasuje na moich i tak już ciasnych rabatach. A, nie wiem czy się chwaliłam, ale zarezerwowałam drugą Garden'kę A Princess of Wales faktycznie się stara, wygląda ślicznie.
Nic to, zapowiadają ochłodzenie i deszcze, może nie olbrzymie, ale zawsze te parę milimetrów napada, jeszcze troszkę cierpliwości, wytrzymamy i róże też
No ta Twoja Queen of Sweden to faktycznie koszykarka! Wiem, że to dwa krzewy, ale ten wzrost! Moja rośnie przed Edenem, mam nadzieję, że taka wielka nie będzie, bo zdominuje rabatę. Fajnie, że pokazałaś Garden of Roses w pełnym rozkwicie, ja czekam na kwiaty, pąków malutka ma dużo, więc będzie co podziwiać.
Śliczna Twoja Geisha. Kiedyś miałam ją w rękach, ale zrezygnowałam, ale z tego co piszesz, to Garden of Roses taka trochę siostrzana jest a jej kompaktowy pokrój bardziej mi pasuje na moich i tak już ciasnych rabatach. A, nie wiem czy się chwaliłam, ale zarezerwowałam drugą Garden'kę A Princess of Wales faktycznie się stara, wygląda ślicznie.
Nic to, zapowiadają ochłodzenie i deszcze, może nie olbrzymie, ale zawsze te parę milimetrów napada, jeszcze troszkę cierpliwości, wytrzymamy i róże też
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Daysy te liście przypominają mi powojnika rurkowatego Kasandra .No i masz tu babo placek ,więc chyba jednak padnie na GofR .Moze na wrześniowej wystawie kwiatów coś znajdę jeśli takowa sie odbędzie .muszę obadać w necie
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Witaj Jagna ach te nasze laptopy, mój też niedawno był na czyszczeniu i na razie spisuje się dobrze, więc porzuciłam myśl o kupnie nowego sprzętu.
Królowa tylko w pierwszym roku miała wysokość podaną przez szkółkę, później mimo przycinania tak się rozhulała. Mnie to nie przeszkadza, bo rośnie w środku, otoczona przez niższe róże. Powiedziałabym, że spogląda jak przystało na monarchinię z góry na otaczające ją dwórki
Nie wiem czy nie jest to fajna róża na żywopłoty, sztywna, wysoka o pięknych kwiatach. Poza tym z uwagi na swój raczej zwarty pokrój nie zajmuje dużo miejsca.
Jadziu duuuże masz rację to powojnik rurkowaty Casandra , co prawda muszę o nim poczytać, bo z wstępnych informacji wynika, że chyba posadziłam go w niezbyt dobrym miejscu, ale w razie co na jesieni go przesadzę. Jeszcze raz dziękuję.
A może masz jakieś doświadczenia z tą roślinką
Wczoraj pół dnia spędziłam przy komputerze aby zidentyfikować to cudo a tu proszę jaka wiedza .
Jadziu obojętnie którą wybierzesz, będziesz zadowolona . Nie wiem jak u mnie z patyczkami, w razie co dam Ci znać
Dziewczyny nie mam aktualnych zdjęć, ale chyba nie pogniewacie się za te fotki
Chyba nie pokazywałam Wam moich młodziutkich koleusów
I jeszcze Lustige, która z wielkim trudem zbierała się do kwitnienia
Oraz rabatówka nn-ka
Królowa tylko w pierwszym roku miała wysokość podaną przez szkółkę, później mimo przycinania tak się rozhulała. Mnie to nie przeszkadza, bo rośnie w środku, otoczona przez niższe róże. Powiedziałabym, że spogląda jak przystało na monarchinię z góry na otaczające ją dwórki
Nie wiem czy nie jest to fajna róża na żywopłoty, sztywna, wysoka o pięknych kwiatach. Poza tym z uwagi na swój raczej zwarty pokrój nie zajmuje dużo miejsca.
Jadziu duuuże masz rację to powojnik rurkowaty Casandra , co prawda muszę o nim poczytać, bo z wstępnych informacji wynika, że chyba posadziłam go w niezbyt dobrym miejscu, ale w razie co na jesieni go przesadzę. Jeszcze raz dziękuję.
A może masz jakieś doświadczenia z tą roślinką
Wczoraj pół dnia spędziłam przy komputerze aby zidentyfikować to cudo a tu proszę jaka wiedza .
Jadziu obojętnie którą wybierzesz, będziesz zadowolona . Nie wiem jak u mnie z patyczkami, w razie co dam Ci znać
Dziewczyny nie mam aktualnych zdjęć, ale chyba nie pogniewacie się za te fotki
Chyba nie pokazywałam Wam moich młodziutkich koleusów
I jeszcze Lustige, która z wielkim trudem zbierała się do kwitnienia
Oraz rabatówka nn-ka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Acidantera niestety zimuje w pomieszczeniu Szkoda, bo bardzo ciekawa. A ja nie mam gdzie trzymać.
Różyczki się starają że aż miło
Różyczki się starają że aż miło
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015 -cz.II
Aprilko acidantera ma malutkie cebulki, można ją bez problemu przechować w domu, nawet w małym pudełku. Nie sprawia żadnych problemów. Ja też nie mam miejsca do przechowywania bulw i cebulek, ale te spokojnie u mnie zimują, tak samo jak calle
Zapach za to na rabacie unosi się nawet z pojedynczych kwiatów. . Mam nadzieję, że w tym roku będę miała więcej cebulek, więc mogę się z Tobą podzielić, na próbę
Zapach za to na rabacie unosi się nawet z pojedynczych kwiatów. . Mam nadzieję, że w tym roku będę miała więcej cebulek, więc mogę się z Tobą podzielić, na próbę