Wiadomości o niewieścim charakterze tej róży przeczytałem tu, na forum. To już nie wiem jaka jest prawda. Kwiat jest przecudny, i rośnie do góry, róża jak z bajki.daysy pisze:
Na wstępie przepraszam, wzięłam Cię za dziewczynę, ale bez imienia trudno się zorientować who is who.
Pozwolę się nie zgodzić z tą opinią, nie wiem gdzie ją wyczytałeś, ale moja Queen of Sweden, to róża bardzo zdrowa, liście trzymała zdrowiutkie do późnej jesieni. Krzew silnie rosnący, dobrze krzewiący się, obficie kwitnący. Nic złego nie mogę o niej powiedzieć.
Gdyby jeszcze trzymała dłużej kwiaty i miała je większe w stosunku do swojego wzrostu byłaby dla mnie różą doskonałą.
W ogrodzie prezentuje się jak na królową przystało bardzo dostojnie, pędy sztywne, nie pokładające się.
Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Nie wdawaj się z głupim w długie rozmowy i nie chodź do tego, kto nie ma rozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
Strzeż się go, byś nie miał przykrości i byś się nie splamił przez zetknięcie z nim.
Unikaj go, a znajdziesz wytchnienie i nie doznasz rozgoryczenia z powodu jego nierozumu.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
DecoY prawda jak zwykle leży po środku. Moje róże nie mają łatwego życia w ogrodzie, staram się zadbać o nie jak najlepiej, ale pewnych rzeczy nie da się wyeliminować. Problemem dla moich róż jest wysoki poziom wód gruntowych, wiosną zdarza sie, że korzenie stoją w wodzie, co nie jest najepsze dla róż. Na białej rabacie najbardziej, prawdopodobnie z tego powodu cierpi M. Antoinette, za to Queen of Sweden, rośnie pięknie. Wczoraj przycinając róże miałam dylemat, które pędy wyciąć, bo mocno się zagęściła, ale wszystkie zdrowe, grube, więc jak mogę jej nie chwalić. Urosła przez 2 sezony jak żadna inna róża, postaram sie zrobić zdjęcie i zobaczysz jak wygląda juz po gruntownym przycięciu.
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Daysy, jestem pełna podziwu dla tytanicznej pracy, jaką musiałaś i chciałaś wykonać. Najważniejsze, że się obyło bez uszczerbku na zdrowiu. Z pewnością już pierwsze kwiaty wynagrodzą Ci trud, a i nam sprawi wiele radości ich podziwianie.
Ja wciąż się waham, czy róże, czy magnolie (Genie i Rustica Rubra), ale jestem uziemiona z większymi działaniami w ogrodzie prawie do końca kwietnia, więc nie wiem, na co się załapię.
Twoja wiosna jest już całkiem kolorowa. Szkoda, że nie podzieliłaś się koszyczkowym patentem jesienią . Ja dużą część cebulowych wysadzałam w donicach i teraz trzeba je częściej podlewać. Dobrze, że moja nalessowa gleba dobrze trzyma wilgoć. Już nie chodzi o pracę, ale nie mogę być często na działce, więc rośliny muszą sobie jakoś radzić. Podczas rozgarniania kopczyków przy różach zauważyłam, że te, które miały więcej rodzimego podłoża były lekko wilgotne, a te mocno ulepszone rozsypywały się między palcami. Dla róż jednak lepsze te drugie.
Ja wciąż się waham, czy róże, czy magnolie (Genie i Rustica Rubra), ale jestem uziemiona z większymi działaniami w ogrodzie prawie do końca kwietnia, więc nie wiem, na co się załapię.
Twoja wiosna jest już całkiem kolorowa. Szkoda, że nie podzieliłaś się koszyczkowym patentem jesienią . Ja dużą część cebulowych wysadzałam w donicach i teraz trzeba je częściej podlewać. Dobrze, że moja nalessowa gleba dobrze trzyma wilgoć. Już nie chodzi o pracę, ale nie mogę być często na działce, więc rośliny muszą sobie jakoś radzić. Podczas rozgarniania kopczyków przy różach zauważyłam, że te, które miały więcej rodzimego podłoża były lekko wilgotne, a te mocno ulepszone rozsypywały się między palcami. Dla róż jednak lepsze te drugie.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Aniu ból szybko mija a radość z tego co się zrobiło zostaje. Zmęczenie fizyczne szybko się zapomina. Ja tez szybciutko naładuję swoje akumulatory i będzie wszystko ok. Mam nadzieję, że widok będzie cieszył nie tylko moje oczy ale znajdzie też uznanie w waszych. Ale to tylko na razie moje nadzieje i pragnienia.
Koszyczki Aniu robiłam w pażdzierniku, ale nie byłam pewna czy zdadzą egzamin, więc się nimi nie chwaliłam, zresztą co tu było pokazywać, taki tam eksperyment. Ponieważ jednak zdały egzamin mogę pokazać i może komuś się przyda sie ten pomysł w nastepnym sezonie. Dotychczasowe koszyczki, które kupowałam w sklepach, u mnie się nie sprawdziły, po pierwsze za płytkie i za mało przepuszczalne. Sadzenie w doniczkach w moim przypadku dało jeszcze gorsze efekty. Ten sposób jest dobry na lekkich ziemiach, gdzie woda szybko przenika do głębszych warstw ziemi.
Jeśli chodzi o wiosnę, to u mnie jeszcze w powijakach, dopiero co nieco wychodzi z ziemi u Ciebie za to przepięknie.
Nawiasem mówiąc chyba postawiłabym na magnolie, mniej wymagające. Ja się w tym roku skusiłam na gwiażdzistą, ale nie wiem jak ma na imię.
Muszę sie pochwalić, w sobotę w Inter M. kupiłam camellię Brushfield's Yellow, chciałam 2, ale w tym kolorze była jedna. Jest nadzieja, że jeszcze będą, bo były dopiero rozpakowywane. Dzisiaj jadę po pracy, może jeszcze jedną dokupię.
Niestety nie mam jej zdjęcia, ale dzisiaj pstryknę fotki to pokażę
Koszyczki Aniu robiłam w pażdzierniku, ale nie byłam pewna czy zdadzą egzamin, więc się nimi nie chwaliłam, zresztą co tu było pokazywać, taki tam eksperyment. Ponieważ jednak zdały egzamin mogę pokazać i może komuś się przyda sie ten pomysł w nastepnym sezonie. Dotychczasowe koszyczki, które kupowałam w sklepach, u mnie się nie sprawdziły, po pierwsze za płytkie i za mało przepuszczalne. Sadzenie w doniczkach w moim przypadku dało jeszcze gorsze efekty. Ten sposób jest dobry na lekkich ziemiach, gdzie woda szybko przenika do głębszych warstw ziemi.
Jeśli chodzi o wiosnę, to u mnie jeszcze w powijakach, dopiero co nieco wychodzi z ziemi u Ciebie za to przepięknie.
Nawiasem mówiąc chyba postawiłabym na magnolie, mniej wymagające. Ja się w tym roku skusiłam na gwiażdzistą, ale nie wiem jak ma na imię.
Muszę sie pochwalić, w sobotę w Inter M. kupiłam camellię Brushfield's Yellow, chciałam 2, ale w tym kolorze była jedna. Jest nadzieja, że jeszcze będą, bo były dopiero rozpakowywane. Dzisiaj jadę po pracy, może jeszcze jedną dokupię.
Niestety nie mam jej zdjęcia, ale dzisiaj pstryknę fotki to pokażę
- ASK_anulla
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1701
- Od: 25 cze 2013, o 13:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze Zachodnie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Gratuluję camelii. U mnie odpada - nie ten klimat. Zastanawiałam się na przykład nad różą The Pilgrim, ale dużo było opinii, że wymarza, więc też sobie odpuszczę, albo zostawię chciejstwo na potem.
Możliwe, że magnolie zwyciężą, bo dłużej trzeba czekać na dobry efekt - wniosek: trzeba sadzić w pierwszej kolejności. Kupiłam rok temu gwiaździstą już z kwiatami, a w tym roku ma tylko pąki liściowe. Pocieszam się, że rośnie w korzeń.
Możliwe, że magnolie zwyciężą, bo dłużej trzeba czekać na dobry efekt - wniosek: trzeba sadzić w pierwszej kolejności. Kupiłam rok temu gwiaździstą już z kwiatami, a w tym roku ma tylko pąki liściowe. Pocieszam się, że rośnie w korzeń.
Pozdrawiam, Anna.
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
Jak mówi prof. Bralczyk jest różnica, kiedy robimy komuś łaskę, a kiedy laske... Używajmy polskich znaków!
Potencjalny ogród Anulli cz. 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Daysy patent opracowałaś świetny. No i jak widać po kępach tulipanów- siatki zdały rezultat. Świetny pomysł.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Aniu u mnie też nie do ogrodu, ale była tak piękna, że zdecydowałam się na przechowywanie przez zimę w domu, a może na osłoniętym od wiatrów tarasie da radę, zobaczymy. Aniu mam ten problem, że nie mogę przejść obojętnie obok rośliny, kóra wpadnie mi w oko. Wiem, że Camellia, jest bardzo wymagająca i trzeba jej zapewnić specyficzne warunki, ale nie mogłam przejść obok, kiedy kusiła tym pełnymi pięknymi kwiatami
-- 30 mar 2015, o 12:44 --
-- 30 mar 2015, o 12:44 --
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Madziu nareszcie będę mogła się cieszyć tulipanami, bo do tej pory to były rośliny jednoroczne te, które dotrwały do wiosny i zakwitły, ginęły póżniej w żołądkach darmozjadów. Może w tym roku będę oglądała tulipany nie tylko w Waszych ogrodachPashmina2006 pisze:Daysy patent opracowałaś świetny. No i jak widać po kępach tulipanów- siatki zdały rezultat. Świetny pomysł.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Daysy dobry sekator to połowa roboty.Sporo sie napracowałaś sadząc tyle róż i wszystkie zdążyłaś także przyciąć .W święta odpoczniesz U mnie pogoda raczej barowa az słonko a za chwilkę czarne chmury z deszcze i albo drobnym gradem .Taka pogoda nie nastraja do wychodzenia .Widziałam też robione koszyczki z cienkiej siatki drucianej One też zdawały egzamin.Tulipany i tak są jednoroczne ,bo na tych ,które w ubiegłym roku cudnie kwitły w tym roku są same liście a dałam im tyle dobroci
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
O matko! Ja bym tyle siły nie miał Te koszyczki bardzo orginalne !
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Zwiastuny wiosny super a na co Ci te koszyki ?
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Jadziu, u mnie też pogoda paskudna, nie chce się wychodzić z domu, ale akurat w niedzielę było tak pięknie, że nie mogłam nie skorzystać z okazji żeby posadzić wszystkie róże. Wiem, że to niedziela, ale w tygodniu nie dam rady, bo późno jestem w domu, poza tym cały tydzień był brzydki, więc zakasałam rękawy i do roboty. Nawet niebo przyklepało moją robotę wieczornym deszczem, tak, że chyba zbyt mocno nie nagrzeszyłam . W końcu upiększam mikroskopijny kawałek ziemi.JAKUCH pisze:Daysy dobry sekator to połowa roboty.Sporo sie napracowałaś sadząc tyle róż i wszystkie zdążyłaś także przyciąć .W święta odpoczniesz U mnie pogoda raczej barowa az słonko a za chwilkę czarne chmury z deszcze i albo drobnym gradem .Taka pogoda nie nastraja do wychodzenia .Widziałam też robione koszyczki z cienkiej siatki drucianej One też zdawały egzamin.Tulipany i tak są jednoroczne ,bo na tych ,które w ubiegłym roku cudnie kwitły w tym roku są same liście a dałam im tyle dobroci
Sekator Jadziu to naprawdę połowa sukcesu, nawet ręka mnie nie bolała po przycięciu wszystkich róż, a trochę ich już zgromadziłam.
Przed świętami zawsze więcej pracy i w domu i w ogrodzie, w pracy również, więc nie ma co narzekać. W święta tez raczej nie odpocznę, ale tak naprawdę, to chyba juz nie umiem wypoczywać, nic nie robiąc. Wypoczywam w ogrodzie, nawet jak się narobię to jestem szczęśliwa. Nic nie męczy mnie bardziej niż bezczynność, jak skończę jedną robotę, to w wolnej chwili znajdę coś nowego, co jeszcze można byłoby zrobić.
Jadziu te koszyczki też są zrobione z siatki metalowej, kupiłam ją w OBI, w rolce, drut jest powleczony więc wytrzyma dłużej niż zwykły, przynajmniej mam taką nadzieję. Wracając do cebulek tulipanów, to mam wrażenie, że one szybko się wyradzają. Pamietam pierwsze kupione cebulki, posadzone raz mnożyły sie pięknie, przyrastały i tworzyły większe cebule, a teraz kupowane są raczej mizerne, niby duże cebule ale nie są juz takie żywotne. Przynajmniej te, które kupowałam w marketach.
Mati co Ty mówisz, młody chłopak i nie ma siły, . Przypuszczm, że jeszcze byś kawał ogrodu skopał ,mati1999 pisze:O matko! Ja bym tyle siły nie miał Te koszyczki bardzo orginalne !
Masz rację, koszyczki bardzo oryginalne, ale ważne, że spełniły swoją rolę, przecież na wystawę nie idą
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2015
Karolinko w koszyczkach sadzę tulipany, bo inaczej stałyby się pokarmem dla wszechobecnych nornic. Wiosna u mnie późno się pojawia, na razie skromniutkie widoki, ale wczoraj widziałam kilka wychodzących kwiatuszków hiacyntów, nawet ciemiernik w końcu zakwitł, niestety nie zrobiłam zdjęcia, bo lało jak wróciłam do domu.