Balkonowe Rosarium

[alexia]

.....Wiesz, że ja o różach mogę bez końca ....

Ja tez........... .
Teoretycznie jest to doskonala roza......... ; zdrowa ,mrozoodporna (bardzo), dobrze powtarza, jest witalna, dobrze sie krzewi.......
To jak do tej pory tylko teoria...... Jest to Poliantha z roku 1922, pelne slonce wytrzymuje bez problemow. Mam ja od wiosny, caly czas choruje,
ale kwitnie bardzo ladnie, nie pachnie.
Kupilam ja w donicy (nigdy wiecej). Musialam tak zrobic, bo Stange sprzedaje za min. 20,- ?.
Mysle, ze dostalam z ziemia niechciany upominek. Rosnie na wysokosc/szerokosc 60/50 cm. W przyszlym roku przerobie ja na patyczki.....
Maja ja piekna , rozrosnieta i zdrowa w Europa Rosarium.

[daysy]

Alexio a cóż to za piękna różyczka na 5 zdjęciu

[alexia]

O te roze chodzi ? To jest przemoczony i rozczochrany Garden of Roses.

[sawka]

Alexio, mam pytanie do Ciebie jako doniczkowo-różanego eksperta.
Czy przesadzasz swoje róże żeby im wymienić ziemię? Jak często? Czy przy przesadzaniu przycinasz korzenie i pędy? Czy podlewasz swoje doniczki zimą?
No i pytań zrobiło się kilka, ale ja dopiero zaczęłam przygodę z różami w doniczkach i patrzę na Twoje z podziwem i ... zazdrością.

[alexia]

sawko , ja i ekspert...... .
- tak, robie to co 2-3 lat.
- przycinam wtedy korzenie i pedy. Robie to zawsze na wiosne , w czasie, kiedy i tak sie tnie roze.
- podlewam w zimie co kilka tyg., jak nie ma mrozu. Jak napada snieg ,to robie im "kopczyki" ze sniegu. Bardzo wazne jest, zeby ew. nadmiar wody mogl swobodnie odplywac.

[sawka]

Dziękuję . Zaglądam do Twojego wątku od dawna i jesteś dla mnie doniczkowym autorytetem. Pewnie jeszcze skorzystam z Twoich rad .

[daysy]

No popatrz mam ją u siebie w ogrodzie, a w doniczce nie poznałam, może dlatego, że się nie uczesała

[mati1999]

Ale ładne to twoje balkonowe rosarium i takie śliczne krzaczki różyczek

[alexia]

Daisy, to jest bardzo prawdopodobne.... .

mati1999, jestesmy zaszczycone... (rozyczki i ja) .

[Wanda7]

Z przyjemnością i dużą ciekawością poczytam o uprawianiu róż w donicach, bo ja próbowałam, ale niestety - u mnie się jak dotychczas nie sprawdziło. Na rabatach miejsca już nie ma i muszę pilnie szukać nowych rozwiązań. Może dzięki Tobie je znajdę Oto dzisiaj natchnęłaś mnie optymizmem

[alexia]

Wando, ja Twoj "skrytoczytacz", ciesze sie goscic Ciebie.
Uprawa donicowa to nie jest "chleb z maslem", ale warto probowac.....
Powodzenia.....
Pozdrowienia dla Czeslawa..., no i oczywiscie dla Ciebie tez i calej "ogrodziny".

[Wanda7]

Oj, ale fajnie! Zaskoczyłaś mnie, że podczytujesz mój wątek. Kiedyś wspomniała mi o Tobie justi, gdy się spotkałyśmy. Byłam ciekawa, więc zajrzałam do Ciebie. A swoją drogą zapraszam do jawnych odwiedzin pod moimi sypiącymi liśćmi dębami.

[justi177]

Hej hej
Ano wspominałam o Bardzo Utalentowanej Koleżance i pewnie też wspominałam o pięknych różach, ktore dostałam.
Bo ja o tym....
Alexio, czy Ty wiesz, jak pięknie mi kwitnie bialy Gruss? O maj god...cos pięknego .... jako chyba jedyna w tym momencie. Bo nawet pastelki przestały. Czysta, porcelanowa biel, ze złamanym cytryną środkiem, a ile ma pąków....
Szkoda, ze własnie teraz są przymrozki pewnie juz nie da rady rozwinąć kwiatów...