Różanka w Sudetach, cz. 3
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Sławko, do najmłodszych angielek zastosowałam uniwersalny nawóz jesienny z Florovitu, do innych młodych róż zrobiłam mieszaninę siarczanu potasu i siarczanu magnezu, po 50%, tej mieszaniny po garści pod krzaczek róży, ziemię z nawozem lekko wymieszać, dobrze jest nawozić przed deszczem.
Starsze krzaki pewnie nic nie dostaną, bo nawóz drogi a one i tak mają już zdrewniałe łodygi.
mati, takasobie, dzięki za ciepłe słowa o Pirouette, rzeczywiście o tej porze roku dość obficie jeszcze kwitnie, ma też sporo pąków ale zapowiadają u nas silne ochłodzenie, dlatego raczej nie liczę na kolejne kwiaty.
Starsze krzaki pewnie nic nie dostaną, bo nawóz drogi a one i tak mają już zdrewniałe łodygi.
mati, takasobie, dzięki za ciepłe słowa o Pirouette, rzeczywiście o tej porze roku dość obficie jeszcze kwitnie, ma też sporo pąków ale zapowiadają u nas silne ochłodzenie, dlatego raczej nie liczę na kolejne kwiaty.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Róże u ciebie wciąż zachwycają chociaż to już późna jesień
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Tea Clipper - też o niej myślę - podoba mi się kolorek a jak daje sobie radę
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Ja to nie tylko o Pirouette myślę, ale i o Twoich Sudetach. Zdjęcie Tea Clipper na tle gór(?) czy pogórza (?) - wprowadza w wyjątkowy nastrój. Uwielbiam przestrzeń i naturę. Wiecej wklejaj takich zdjęć.
- mati1999
- 1000p
- Posty: 4200
- Od: 3 maja 2013, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
A tea jest pnaca ? A ty chyba mieszkasz na pogorzu ale jakim bo w Sudetach jest ich kilka
- Marzena2007
- 50p
- Posty: 97
- Od: 22 sty 2012, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Haniu czy Dark Lady ma odcień ciemnego intensywnego różu czy bardziej czerwieni a moźe bardziej dojrzala malina? Piekna ta róża u Ciebie.
Madżenka " "Madżenie ogrodnika... " w innej wirtualnej przestrzeni
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Dwa razy przeglądałam cały wątek, niesamowite ile róż posadziłaś cudownie kwitną. Nabrałam ochoty posadzić kilka szt, angielki wpadły mi w oko
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Mati,dzięki za ciepłe słowa, już bardzo późna jesień a jeszcze coś kwitnie, u nas środkowych Sudetach jeszcze wciąż dość ciepło jak na tę porę roku.
daysy, Tea Clipper świetnie sobie radzi, wyrosła na ponad 2m, kwiaty ma ogromne i bardzo pachnące, prawie nie ma kolców, jednak nie przeżyła dotąd u mnie solidnej zimy, nie wiem jak sobie w razie czego poradzi.
Ewciu, postaram się wkleić jakieś ładne zdjęcie okolicy, mam ich dużo ale muszę jeszcze popracować, na razie mnie nie zadawalają.
Marzenko,Lady Dark to kolor zdecydowanie dojrzałej maliny, ma przepiękne ogromne kwiaty, przypominające piwonie, ładnie się krzewi i jest bardzo elegancka, polecam.
Dzisiaj, wraz z pozdrowieniami dołączę chyba ostatnią w tym roku kwitnącą różę,NN.
daysy, Tea Clipper świetnie sobie radzi, wyrosła na ponad 2m, kwiaty ma ogromne i bardzo pachnące, prawie nie ma kolców, jednak nie przeżyła dotąd u mnie solidnej zimy, nie wiem jak sobie w razie czego poradzi.
Ewciu, postaram się wkleić jakieś ładne zdjęcie okolicy, mam ich dużo ale muszę jeszcze popracować, na razie mnie nie zadawalają.
Marzenko,Lady Dark to kolor zdecydowanie dojrzałej maliny, ma przepiękne ogromne kwiaty, przypominające piwonie, ładnie się krzewi i jest bardzo elegancka, polecam.
Dzisiaj, wraz z pozdrowieniami dołączę chyba ostatnią w tym roku kwitnącą różę,NN.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Wydaje się, że jesień w tym roku jest cudownie sprzyjająca różom i pewnie tak jest. Ale przeszukując archiwum ze zdjęciami, znalazłam jedno z nich wykonane 11 listopada ubiegłego roku. Przedstawiało róże w wazonie - dziś tylu kwitnących róż nie znalazłabym na ogrodzie. A Twoja NN jest bardzo ciekawa.
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Aniu, dzięki że wpadłaś zobaczyć moje królewny, faktycznie mam ich trochę, dają mi dużo radości, podziwiam piękno angielek Austina ale też innych hodowców.Zapraszam ponownie.
Ewciu , u nas utrzymuje się dość ciepła pogoda, róże wciąż w zielonych liściach, nawet kilka kwitnie, chociaż kwiaty już nie tak piękne jak latem, ładna ta jesień.
Mentalnie przygotowuję się do kopcowania, w tym roku będę kopcować kilkuletnim nawozem końskim, czekam zatem kiedy ziemia trochę zmarznie, może to będzie nawet w grudniu.
Tymczasem trzeba będzie obwiązać krzaczki sznurkami do kupy, robię tak co roku ze względu na silne, górskie wiatry wyłamujące pędy, szkoda by ich było.
Ewciu , u nas utrzymuje się dość ciepła pogoda, róże wciąż w zielonych liściach, nawet kilka kwitnie, chociaż kwiaty już nie tak piękne jak latem, ładna ta jesień.
Mentalnie przygotowuję się do kopcowania, w tym roku będę kopcować kilkuletnim nawozem końskim, czekam zatem kiedy ziemia trochę zmarznie, może to będzie nawet w grudniu.
Tymczasem trzeba będzie obwiązać krzaczki sznurkami do kupy, robię tak co roku ze względu na silne, górskie wiatry wyłamujące pędy, szkoda by ich było.
- Sasanka18
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1977
- Od: 1 sty 2010, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Heniu wpadłam zobaczyć co, tam słychać w górach
a tu, taka niespodzianka Piruette piękne kwitnie o tej porze roku
inne róże też piękne ale Piruette zachwyca ilością kwiatów-zapewne bardzo Cię cieszy
jednak Twoje czerwone róże, które kwitną latem robią na mnie ogromne wrażenia
i chętnie wpadam żeby się nimi nacieszyć
a tu, taka niespodzianka Piruette piękne kwitnie o tej porze roku
inne róże też piękne ale Piruette zachwyca ilością kwiatów-zapewne bardzo Cię cieszy
jednak Twoje czerwone róże, które kwitną latem robią na mnie ogromne wrażenia
i chętnie wpadam żeby się nimi nacieszyć
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Różanka w Sudetach, cz. 3
Witam odwiedzających mój ogródek w ten dość już chłodny niedzielny wieczór.
Marysiu, u nas w górach ciągle jesień, jeszcze nie przymroziło, jeszcze róże chcą nadal kwitnąć.
To dla Ciebie dzisiejszy Graham Thomas
Miło, że wpadasz czasami i z chęcią oglądasz moje czerwone róże.
Jeszcze nie kopczykowałam róż, niech się hartują, mam nadzieję, że i w tym roku zima będzie łagodna.
Trzeba będzie zrobić dokładne rozeznanie w środkach p/grzybiczych, mączniak będzie atakował.
A Ty Marysiu masz jakieś swoje sposoby na tego grzyba?
Marysiu, u nas w górach ciągle jesień, jeszcze nie przymroziło, jeszcze róże chcą nadal kwitnąć.
To dla Ciebie dzisiejszy Graham Thomas
Miło, że wpadasz czasami i z chęcią oglądasz moje czerwone róże.
Jeszcze nie kopczykowałam róż, niech się hartują, mam nadzieję, że i w tym roku zima będzie łagodna.
Trzeba będzie zrobić dokładne rozeznanie w środkach p/grzybiczych, mączniak będzie atakował.
A Ty Marysiu masz jakieś swoje sposoby na tego grzyba?