Ogród różany nad stawem
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród różany nad stawem
Święta racja Moniko, zgadzam się z Tobą całkowicie. Miałam długą listę róż, które chciałam mieć a będąc na forum z listy niektóre zniknęły a pojawiły się nowe, których poprzednio nie brałam pod uwagę.
Alu czy mogłabym Cię prosić byś wstawiła zdjęcie Tchaikowskiego.
Alu czy mogłabym Cię prosić byś wstawiła zdjęcie Tchaikowskiego.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Grażynko obudzą się na pewno,podejrzewam że nawet wypuszczą nowe pędy do zimy, bo na sen to chyba jeszcze trochę za wcześnie.
Daysy W ogrodzie też panują różne warunki,i róże na to reagują.Moje China Girl w ubiegłym roku złapały plamistość a w tym roku nie.W ubiegłym roku było więcej plamistości a w tym mączniaka.
Najśmieszniej choruje Flora Danica każda po kolei łapie plamistość a po oberwaniu chorych liści szybko jej to przechodzi i łapie następna.Dosłownie jak dzieci w przedszkolu odrę,każda musi sobie pochorować.Nawet ADR nie daje gwarancji że jakaś róża sobie nie pochoruje,jak będą ku temu sprzyjające warunki.Przez dwa lata Heidi Klum Rose stała goła ,jesienią przesadziłam ją na nowe miejsce i chyba jej się podobała bo jest zdrowa i będzie trzeci raz kwitła.
Ale nie znaczy to że mamy kupować w ciemno co nam nawinie się pod rękę.
Jutro zrobię aktualne zdjęcie Tchaikovskiego i wstawię.
Moni tak jak mówisz pozostaje nam tylko wymiana róż na ładniejsze a przede wszystkim bardziej odporne na choroby.U mnie jest zawsze jeden problem ,kupuję różę do 80 cm a wyrasta na 120 ,kupuję dorastającą do 150 a dorasta do 250.Nawet ADR nie pomaga.
Daysy W ogrodzie też panują różne warunki,i róże na to reagują.Moje China Girl w ubiegłym roku złapały plamistość a w tym roku nie.W ubiegłym roku było więcej plamistości a w tym mączniaka.
Najśmieszniej choruje Flora Danica każda po kolei łapie plamistość a po oberwaniu chorych liści szybko jej to przechodzi i łapie następna.Dosłownie jak dzieci w przedszkolu odrę,każda musi sobie pochorować.Nawet ADR nie daje gwarancji że jakaś róża sobie nie pochoruje,jak będą ku temu sprzyjające warunki.Przez dwa lata Heidi Klum Rose stała goła ,jesienią przesadziłam ją na nowe miejsce i chyba jej się podobała bo jest zdrowa i będzie trzeci raz kwitła.
Ale nie znaczy to że mamy kupować w ciemno co nam nawinie się pod rękę.
Jutro zrobię aktualne zdjęcie Tchaikovskiego i wstawię.
Moni tak jak mówisz pozostaje nam tylko wymiana róż na ładniejsze a przede wszystkim bardziej odporne na choroby.U mnie jest zawsze jeden problem ,kupuję różę do 80 cm a wyrasta na 120 ,kupuję dorastającą do 150 a dorasta do 250.Nawet ADR nie pomaga.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród różany nad stawem
Alu masz rację, na wysokość róż, akurat mamy najmniejszy wpływ, one w zależności jakie mają warunki osiągną swoje docelowe gabaryty. Nawet w tym samym ogrodzie będą inaczej rosły posadzone na nowym miejscu. Ja ze swoimi pnącymi wędrowałam po ogrodzie kilka razy, aż w końcu znalazły swoje miejsce. Podziekowały mi oszałamiającym tegorocznym kwitnieniem. Teraz będę przeprowadzać Mrs Johna Lainga, któremu wybitnie nie pasuje miejsce w półcieniu, wyciągnął się strasznie. Posadzony wiosną jako malutki krzaczek a w tej chwili ma ok 180cm. Całą swoją energię skierował na poszukiwanie . Kwiatów jak do tej pory naliczyłam raptem aż 3.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród różany nad stawem
A z różami to jest tak, że one jak im wszystko pasuje to potrafią mocno przekroczyć wysokość podawaną przez szkółki. Potem jest wielkie przesadzanie. A ADR nie zawsze oznacza, że dana róża nie zachoruje. Moja Roter Korsar w zeszłym roku zdrowa, a w tym plam ma bardzo dużo...obok niej rośnie Zephrine Drouhin i jest całkowicie zdrowa. Tak samo jest z Polarstern i Chopinem. Pierwsza łapie plamistość, a Chopin zdrowiutki mimo, że stykają się ze sobą. Nawet szalejący mączniak go omija
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Tchaikowsky
łączka z zimowitami
Calmar
Garufull Palace
Kosmos
Parky
Lions Rose
łączka z zimowitami
Calmar
Garufull Palace
Kosmos
Parky
Lions Rose
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2689
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogród różany nad stawem
WOW! Ta łączka nigdy nie przestanie mnie zachwycać!
Wiesz,obserwując swoją Florę Danicę, doszłam do wniosku,że starsze krzaczki chyba nabierają odporności z wiekiem.Jak pamiętasz ,kupowałam swoje w dwóch turach i te starsze są zdrowe a sadzone rok później łapią plamistość.Też jestem mile zaskoczona wyglądem Chopinów w tym roku,zdrowe,pięknie kwitną i wciąż budują nowe pąki.
Alu,czy Ty masz różę Granny?
Wiesz,obserwując swoją Florę Danicę, doszłam do wniosku,że starsze krzaczki chyba nabierają odporności z wiekiem.Jak pamiętasz ,kupowałam swoje w dwóch turach i te starsze są zdrowe a sadzone rok później łapią plamistość.Też jestem mile zaskoczona wyglądem Chopinów w tym roku,zdrowe,pięknie kwitną i wciąż budują nowe pąki.
Alu,czy Ty masz różę Granny?
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Daysy,Dorotko czyli nie ma się co tak bardzo przejmować gdy jakaś różyczko sobie przychoruje.Nie ma co jej tak całkowicie winić za ten fakt.Może być i naszej winy w tym trochę.
Danusiu Moje Florki drugoroczne i robią tak jak pisałam.Tak sobie przyłapują ,ale nie jest to tragedia.Granny niestety nie mam.
Danusiu Moje Florki drugoroczne i robią tak jak pisałam.Tak sobie przyłapują ,ale nie jest to tragedia.Granny niestety nie mam.
-
- 1000p
- Posty: 2982
- Od: 9 mar 2010, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Skierniewice
Re: Ogród różany nad stawem
Danusiu ja mam. Bardzo ładna róża, obficie kwitnąca. W zeszłym roku trochę łapała czarna plamistość w tym zdrowa mimo że opryski robiłam tylko w kwietniu. Polecam
Pozdrawiam Monika
Zapraszam do mojego ogrodu
Zapraszam do mojego ogrodu
- dwostr
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2689
- Od: 25 mar 2008, o 15:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Ogród różany nad stawem
Dziękuję Moniś za dobre wieści -będę szukać wiosną,bo na jesień już zamknęłam listę .
Serdecznie pozdrawiam Danuta
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogród różany nad stawem
Pięknie Ci jeszcze kwitną róże.
U mnie tylko niektóre w pąkach.
Reszta już jakby ospała szykowała się do snu.
Ale nic dziwnego, bo u mnie jak na lato to zimno i słotno od miesiąca, nie mają bodżca do wzrostu i tworzenia nowych kwiatów.
U mnie tylko niektóre w pąkach.
Reszta już jakby ospała szykowała się do snu.
Ale nic dziwnego, bo u mnie jak na lato to zimno i słotno od miesiąca, nie mają bodżca do wzrostu i tworzenia nowych kwiatów.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród różany nad stawem
Alu dzięki za zdjęcia białych panienek . Piękne są, ale dywanik z zimowitów pierwsza klasa . Świetny pomysł połączenia ze starcem, bo to chyba on?
A Tchaikovsky cudny, cieszę się, że już od jesieni zagości w moim ogrodzie.
A Tchaikovsky cudny, cieszę się, że już od jesieni zagości w moim ogrodzie.
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6068
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Ogród różany nad stawem
Moni tak mi się wydawało że chyba masz tą różę ,ale nie byłam pewna.
Grażynko nie ma się co dziwić,tak naprawdę to możemy spodziewać się już przymrozków.Zdarzały się już we wrześniu.
Daysy jeszcze zdjęcia z bliska,bo wczorajsze trochę były niewyraźne.Tło dla zimowitów tworzy czyściec wełnisty.
Tchaikovsky
Grażynko nie ma się co dziwić,tak naprawdę to możemy spodziewać się już przymrozków.Zdarzały się już we wrześniu.
Daysy jeszcze zdjęcia z bliska,bo wczorajsze trochę były niewyraźne.Tło dla zimowitów tworzy czyściec wełnisty.
Tchaikovsky
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Ogród różany nad stawem
Dzięki Ci Alicjo, widzę, że nie będę żałowała, to prawdziwa piekność. U Ciebie przepiękny. Zamówiłam 2 krzaczki, teraz muszę im znaleźć jakieś miejsce, aby je dobrze wyeksponować.Kwiat doskonały, cudo, nie mogę się napatrzeć