Przydomowa hodowla kur cz.2

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Zakładając że 10m2 na jedną kurę tak aby np przy zasianej trawie nie zrobił klepiska, to 4, ale skoro 40m2 i chcesz trzymać tylko 6 kur to tragedii nie powinno być, ja bym wysypała na wybieg zrębki (jeśli będą mieć wrzucaną skoszoną trawę), ale równie dobrze możesz położyć siatkę na część wybiegu i tam wysiać trawę (same będą ją "kosić" i nie dadzą rady jej wydrapać przez zabezpieczenie ziemi), 40m2 to już spory kawał ziemi...na pewno kury nie będą nieszczęśliwe (byleby miały gdzie pogrzebać, okąpać się i pojeść zieleniny), jak już kiedyś wspomniałam jeden chłop ma teraz może i nawet ponad 10 kur, bo dokupił młode na skrawku ogródka gdzie nie mają dosłownie nic oprócz tui i kurnika na tym ogrodzonym "wybiegu" o wymiarach 2x2.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
obita
500p
500p
Posty: 509
Od: 4 lip 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Piekoszów

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Nie tak. Planuje mieć coś miedzy 5-10 kur. Wyszłam z założenia że na te max 10 kur , kurnik 4m2 starczy, tylko własnie martwi mnie wybieg :(
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

4x4 to całkiem spory kurnik, moje 10 spokojnie pomieściły się w 2x2 na poziomej grzędzie, chociaż myślę czy nie zrobić im pionowej grzędy opartej o ścianę (na wiosnę planuję 15 kur, bo na jajka zapotrzebowanie ogromne).
A jaką masz okolicę? zabudowania czy wolna przestrzeń?
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Ginko, przecież kurnik 4 m.kw. to właśnie 2x2 :lol:

Patrycjo, ja mam właśnie taki kurnik - dwa na dwa metry, i w tym 9 kurek. Grzędą jest jedna dwumetrowa, i kury jej całej nie zajmują, bo lubią się stłoczyć. Wybieg mam cztery na sześć metrów, czyli 24 m.kw. No zrobiły klepisko, i cóż? Zieleninę im sypię, czasem zielsko, koniczynę, trawę, a czasem po prostu szatkuję na mandolinie pół główki kapusty. Jak otwieram furtkę (jak wchodzę do środka) i one mają okazję dostać się do chwastów rosnących już poza wybiegiem, to jedzą, od razu wtedy widzę, że mają ochotę i idę im nazrywać. Ale jak czasem któraś niechcący wyleci poza ogrodzenie, to kręci się w kółko, i ani jej w głowie zielonki, tylko stresuje się i stara się wrócić do środka ;) Podsumowując - uważam, że taki wybieg jest ok, faktycznie trzeba donosić zieleninki, ale tak to już jest ze zwierzętami, że trzeba je karmić. Kury i tak przeważnie nie korzystają z całego wybiegu, one lubią być razem w kupie, albo siedzą pod kurnikiem w upał, albo grzeją się w wykopanym dołku (jak jedna się umości, to cztery inne prawie na niej siadają, bo też chcą właśnie tam). Wydarzenie dnia jest jak o nich idę, i jest karmienie (z dwa razy dziennie zazwyczaj) i wtedy sobie pojedzą i pogrzebią w jedzeniu), no i w ogóle lubią jak przychodzę, bo się ciekawią po co przylazłam :wink:
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Mówta kobiecie która się nie zna na pomiarach przestrzennych :lol: , ale dobrze wiedzieć na przyszłość jak się do obliczeń zabrać skoro to taki banał ;:306 (mój wybieg ma ok 50m2 jeśli zliczę wszystkie powierzchnie użytkowe), ja mam grzędę w kształcie litery L i siedzą tylko na dłuższej części która ma półtora metra (chyba że się powadzą to idą do "izolatki" :lol: ).

Jeśli nie chce się specjalnie chodzić zrywać zieleniny co chwila można brak zielonki rozwiązać dzięki sąsiadom którzy koszą elektrycznymi kosiarkami (spalinowe jak to każde urządzenie spalinowe może pluć paliwem na roślinność, tylko dopytać się czy stosują jakieś nawozy i brać gdy będą kosić, sąsiad zaoszczędzi na workach a Ty na robocie, a taki jeden wór starcza na kilka dni wyżerki, a jak coś zostanie to zwabi dżdżownice, także od razu wkładka mięsna).
Zagadam do drugiego sąsiada ze jeśli nie będzie "zakarmiać" kompostownika, to aby rzucał przez płot nie będą płakać żeby je wypuścić na zielone, już drugi rok biorę całe wory i jeśli brak mi mojej z podwórka (mam więcej ziół typu mniszek, koniczyna, babka) to suszę na zimę tą importowaną zza płota :lol: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
KochinyAndzi
100p
100p
Posty: 180
Od: 9 lut 2017, o 23:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Koronowo

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Mam kurnik 2m/3m i 25kur, a wykluje się jeszcze kilka i nie widzę problemu, mają dość swobodnie nawet zamknięte w czasie tam jakiejś zarazy, przecież kury są ruchliwe, ciągle się przemieszczają, nie stoi 6szt na 1m :) a to na grzędę, a mają jeszcze pięterko więc naprawdę jest ok. Jeśli chodzi o wybieg to kwestia wprawy organizacji resztek domowych swoich, sąsiadów i rodziny - sami pytają czy to i tamto może być dla kur. Z jakimś warzywniakiem można się dogadać o zielonki, nie wyobrażam sobie teraz naszych chaszczy bez kuraków ;:108 jak jest gdzie to warto zasadzić krzaczory szybkorosnące jak żywokost i przerzucać do kur. Polecam, rozrasta się jak szalony.
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Jak się jeździ np na targ to można cały bagażnik liści z kalafiorów i kapust przywieźć przy okazji zakupów :wink: , średni gospodarze często tak robią gdy mają mało zielonki dla zwierząt, jadą raz/dwa dni w tygodniu i mają spokój, nie muszą dzierżawić lub z kosą latać po polu :roll: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
obita
500p
500p
Posty: 509
Od: 4 lip 2014, o 13:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Piekoszów

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Oj kobitki :lol: Dałyście mi nadzieję ;:3 Z zieleniną wiadoma- trzeba donosić. Hoduję papugi więc wiem jak ważne jest w diecie zielone. Z tym akurat nie będzie problemu;) Dziękuje Wam za opinię ;*
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

No i stuknęło kurkom 26 tygodni, czyli pół roku. Jajek nie uświadczyłam dotychczas. Zaczynam się przyzwyczajać do myśli, ze to tylko zwierzaki dla przyjemności (zwłaszcza jedna moja ulubiona, która do mnie podbiega bez żadnego strachu i daje się pogłaskać i wziąć na ręce ;:167 ). Nie wiem, czy nie powinnam ich zamknąć w kurniku? Ostatnio ciągle leje, a one i tak wychodzą, no i mokre takie łażą... Tzn póki co nie mają opcji, żeby nie wychodzić, bo w kurniku nie ma jedzenia. Z drugiej strony co tak będą siedzieć w tej ciemnicy, jakby chciały to by tam wróciły po śniadanku, ale wolą pod kurnikiem się ulokować (chociaż błoto). Nazbierałam im dzisiaj dżdżownic, bo w deszczu nawypełzało ich mnóstwo spod ziemi. Jeszcze kawał dyni dostały na próbę, też szybciutko opędzlowały, a potem na drugie śniadanie dużą ilość tłuczonych skorupek ze śrutą zbożową i olejem, niech mają coś bardziej energetycznego. Jeszcze mam dla nich kawał słoniny w zamrażarce, ale to nie na dziś.
Ostatnio najmilszą kurę (myślę nam imieniem, może Józefina albo Kurosawa) przyniosłam do warzywnika, bo mi chwasty rosną między grządkami (mam wzniesione, 70 cm) i doszłam do wniosku, ze taki labirynt mam z tych grządek, ze na wiosnę zbuduję tam mały kurniczek na 5 kochinów/orpingtonów/brachm, z kogutkiem :)
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Moje czasem nie grzeszą rozumem, ale same się chowają gdy leje, szczególnie że teraz mają trociny także mogą nawet siedzieć na podłodze, jeść dostają przy uchylonych drzwiczkach (ale mają szczęście że są schowane między domami a wieje od drugiej strony).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aguss85
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4956
Od: 21 lut 2016, o 18:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Czytaliście o ptasiej grypie we Włoszech? Jak myślicie, trzeba będzie zimą zamknąć ptaki w kurnikach? Przeglądałam wstecz posty, i mimo że z samego rozporządzenia z grudnia to nie wynikało, to chyba nawet nie można było do wiosny do woliery wypuścić ptaków? Tylko kurnik!
Mam nadzieję, że w tym roku nie będzie aż tak źle, tyle miesięcy więzienia niewinnych kurek ;:224
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Awatar użytkownika
Marek-BB
500p
500p
Posty: 783
Od: 23 mar 2010, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Kontakt:

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Czy mala piwniczka pod murowaną altana to dobry pomysł na kurnik?. Dwa okienka wielkosci 30cm kw. Z jednego myslalem zrobic wejscie dla kur zamykane. Powierzchnia 4m kw. Wybieg ogrodzony chce zrobic ok. 12m tylko czy zimą nie zaciemno czy wilgoc nie zaszkodzi? Potrzebna by byla jakas specjalna wentylacja? Jak czesto nalezy dokarmiac kury zimą? Latem bywam na dzialce mnimum 3 razy w tyg. Zimą wiadomo... Majac kury zimą tez bym musial byc minimum 3 razy by dokarmic, czy wiecej razy? Wybieg jest konieczny zimą? Jakie macie doswiadczenia co doradzicie? Wczesna wiosna chcialbym z tym ruszyc...
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Przydomowa hodowla kur cz.2

Post »

Kury nie mogą mieszkać w wilgoci, jak piwnica jest wilgotna to odpada. Musi być wentylacja tak czy owak, przecież one tam defekują ;) Przez okienko 30 cm2 się nie zmieszczą, to jest 5x6 cm. Chyba że chodzi o 30x30 ;:224 Zimą jak będzie mróz, a nie będą miały ogrzewania, to im woda zamarznie, więc codziennie trzeba dać nową, najlepiej ciepłą, żeby dłużej postała. Powierzchnia kurnika na 15 kur spokojnie, ale wybieg na taką ilość za mały. Jak często karmić? Toż to żywe zwierzę, codziennie musi zjeść, siedem razy w tygodniu.
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”