Kompostownik i jego rola.
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
A w moim kompostowniku mieszkają zaskrońce i ani przemieszać nie mogę, ani wyciągnąć tego czegoś co powinno być kompostem. Nie chce ktoś zaskrońca? Bardzo miłe i oswojony prawie jeden jest. Jak otwieram klapę, to ten taki owaki leży sobie i mam wrażenie, że mówi " idź sobie głupia babo i daj mi spokój"
Tak czy siak dałam na ziemię gałęzie, na to siatkę z drobnymi oczkami a na siatkę dumny kompostownik. Zobaczymy co z tego wyjdzie - pyszniutka ziemia, czy jakiś zakalec.
Marc, może delikatnie wsadź szpadel tuż przy ściance i spróbuj jednak zawartość wzruszyć? Oczywiście wiem, że zaskrońce są pod ochroną i niech sobie zimują, ale na wiosnę próbowałabym im wyperswadować składanie jaj akurat w kompoście... ;:149
Ewentualnie dwa komposty...? Jeden dla zaskrończej rodziny, drugi dla ciebie...?
Marc, może delikatnie wsadź szpadel tuż przy ściance i spróbuj jednak zawartość wzruszyć? Oczywiście wiem, że zaskrońce są pod ochroną i niech sobie zimują, ale na wiosnę próbowałabym im wyperswadować składanie jaj akurat w kompoście... ;:149
Ewentualnie dwa komposty...? Jeden dla zaskrończej rodziny, drugi dla ciebie...?
Nic na siłę, poeto, wszystko młotkiem...
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- marcyjanna
- 200p
- Posty: 422
- Od: 23 cze 2009, o 17:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Kompostownik i jego rola.
Witam, przeczytałam gdzieś po drodze że niektórzy okrywają zima kompostownik.Po co?Żeby miał cieplej i 'robił'?
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Kompostownik i jego rola.
Właśnie.
W niskiej temperaturze organizmy przetwarzające odpadki na kompost zmniejszają swoją aktywność.
W niskiej temperaturze organizmy przetwarzające odpadki na kompost zmniejszają swoją aktywność.
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Kompostownik i jego rola.
Dziękuję za szybką odpowiedz. Wystraszyłam się, że wtedy może traci swoje właściwości czy coś.W tym roku koniecznie przykryję, potrzeba mi dużo lepszej ziemi na wiosnę.A i się jeszcze spytam- czy ziemię kompostową trzeba wymieszać ze zwykła? Czy on nie jest za mocny? Bo zwierzęcy nawóz to trzeba a nie wiem jak z tym
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Kompostownik i jego rola.
Można, ale nie trzeba. Kompostem możesz nawet mulczować. Kompostu nie przedawkujesz. On bardziej poprawia strukturę gleby, nż nawozi...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Steasi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3181
- Od: 2 wrz 2010, o 20:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Soczewka/ Płock
Re: Kompostownik i jego rola.
O to dobrze, bo u mnie tak trochę woda ma ciężko się wchłaniać
Co to znaczy mulczować Ale ze mnie ogrodniczka..
Co to znaczy mulczować Ale ze mnie ogrodniczka..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4841
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Kompostownik i jego rola.
Megana napisała:
Kalifornijki są trochę krótsze i ciemniejsze od zwykłych.
Koleżanka ma pewnie dżdżownice kalifornijskie. One są bardziej "pracowite" niż zwykłe, nasze dżdżownice i szczerze je polecam. Dżdżownice przerabiają substancje organiczną i przechodzą w następne warstwy. Jedyny problem - są bardziej wrażliwe na zimno niż rodzime, dlatego zawsze mi szkoda, gdy wraz z kompostem trafiają jesienią w dołki do sadzenia roślin, dla nich to wyrok, ale nie jestem w stanie wybrać wszystkich z kompostu.I jeszcze jedno - koleżanka twierdzi, że w jej kompoście nie ma dżdżownic, tylko takie mniejsze, czerwone robaczki bez pierścieni, które ona nazywa po prostu "kompostgilsty" I działają, aż furczy.. podobno. Obiecała mi przynieść garść, jak już będę miała w czym je umieścić. Ktoś wie, co to może być...?
Kalifornijki są trochę krótsze i ciemniejsze od zwykłych.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety