Domek drewniany czy murowany?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Domek drewniany czy murowany?
Oj Lorrie , skojarzenia masz z ubiegłego tysiąclecia . Obejrzyj nowe projekty domów w konstrukcji szkieletowej , albo lepiej odwiedź kogoś kto ma. Teraz to inna bajka. Od wewnątrz płyta karton gips , jak w murowanym. Elewacja jaką chcesz -jak w murowanym.Okna możesz jakie chcesz-jak w murowanym.Tylko w środku ściany taniej , cieplej, ciszej ,.....
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Domek drewniany czy murowany?
... i myszy harcują
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Domek drewniany czy murowany?
A w betonie ani sztuki
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Domek drewniany czy murowany?
Może nie wierzysz, ale siedzę sobie w fotelu, cisza i spokój dookoła, a tu nagle tuż nad głową słyszę szur, szur, coś drapie pazurkami w moją ścianę tyle, że od środka Nie widać, a słychać... Łazi w przestrzeni między balami od zewnątrz, a ścianą wewnętrzną, tupiąc po suficie, wspinając się po wełnie ocieplającej, wkurzając mnie do nieprzytomności ... I nic nie mogę z tym zrobić, bo ani dziury czyli wejścia z zewnątrz nie znajdę, bo taka dziura może być wielkości złotówki, albo i mniejsza, ani nie zapobiegnę wtargnięciu takiej myszy spomiędzy ścian do środka domu, bo to konstrukcja drewniana i takich miejsc z mini-szparkami wystarczającymi dla mini-myszek jest całe mnóstwo, wrrr. A tu wewnątrz mamy do rozszarpania i umoszczenia w gniazdku całe mnóstwo rzeczy, od poduszek i kołderek zaczynając, przez koszule flanelowe i mięciutkie polarki, a na torbie z chrupkami kukurydzianymi kończąc...
Rozsypałam wstępnie zatrute ziarno w kątach domu, w kuchni, łazience, sypialni, ale czy ta mysza się skusi? A jeśli to jest całe stado myszy i do tego mają już małe? I zapasy na zimę zrobiły sobie na najbliższe dwa lata, więc mojego ziarna nie ruszą? Horror!!! Już widzę dom w strzępach, materace wygryzione, dziury na wylot w ścianach, ruinę w kuchni... Mysi horror i tyle!
No tak, ale w domu z pustaków takie chrobotanie w ścianie oznacza nie myszy, tylko błędy konstrukcyjne
Rozsypałam wstępnie zatrute ziarno w kątach domu, w kuchni, łazience, sypialni, ale czy ta mysza się skusi? A jeśli to jest całe stado myszy i do tego mają już małe? I zapasy na zimę zrobiły sobie na najbliższe dwa lata, więc mojego ziarna nie ruszą? Horror!!! Już widzę dom w strzępach, materace wygryzione, dziury na wylot w ścianach, ruinę w kuchni... Mysi horror i tyle!
No tak, ale w domu z pustaków takie chrobotanie w ścianie oznacza nie myszy, tylko błędy konstrukcyjne
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 526
- Od: 10 kwie 2010, o 08:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Domek drewniany czy murowany?
Miało być trzy bez atu , ale na takie zagranie to ja pas . Myszowate to i moja bolączka.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3732
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Domek drewniany czy murowany?
My wykańczamjąc poddasze też słyszeliśmy jak małe łapki tupią po folii dachowej. Wpuściliśmy tam 2 koty ... ja nie wiem jak one to zrobiły ale zarówno poddasze jak i garaż skutesznie z mysz oczyściły ...
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6531
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Domek drewniany czy murowany?
Zazdroszczę! Serio, zazdroszczę możliwości wpuszczenia kotów. Po pierwsze skąd miałabym wziąć koty... Sąsiedzi mają tylko psy... A po drugie mój pies bardzo lubi koty... ganiać... A taki własny kot, to dopiero byłaby zabawa... No i po trzecie, ja tu nie mieszkam na stałe, więc nie mogłabym zostawić kota w zamknięciu na całe dni i tygodnie... Chociaż jakby nie miał nic innego do roboty (czytaj: innego jedzenia), to pewnie miałby większą motywację do złapania myszy
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3732
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Domek drewniany czy murowany?
A masz możliwość bycia tam bez psa i doglądania codziennie kotów? Tylko te muszą być łowne. Moje dwa kastraty po długim życiu w bloku nagle odkryły w sobie łowcze instynkty. Teraz odpędzić od garażu ich nie mogę, ciągle chcą tam wchodzić, mimo że wszystkie myszy już wytłuczone Gdybym mogła to chętnie bym Ci je wypożyczyła
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5191
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Domek drewniany czy murowany?
Czasami wystarczy tylko nie mieć psa i koty same się znajdą. Skoro Prot je lubi ganiać, to skądś się te koty biorąNalewka pisze:[...]Po pierwsze skąd miałabym wziąć koty[...]
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Jankiel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 244
- Od: 2 cze 2010, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Żerżeń (centralne Mazowsze)
Re: Domek drewniany czy murowany?
Ciesz się Nalewka, że to mysz, bo znajomemu pod dachem w warstwie ocieplenia zagnieździła się łasica. Na zewnątrz wyłożył truciznę i przestała mu harcować po nocy nad głową, ale nie wiadomo, czy zdechła gdzieś na zewnątrz, czy mam mumię łasicy pod dachem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7499
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Domek drewniany czy murowany?
Nooo, wreszcie stoi! Dwa dni stolarze montowali przywiezione elementy, oczywiście fundament robiliśmy we własnym zakresie. Teraz już będzie z górki, prąd już podłączony, jeszcze schodek, beton wokół domku no i płytki na tarasik i schodek. Na fundament też trzeba coś wymyślić.
Stary domek-szopka w poniedziałek będzie rozebrany.
Stary domek-szopka w poniedziałek będzie rozebrany.
Pozdrawiam! Gienia.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2024
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Domek drewniany czy murowany?
Gieniu !
Ładniutki masz domek i ze zdjęć wygląda na solidnie złożony.
Moje uwagi, tak na gorąco :
1. Sprawdź dach. Czy pokrycie dachu jest wystarczające, czy nic nie zacieka, etc ?
2. Rynny odprowadzające wodę, trzeba zrobić na cito.
3. Konserwacja drewna. To piekielnie ważne. W tym okresie roku, musisz uwzględnić pogodę - temperaturę. To temat rzeka. Czym, jakimi metodami.
Powiedz proszę jak rozwiązałaś wentylowanie domku od podłogi ?
Ładniutki masz domek i ze zdjęć wygląda na solidnie złożony.
Moje uwagi, tak na gorąco :
1. Sprawdź dach. Czy pokrycie dachu jest wystarczające, czy nic nie zacieka, etc ?
2. Rynny odprowadzające wodę, trzeba zrobić na cito.
3. Konserwacja drewna. To piekielnie ważne. W tym okresie roku, musisz uwzględnić pogodę - temperaturę. To temat rzeka. Czym, jakimi metodami.
Powiedz proszę jak rozwiązałaś wentylowanie domku od podłogi ?
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7499
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Domek drewniany czy murowany?
Krzysiu, na dachu jest położony gont- tak dokładnie nie wiem jak to się nazywa, sufit z desek jest tylko nad pokoikiem (2,5 x3m), w składziku (2 x 3m) nie ma sufitu i stamtąd jest dostęp do stryszku nad pokojem. W pokoju na betonie jest położona na lepiku papa- ale jakaś inna, grubsza, nie taka zwykła a na papie linoleum, w składziku jest tylko beton-czy w składziku na ten beton też trzeba coś położyć?.
Pokój jest trochę ocieplony; deska-wata budowlana- panele. O rynnach wiemy, że trzeba zrobić i to jak najszybciej, chociaż stolarz powiedział, że rynnami oszpecimy domek - być może, ale rynny, no i deszczówka jest potrzebna.
Cała konstrukcja drewniana była tylko raz pomalowana jakimś impregnatem u stolarza jeszcze przed zmontowaniem na działce, mówił co to byl za preparat- siostra ma zapisane. Wiemy, że trzeba to jeszcze impregnować parę razy, musimy poszukać w sklepach jakiegoś dobrego preparatu .
Domek stoi na ławie-płycie betonowej- pod spodem gruz i hasza (chasza), po rogach płyty są tylko głębokie na 1 metr słupy betonowe, tych słupów w ziemi jest 6, więc nie tylko na rogach . Nie znam jeszcze wszystkich szczegółów, dwa dni temu wróciłam do Polski i wczoraj od razu pognało mnie na działkę.
Wokół domku musimy zrobić taką ścieżkę betonową na szerokość 60 cm- tak powiedział sąsiad- fachman i dopiero potem zabrać się za terakotę i obłożenie fundamentów. Najgorzej, że fachowców wkoło pełno i każdy radzi co innego. Dziś musimy przenieść resztę rupieci ze starego domku, bo w poniedziałek będą go rozbierać. Jeszcze kupa problemów do rozwiązania a tu zima tuż, tuż.
Pokój jest trochę ocieplony; deska-wata budowlana- panele. O rynnach wiemy, że trzeba zrobić i to jak najszybciej, chociaż stolarz powiedział, że rynnami oszpecimy domek - być może, ale rynny, no i deszczówka jest potrzebna.
Cała konstrukcja drewniana była tylko raz pomalowana jakimś impregnatem u stolarza jeszcze przed zmontowaniem na działce, mówił co to byl za preparat- siostra ma zapisane. Wiemy, że trzeba to jeszcze impregnować parę razy, musimy poszukać w sklepach jakiegoś dobrego preparatu .
Domek stoi na ławie-płycie betonowej- pod spodem gruz i hasza (chasza), po rogach płyty są tylko głębokie na 1 metr słupy betonowe, tych słupów w ziemi jest 6, więc nie tylko na rogach . Nie znam jeszcze wszystkich szczegółów, dwa dni temu wróciłam do Polski i wczoraj od razu pognało mnie na działkę.
Wokół domku musimy zrobić taką ścieżkę betonową na szerokość 60 cm- tak powiedział sąsiad- fachman i dopiero potem zabrać się za terakotę i obłożenie fundamentów. Najgorzej, że fachowców wkoło pełno i każdy radzi co innego. Dziś musimy przenieść resztę rupieci ze starego domku, bo w poniedziałek będą go rozbierać. Jeszcze kupa problemów do rozwiązania a tu zima tuż, tuż.
Pozdrawiam! Gienia.