MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
Zablokowany
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Dino_saur pisze:Jolu, nie bardzo mogę znaleźć tych
Wg mnie cena 44zł za 990 otworów lęgowych to nie jest wygórowana.
:?:
Tam jest napisane, że 44 szt plastra zawierają 990 otworów lęgowych.
Takich plastrów samodzielnych nie sprzedają, ale w konfiguracji z tzw ulem . Najtańszy ul kosztuje 240zł.
Najtańszy ul 240zł ale netto :| pisałem do nich i pytałem czy same plastry można kupić i napisali, że tak cena za same plastry to 210zł netto. Też się właśnie zastanawiałem nad przewiewem w tych plastrach, ze zdjęć i filmików wynika, że niby pszczółki chętnie lecą, ale kto to wie... ;:224
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Przepraszam Wszystkich ;:131 źle poczytałam,jakoś w cenę mi spasowało ;:306
Tak z drugiej strony rozważając po powyższym wpisie, czy te syntetyki są opłacalne skoro pszczoła będzie dla bezpieczeństwa produkować parę komór?
Dino_saur
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 247
Od: 28 lis 2014, o 15:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podbeskidzie
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Ech, Mariusz, a nie wiesz czy sam ul sprzedadzą za 30+vat? To byłoby interesujące ;:oj
Awatar użytkownika
maniolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2784
Od: 21 gru 2016, o 17:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Hehehe no dokładnie, dobre porównanie ;:306
Ja rurki z trzciny będę szykował, ale chciałbym też jakieś stałe źródło mieszkaniowe dla moich murarek ;:108 a formatki, frezy itp. to nie dla mnie :oops:
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Ja kupiłem w sklepie z budowlanką kilka stosownych skrzynek magazynowych z dość odpornego na różne niespodzianki aury i UV tworzywa sztucznego. Zdały doskonale egzamin. Cena porównywalna a pojemność większa (36cm x 57cm x 32cm). Bardzo dobrze sprawdziły się skrzynki przezroczyste. Pszczoły chętnie je zasiedliły i chyba miały dłuższe dniówki z powodu większej ilości światła docierającego z wszystkich stron. W tak głębokiej budzie rurki były dobrze osłonięte od zacinających deszczy. Przezroczyste tworzywo dało też możliwość podglądanie, co czai się za rurkami. Wygodne w użyciu i łatwe do oczyszczenia po sezonie. Polecam. Podobne pojemniki można też wypatrzyć w IKEA (na zabawki do pokoju dziecka na przykład).
Nie liczyłbym na tani domek z omawianej firmy. Części składowe samochodu kupowane oddzielnie też są dużo droższe niż kompletny zmontowany pojazd
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Wczoraj z ciekawości zaczęłam wyłuskiwać kokony.
Niestety, pomimo że pakiety były w plastykowej czarnej skrzynce po jarzynach i pod zadaszeniem to, bez względu jaki materiał wybrały - we wszystkich rurkach była zielono, szara pylista pleśń. Pomimo tego kokony były i sporadyczni trafiła się martwa larwa.Sporo też było białych larw i parę komór z nieżywymi malutkimi zielonymi metalicznymi muszkami.W 1 rurce coś się wylęgło i opuściło rurkę bo pozostały dziurawe przegrody z przeźroczystymi resztkami. W 2 rurkach są chyba larwy czarnej osy. takie kokony przyczepione do ścianek działowych. Dobrze że było ciepło i te kokony robiłam na dworze bo, smród z tych pylistych rurek był okropny. Na to wygląda że dały radę owinąć się w kokon nim rurki zaatakowała pleśń. Dziś mycie i odkażenie. oby do wiosny.
Tak jeszcze napiszę że, rurki z różnych roślin ogrodowych i chwastów też były z kokonami.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2764
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Sprawdziłam dziś niby puste rurki. 1 z glinianymi kokonami i 2 z zatkanymi liśćmi. Jakieś 2 prawie niepłochliwe robią sieczkę :roll:
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek
klik
1000p
1000p
Posty: 1045
Od: 16 wrz 2015, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Jolek czyli miesierki są u Ciebie znowu. U mnie tylko pół rurki zamknęła jakaś spóźnialska miesierka, mniej jak w zeszłym roku. Trudna sprawa z nimi jest :( . Co do sieczki, to też tak miałem, ale wcześniej w czerwcu, lipcu. Specjalizowały się w tym węgarniki, teraz już ich nie widuję.
diodas1 pisze: Pszczoły jednak w pewnym zakresie regulują sobie warunki dla potomstwa zajmując tylko część szczelnej rurki. Widać to na przykładzie używanych czasem słomek do koktajli gdzie zasiedlenie rurek jest oszczędne. Po prostu kiedy matka wyczuje że robi się zbyt parno to wcześniej zamurowuje wylot po złożeniu znikomo małej liczby jaj i szuka nowego lokum. Są też miejsca gdzie zgromadzony pyłek zamienia się w nieprzyswajalną breję i larwa ginie zanim się oprzędzie.
W trzcinie - w 90% przypadków,albo lepiej - też nie jest zajęta cała rurka. Nie mamy chyba do tej pory żadnych podstaw żeby twierdzić, że kanały z plastiku są gorzej wypełnione. Może po tym roku coś więcej będzie można powiedzieć na ten temat, bo kilku kolegów wyłożyło sporą ilość rurek do napojów. Średnio w zależności od roku i warunków, mamy w rurce od 6 do 8 komórek, więc nie ma możliwości pełnego wykorzystania całej dostępnej przestrzeni. Szybkie zamurowanie gniazda z małą ilością, dwoma, jedną lub żadną komórką zdarza się najczęściej pod koniec życia pszczoły i nie ma na to wielkiego wpływu materiał, z którego zbudowana jest rurka.
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2602
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Dzisiaj mając ciut czasu podejrzałem co nieco ....

murarki znalazły sobie sposób na puste przestrzenie , choć nie spodziewałem się że zasiedlą ten odkryty fragment formatki
Obrazek

te formatki nie były niczym dociśnięte więc niepokoi mnie że prawdopodobnie roztocz miała pole do popisu sądząc po wyglądzie

Obrazek

ta była jedną z najniżej położonych więc dociskały ją inne , ilość żółtego czegoś mniejsza , a i znalazła się jakaś miesierka która zasiedliła jedną z komór.
Obrazek
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Dobrałem się również do swoich zbiorów rurek i także oczywiście trafiam na komórki opanowane przez roztocza. Tym razem zobaczyłem te małe bestie. Okazuje się że są całkiem szybkie a ich rozmiary pozwalają im na przeciskanie się przez cienką szczelinę. Mam wśród różnych opcji gniazd kilka zdobycznych frezowanych desek które przepracowały już kilka sezonów. Są tak powichrowane że nie sposób ich szczelnie docisnąć. Poszedłem więc inną drogą. Na każdą deskę oddzielnie nakleiłem kartkę papieru przykrywającą od góry rowki. Użyłem taniego kleju do tapet. Żeby dobrać się do kokonów, wystarczyło zwilżyć gąbką ten papier. Po chwili można go było w całości zdjąć. Metoda takiego uszczelniania rowków okazała się skuteczna bo niemal wszystkie rowki były zagospodarowane w pełni a roztocza nie przenosiły się między komórkami w rowku ani między rowkami. Los larwy pszczoły zależy od stopnia spasożytowania przez roztocza. Kiedy tych mikrych żyjątek było dużo, larwa ginęła z głodu. Były jednak też takie komórki gdzie obok siebie był skończony już kokon, zwykle nieco mniejszy i substancja pozostawiona przez roztocza. Uszczelnianie papierem, bez dociskania zwichrowanych desek ma też wadę. Przez papier bardzo łatwo przebijają się osy Monodontomerus. Miałem ich w tym sezonie mnóstwo i niestety mocno ograniczyły przyrost naturalny moich murarek. Na razie najlepsze wyniki widzę w rurkach papierowych włożonych do otworów w kostkach z gipsu (zdjęcia w galerii-link poniżej). Osy tu nie miały zbyt wielu szans na atak. Nie wiem czy to jakaś reguła ale mniej przypadków zajęcia komórek przez muszkę Cacoxenus indagator zauważyłem w rurkach o mniejszej średnicy (6.5 mm). Wybierały raczej grubsze (8 i 10 mm). W gipsowym korpusie z wkładkami papierowymi mimo często deszczowej i zimnej pogody nie znalazłem wielu komórek spleśniałych. Dużo gorzej pod tym względem wypadły rurki papierowe osadzone w korpusie z tworzywa sztucznego. Nie dobrałem się jeszcze do swoich rurek koktajlowych. Zostawiam je sobie na koniec bo muszę zmajstrować jakiś przyrządzik do łatwego rozcinania bez kaleczenia zawartości. Już widzę że szału w tych rurkach nie ma. Słomki pociąłem na połówki i zaczopowałem z tyłu gipsem więc pozostało około 11 cm długości do zagospodarowania. Tylko w nielicznych widzę 7 lub 8 zdrowych kokonów. Najczęściej jest 2-4 sztuk i rurka zaczopowana. O dziwo nie ma tam pleśni której się spodziewałem. Kupiłem rurki koktajlowe bezbarwne przezroczyste więc dokładnie widać czy warto daną rurkę w ogóle rozcinać. Cenne jest to że i w tym wypadku pasożytnicze osy nie dały rady pokonać tworzywa ale inne pasożyty są tu oczywiście obecne. Kiedy pszczoły zakończyły działalność, przesunąłem nieco jedną skrzynkę z rurkami i nie zabezpieczyłem z pośpiechu i roztargnienia (żona stała za plecami) przed ptakami, z czego natychmiast któryś skorzystał. Równo i mocno upakowane rurki zamienił w rozrzucony bałagan. Nie posiekał mi niczego ale ułatwił atak osom Monodontomerus. Skutek taki że wiele rurek wygląda jakby były przeszyte na maszynie do szycia. Bez otwierania idą do pieca. Te osy trafiają w cel bez pudła. Ciekawe jakim radarem się posługują? Nie atakują komórek zajętych przez roztocza tylko zdrowe kokony.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2602
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

DIODAS tak się zastanawiam czy zamiast papieru można użyć folii paroprzepuszczalnej , uszczelni i będzie pomagać w usunięciu nadmiaru wilgoci , domyślam się że skoro osy dobrały się do larw to leżało wszystko luzem czy jedna nad drugą .


Ja dziś zajrzałem do formatek i miałem cały dzień myślenice ponieważ otworzyłem 2 zestawy , obydwa dociśnięte ale jak bardzo różnią się od siebie widać na fotkach .
Pierwszy to wręcz wzorcowy zestaw , zapełnione prawie wszystko co możliwe , sucho i nieliczna obecność pasożytów .
Drugi zestaw : widoczna wilgoć małe zapełnienie i zatkane wszystkie otwory na wejściach do korytarzy - myślałem że będzie dużo kokonów .
I tutaj włączyłem moje myślenie :;230 - tak mi się przynajmniej wydaje .
Zestaw 1 prawie od początku , 2-i dołożony na końcu , ten pierwszy stał w pionie a 2-i w poziomie - ciekawe czy to miało jakiś wpływ na odparowywanie wilgoci ?
Nie pamiętam kiedy dołożyłem ten drugi , ale było jeszcze mnóstwo pszczół - tylko co z tego ?
pozostaje jeszcze otworzyć formatkę ze styroduru - ciekawe co mnie tam spotka




Obrazek

Obrazek
diodas1
500p
500p
Posty: 529
Od: 7 paź 2009, o 23:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Te osy są tak małe i uparte że potrafią się wczołgać w szczelinkę mniejszą niż 0.5 mm. Znajdowałem je zasuszone w niewiarygodnie ciasnych miejscach. Deski leżały w wysokim stosie ale nie były niczym dodatkowo dociśnięte. To że drugi zestaw desek, dołożony pod koniec sezonu ma tak słabe wypełnienie nie dziwi mnie. Pszczoły latały już na oparach paliwa, były totalnie wyczerpane, dopadała je demencja starcza... Pewnie zastanawiały się czy jeszcze trochę powalczyć, czy może przejść na wcześniejszą emeryturę.
moje pszczółki https://drive.google.com/drive/folders/ ... nRVOWlxaEk" onclick="window.open(this.href);return false;
balkonowa poziomkownia https://drive.google.com/drive/folders/ ... GFnaWxaUnc" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2602
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.6

Post »

Bardziej chodziło mi o zawilgocenie wewnątrz korytarzy , z jakichś powodów część pyłku lub jego całość nie została zjedzona - brak jajeczka , larwa się nie wykluła itp , to powoduje zwiększenie wilgotności - tak jest we wszystkich 9 formatkach dołożonych na końcu . Faktem jest że pszczoły nie pracują już tak chętnie jak na początku pomimo ich dużej ilości - ale zbyt mokry pyłek znoszony do komór też może ma jakiś wpływ na rozwój larw .
Póki co jestem optymistą widząc pozostałe formatki - trud mojej pracy ;:215
Zablokowany

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”