Rododendron - problemy w uprawie

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
gruuubas
200p
200p
Posty: 227
Od: 21 maja 2010, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

monika pisze:Wg mnie prawdopodobnie został utopiony.Nie wiem czy jest sens ratować, bo łodygi ma już pomarszczone. Jeśli chcesz to próbuj, bo może przyczyną być też zbita bryła korzeniowa i faktycznie jak pisze Gosia prawie usechł.
Wykop, otrzep delikatnie z ziemi bryłę korzeniową i pokaż jej zdjęcie
Obrazek

No i co sądzicie? Te najdelikatniejsze korzonki w stanie raczej marnym, ale jest dość sporo grubych, białych korzeni wyglądających na nowe...
gruubas
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

Ja sądzę tak- jakbyś delikatnie potrząsnął bryłą albo rączką usunął ziemię z którą wykopałeś to zostanie ci sama sfilcowana brązowa bryła korzeniowa w kształcie doniczki, z której ani jeden biały niteczkowaty korzonek się nie przebił. Te białe grube korzenie widoczne na zdjęciu to nie rododendrona, coś tam przerosło. Wg mnie standard ogrodniczy - sfilcowana przerośnięta bryła korzeniowa. Krzew po prostu usycha, jeśli już nie padł.

Namawiam cię na zamoczenie bryły korzeniowej w wiadrze z wodą na jakieś pół? godziny, żeby korzenie dobrze wchłonęły wodę. Potem ostrożnie wyjmij i czymś ostrym (najlepszy nóż z przesuwanym ostrzem do cięcia) zrób cięcia bryły korzeniowej z góry na dół na głębokość ok 3cm co ok 10 cm i kilka razy na krzyż spód. Potem widelcem/mój patent :wink: wszystko to rozszarp. Nie przejmuj się że sporo torfu ze starymi korzeniami odpadnie. Dziabaj to tak długo aż korzenie się rozluźnią. W środku powinieneś zobaczyć charakterystyczne dla rh cieniutkie białe niteczki. Dopiero wtedy możesz go posadzić. Przytnij pomarszczone łodygi w zasadzie do zdrowego miejsca, ale sam zdecyduj. Dobrze podlej, przykryj ściółką i zapomnij na jakieś 2/3 tygodnie, ew zraszaj liście jak będzie gorąco. A jeśli ostre słońce na niego pada to koniecznie zacieniuj
Cięcia mw tak jak zrobiłam to z wrzoścami http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=294
Awatar użytkownika
gruuubas
200p
200p
Posty: 227
Od: 21 maja 2010, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

Serdeczne dzięki. Bryłę namoczyłem w wiadrze, ale na nacinanie nie wpadłem. Jutro go wyciągnę i powtórzę operację. Czy mam rozumieć, że problem (przerośnięta bryła) był już w momencie zakupu? Zdradzę, że nabyłem ten egzemplarz w tej, no... w tym sklepie, w którym najlepiej lubią kupować prezes Kaczyński i premier Tusk... ;-)
gruubas
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

Niestety sprawdzać bryłę korzeniową trzeba wszystkim roślinom kupowanym w doniczkach, nieważne gdzie się kupuje, czy w markecie czy w ogrodnictwie. Z moich obserwacji każdy rh ma zbitą, sfilcowaną, przerośnięta bryłę korzeniową i po posadzeniu w ogrodzie w zasadzie nie ma szans na przeżycie.
'Produkcję' :evil: roślin wałkowaliśmy nie raz, np TU, poczytaj i pooglądaj jak masz ochotę.
Ciotka Agi trafnie to oceniła
..No to okazuje się że kupujemy nie roślinę tylko "materiał" przypominający roślinę czyli jednoroczne nieporozumienie...
Awatar użytkownika
gruuubas
200p
200p
Posty: 227
Od: 21 maja 2010, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

Jeszcze raz dziękuję za pomoc. Bryłę rozdziabrałem widelczykiem, a po przeczytaniu tego wątku o sfilcowanych bryłach włączam widelec do zestawu narzędzi ogrodniczych. Szkoda, że nie trafiłem na te uwagi wcześniej, kiedy sadziłem większość roślin. Teraz pozostaje czekać która padnie po kilku latach męczarni.
gruubas
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

To teraz nic Ci nie pozostaje innego jak jechać gdzieś do ogrodnictwa i kupić okazyjnie jakiegoś ładnego żelaznego za przysłowiową złotówkę :D
Pozdrawiam i mam nadzieję, że zdążyłeś go uratować
pEtr
500p
500p
Posty: 573
Od: 18 cze 2008, o 01:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zach. Małopolska

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

No i ja się podczepie do tematu.
Przypadek pierwszy: rhododendron blue tit magor - drobnokwiatowy/karłowaty. Trafił do mnie w maju po kwitnieniu, egzemplarz przeceniony. Widac na nim było poprzycinane gałęzie w środku (podejrzewam że mógł być sadzonkowany). Wyglądał jednak zdrowo. Postąpiłem z nim jak z każdym innym rozanecznikiem. Podłoże - torf + sosnowe igliwie + kora (z czasem i kora i igliwie będą się rozkładać). Niestety od jakiegoś czasu żółknie od spodu. Na ile powinienem sie tym przejmować, a na ile jest to reakcja na stres? Pierwszy raz spotykam się z żółknącym różanecznikiem, a mam ich w ogrodzie sporo i problemów też już trochę przerobiłem

Obrazek

Obrazek

Drugi przypadek: Niewielka ilość czerwonych plamek na azaliach. Grzyb czy przenawożenie?

Obrazek
Awatar użytkownika
rose_marek
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 1304
Od: 14 wrz 2008, o 09:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Oregon, USA

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

Pierwszy to stress z przesadzeniem i zmianą pożywienia.
Normalnie stare liście żółkną i opadają każdego roku, ale pod koniec sierpnia albo we wrzesniu.
Jeśli wsadziłeś go tak jak na wideo pokazanym w tym wątku: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 77#p804477
to nie powinieneś się tym martwić.
Jeśli nie to odkop go i wsadź go z powrotem płytko z "poszarpaną" bryłą korzenną.

Drugi wygląda że ma oparzenia słoneczne.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

no cóż..ulewne deszcze mogą wiele rh uśmiercić. Warto wrócić na str. 3 tego wątku i poczytać o przypadku rh Erazma.
Mimo, że jest już trochę późno to namawiałabym też żeby jednak podlać rh jakimś bogatym nawozem z azotem, bo deszcze go dokładnie wypłukały, może dojść do żółknięcia liści i przedwczesnego opadania. Ja zamierzam podlać obornikiem końskim..ale to tylko moja sugestia
alnis
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 3 maja 2008, o 12:02

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

Czytam temat dot. problemów z rododendronami i coraz bardziej patrzę pesymistycznie na mojego. Mam go od kilku lat, w każdym roku pięknie zakwitał / w tym roku również/ i nagle z dnia na dzień zaczęły mu się zwijać wszystkie listki. Teraz wygląda jakby umierał. Zasiliłem go na wiosnę nawozem do rododendronów /zawsze tak robiłem/ i powtórzyłem to po przekwitnieniu. Zastanawiam się czy przypadkiem nie przedobrzyłem, ponieważ zaczął niedomagać po ok. 2-3 tyg. od zasilenia nawozem do rododendronów /zawsze używam taki sam/. Problem nasilił się po ostatnich obfitych opadach deszczu. Na pewno nie nie jest to spowodowane brakiem wody, bo systematycznie go podlewałem. Dodam jeszcze, że posadzony jest w miejscu lekko zacienionym /półcień/. Czy jest dla niego jeszcze jakaś szansa i co ewentualnie mogę dla niego zrobić?
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b37 ... ba8f1.html , http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fe6 ... 19d19.html
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

Z dnia na dzień to chyba nie bardzo się stało..jedyne co możesz teraz zrobić to wykopać i popatrzeć na bryłę korzeniową, ew pokaż jej zdjęcie (tylko lekko otrząśnij z ziemi), wygląda na ususzonego, właściwie wszystkie młode pędy tak wyglądają - mocno pomarszczone czyli już martwe
Obrazek Obrazek
alnis
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 13
Od: 3 maja 2008, o 12:02

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

Może nieco przesadziłem z określeniem "z dnia na dzień" ale stało się to w okresie 2 - 3 tygodni. Te widoczne "wysuszone" końcówki to nie wysuszone pędy lecz pozostałości po tegorocznych kwiatostanach, których pręciki /po opadnięciu kwiatów/ w każdym roku obrywam. Do tej pory przynosiło to dobre efekty. Jutro wykopię mojego rode i pokażę bryłę korzeniowa. Pozdr. ;:174
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4109
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Rododendron - co mu jest ?

Post »

ja o tym mówię
Obrazek
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”