Rododendron - problemy w uprawie
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Wśród wielu bajek opowiadanych na forach internetowych jest też ta o tym że torf jest jałowy.
Nieraz przeglądałem analizy i zapewniam że torf nie ustępuje w zasadzie kompostom uzyskiwanym przez kompostowanie roślin zielonych.
Zadaj sobie pytanie skąd się wziął (to też rozłożone rośliny).
W torfie jest cała gama pierwiastków z wyjątkiem azotu.
Czyli pierwiastka który jest potrzebny na jesień jak jak Eskimosowi sandały.
Nic nie serwuj bo rododendrony przez zimę nie jedzą. W tej chwili już odpoczywają, gubią stare liście i sezon mają za sobą.
Na wiosnę jak zacznie "pompować" pąki podasz dolistnie albo rozpuszczony w wodzie nawóz.
Nieraz przeglądałem analizy i zapewniam że torf nie ustępuje w zasadzie kompostom uzyskiwanym przez kompostowanie roślin zielonych.
Zadaj sobie pytanie skąd się wziął (to też rozłożone rośliny).
W torfie jest cała gama pierwiastków z wyjątkiem azotu.
Czyli pierwiastka który jest potrzebny na jesień jak jak Eskimosowi sandały.
Nic nie serwuj bo rododendrony przez zimę nie jedzą. W tej chwili już odpoczywają, gubią stare liście i sezon mają za sobą.
Na wiosnę jak zacznie "pompować" pąki podasz dolistnie albo rozpuszczony w wodzie nawóz.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Tak zrobię. Dziękuję
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- mielu
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 14 paź 2014, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, działka okolice Pułtuska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
W weekend pojechałam na działkę, obejrzałam swoje dwa posadzone w tym roku rododendrony i powiem marnie z nimi było. Jeden miał liście opuszczone jakby do dołu w drugim zauważyłam sporo liści żółtych. Zostały więc bardzo solidnie podlane( miałam trochę wody deszczowej). We wrześniu ze względu na wyjazd nie było mnie na działce trzy tygodnie, a susza była niezła. Następnego dnia po podlaniu liście się podniosły, więc mam nadzieję, że to był tylko niedobór wody a nie żadna choroba. Z innego terenu działki, gdzie mam tylko wysokie sosny przyniosłam rozłożonego igliwia i podsypałam solidnie pod rododendrony, co prawda ładniej wygląda kora ale na razie do wiosny może to wystarczy. Czy przed zimą coś jeszcze z nimi robić.
Pozdrawiam
Ewa
Pozdrawiam
Ewa
Z kobietami wielka bieda, lecz bez kobiet żyć się nie da.
- zygmor
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 510
- Od: 27 wrz 2005, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z kniei
- Kontakt:
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Szkoda, że nie posadziłaś tych rododendronów bliżej sosen, tam w pobliżu nich ziwemia stopniowo będzie zakwaszana spadającym igliwiem.
Teraz to tylko podlewać, ale jakbyś bardzo chciała to możesz zbadać pH gleby pod różanecznikami...
Teraz to tylko podlewać, ale jakbyś bardzo chciała to możesz zbadać pH gleby pod różanecznikami...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
--------------------------------
- mielu
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 14 paź 2014, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, działka okolice Pułtuska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Na szczęście w podlewaniu wyręcza mnie natura, bo leje równo, różaneczniki przed zimą dostaną sporą dawkę wody.
Mam pytanie do Asprokola jakie masz odmiany różaneczników, czy są odporne na przemarzanie.
pozdrawiam
Ewa
Mam pytanie do Asprokola jakie masz odmiany różaneczników, czy są odporne na przemarzanie.
pozdrawiam
Ewa
Z kobietami wielka bieda, lecz bez kobiet żyć się nie da.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Nawet nie wiem ile mam w tej chwili odmian bo co roku przybywa ale od kilku lat nie przemarzł mi żaden krzaczek.
Rododendrony u mnie są osłonięte od wiatrów i nawet te odmiany których teoretyczna odporność wynosiła -15 bez problemu wytrzymały o 10 stopni większy mróz.
W przypadku kiedy rododendrony jednak narażone są na zimowe wiatry radzę wybrać te najbardziej odporne.
Jednak nawet podobno najbardziej wytrzymała odmiana Helsinki przy -22 stopniach przemarzła u koleżanki na tak zwanym "wypuczajewie".
Dlatego warto sadzić w grupach aby się osłaniały nawzajem a zakupy robić u naszych polskich producentów.
Odmiany importowane z Holandii nie dają żadnej gwarancji sukcesu a nazwy to przeważnie pomysł importera a nie rzeczywista odmiana.
Rododendrony u mnie są osłonięte od wiatrów i nawet te odmiany których teoretyczna odporność wynosiła -15 bez problemu wytrzymały o 10 stopni większy mróz.
W przypadku kiedy rododendrony jednak narażone są na zimowe wiatry radzę wybrać te najbardziej odporne.
Jednak nawet podobno najbardziej wytrzymała odmiana Helsinki przy -22 stopniach przemarzła u koleżanki na tak zwanym "wypuczajewie".
Dlatego warto sadzić w grupach aby się osłaniały nawzajem a zakupy robić u naszych polskich producentów.
Odmiany importowane z Holandii nie dają żadnej gwarancji sukcesu a nazwy to przeważnie pomysł importera a nie rzeczywista odmiana.
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Na moim rododendronie pojawiły się mszyce, ale tylko na pąkach-spryskałam już środkiem na mszyce, czy to spryskanie może mieć jakiś wpływ później wiosną na kwitnienie?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4206
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Żeby tylko nie przyszło komuś do głowy podlewać niezmiękczoną wodą z wodociągu bądź studni- najpewniejsza deszczówka!zygmor pisze:Teraz to tylko podlewać, ..
Każda opinia najlepiej opisuje jej autora!
- mielu
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 14 paź 2014, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, działka okolice Pułtuska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Czy mam rozumieć, że rododendrony kupione np. w dużym markecie lub na Allegro będą z Holandii.
pozdrawiam
Ewa
pozdrawiam
Ewa
Z kobietami wielka bieda, lecz bez kobiet żyć się nie da.
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Możesz być pewna że kupując w takim miejscu nie będziesz pewna niczego. Dopasowane karteczki z kolorami a w większości przypadków tylko nazwa rododendron.
Nawet na tym forum było opisane jakie niespodzianki czekały po zakwitnięciu. Oczywiście można trafić na coś ciekawego ale większość to tak zwane NN czyli takie które nie pasują do zarejestrowanej odmiany. Kilka razy nawet konsultowałem mój krzaczek z kolegą Zygmor-em aby cokolwiek wiedzieć. Efekt - nadal nic pewnego tylko kilka typów.
Na 14 tysięcy odmian różnice są w niektórych przypadkach tylko w mrozoodporności.
Przez giełdy miesięcznie przechodzi tysiące importowanych (z Holandii Niemiec) krzewów a jakie dostają etykiety to tylko koncert życzeń.
Masz kilku uznanych producentów w kraju. Masz nową linię królewską. Warto przygodę zaczynać od pewniaków a nie od niespodzianek.
Nawet na tym forum było opisane jakie niespodzianki czekały po zakwitnięciu. Oczywiście można trafić na coś ciekawego ale większość to tak zwane NN czyli takie które nie pasują do zarejestrowanej odmiany. Kilka razy nawet konsultowałem mój krzaczek z kolegą Zygmor-em aby cokolwiek wiedzieć. Efekt - nadal nic pewnego tylko kilka typów.
Na 14 tysięcy odmian różnice są w niektórych przypadkach tylko w mrozoodporności.
Przez giełdy miesięcznie przechodzi tysiące importowanych (z Holandii Niemiec) krzewów a jakie dostają etykiety to tylko koncert życzeń.
Masz kilku uznanych producentów w kraju. Masz nową linię królewską. Warto przygodę zaczynać od pewniaków a nie od niespodzianek.
- mielu
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 14 paź 2014, o 22:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, działka okolice Pułtuska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Moje dwa rododendrony kupiłam na allegro, mają być odmiany Nowa Zembla i Flutando, sama jestem ciekawa co z nich wyrośnie. Nową kolekcję królewską już wcześniej oglądałam, są piękne podoba mi się też że są o dużej mrozoodporności. Być może coś zakupię ale dopiero wiosną.
pozdrawiam
Ewa
pozdrawiam
Ewa
Z kobietami wielka bieda, lecz bez kobiet żyć się nie da.
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Na zime okrywa sie kilkuletnie krzewy?
- asprokol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1892
- Od: 1 cze 2012, o 21:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południowa wielkopolska
Re: Rododendron - problemy w uprawie
Jeżeli kilka lat radziły sobie bez okrycia to po co ? Reumatyzm je dopadł ??