Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Różaneczniki (rhododendrony), azalie, wrzosy i inne kwaśnolubne
Awatar użytkownika
Rubia
200p
200p
Posty: 382
Od: 19 paź 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Otwocka

Re: Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Post »

Moje nie wyglądają również po bezśnieżnej zimie. :D Na szczęście rosną trochę z tyłu, za rododendronami karłowymi, które mają pokrój ciut bardziej zwarty, chociaż po paru latach też już nie przypominają gęstych poduszek, jakie kupowałam. Dahurskie mam trzy, na pewno młodsze, niż dziesięcioletnie. Przytnę jeden i zobaczę, co z tego wyniknie. Mam nadzieję, że nie będzie się odbudowywał przez 3 kolejne lata. Lubię je, bo tak wcześnie kwitną (u sąsiadów - forsycje, u mnie - wrzośce i rododendrony), a do tego w ciepłe dni liście pięknie pachną, rozgrzane w słońcu.
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 510
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Post »

Rubia,
Też nie wiedziałwm, że one pachną kiedy latem po obfitym deszczu przyszło mi działać pod nimi. Wyczuwa się mnogość zapachów, ale wszystkie kierują nas w jedną stronę do zestawu przypraw piernikowych, bo nie tylko liście ich pachną,
ale i kora i liście, które spadły pod krzewem, a temperatura i wilgotność ten zapach intensyfikują...
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Awatar użytkownika
Rubia
200p
200p
Posty: 382
Od: 19 paź 2015, o 17:42
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Otwocka

Re: Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Post »

Moje Staccato dawno już przekwitły, więc przycięłam oba. Jeden dość mocno, gdyż zaczął wypuszczać nowe pędy od samego dołu, więc uznałam, że to dobra okazja. Młode zostawiłam nietknięte, stare ciachnęłam.Teraz widzę, że ożywiły się uśpione pąki na tych przyciętych pędach. I to nie tylko u samej góry, ale i niższe też. :)
Natomiast P.J.M. Elite jeszcze kwitł, kiedy zaczął wypuszczać nowe pędy. Oczywiście, u samej góry. Nie miałam sumienia go przycinać, więc będzie składał się z wiązki badyli z girlandą liści na wierzchołkach.
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 510
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Post »

Rubia,

PJM Elite nie wymaga cięcia tworzy on kształtny krzew w formie kropli, mój po 15 latach ma 2,5m

Obrazek
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Awatar użytkownika
Ala66
50p
50p
Posty: 70
Od: 28 sie 2014, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolskie

Re: Formowanie różaneczników,wyłamywanie przyrostów i pąków

Post »

Może mi ktoś powiedzieć czy rh, który nigdy nie kwitł gdy mu wyłamię pąki liściowe wypuści pąki kwiatowe i w końcu zakwitnie?
Pozdrawiam

Największe bogactwo, to robienie tego, co kochasz. - Colin P. Sisson
Awatar użytkownika
zygmor
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 510
Od: 27 wrz 2005, o 21:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: z kniei
Kontakt:

Re: Formowanie różaneczników,wyłamywanie przyrostów i pąków

Post »

Ala66,
Ale nie zapomnij o jego nawożeniu, bo to brak odpowiedniego nawożenia jest powodem braku p,aków kwiatowych.
Kup osmocote, podsyp pod krzew i gotowe, a pąki możesz urwać ale w sierpniu jak się nowe zawiążą.
Pozdrawiam, zygmor
--------------------------------
Runa
50p
50p
Posty: 60
Od: 14 mar 2016, o 09:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Post »

Witam, w tym roku kupiłam marketowe rh, posadziłam zgodnie z instrukcjami w odpowiednim torfie, nawoziłam i dwa z trzech kwitną (jeden dosyć obficie jak na mały krzaczek, drugi ma tylko jeden kwiat ale za to piękny kolor :)) oczywiście pojawiło się sporo pąków, z których już wychodzą liście. Moje pytanie: czy powinnam je wyłamywać już teraz żeby nie doszło do rozwinięcia liści czy poczekać aż przekwitną paki kwiatowe? Czy u tego, który nie zawiązał w tym roku pąków kwiatowych już wyłamywać pąki?
Z góry dzięki za odpowiedź.
Pozdrawiam Agnieszka
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Post »

Im więcej pąków z których rozwiną się liście tym więcej w lipcu sierpniu powstanie pąków kwiatowych. Kiedy spod przekwitniętego kwiatka wystrzeli pięć odrostów to zamienią się one na 5 gałązek a na każdej będzie tworzony pąk kwiatowy. Dodatkowo nie należy kombinować z krzakiem który z doniczki jest przesadzany do gruntu. Poczekaj z regulacją ilości przyrostów chociaż rok. Teraz tylko zaraz po przekwitnięciu usuń zeschnięte kwiaty aby rododendron nie tracił sił na produkcje nasion.
Awatar użytkownika
mielu
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 14 paź 2014, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, działka okolice Pułtuska

Re: Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Post »

Odnośnie cięcia rododendronów, kupiłam w zeszłym roku niestety na alegroo dwa rododendrony i jeden krzaczek był bardzo brzydki dwa długie pędy rosnące w górę i nie rozgałęziały się, za Waszą poradą jeden z pędów przycięłam w tym roku bardzo nisko, pęd pięknie się rozgałęził, ale bałam się przycinać obydwa pędy na raz i drugi czeka na przyszły rok. Czy wy teraz coś robicie z rododendronami bo ja niestety mam akcję grzybową i wszystkie roślinki czekają na swoja kolej. Podlewanie mam na razie z głowy bo w moim regionie ostatnio lało niesamowicie.

Pozdrawiam
Ewa
Z kobietami wielka bieda, lecz bez kobiet żyć się nie da.
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Post »

Moje rododendrony nigdy nie były pryskane na grzyby - zresztą koleżanka widząc moje zabiegi , cięcie , przesadzanie i inne - stwierdziła że ja chyba ich nie lubię.
Myślę że te krzewy nie lubią jeżeli ktoś się z nimi obchodzi jak przewrażliwiona mamusia z dzieckiem.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
witiaw
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 19 sie 2010, o 17:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Rozrosniety rhododendron -przycinanie

Post »

Mam przed domem nieco przerosniety rhododendron, ok 2.5 metra wysoki.
Chetnie bym go nieco skrocil gdyz zaczyna zaslaniac okno.
Pytanko czy odcinajac cale galezie w miejscach zaznaczonych na fotce krzywdy mu nie zrobie ??
Obrazek
Awatar użytkownika
asprokol
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1892
Od: 1 cze 2012, o 21:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: południowa wielkopolska

Re: Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Post »

Spokojnie możesz ciąć ale poczekaj jak przekwitnie bo to optymalny okres na formowanie.
Mój jest ten kawałek podłogi,
Nie mówcie mi więc, co mam robić!
Moja wizytówka - zapraszam
witiaw
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 19 sie 2010, o 17:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cięcie, wyłamywanie pąków i pobudzanie kwitnienia

Post »

Wlasnie zaczyna kwitnac wiec poczekam .
Pytanie czy ciac w jakims konkretnym miejscu czy nie ma to znaczenia ??
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rhododendrony i azalie”