Rododendron - problemy w uprawie cz.1
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Rododendron - co mu jest ?
Do każdego krzaka kupowałam ziemię do Rh i jessienią obsypałam je dla zabezpieczenia na zimę korą.
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1282
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Rododendron - co mu jest ?
Małosiu, to są odmrożenia, tak jak Andres mówi powyżej.
Zobacz, podobne zdjęcia są w naszym kompendium chorób rhododendronów: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p1592327
Zobacz, podobne zdjęcia są w naszym kompendium chorób rhododendronów: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p1592327
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
- 7koliberek9
- 200p
- Posty: 393
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Rododendron - co mu jest ?
Mam problem z moimi trzema rh. Oczywiście przejrzałam temat o chorobach jednak samodzielnie ich nie zdiagnozuję ze względu na brak doświadczenia.
1. Astrid



2. Nova Zembla


3. Flaudanto - marnieje w oczach. Po zimie wyglądał dobrze. Przez ostatnie dwa tygodnie to się stało. Dziś wykryłam kreci korytarz pod nim. Czy to może być przyczyną?



1. Astrid



2. Nova Zembla


3. Flaudanto - marnieje w oczach. Po zimie wyglądał dobrze. Przez ostatnie dwa tygodnie to się stało. Dziś wykryłam kreci korytarz pod nim. Czy to może być przyczyną?



Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Rododendron - co mu jest ?
Dziękuję za odpowiedż.Jak odmrożenie to mam nadzieję,że mu minie.
- anusiaaa1
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 24 mar 2011, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Rododendron - co mu jest ?
Andres74 pisze:A gdzie mieszkasz Anusia i jakie są u Ciebie temperatury (obecnie)?
Ziemia pewnie jest przemarznięta i roślina nie pobiera wody.
Podlewałaś je już tej wiosny? Jeżeli nie to trzeba to zrobić.
O tej porze liście powinny być już rozwinięte.
Problemem jest też doniczka.
Ziemia szybko zamarza, korzenie zamierają, nadmiar wody nie odpływa.
Mieszkam w Wielkoplsce, tak podlewałam je, woda spłyneła do podstawki. Mam pięć Rh, jeden rozwinął się już jakiś czas temu, dwa są w połowie rozwinięte, w połowie w rulonikach, i dwa ostatnie są całosciowo zrulowane.
To co mam z nimi zrobic mam je przesadzić?
A może wziąść do domu?
Mam nadzieje, że nie umarły :p
... a może obciąć te łodyżki pozbawione życia?
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1282
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Rododendron - co mu jest ?
Anusio, nie chcę Ciebie martwić ale on bardzo kiepsko wygląda.
W podstawce widzę wodę, a liście są zrulowane z braku wody.
Czy je podlałaś przed zrobieniem zdjęcia, czy miał wilgotno już od dłuższego czasu (np. dwóch tygodni)?
Probemem jest że liście nie dostawały wody przez dłuższy już czas.
A co jest przyczyną?
Nie wiemy.
Może miał sucho przez zimę, albo donice były zamrożone przed dłuższy czas i były umieszczone w wiecznym miejscu (tak jak Anders pisze).
A może jakiś grzyb zjada korzenie albo łodygi.
Co zrobić. Wylej nadmiar wody z podstawki (korzeń rhododendrona nie powinien stać w wodzie) i odczekaj ze dwa tygodnie. Jeśli gałązki będą dalej martwe wtedy obetnij gałązki w których nie ma życia jak najbliżej pnia.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
Re: Rododendron - co mu jest ?
Marku
w tym roku miałem podobny problem z "polarnachtem" (a częściowo i z "rasputinem")
było to jakieś 3 tygodnie temu, czyli na początku odwilży po mroźnym lutym
duże krzewy (catawbiense, nova zembla, roseum elegans) dobrze zareagowały na podlanie i szybko rozprostowały liście
polarnacht i rasputin nadal miały obwisłe liście, w końcu podlałem je jeszcze cieplejszą wodą - było dosyć zimno, ziemia się nie nagrzewała, a słońce mocno świeciło.
rasputin podniósł liście, a polarnacht nadal obwisał
w końcu wykopałem polarnachta, umieściłem na taczce
to stosunkowo mały krzew więc sadząc go 3 lata temu nie dałem zbyt wiele torfu dookoła
część korzeni obejmowała silnie zmrożoną bryłę normalnej ziemi (mimo podlewania ciepłą wodą)
po 2 tygodniach na taczce (chroniłem przed słońcem, a na noc trafiał do garażu) większość listków się wyprostowała
obwisłe zostały tylko te, które mróz mocno uszkodził
wczoraj zrobiłem nową rabatę na rododendrony, gdzie trafiły obydwa osobniki ;)
zmierzam do tego, że przy przymarzniętej ziemi i korzeniach podnoszenie listków może potrwać dosyć długo
oraz do tego, że następuje to stopniowo, stąd górne listki nadal mogą być zmrożone
odmarzanie następuje od dołu i dobrze to widać na zdjęciu Aniusi (dół rozwinięty, góra zwinięta)
jeżeli już musi stać w donicy, to postawił bym go w miejscu ciepłym, ale nie bezpośrednio nasłonecznionym
przy okazji dziękuję za szereg rad na tym forum, gdyż sadząc rododendrony opierałem się głównie na Twoich relacjach i opisach ;)
w tym roku miałem podobny problem z "polarnachtem" (a częściowo i z "rasputinem")
było to jakieś 3 tygodnie temu, czyli na początku odwilży po mroźnym lutym
duże krzewy (catawbiense, nova zembla, roseum elegans) dobrze zareagowały na podlanie i szybko rozprostowały liście
polarnacht i rasputin nadal miały obwisłe liście, w końcu podlałem je jeszcze cieplejszą wodą - było dosyć zimno, ziemia się nie nagrzewała, a słońce mocno świeciło.
rasputin podniósł liście, a polarnacht nadal obwisał
w końcu wykopałem polarnachta, umieściłem na taczce
to stosunkowo mały krzew więc sadząc go 3 lata temu nie dałem zbyt wiele torfu dookoła
część korzeni obejmowała silnie zmrożoną bryłę normalnej ziemi (mimo podlewania ciepłą wodą)
po 2 tygodniach na taczce (chroniłem przed słońcem, a na noc trafiał do garażu) większość listków się wyprostowała
obwisłe zostały tylko te, które mróz mocno uszkodził
wczoraj zrobiłem nową rabatę na rododendrony, gdzie trafiły obydwa osobniki ;)
zmierzam do tego, że przy przymarzniętej ziemi i korzeniach podnoszenie listków może potrwać dosyć długo
oraz do tego, że następuje to stopniowo, stąd górne listki nadal mogą być zmrożone
odmarzanie następuje od dołu i dobrze to widać na zdjęciu Aniusi (dół rozwinięty, góra zwinięta)
jeżeli już musi stać w donicy, to postawił bym go w miejscu ciepłym, ale nie bezpośrednio nasłonecznionym
przy okazji dziękuję za szereg rad na tym forum, gdyż sadząc rododendrony opierałem się głównie na Twoich relacjach i opisach ;)
- anusiaaa1
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 24 mar 2011, o 14:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Rododendron - co mu jest ?
dziękuję bardzo
za cenne rady, dzisiaj się do nich na pewno dostosuję.
... poinformuję o rekonwalescencji moich krzewów.
pozdr Anusia

... poinformuję o rekonwalescencji moich krzewów.
pozdr Anusia
- 7koliberek9
- 200p
- Posty: 393
- Od: 17 mar 2008, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Rododendron - co mu jest ?
Może i mi ktoś pomoże zdiagnozować (zdj. kilka postów wyżej) szczególnie tego pierwszego Astrid.
Ogrodowe tęsknoty Justyny - Zapraszam:)
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Re: Rododendron - co mu jest ?
A pąki kwiatowe są twarde ( pełne) czy raczej puste ?
- ZENOBIUSZ
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4213
- Od: 2 sty 2008, o 07:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Rododendron - co mu jest ?
Jeden z moich rododendronów po zimie nie może wrócic do pierwotnej formy, liście jego są obwisłe i miękie. Od chwili ustapienia mrozów staram się go zraszać i podlewam , lecz bez skutku. Odczyn pH 4,0.


Pozdrawiam Zenek