Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11333
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Powiem, że smakuje nawet lepiej.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Obiecałam wstawić zdjęcie po zerwaniu mojego maleństwa (chociaż dla porównania przy moich nogach to się mała wydaje...ja też maleństwem nie jestem :lol: , zdjęcie w poziomie, bo nie było chętnych aby zrobić zdjęcie rodzinne ;:306 ), mierzy dokładnie 70cm, a waży 4kg bez grosza.
https://www.fotosik.pl/zdjecie/2d6fe3331f4777e4
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
mistrzpawel
100p
100p
Posty: 126
Od: 20 sie 2017, o 10:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Mam takie pytanie. Zasadziłem w tym roku odmianę Tapir, zostało mi jeszcze kilka cukiń do spożycia. Ta odmiana okazała się bardzo plenna a owoce ważyły nawet po 8 kg. Czy jest sens aby zachować pestki i w następnym roku je wysadzić? Czy lepiej nasiona w sklepie kupować?
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Jeśli miałeś też inne odmiany to się wymieszały, jeśli masz tylko tapira a owoce są dojrzalsze (twarda skórka) to możesz zebrać nasiona.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2882
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Ostatni tegoroczny zbiór - z wczoraj:


Obrazek
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Również na dniach (2-3 dni temu) zebrałam ostatnie cukinie, dwie spore i garść zawiązków które poszły do potrawki z kurczaka :D
A w piwnicy leży sporo wcześniejszych.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2882
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Gdyby nie atak mączniaka, może zostawiłabym jeszcze na tydzień, bo nawet ładnie owocowały, no ale w tej sytuacji...
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

U mnie już za zimno więc nie rosły :).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
orlik755
200p
200p
Posty: 340
Od: 30 paź 2012, o 14:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Ula, przepiękny zbiór, o tej porze! U mnie dawno po cukiniach, patisonów nie miałam w tym roku. Muszę w przyszłym roku posiać trochę cukinii na jesienny zbiór.
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Moje przeżyły lato aż do teraz, sąsiad wyrywał krzaki półtora miesiąca jak nie dwa wcześniej, a moje były wsadzone do ziemi tylko z +/- tydzień później niż powinny.
Leczyłam je z mączniaka węglanem potasu :), potem najbrzydsze liście wycinałam robiąc przewiew i miejsce na nowe zdrowe przyrosty.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2882
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

Dziękuję :)

Ja też w pewnym momencie prześwietliłam krzaczki usuwając nadmiar liści. Jak się okazało - był to bardzo dobry pomysł.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
docentandrzej
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 839
Od: 6 sty 2013, o 00:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

U mnie patisony, kabaczki, cukinia Atena Polka wraz z większością dyń zostały usunięte końcem września. W sobotę zbierałem jeszcze owoce z Ateny Polki. Ta odmiana nigdy u mnie nie zawodzi, dzielnie opiera się mączniakowi, a zarażone liście (których jest bardzo mało), zastępuje masą świeżych i tak co roku kończy jako ostatnia z dyniowatych. Miała w tym sezonie małe przerwy w owocowaniu, ale plon z 3, 4 krzaków wystarczył dla mnie i rodziny aż nadto.
Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2882
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Cukinia, kabaczek - uprawa cz.3

Post »

U mnie bardzo ładnie spisały się Astra Polka i Tapir, to one owocowały najdłużej, były najzdrowsze i rozrosły się najmocniej.
Jestem tez bardzo zadowolona z patisona odmiany Sunburst. Jeśli ktoś lubi młode owoce i w obfitości, to polecam. Niemal każdy kwiat był żeński i na każdym krzaku w jednym momencie - co najmniej 10 sztuk owoców.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”