Szczaw(Rumex) uprawa,problemy

[Marek-BB]

Ale dziki ma ten minus że po łąkach ganiają psy, koty, zające... nie muszę chyba pisać z czym to się wiąże ;)
Mój niestety siany poprzednią jesienią w ogóle nie wyrósł. Cóż...

[lobuzka]

Dziwne
Według tego toku myślenia, to i warzywniaka w otwartym polu( bez ogrodzenia) nie powinno się uprawiać??!
Zbieranie ziół rosnących naturalnie też beee ?? A co z pokrzywą na gnojówkę( tam też kot, pies, zając...)??

[Mlody_Ogrodnik]

Ja mam ogród nieogrodzony i zwierzęta się boja wchodzić do niego . A w łąkach zając czy inne zwierzę czuje się bezpiecznie więc dziki szczaw.... nie zawsze jest bezpieczny . Własny szczaw ma plusa w tym że nie musisz się męczyć i odcinać po listku ani chwastów odrzucać , idziesz i tniesz jak leci . Panujesz także nad chorobami i szkodnikami .

[lobuzka]

To i na grzyby do lasu nie ma po co się wybierać ...., tam TOoo dopiero zwierzyna!!!!

[Kasia1972]

Dziki szczaw jest przepyszny! Jak dla mnie jest bardziej kwaśny i bardziej wyrazisty w smaku, niestety z braku laku... i ogrodowy musi wystarczyc

[GunnarSK]

To dziki szczaw rosnący jako chwast w ogrodzie jest dobry. Ja to tak rozumiem.

[Kasia1972]

Gunnar - pewnie. Nawet Ci zazdroszczę

[Marek-BB]

Lobuzka nie porównuj gnojówki bo to trochę bez sensu. Gnojówą "dokarmiasz rośliny". Ja bym tego nie prównywał za przeproszeniem do "psich szczyn" :P
Podobnie w lesie z grzybami. Tam nie chodzą pieski regularnie od rana do wieczora w ładną pogodę z panami puszczone bez smyczy i nie podsikują każdego krzaczka.
Ja pisząc o łące mam na myśli właśnie takie łąki w pobliżu domów czy blokowisk. Wiadomo że łąka pod lasem gdzieś hen daleko od miasta, czy pod górami to zupełnie co innego.

[lobuzka]

Nie wiem w co Ty brniesz??!!

Moja wypowiedź dotycząca szczawiu brzmiała:

Wolę dziki szczaw- uważam że jest bardziej wyrazisty/smaczniejszy i po zblanszowaniu do mrożenia ładnie "trzyma formę".

Wiadomo że łąka pod lasem gdzieś hen daleko od miasta, czy pod górami to zupełnie co innego.

Cieszę się, że w końcu zrozumiałeś, gdzie zbiera się dziki szczaw

[Marek-BB]

Nie brnę tylko napisałaś też wyraźnie:

Dziwne
A co z pokrzywą na gnojówkę( tam też kot, pies, zając...)??

A różnica jest taka że liści z pokrzywy nie wrzucasz żywcem do zup tylko robisz gnojówę i jedynie nią podlewasz rośliny.
A na grzyby w lesie nie sikają psy. Tyle.

Tylko o to mi chodziło i nie masz się co oburzać. A co do łąk na których się zbiera szczaw, to nie każdy ma możliwość w takie ustronne miejsca się udać i wiele osób zbiera na łąkach
w pobliżu miasta i o dokładnie taki dziki szczaw mi chodziło - Z takich właśnie łąk.

[kontener22]

A różnica jest taka że liści z pokrzywy nie wrzucasz żywcem do zup

Czemu nie? Robią ludzie zupę pokrzywową, dusi się te pokrzywy na maśle najpierw, jak szczaw Tylko dużo roboty, bo w pokrzywie siedzi pełno owadów i trzeba to długo płukać.

[Marek-BB]

A robią, robi się przecież nawet herbatki i takie tam. Porównanie jednak dotyczyło wyraźnie szczawiu z pokrzywami przeznaczonymi do gnojówy!

[karminka]

Zauważyłam na szczawiu powygryzane dziury i żerujące na liściach robaki. Osobniki dorosłe i mnóstwo maluchów. Co To za szkodnik i jak go zwalczyć?
Szczaw ścięłam ok. 1cm nad ziemią, ale nie mam pewności czy robali nie ma w glebie.