Jednak jest takie coś.U dyń nie ma żadnego wysysania To jakieś fantazje
Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Największa 2,65, potem 1,7 i najdojrzalsza 1,3 (hokkaido obie ok 2kg).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
U mnie bywało że zawiązane kolejna jedna lub dwie dynie na gigancie, zostawały wciągnięte przez te pierwszą.
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Po czym poznać że Hokkaido jest już dojrzała i można ją urwać? Lepiej taką dynię przetrzymać na krzaku niż za wcześnie urwać czy na odwrót?
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Dynie Hokkaido zrywam jak jest intensywnie wybarwiona na ciemnopomarańczowy/czerwony i ma zdrewniały ogonek. W tym roku pierwsze dynie już zerwałam na początku sierpnia, dzięki czemu roślina zawiązała nowe owoce, które teraz dojrzewają.
W tamtym roku miałam pierwszy raz Hokkaido i trochę się pośpieszyłam z pierwszym zbiorem. Dynie były pięknie wybarwione w środku ale nie miały takiego smaku i aromatu jak te, które dłużej leżały w ogrodzie stąd też wg mnie lepiej dłużej poczekać niż zebrać za wcześnie
W tamtym roku miałam pierwszy raz Hokkaido i trochę się pośpieszyłam z pierwszym zbiorem. Dynie były pięknie wybarwione w środku ale nie miały takiego smaku i aromatu jak te, które dłużej leżały w ogrodzie stąd też wg mnie lepiej dłużej poczekać niż zebrać za wcześnie
Pozdrawiam,
Ania
Ania
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Stąd wniosek, jeśli liczysz na jakość a nie ilość to najlepiej posadzić więcej krzaków ale pozwolić roślinie na tylko jeden owoc który zdąży wyrosnąć na dużą sztukę i dojrzeć do pełni smaku, wtedy dodatkowo poletko nie zajmie dużo miejsca (i choroby nie zdążą strawić krzaków przed dojrzeniem dyniek).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Piszecie o tym wysysaniu... to w sumie co, powinno się najlepiej trzymać jedną dyńkę na krzak?
A resztę tych co się chcą wiązać obrywać? Liście przycinać żeby nie rosła?
U mnie tak jedną wyregulowały ślimaki - zrobiły ją na "bonsaja", faktycznie coś jej tam wyrasta, ciekawa jestem co z tego będzie.
Za to głowny krzak poszedł w 500 stron świata na pół działki, wylazł nawet za płotek, ale jeszcze nic większego nie urosło.
Wcześniej były 3 żółte kulki , ale przepadły. Teraz na tym samym krzaku rośnie jedna, ale zielona.
Mam liczyć , że przetrwa czy się przygotować, że zginie jak tamte?
A resztę tych co się chcą wiązać obrywać? Liście przycinać żeby nie rosła?
U mnie tak jedną wyregulowały ślimaki - zrobiły ją na "bonsaja", faktycznie coś jej tam wyrasta, ciekawa jestem co z tego będzie.
Za to głowny krzak poszedł w 500 stron świata na pół działki, wylazł nawet za płotek, ale jeszcze nic większego nie urosło.
Wcześniej były 3 żółte kulki , ale przepadły. Teraz na tym samym krzaku rośnie jedna, ale zielona.
Mam liczyć , że przetrwa czy się przygotować, że zginie jak tamte?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13654
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Trzeba krzak prowadzić tak, by liście i pędy nie nachodziły na siebie, a co do dyń, to dużo zależy od tego jaka jest kondycja krzaka, czyczy dobrze odżywiony. Od tego zależy ile krzak zdoła wykarmić owoców. Dużo też zależy od konkretnej odmiany.
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Foxowa jedyne co bym Ci zaleciła, to usunięcie tego kwiatu bo aż się prosi o gnicie od tego miejsca szczególnie jeśli dużo pada (w dyniowatych takie rzeczy trzeba usuwać)...chyba że masz wielkie pole i dynie rosną samopas to nikt nie będzie biegał i szukał owoców aby kwiaty usuwać (wtedy co niektóre są zgniłe lub zjedzone przez ślimaki z tego powodu).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4804
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
O dzięki, słuszna uwaga z tym kwiatem. Jutro go usunę.
A ogólnie ta dyńka już powinna rosnąć?
U mnie też nie są przycięte, pytam bo mnei zaciekawiło czy wy jakoś to regulujecie.
Moje dynie lecą jak chcą. To jest jedna z nich - ta akurat leci sobie niby pod płotem, po warstwie skoszonej trawy i kompostu .
A ogólnie ta dyńka już powinna rosnąć?
U mnie też nie są przycięte, pytam bo mnei zaciekawiło czy wy jakoś to regulujecie.
Moje dynie lecą jak chcą. To jest jedna z nich - ta akurat leci sobie niby pod płotem, po warstwie skoszonej trawy i kompostu .
- Ginka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4351
- Od: 21 wrz 2014, o 16:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice
Re: Dynia - wszystko o odmianach i uprawie cz.9
Ale ropucha .
Ja musiałam zerwać zalążek który był spisany i tak na straty u piżmowej i oderwałam stożek wzrostu, bo liści jej starczy a że rośnie pionowo to nie będzie mieć tyle siły aby wykarmić więcej dyniek.
Ja musiałam zerwać zalążek który był spisany i tak na straty u piżmowej i oderwałam stożek wzrostu, bo liści jej starczy a że rośnie pionowo to nie będzie mieć tyle siły aby wykarmić więcej dyniek.
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"