
Arbuz rosario
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Arbuz rosario
bishop Czyli z tych nasion co mi zostało nie ma sensu sadzić na wiosnę ??


Maniak roślin egzotycznych 

- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5116
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Arbuz rosario
Jeśli to nasiona wydłubane z arbuza, który Ci wyrósł, to nie ma sensu.
Choć niektórzy wyznają zasadę: "nie ma ryzyka - nie ma zabawy"
Choć niektórzy wyznają zasadę: "nie ma ryzyka - nie ma zabawy"

Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
Re: Arbuz rosario
Ja posiałem arbuzy w zeszłym roku 10 marca i 30 marca, wysadziłem 26 maja, a w czerwcu przyszło ochłodzenie. Kila sadzonek nie przetrzymało chłodów, reszta odbiła i we wrześniu mogłem sobie wraz z rodzinką pojeść. Wniosek z tego że nie zawsze opłaca się siać tak wcześnie. W tym roku nie będę siał tak wcześnie, zrobię to dopiero w kwietniu. Ja tęż mam nasiona zebrane z tych arbuzów, ale i też kupiłem nowe. Nie będę zbyt mocno ryzykował, posieję jedne i drugie. Zobaczymy co wyjdzie.
wodnik
- stalewiak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1344
- Od: 13 kwie 2009, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdzies na północy
- Kontakt:
Re: Arbuz rosario
a ja na początku maja zasadze do doniczek w domku te nasionka co zebrałem a może akurat ;)
Maniak roślin egzotycznych 

Re: Arbuz rosario
A ja zazdroszczę wam takich pięknych arbuzów
. W ubiegłym roku skusiłam się na uprawę arbuza w szklarni-pod koniec sezonu mogłam się poszczycić jednym owocem wielkości ... agrestu-wyglądał zresztą niemal identycznie. W tej samej szklarni zbierałam dorodne papryki i pomidory, więc nie wiem, dlaczego wyrósł aż taaki okaz. Za to skutecznie zniechęciłam się do uprawy arbuzów
.


Re: Arbuz rosario
AINA posiej polskie odmiany jak Janosik(zielona skórka żółty miąższ)Złoto Wolicy(żółta skórka różowy miąższ) i wysadź je do gruntu pod koniec maja. Na pewno ci wyjdą, u was wcześnie zaczyna się wiosna. Jak u mnie na roztoczu na ziemi piaszczystej(V kategoria) wychodzą to u Ciebie tym bardziej. Pamiętaj jak zawiąże owoc to za owocem obetnij pęd, ja tak robię.
wodnik
Re: Arbuz rosario
Myślałam o Janosiku, ale nie bardzo byłam przekonana do żółtego miąższu. Chociaż ponoć smaczne. No i nie wiedziałam, że za owocem obcina się pęd. Ale czy to oznacza, że na roślinie będzie tylko jeden owoc, czy też puści pędy boczne i tam zawiąże jakieś owoce?witia pisze:AINA posiej polskie odmiany jak Janosik(zielona skórka żółty miąższ)Złoto Wolicy(żółta skórka różowy miąższ) i wysadź je do gruntu pod koniec maja. Na pewno ci wyjdą, u was wcześnie zaczyna się wiosna. Jak u mnie na roztoczu na ziemi piaszczystej(V kategoria) wychodzą to u Ciebie tym bardziej. Pamiętaj jak zawiąże owoc to za owocem obetnij pęd, ja tak robię.
Re: Arbuz rosario
Miąższ jest słodki mojej rodzinie i znajomym smakował(obydwie odmiany). Owoc wiąże za którymś liściem, a z kątów liści wyrasta nowy pęd. Ja na jednym krzaczku miałem po kilka arbuzów. Arbuz rozrasta się dość mocno. Dzięki temu uszczykiwaniu miałem owoce o wadze 8-10kg.Jedną z przyczyn, że takie urosły było to, że rosły obok siebie(zapylenie). Oczywiście raz zasiliłem je kurzym obornikiem. Trzeba też pamiętać o podlewaniu jak jest sucho. W tym roku posadzę jeszcze jedną odmianę arbuza Rosario F1, zobaczę jaki mi urośnie. Posadzę też do gruntu pierwszy raz melony: Seledyn F1 i Oliwin. Mam nadzieję, że mi się udadzą.
wodnik
Re: Arbuz rosario
Zapomniałem o jeszcze jednym, a mianowicie słońce. Im więcej światła tym lepiej rosną, zawiązują owoce i więcej ich jest na jednym krzaku. Zauważyłem to na własnych arbuzach w zeszłym roku. Te krzaczki, które miały więcej słońca przez cały dzień, dawały lepszy plon. Dobrze też jak są osłonięte od wiatru (zaciszne miejsce).
wodnik
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2835
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Arbuz rosario
Witia jeśli nie będzie takich wielkich opadów to powinny się udać Twoje melony w gruncie. W tym sezonie mi wszystko padło...
Re: Arbuz rosario
Ze względu na moją gleby (piasek) nie miałem tak wielkiego problemu, z tak dużą ilością opadów deszczu. U mnie po największych zlewach woda na ogródku nie stała. Niektórzy się skarżyli, że w ubiegłym sezonie nie mieli ogórków na gruncie, u mnie były i na zbiory nie mogłem narzekać. Niekiedy piaszczysta gleba ma swoje plusy. W tym roku myślę, że będzie lepsza pogoda.
wodnik
Re: Arbuz rosario
Witajcie, właśnie czekam na moje nasionka i na szczęście trafiłam do was bo popełniłabym już pierwszy błąd na początku i za wcześnie posiała moje arbuzy:) Dzięki śliczne za wiele cennych rad.
Re: Arbuz rosario
a za zawiazanym owocem w którym miejscu obciać ped??? zaraz za czy...??? aha i kiedy jak owoc się pojawi czy potem hm???
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 16 sty 2010, o 09:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Płocka
Re: Arbuz rosario
U arbuzów nie ucinam pędów, ucinam natomiast w przypadku melonów za 4-5 liściem właściwym, może inni robią to inaczej.niedobry pisze:a za zawiazanym owocem w którym miejscu obciać ped??? zaraz za czy...??? aha i kiedy jak owoc się pojawi czy potem hm???
Pozdrawiam
Wojtek
Wojtek