Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Dzień dobry!
Mam objawy zarazy na pomidorach na czterech roślinach. Wiem, że do sklepu nie pojadę i tzw. chemii nie kupię. Wiem, że to dziwne podejście ale muszę z pewnych przyczyn dokonywać takich wyborów. Mam w apteczce domowej wyciąg z pestek grejpfruta Citrosept.
Czy ma sens rozrobić go z wodą (tylko nie wiem ile kropel na litr) i popryskać te moje pomidory? - w sumie mam ich 85 .
Proszę o radę.
Pozdrawiam Bożena
Mam objawy zarazy na pomidorach na czterech roślinach. Wiem, że do sklepu nie pojadę i tzw. chemii nie kupię. Wiem, że to dziwne podejście ale muszę z pewnych przyczyn dokonywać takich wyborów. Mam w apteczce domowej wyciąg z pestek grejpfruta Citrosept.
Czy ma sens rozrobić go z wodą (tylko nie wiem ile kropel na litr) i popryskać te moje pomidory? - w sumie mam ich 85 .
Proszę o radę.
Pozdrawiam Bożena
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Jak juz jest zaraza to raczej bez chemii sie nie da
Ale mozesz sprobowac, wyrwij i spal porazone krzaki a reszte opryskaj np. wywarem ze skrzypu http://pl.wikibooks.org/wiki/Ekoogrodni ... C5%9Blinne , moze uda sie ochronic te ktore jeszcze sa zdrowe. Pryskam tym wywarem i jak na razie nic sie nie dzieje ( tfu tfu odpukac)
Co do Citroseptu to niestety nie pomoge.
Powodzenia

Co do Citroseptu to niestety nie pomoge.
Powodzenia

"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 9 wrz 2010, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Uprawa w gruncie bez chemii nie uda się.Minimum to moim zdaniem cztery opryski.Może to byc Revus na zmianę z Miedzianem.Zaraza ziemniaczana pojawia się przeważnie z chwilą gdy pomidory zaczynają dojżewac.Bez oprysku cała praca pójdzie na marne.Rewus ma tylko trzy dni karencji,wsiąka wpomidora i zabezpiecza go na dłużej.Można pryskac na godzinę przed deszczem. Czesław.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Mam Mączlika szklarniowego powiedzcie jak się go pozbyć?? wyczytałem ze stosuje się Żółte tablice chwytne ale nie mam pojęcia co to jest i gdzie dostać;/ ?
Dąbek
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Żółte tablice chwytne stosuje się do określenia skali ataku robactwa(tzn. czy trzeba prysnąć) a nie do zwalczania. Zwalcza się biologicznie i/lub chemicznie. Mospilan i google.Dąbek pisze:Mam Mączlika szklarniowego powiedzcie jak się go pozbyć?? wyczytałem ze stosuje się Żółte tablice chwytne ale nie mam pojęcia co to jest i gdzie dostać;/ ?
W tunelach raczej trzeba walczyć w gruncie raczej jest nieszkodliwy.
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
a to jakoś ekologicznie prowadzisz te pomidorki , czy tez jest Ci to obojętne czy będziesz pryskać chemia , czy nie ??Dąbek pisze:Mam Mączlika szklarniowego powiedzcie jak się go pozbyć?

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
No wiadomo ze chciałoby się mieć mniej chemii ;/ czyli tablicami nie zmniejszę problemu??
Dąbek
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
Dąbek teraz pryśnij czymś na mączlik , a jutro na targ kup i posadź śmierdziuchy i po kłopocie, a w przyszłym roku to je sadź od razu z pomidorami .
Madzia25K to się szara pleśń nazywa
mildex nie działa na szara a amistar to zapobiegawczo , mogłaś wcześniej dać fotki i zapytać.
Teraz coś interwencyjnie trzeba dać, ni ma zlituj się
najlepiej żeby było tez od razu na zaraze
Madzia25K to się szara pleśń nazywa

Teraz coś interwencyjnie trzeba dać, ni ma zlituj się

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
A co to jest?weteran pisze:Dąbek teraz pryśnij czymś na mączlik , a jutro na targ kup i posadź śmiedziuchy i po kłopocie, a w przyszłym roku to je sadź od razu z pomidorami .

Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
nie wiesz co to za kwiatki śmierdziuchy ?? 

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
a bo masz taki awatar , że z wrażenia litery gubię :P 
Złośnica :P

Złośnica :P
Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
- jarson64
- 500p
- Posty: 553
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
chyba chodzi o turki?
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
A turki to fajne , się mi podoba, ale tez nie wiem co to jest 

Paweł _____________________________________________________________________________
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Kobiety z natury są Aniołami, ale kiedy skrzydła opadną przychodzi im latać na miotle....
Re: Pomidory - choroby i szkodniki - cz.3
No to te Twoje śmiedziuchy :P , aksamitki inaczej 
