Ewo zanim się zdecydujesz na owo 'kulkowanie' przeczytaj post pelikano -
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 6#p5511066
oraz sam opis tej metody jaki propaguje się na forum.
Fragment z reklamowanego u nas bloga różanego
"Kulkowanie róż jest sposobem na wytworzenie bardzo dużej ilości kwiatów na krzewie .
Polega na przyszpileniu pędów do ziemi, w ten sposób jakbyśmy chcieli zrobić z nich odkłady."
To nie jest do końca sprawa,moim zdaniem, bez konsekwencji dla krzewu jak i ogrodu.
"Bardzo duża ilość kwiatów na krzewie" - nie dotyczy jednego krzewu lecz
kwiatów wytworzonych przez kilka roślin (w zależności od ilości przygiętych pędów).
Ukorzenia się pędy,więc powstają nowe rośliny,siłą rzeczy będzie więcej kwiatów
to naturalne jeśli w jednym skupieniu będzie rosło kilka egzemplarzy tej samej róży efekt musi być.
Jednak z czasem powstaje duże zagęszczenie wśród tych krzewów a róże oprócz stanowiska w pełnym słońcu
potrzebują właściwej cyrkulacji powietrza by nie nękały ich choroby grzybowe,szczególnie czarna plamistość liści czy mączniaki.
No i inna kwestia - potrzeba dużo wolnego miejsca wokół róży poddawanej ukorzenianiu jej pędów,
bo zwykle wyginanie bez uszczerbku dla krzewu można wykonać na różach o długich pędach a więc
w zasadzie tylko pnących.
Oczywiście decyzja należy do chętnych stosowania tego wcale nie innowacyjnego sposobu rozmnażania krzewów różanych -
bo taki sposób jest znany w ogrodnictwie od zawsze jako rozmnażanie za pomocą odkładów
a nie oddzielanie ukorzenionych pędów od rośliny macierzystej, powoduje zagęszczenie i wizualny efekt obfitszego kwitnienia krzewu.