Wpadłam z warzywniaka do tego kwiatowego wątku z prośbą o opinię. Ponieważ na rabacie pod blokiem miałam duże krzaczysko kielichowca wonnego (właściwie to śmierdział a nie pachniał), musiałam się go pozbyć i zachciało mi się w to miejsce pięknych, pachnących róż wielkokwiatowych.
Zakupiłam i wsadziłam takie odmiany: Venrosa, Mister Lincoln, Padrone Fragrante, Double Delight, Casanova, Trio of Tea, Elina , Chicago Peace. Papa MEiland niestety nie udało mi się zdobyć. Macie duże doświadczenie z różami, z którymi z tych odmian będą problemy? Które wymagają szczególnej ochrony? Bo w opisach wszystkie są niby odporne i zdrowe, ale to tylko opisy, przecież mają zachęcać do kupna a nie zniechęcać.
Pozdrawiam! Gienia.