Źle posadzone róże

ODPOWIEDZ
sowiarka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 22 cze 2013, o 13:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Źle posadzone róże

Post »

Przede wszystkim chciałam się przywitać, to mój pierwszy post na forum, chociaż czytuję porady już od dłuższego czasu :)
Mam nadzieję, że nie dubluję tematu, ale wydaje mi się, że przeszukałam już wszystko, a odpowiedzi na moje pytanie nie znalazłam.

W tym roku wiosną sadziłam pierwsze w moim życiu róże. Jako że ziemię mam w ogrodzie średniej jakości wybrałam ją z całego klombu na głębokość ok.80cm, wymieszałam z porządną i w tym posadziłam róże. Rosną niesamowicie, pierwsze już kwitną, ale pojawił się problem. Otóż nie wzięłam pod uwagę tego, że ziemia jest mocno spulchniona i "usiądzie". Sama się sobie dziwię jak mogłam o tym nie pomyśleć :( . Efekt jest taki, że cały klomb jest ok. 2-3cm poniżej powierzchni trawnika. Co mogę teraz z tym zrobić? Obawiam się, że kiedy dosypię ziemi miejsca szczepienia róż znajdą się zbyt głęboko i im to zaszkodzi. Może lepiej będzie zostawić to tak jak jest teraz?
Awatar użytkownika
KasiaPuk
200p
200p
Posty: 446
Od: 17 sty 2011, o 21:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Planet Thanet ;)

Re: Źle posadzone róże

Post »

Witaj! Nie jestem ekspertem, ale wiekszosc roz w naszym ogrodzie sadzilam sama. Zawsze sadze dosc nisko i sypie obficie kora dokola. Ostatnio nawet widzialam w jednym z programow ogrodniczych sugestie sadzenia roz troszke nizej, tak zeby pedy powyzej szczepienia mogly sie tez ukorzenic. Sugestia byla podana przez Alana Titchmarsha, czyli jednego z guru angielskich ogrodnikow;) Chyba intuicyjnie idziesz w dobrym kierunku;) Radzilabym jedynie duzo kory albo luznego kompostu dookola krzewu, roze lubia wilgoc i latwiej pielic wkolo kolczastych lodyg.
sowiarka
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 2
Od: 22 cze 2013, o 13:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Źle posadzone róże

Post »

Dziękuję za odpowiedź :)
Chyba intuicyjnie idziesz w dobrym kierunku;)
Może faktycznie mój ukryty wewnętrzny ogrodnik kazał mi zrobić klomb w ten sposób :wink:
W takim razie jesienią dosypię ziemi na całym klombie do poziomu trawnika i zobaczymy co z tego będzie. Teraz mam na obrzeżach smagliczkę i żeby wyrównać wszystko musiałabym ją zasypać, więc podsypię tylko róże.
Programy Alana Titchmarsha też oglądam, ale moim idolem jest Monty Don :)
Awatar użytkownika
best
50p
50p
Posty: 93
Od: 2 sie 2012, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Re: Źle posadzone róże

Post »

Nie znalazłam odpowiedniejszego tematu, więc pozwolę sobie zapytać w tym.
Mam około metrowe, rozrośnięte krzewy bukszpanu. Wstępnie zaplanowałam sobie takie zasadzenie:
B/R/B/R/B/R/B/R/B
B- bukszpan
R- róża
Bukszpany stanowiłyby naturalne osłony dla róż przed zimnym wiatrem.
Ale rodzi mi się jedno pytanie. Często bukszpany bywają odwiedzane przez mszyce. Róże dla nich też są smakowitym kąskiem.
Czy takie nasadzenie ma wiec sens?
Pozdrawiam Beata & Doragon Akai
Kwiatki Beatki
Storczykowe inspiracje...
Awatar użytkownika
hanka55
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10364
Od: 19 sty 2008, o 15:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
Kontakt:

Re: Źle posadzone róże

Post »

Ja bym się bardziej martwiła o pielęgnację obu gatunków.
Jak regularnie ciąć wysokie bukszpany i róże, nie kalecząc ich, a mając swobodę ruchu przy użyciu narzędzi.
Sprawdzony sposób, to:
- klasycystycznie albo border bukszpanowy
- formowany bukszpan i okrywowe róże na ściółkowanej naturalnie ( korą, zrębkami, itp) rabacie

Róże dobrze znoszą przewietrzanie (u mnie, w tunelu powietrznym wąwozu, więc i halny i lodowate wiatry górskie),
więc osłonę proponowałabym architektoniczną, w świetle ogrodzenia).
Awatar użytkownika
best
50p
50p
Posty: 93
Od: 2 sie 2012, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Słupsk
Kontakt:

Re: Źle posadzone róże

Post »

U mnie przez ogródek przebiega tunel wietrzny, i choćby nigdzie nawet listek się nie poruszył, to u mnie i owszem. Róże więc cugu będą miały aż nadto. Myślałam nad bukszpanami jako ochroną przed tymi wiatrami w zimie i wczesną wiosną. Takie naturalne "okrycia".
Dzięki za sugestie odnośnie cięcia, faktycznie nie pomyślałam o tym. Trzeba więc będzie pomyśleć nad innym wykorzystaniem moich bukszpanów.
Pozdrawiam Beata & Doragon Akai
Kwiatki Beatki
Storczykowe inspiracje...
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”