Róże z kartoników z marketów Auchan,Biedronki,Castoramy itp. Cz.1
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Nelu , ale według mnie ani jedna ani druga nie jest angielką ale nawet ładne z mojej mt.shasta wyrósł albo Mr.Lincoln albo Erotica na pewno jakaś z czerwonych Ja myślałem że z tych angielek wyrosną ''Szekspiry'' tak jak ktoś już pisał.
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2644
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Wiem, że to nie angielki. Zawsze wątpiłam w te kartonikowe angielki- ale lubię tę loterię i co roku kupuje 3-4 kartonikowe. Dreszczyk musi być. Po konkretne róże składam zamówienia do szkółek. Ktoś pisał, że tam są angielki faktycznie- ale ja ze swojego doświadczenia wiem, że to bardzo rzadko- z reguły jest bezkrólewie. Być może to taki chwyt,że czasem tam angielka i my łudząc się wykupimy "nakład"- bo a nuż...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Byłam wczoraj na działce - rozwinęła kwiaty zakupiona ok 2 tygodnie temu w Auchanie Princess Alexandra Renaissance. Muszę przyznać że robi duże wrażenie! Mój tato na działce zajmuje się warzywami, róże niespecjalnie go obchodzą, ale jak zobaczył tą Alexandrę to aż przystanął przy niej i zapytał gdzie mi się udało kupić tak piękną różę! Kupiłam ją trochę w ciemno - bardziej zależało mi na Ghicie i Lei. Teraz widzę, że jest zdecydowanie najpiękniejsza z nich. Kwiat w bardzo ciemnym, amarantowym różu, tak jakby z kroplą odcienia fioletowego, napakowany, trzymający się sztywno w górę na łodydze, brzegi płatków mocno pofalowane. Tak jak niektóre róże do złudzenia przypominają piwonie, inne dalie tak Alexandra wygląda jak wielki gozdzik. Jak natraficie na nią w Auchanie albo w Liroyu to bez zastanawiania- kupujcie! Chyba nikt nie będzie żałował że ma ją w ogrodzie. Jeszcze coś muszę wam powiedzieć, bo to niebywała okazja. Dziś w Castoramie "rzucili" metalowe pergole (tzw łuki ) do róż. Nie byłoby w tym nic niezwykłego, gdyby nie śmiesznie niska cena- całe 23 złote! Są w niedużym, płaskim pudełku z napisem " Bramka Róża". Wymiary: 240x140x38. Pan z tego działu stwierdził, że rozejdą się jak ciepłe bułeczki i po weekendzie nie będzie po nich śladu. Ja też wzięłam jedną, bo wygospodarowałam nowe miejsce blisko wejścia do altany.
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Chętnie bym pokazała, ale wstyd się przyznać - zdjęcia robię, ale ciągle nie potrafię ich zgrywać na laptopa. W tym musi mnie przeszkolić córka (już niedługo). Te pergole są takie klasyczne - dwa łuki grubości palca, i pomiędzy nimi skręca się te poprzeczne szczebelki. Całość jest pomalowana na ciemną zieleń. Widziałam jak wygląda bo przy mnie pracownik skręcał jedną na wzór ( mojej jeszcze nie montowałam). Są w prostokątnych, niezbyt dużych pudełkach, z napisem: Bramka Róża. Obok, na palecie były bardzo podobne metalowe pergole, ale w większych kartonach i kosztowały 135 zł, więc różnica kolosalna. Wczesną wiosną były w Lidlu po 34 zł, ale wtedy nie udało mi się kupić, bo zbyt szybko znikły.
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Mam tę z Lidla, dopóki róża jest mała, pergola wytrzymuje. Niestety te tanie pergole nie są wytrzymałe. Pod ciężarem kwiatów, ciężkich pędów i ogromu liści, pergole gną się. Dowiedziałam się o tym dopiero wtedy, gdy przyjaciółka pokazała mi, jak taka pergola wygląda przy dużej róży. Fajny gadżet, ale trzeba się zastanowić, jaką różyczkę przy nim posadzić.
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Ja też mam z Lidla. Solidne to to nie jest. U mnie pergola podtrzymuje milin i, gdyby nie wzmocnienia zrobione przez mojego męża, to już dawno by się połamała/rozpadła.
W Auchan widziałam wyprzedaże drewnianych kratek i donic, na róże Poulsena się już niestety nie załapałam.
Floresito , moja 3 angielka to chyba Mary Rose.
W Auchan widziałam wyprzedaże drewnianych kratek i donic, na róże Poulsena się już niestety nie załapałam.
Floresito , moja 3 angielka to chyba Mary Rose.
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12604
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Róże z kartoników z Auchan
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Mnie naprawdę martwi ta różowa angielka, którą mam w donicy na tarasie! W marcu sadziłam na działce ok 30 róż i wszystkie, nawet te najmniejsze mają już pąki lub kwitną. Powiem więcej - nawet biała, rabatowa NN, (kupiona z auchana, z promocji za 3,50) która była łysą, zdrewniałą sadzonką, bez śladu młodych przyrostów i która po rozpakowaniu foli w ogóle nie miała korzenia - zakwitła jako pierwsza z tej całej młodzieży (odm. Swany). Więc dlaczego ta w donicy, chociaż jest bardzo duża, to ciągle nie widać żadnych pąków?? Była piękną, grubą, wielopędową sadzonką, z dużym korzeniem. Młode gałęzie są strasznie cieniutkie, wysokie, liście bardzo jasnozielone. Czy macie jakieś hipotezy dlaczego ona nie zamierza kwitnąć? Czy może być powodem stanowisko - silny wiatr który buja nią na wszystkie strony (a wieje niemal codziennie)? Druga różowa angielka, która rośnie na działce, już widać po krzaku że jest inną odmianą i ta ma pąki kwiatowe. A tak przy okazji ... Ta " subtelnie łososiowa " którą kupiłyśmy z Nelą z Castoramy i u mnie też zakwitła - chyba najjaskrawszym odcieniem pomarańczu jaki może być... Loteria loterią, ale trochę to już irytujące - nie dość że nie podają nazw odmian, to nawet zdjęcie na kartoniku jest oszukane.
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2644
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Floresito- może masz różę kwitnąca raz i dlatego jeszcze nie zakwitła. Musisz czekać do przyszłego sezonu...Miałam tak w zeszłym roku z róża również z kartonika- ale czy akurat tych "angielskich" to nie pamiętam- ale zeszłego roku nie kwitła/ podejrzewałam Veilchenblau- ale nie/ i przycięłam latem o polowe bo strasznie strzeliła do góry. Tej wiosny mi pierwszy raz zakwitła- cudna Alchymist. A tak marzyłam o drugiej- bo jedną już miałam...
To jest ta z boku ławeczki. To jest dwuletni Alchymist- rok czekałam...
Jedną z róż- ciemnych angielek z kartonika- tę co zakwitła czerwono- podejrzewam o bycie- Amadeusem...Obejrzałam sporo fot i tak mi się zdaje, że bardzo podobna- otwarta, z żółtymi pręcikami- identycznie wygląda jak Amadeus...
To jest ta z boku ławeczki. To jest dwuletni Alchymist- rok czekałam...
Jedną z róż- ciemnych angielek z kartonika- tę co zakwitła czerwono- podejrzewam o bycie- Amadeusem...Obejrzałam sporo fot i tak mi się zdaje, że bardzo podobna- otwarta, z żółtymi pręcikami- identycznie wygląda jak Amadeus...
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Floresito - a może to podkładka tak wybiła, a właściwa róża padła?
Ja miałam podobną sytuację z Herkulesem, najpierw cieszyłam się jak mi ładnie wystrzelił, a później (jak już miał kilka pędów dł. 1,5 m), zorientowałam się, że to przecież podkładka. Właściwe pędy miały może ze 20 cm.
Co do pomyłek, to mam mieszane uczucia - czasami jestem zła, że wyrosło coś innego niż chciałam, a czasem myślę sobie, że za takie pieniądze, to trudno się czepiać.
Pomyślcie sobie, ile pracy trzeba włożyć w produkcję sadzonek, ochronę przeciw chorobom, szkodnikom.
Ludzie zatrudniani do ich pakowania specjalistami raczej nie są, ale zapłacić im trzeba. Opakowania, transport też kosztują.
A kwota, którą dostaje producent jest jeszcze niższa niż cena sprzedaży, bo markety też muszą przecież zarobić.
Z jednej strony denerwuje mnie, że na opakowaniach brak nazw, z drugiej zdaję sobie sprawę, że licencja to kolejny wydatek.
Mam chyba kolejną pomyłkę - miał być Luise Odier, a chyba jest Rosarium Uetersen.
Sama nie wiem, czy się na kolejne kartonikowe zdecyduję, czy jednak kupię mniej, a pewne odmiany.
Nelu, ale trafiłaś z Cherry Lady, kupowałam ją w ub. roku u Ćwika jako nowość, a Ty masz ją za 3,5 zł.
A ta pergolę, którą pokazujesz kupiłaś, czy masz zdolnego męża?
Ja miałam podobną sytuację z Herkulesem, najpierw cieszyłam się jak mi ładnie wystrzelił, a później (jak już miał kilka pędów dł. 1,5 m), zorientowałam się, że to przecież podkładka. Właściwe pędy miały może ze 20 cm.
Co do pomyłek, to mam mieszane uczucia - czasami jestem zła, że wyrosło coś innego niż chciałam, a czasem myślę sobie, że za takie pieniądze, to trudno się czepiać.
Pomyślcie sobie, ile pracy trzeba włożyć w produkcję sadzonek, ochronę przeciw chorobom, szkodnikom.
Ludzie zatrudniani do ich pakowania specjalistami raczej nie są, ale zapłacić im trzeba. Opakowania, transport też kosztują.
A kwota, którą dostaje producent jest jeszcze niższa niż cena sprzedaży, bo markety też muszą przecież zarobić.
Z jednej strony denerwuje mnie, że na opakowaniach brak nazw, z drugiej zdaję sobie sprawę, że licencja to kolejny wydatek.
Mam chyba kolejną pomyłkę - miał być Luise Odier, a chyba jest Rosarium Uetersen.
Sama nie wiem, czy się na kolejne kartonikowe zdecyduję, czy jednak kupię mniej, a pewne odmiany.
Nelu, ale trafiłaś z Cherry Lady, kupowałam ją w ub. roku u Ćwika jako nowość, a Ty masz ją za 3,5 zł.
A ta pergolę, którą pokazujesz kupiłaś, czy masz zdolnego męża?
- Nela
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2644
- Od: 18 paź 2006, o 17:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Coś pokręciłaś- ja nie pisałam o róży za 3,50... Róża to nie Cherry Lady- nie ten kolor i mocno pachnie...
To ławeczka z pergolą. Kupiona w ogrodniczym zeszłego roku.
To ławeczka z pergolą. Kupiona w ogrodniczym zeszłego roku.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Masz rację, to Ewka pisała o Charry Lady w swoim wątku
Naoglądałam się różnych wątków różanych i dostaję już oczopląsu, o chorobie różanej już nawet nie mówię...
A ławeczka bardzo fajna.
Naoglądałam się różnych wątków różanych i dostaję już oczopląsu, o chorobie różanej już nawet nie mówię...
A ławeczka bardzo fajna.
Re: Róże z kartoników z Biedronki,Auchan,Castoramy itp.
Zobaczcie jak rozwinęły się moje róże, które ostatnio Wam pokazałam. Wiecie może co to za odmiany, bo ja nie mam zielonego pojęcia?
Ta czerwona to jest ta co miała taki dziwny karłowaty pączek, nawet ładnie rozkwitła. Ale wczoraj pozbierałam opadnięte liście z pod jej krzaczka, reszte brzydkich listków oberwałam:
Ta czerwona to jest ta co miała taki dziwny karłowaty pączek, nawet ładnie rozkwitła. Ale wczoraj pozbierałam opadnięte liście z pod jej krzaczka, reszte brzydkich listków oberwałam: