Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
Re: Metody rozmnażania róż
Proszę mi napisać ,czy kolce u róż trzeba urywać jak się robi takie sztobry z róż? Bo naciełam sobie gałązek i tego nie wiem......
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 36&t=64054 Zapraszam serdecznie wszystkich.....
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 7 lip 2012, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Metody rozmnażania róż
Kolce lepiej usunąć... tak pisali inni na forum. Ja nie szczepiłem jeszcze więc nie wiem. A może ktoś już rozmnażał w tym roku i podzieli się zdjęciami- jak się patrzy na takie młode sadzonki to od razu znajdują się chęci do działania.
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5060
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Re: Metody rozmnażania róż
moje sadzonki sie ukorzeniły były 6 i jest 6
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Metody rozmnażania róż
To moze i ja sie podziele moimi bardzo skromnymi doswiadczeniami. Ukorzenianiem bawie sie od roku. W zeszlym roku(lato) mialam ponad 40 patyczkow, ukorzenilo sie kilkanascie, a zime przezyly tylko 3. Bledem bylo zimowanie ich w domu. Nastepna proba byly sadzonki z "ciecia wiosennego". Zrobilam to z 4-ma odmianami, jedna calkowicie padla, pozostale 3 maja sie bardzo dobrze. Dalej bawie sie z patyczkami, nie wiem ile ich jest, czasami cos wtykam,czasami cos wywalam, ale chyba nie jest zle. Niestety nie mam ich poznakowanych, wiec nie wiem jaka odmiana sie ukorzeni. Niespodzianka na przyszly rok. Zdjecia pokaze jak naladuje aparat, ale chyba cos pokazywalam u mnie.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 434
- Od: 20 sty 2010, o 21:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Metody rozmnażania róż
Super wątek . Będę próbowała rozmnażać róże wg Waszych wskazówek. Pozdrawiam
Re: Metody rozmnażania róż
Pod koniec sierpnia zrobiłam trochę sadzonek z różnych róż. Wszystko robiłam tak jak pisało w internecie (bo jeszcze nie dotarłam do tego forum) a więc: niezdrewniałe pędy zielone poprzycinałam na sadzonki o długości 10-15 cm,posiadały kilka węzłow z liśćmi.Dolne liście usunęłam, górne zostawiłam .Sadzonkę zamoczyłam w ukorzeniaczu i wsadziłam do pojemnika z przepuszczalnym podłożem (1/2 piasku+1/4torfu+1/4ziemi) tak żeby węzły po oderwanych liściach były w ziemi.Zobaczę co z tego będzie - robię to pierwszy raz. Z tego co widzę to górne liście zostawione na sadzonce trochę zwiędły, niektóre uschły - nie wiem czy to dobrze. Jak czytałam u Was (a teraz już u mnie też) na forum to w ogóle nie zostawia się liści na sadzonkach i nie ma zmartwienie - czeka się tylko aż patyki wypuszczą korzenie na wiosnę. Oczywiście dbam żeby sadzonki miały wilgotno, a na zimę dam do jasnej piwnicy.
Pocieszcie mnie że dobrze zrobiłam, albo pouczcie jeśli zrobiłam coś źle.
Pozdrawiam
Ela
Pocieszcie mnie że dobrze zrobiłam, albo pouczcie jeśli zrobiłam coś źle.
Pozdrawiam
Ela
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Metody rozmnażania róż
Na zdjeciach kolejno;sadzonki ciete sierpirn/wrzesien,letnie maluchy, juz otulone, mamy w nocy przymrozki i te doroslejsze (wiosenne).
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Metody rozmnażania róż
Ja zawsze zimuję w ogrodzie, w dołowniku, razem z sadzonkami bylin, które mi zostają w doniczkach do wiosny. W najbardziej suchym punkcie ogrodu wykopuję dół z płaskim dnem, tam ustawiam donice, przestrzenie pomiędzy nimi zasypując ziemią. Im chłodniej, tym więcej ziemi dorzucam, a jak już przyjdą mrozy, zasypuję wszystko liśćmi, które trzymam sobie na tę okoliczność zebrane w workach. Każda doniczka z różą ma jeszcze "na łbie" obciętą plastikową butelkę, te z bylinami nie. Nie przypominam sobie, żeby mi coś zmarzło.kanapl pisze:Tak wyglądają moje róże....mają juz dobrze ukształtowane liście....I teraz nie wiem jak dalej ich przezimować....co mi proponujecie?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Metody rozmnażania róż
Beato. Jakie wysokie są te butelki do przykrycia? I jak grubo i kiedy zasypujesz liśćmi? Rozumiem że liście idą na butelki.
Pozdrawiam. Sławka
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 662
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Metody rozmnażania róż
Witam, butelka powinna być ciut większa od sadzonki. Ja wprawdzie róże szczepię i te się najlepiej trzymają ale wszelkie byliny i różne krzaczki ukorzeniam w doniczce, przykrywam słoikiem - on mi robi za szklarnię a na zimę przykrywam gałązkami sosny. Nie ma prawa zmarznąć.
Barbara
Barbara
- lelumpolelum
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1185
- Od: 28 maja 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie cudności
Re: Metody rozmnażania róż
Butelka powinna być większa od sadzonki, a mniejsza w obwodzie od doniczki. Sadzonkuję do standardowych doniczek(chyba P9), pasują do nich butelki po mleku Liśćmi zasypuję mniej więcej w porze kopcowania róż, czyli jak całe dnie utrzymują się temperatury ujemne. Worów z liśćmi mam troszkę pod wiatą i, jeśli jest potrzeba, tzn. robi się naprawdę zimno, a nie ma śniegu, to sukcesywnie dosypuję. Gałęzie iglaków są jeszcze lepsze, jeśli ktoś ma wystarczająco dużo pod ręką, można nimi zastąpić liście.
-
- 500p
- Posty: 656
- Od: 2 kwie 2013, o 08:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Metody rozmnażania róż
Witam,
czytam, czytam i czytam i już sama nie wiem....może ktoś jednym zdaniem mi podpowie. Kilka dni temu włożyłam do ziemi różne odmiany różyczek, patyczki mam przykryte kubeczkiem przezroczystym plastikowym z jedną maleńką dziurką na górze. Moje pytanie: czy jeżeli któreś puści listki to co z tym zrobić? Myślę, że teraz to już za późno zadołować w gruncie, tym bardziej, że zanim puszczą jakiekolwiek listki to pewnie będzie ok. stycznia. Czy może trzymać w pokoju gdzie jest temperatura ok. 23 stopni? A może wystawić na oszklony balkon, tylko, że tam temperatura to pewnie bliska 0 stopni???? Pomóżcie
czytam, czytam i czytam i już sama nie wiem....może ktoś jednym zdaniem mi podpowie. Kilka dni temu włożyłam do ziemi różne odmiany różyczek, patyczki mam przykryte kubeczkiem przezroczystym plastikowym z jedną maleńką dziurką na górze. Moje pytanie: czy jeżeli któreś puści listki to co z tym zrobić? Myślę, że teraz to już za późno zadołować w gruncie, tym bardziej, że zanim puszczą jakiekolwiek listki to pewnie będzie ok. stycznia. Czy może trzymać w pokoju gdzie jest temperatura ok. 23 stopni? A może wystawić na oszklony balkon, tylko, że tam temperatura to pewnie bliska 0 stopni???? Pomóżcie
MONIA
Zapraszam:)
Zapraszam:)
Re: Metody rozmnażania róż
Najlepiej to by była temperatura 10 stopni ,ale mnie jeszcze nie udało się rozmnozyć w ten sposób róż.