Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Przenoszenie róż szczepionych na korzeń własny

Post »

:wit , zdjecia beda , ale w moim watku .
Na zdjeciach sa rabatowki i 1 polianta -patio . Nazw odmianowych w tej chwili nie umiem powiedziec . Sa to popularne roze , ogolnie dostepne .

Historyczne rosna oczywiscie na wlasnych korzeniach , one rosly setki lat zanim wymyslili podkladki . Znane i do tej pory uprawiane sa roze z XV-XVI wieku , a te nieszczesne podkladki wymyslili dopiero w koncu XIX wieku.
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
akacjowa
200p
200p
Posty: 220
Od: 24 mar 2016, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Przenoszenie róż szczepionych na korzeń własny

Post »

Czyli jeśli chciałabym kupić np Louise Odier, dostanę ją w doniczce już na własnym korzeniu? i bedą z niej odrosty boczne jak z np rugosy ?

Kiedyś w naszym starym ogrodzie mama miała róże które tak właśnie się rozrastały, jak rugosa, z odrostów korzeniowych. Miały wielkie, pachnące kwiaty i bardzo rozłożysty pokrój. Chciałabym mieć teraz taką róże, bo tamtą ''chłopy'' nikczemne, wykarczowali. Tylko gdzie kupić, na rynku takich nie widzę, a ceny z internetu mnie przerażają. Na razie mam w ogrodzie 3 odmiany róż. Pierwsza to rugosa, którą nikt nigdy się nie zajmował i fajnie sie rozrosła, druga , którą kupiłam w zeszłym roku to te właśnie wielkokwiatowe pnące , bardzo wrażliwe na wszelkie nieszczęścia- już zaczynam żałować że lepiej tego nie przemyślałam. I tegoroczny nabytek , the fairy, które już chyba umarzły na śmierć po posadzeniu. Napaliłam na róże ostatnio,jak szczerbaty na suchary i chciałabym mieć jak najwięcej, ale warunki glebowe (posny piasek) mnie ograniczają. Starodawne odmiany, ''harpagany'' to byłoby to. Ciotka mi coś wspominała o mocnej białej róży na własnym korzeniu, już zacieram ręce :)
Awatar użytkownika
jafhar
100p
100p
Posty: 149
Od: 12 lip 2011, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Metody rozmnażania róż

Post »

A są żywe? nie zczerniały? nie wyschły? może za zimno.
Awatar użytkownika
alexia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1673
Od: 1 lut 2011, o 18:19
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: HN-D

Re: Przenoszenie róż szczepionych na korzeń własny

Post »

Mysle , ze Louse Odier kupisz szczepiona , w doniczce tez . Posadz taka glebiej i po paru latach sama sie przestawi na wlasny korzen , a czy jest ekspansywna tego nie wiem .
;:100
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1216
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

Post »

Louisa akurat udało mi się rozmnożyć z patyka od koleżanki, więc jeśli znasz kogoś kto ma tą odmianę to próbuj.
Zmoderowałam/KaRo
Jeśli chodzi o sadzenie w piaszczystej glebie to spróbuj dać pod korzeń przy sadzeniu glinę. Ona trzyma wilgoć i zatrzymuje składniki z nawozów. Do ziemi którą będziesz zasypywać sadzonkę też można domieszać trochę pokruszonej gliny. Mam w ogrodzie żwir i kamienie i tylko tak sadzę róże.
Pozdrawiam. Sławka
Barbara2000
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 662
Od: 29 lip 2008, o 20:49
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

Post »

Róży Louis Odier raczej w doniczce na własnych korzeniach nie kupisz. Jeśli chcesz, żeby Ci się rozkrzewiała musisz ją bardzo mocno przyciąć 1-2 oczka nad ziemią.
akacjowa
200p
200p
Posty: 220
Od: 24 mar 2016, o 23:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

Post »

Dostałam kilka dni temu odrosty róż od ciotki, które u niej z kolei były sadzone z odrostów od sąsiadki. Podejrzewam że jedna z nich to alba maxima, zobaczymy jak zakwitna ;:3 Sawko, akurat mi się fuksło , pod rozbieraną ostatnio szopą mam składowisko gliny. Użyłam Twojego sposobu sadząc, zasypywałam na dno dołków mieszaninę gliny i słomiastego obornika ( obornik trochę byle jaki, ale chwilę poleżał w kompoście) Tak samo przygotowałam dołki pod młode krzaczki bukszpaników.. ah, nie ma to jak obsępianie rodziny :lol:
W ogrodach zamkowych w Łańcucie znajdują sie całe kolekcje róż historycznych... gnębi mnie i nęci chęć wyżebrania chociażby kilku patyków do ukorzenienia.. ciekawe czy zamkowy ogrodnik dałby zgodę..

http://edukacjamuzealnalancut.blogspot. ... -rozy.html

http://edukacjamuzealnalancut.blogspot. ... -roza.html

nie wytrzymam ;:124
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21681
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

Post »

Zwracam uwagę dziewczyny ,że do celów wymiennych lub handlowych mamy na forum wydzieloną sekcję. Proszę więc uprzejmie nie zaśmiecać wątków wpisami handlowymi,o kontakcie poza forum czy dzieleniu się sadzonkami.
Mamy tu regulamin i należy się z nim zapoznać.
W odpowiednim momencie każdy z nas może korzystać ze wszystkich udogodnień i przywilejów jakie daje forum.
Ustalone zasady mają swój sens.
Proszę więc o nie zaśmiecanie wątków wpisami nie na temat a nawet sprzecznych z naszym regulaminem.
Będę dziewczyny usuwać całe posty,bo niestety pozwalacie sobie na duże odstępstwa od regulaminu.
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
sebago30
100p
100p
Posty: 181
Od: 7 mar 2016, o 21:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj. mazowieckie

Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

Post »

Co źle robię? Zastosowałem ukorzeniacz do roślin zdrewniałych, gleba lekko wilgotna, pomieszczenie ciepłe i słoneczne.

Matecznik
Obrazek


Obrazek

Obrazek

To wietrzyłem około 2-3 godziny na dobe
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Brak wykształconych korzeni. ( sadzonki około 6 tygodni.)
"Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to właśnie robi". Albert Einstein.
mirka2
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 172
Od: 12 cze 2009, o 19:53
Lokalizacja: Toruń

Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

Post »

Mam pytanie, proszę poradźcie.Czy te odrosty przy róży Szopen to będą dziczki, czy to nowe pędy szlachetne? Jeżeli dziczki, to jak potraktować je dalej, żebym mogła wykorzystać potem jako krzewy na żywopłot? Przyciąć, żeby się rozkrzewiły i pozwolić im rosnąć w tym miejscu?
Myślę też o rozmnożeniu tej róży, ale to chyba po przekwitnięciu? Bo przez odkłady to chyba się nie da, bo pędy ma sztywne i nie dadzą się przygiąć, czy tak?

Obrazek
sawka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1216
Od: 13 lis 2011, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

Post »

To są raczej na pewno pędy szlachetne. Wyrastają z miejsca szczepienia (o ile dobrze widać na zdjęciu) więc są bardzo cenne, bo zagęszczą i odmłodzą krzew.
Możesz ją rozmnożyć z naciętych pędów w różnych terminach (np lipiec lub wrzesień), ale poszperaj na forum jak to zrobić bo ja zdecydowanie nie czuję się autotytetem.
Pozdrawiam. Sławka
mirka2
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 172
Od: 12 cze 2009, o 19:53
Lokalizacja: Toruń

Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

Post »

Szlachetne, ale się cieszę ;:138 . Fajnie, do tej pory jak coś wyrastało to tylko dziczki. A dzisiaj chciałam ciachnąć łopatą, oddzielić od rośliny matecznej i przesadzić w inne miejsce. Dobrze, że miałam akurat aparat i pomysł żeby zapytać mądrzejszych w tej dziedzinie. Dzięki Sawka. A do rozmnożenia wezmę zielony pęd jak kwiat przekwitnie.
kluska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 830
Od: 3 sty 2008, o 11:26
Lokalizacja: Tarnowo Podgórne

Re: Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów

Post »

Witajcie, mam pytanie. Czy jak New Dawn wypuściła mi odrost pół metra od krzewu i go odciełam i posadziłam do doniczki to jest szansa na ukorzenienie, mimo, że nie było korzeni włośnikowych?
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
ODPOWIEDZ

Wróć do „Róże”