Rozmnażanie róż przez ukorzenianie pędów
- kety
- 200p
- Posty: 200
- Od: 13 maja 2012, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Metody rozmnażania róż
bo róże to chyba w sierpniu najlepiej ukorzeniać. Moje patyczki wszystkie już przesadzone a przyjęły się wszystkie jakie wetknęłam w ziemię
Pozdrawiam.
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Zuzanna, zakręcona na zielono !
Re: Metody rozmnażania róż
Bardzo dziękuję za udzielenie porady. Bardzo cenne informacje tutaj znalazłem.
Re: Metody rozmnażania róż
W sierpniu?kety pisze: bo róże to chyba w sierpniu najlepiej ukorzeniać. Moje patyczki wszystkie już przesadzone a przyjęły się wszystkie jakie wetknęłam w ziemię
A które odmiany można ukorzeniać na wiosnę?
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 662
- Od: 29 lip 2008, o 20:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Metody rozmnażania róż
Tu nie chodzi o odmianę. Po prostu róże kiepsko się ukorzeniają z sadzonek zdrewniałych, raczej z zielonych dlatego lepiej ukorzeniać latem.
-
- 200p
- Posty: 341
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Metody rozmnażania róż
Barbara2000 Może coś w tym jest. Do ukorzeniania w marcu nie biorę starych patyków tylko takie "świeże", które urosły w zeszłym sezonie. Jak do tej pory nie mam problemów z ukorzenianiem i wszystko się przyjmuje.
- jafhar
- 100p
- Posty: 149
- Od: 12 lip 2011, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Metody rozmnażania róż
Ja 2-3 tygodnie temu dałem do ukorzeniania różową NN, już ma spore przyrosty.
Problemem nie jest pora roku tylko utrzymanie temperatury od 20 do 30 stopni oraz odpowiednia wilgotność (za sucho, patyczek przeschnie, pomarszczy się i nawet jak odżyje to zgnije po podlaniu później; oraz zbyt dużo wody spowalniającej rozrost callusa i przy tym powodująca gnicie) Ziemia musi być cały czas lekko wilgotna ale nie mokra
Ja ukorzeniam na północnym parapecie w torfie tak
Problemem nie jest pora roku tylko utrzymanie temperatury od 20 do 30 stopni oraz odpowiednia wilgotność (za sucho, patyczek przeschnie, pomarszczy się i nawet jak odżyje to zgnije po podlaniu później; oraz zbyt dużo wody spowalniającej rozrost callusa i przy tym powodująca gnicie) Ziemia musi być cały czas lekko wilgotna ale nie mokra
Ja ukorzeniam na północnym parapecie w torfie tak
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1218
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Metody rozmnażania róż
Po jakim czasie zdejmujesz osłonkę? Robisz to od razu czy stopniowo?
Pozdrawiam. Sławka
-
- 200p
- Posty: 341
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Metody rozmnażania róż
Przerabiałem parę lat temu tą lekcje na patykach dzikiej róży.
Generalnie u mnie nic z tego nie wyszło. Doniczki były wysokie (28cm) od góry przykrywane folią i wieczorem wszystko było podlewane i wietrzone. Bałem się przelania, a okazało się że całość była za słabo podlewana. Ja preferuję to robić po prostu w ziemi bo ile nie chlapnę to i tak się rozejdzie. Może powodem porażki były właśnie te wysokie doniczki no, ale do tego już nie wrócę ze względu na bezobsługowość i prostotę ukorzeniania w ziemi w zacienionym miejscu.
Metoda z przykryciem ma tę słabą stronę, że na przykryciu bądź foli zbierają się kropelki wody i niby wydaje się że tam w środku jest wilgotno, ale wilgotno może być tylko na górze, a na dole już niekoniecznie.
Generalnie u mnie nic z tego nie wyszło. Doniczki były wysokie (28cm) od góry przykrywane folią i wieczorem wszystko było podlewane i wietrzone. Bałem się przelania, a okazało się że całość była za słabo podlewana. Ja preferuję to robić po prostu w ziemi bo ile nie chlapnę to i tak się rozejdzie. Może powodem porażki były właśnie te wysokie doniczki no, ale do tego już nie wrócę ze względu na bezobsługowość i prostotę ukorzeniania w ziemi w zacienionym miejscu.
Metoda z przykryciem ma tę słabą stronę, że na przykryciu bądź foli zbierają się kropelki wody i niby wydaje się że tam w środku jest wilgotno, ale wilgotno może być tylko na górze, a na dole już niekoniecznie.
-
- 200p
- Posty: 341
- Od: 17 maja 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: strefa 6a
Re: Metody rozmnażania róż
Sawka przykrywanie nie jest złym pomysłem i nie to miałem na myśli.
Chodziło mi o to, że będziesz widzieć na foli wodę i podlejesz niewystarczająco, w dodatku zobaczysz na dole doniczki że się przelało i dojdziesz do wniosku że jest ok. U mnie właśnie dzięki temu wszystko uschło.
Chodziło mi o to, że będziesz widzieć na foli wodę i podlejesz niewystarczająco, w dodatku zobaczysz na dole doniczki że się przelało i dojdziesz do wniosku że jest ok. U mnie właśnie dzięki temu wszystko uschło.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Metody rozmnażania róż
Ja też przykrywam połówką peta. Średnica doniczki jest większa ok cm od średnicy peta. Jeżeli jest to pet z otworem woda nie skrapla się. Odmiany drobnokwiatowe mam 100% ukorzenienia ( gorzej z zimowaniem). W tym roku wszystkie przeżyły, ale zimy nie było.
- jafhar
- 100p
- Posty: 149
- Od: 12 lip 2011, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Metody rozmnażania róż
Nie zdejmuję w ogóle. Może pod nią być do momentu aż sadzonka zwyczajnie nie będzie się mieściła. Zauważ, że góra butelki nie jest zakręcona, jest duży otwór wentylacyjny. Jeżeli na ściankach nie ma kropel pary wodnej to znak, że należy odrobinę podlać. Gdy pojawia się ich zbyt wiele, są duże i zaczynają ściekać po ściankach to zdejmuje na chwilę i wycieram osłonkę do sucha. Wszystkie róże ukorzeniłem w ten sposób, gorzej było z ich przechowaniem w zimie, ukorzeniałem je późno i był zbyt małe by zimować je w gruncie. W ciemnej i wilgotnej piwnicy kilka mi padło. W tym roku wcześniej ukorzeniam i posadzę je w sierpniu/wrześniu do gruntu.sawka pisze:Po jakim czasie zdejmujesz osłonkę? Robisz to od razu czy stopniowo?
A osłonkę możesz zdejmować stopniowo, z tego co ja pamiętam to raz zostawiłem na kilka godzin bez osłonki, a na drugi dzień już całkiem zdjąłem.
Re: Metody rozmnażania róż
Dziękuję za informacje dot. sadzonkowania. Teraz już wiem jak to się robi.